Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zgrabna24

Dieta dr Dukana -> 16 kg do zgubienia! Pełna motywacja! Zapraszam!

Polecane posty

Zgrabna jak ja ci zazdroszcze takich czestych wyjazdów ;( ... ja to jak wolne dostane to nie wiem za co sie złapac.. teraz jeszcze od maja mi sie wesela zaczeły i mam 5 pod rzad w każdym miesiącu FUCK ./. kieszeń nie zle nadszarpnięta ale cóż.. Agnieszka ja robie 5/5... podobno ten sposób jest najskuteczniejszy.. okaże sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszczę Wam tych biegunek. Przynajmniej waga wam leci. Ja się usze posiłkować liściem senesu bo inaczej wizyty w WC są mało owocne :( Właśnie piekę chlebek. Już nie mogę się doczekać śniadania- ciepłego chlebka z drobiową polędwicą i ogórkiem. Do tego kawa z mlekiem. Mniamm. Na obiad będę robiła nugetsy z kurczaka i sos musztardowy. Przez moje obżarstwo sobotnie do dni warzywnych mam jeszcze dalekoo bo musiałam zacząć wszystko od nowa. Dziś dopiero 2 dzień białkowy w nowej serii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam wole miec biegunki, niż zatwardzenie :P Dzisiaj Zjadłam sałate z pomidorami, serek wiejski i muffine. Zjem jeszcze jogurt, wędliny albo rybę kupię i tyle. Ja za dużo a siebie wpycham. Zważę sie dopiero w niedziele. Robicie 3na3, czy 5na5 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GK Beauty Ty nam zazdrościsz biegunek a ja ci zazdroszcze ze jesteś w domku i masz mozliwość upieczenia sobie chlebka!!!!!!!!!!!!!!! jak ja bym tak chciała... w pracy to ciężko cokolwiek zrobić do jedzenia, jak sobie w domu nie przygotuje dzień wczesniej to mam lipe... podeślij mi DHL-em ze 3 kromeczki ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka nie ma problemu tylko musisz poczekać bo dopiero sobie rośnie :) Kurcze ja się nie ważę teraz przez 5 dni. Kazałam mężowi schować wagę i łapie się na tym ze co wchodzę do łazienki to jej szukam. To już chyba jakaś obsesja jest. A co do systemu to planuje 2 na dwa. Wiem ze w pierwszej wersji Dukan pisał ze najlepszy jest 5 na 5 ale potem się z tego wycofał i podobno jakkolwiek by się nie jadło to będzie dobrze byleby zachować tą naprzemienność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie wcinam na śniadanko plastry upieczonego indyka, taki z przyprawami, z pieprzem, papryką... Mniam :) A powiedzcie mi moje drogie: czy pijecie zwykłą herbatę? Bo ja uwielbiam zwykłą herbatę z cytryną - czarną, klasyczną. Ale odmawiam jej sobie i piję tylko zieloną i czerwoną. Jak to jest ze zwykłą? Bo ponoć zatrzymuje wodę w organizmie? Co do biegunek, u mnie było w drugą stronę. Miałam mega zaparcia i musiałam sobie ziółkami pomagać. Także ja też już z dwojga złego wolałabym biegunkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milka83, a co do wyjazdów, to wcale nie tak często. Bo teraz w czerwcu wyjadę na 4 dni i potem to ewentualnie pod namiot na weekend, bo urlop w 100% wykorzystam. I przez te głupie wyjazdy właśnie nie mogę schudnąć. Bo jak już wpadam w rytm i waga leci w dół, to nagle taki wyjazd, a tam... lody, masełko, frytki i wniko które uwielbiam... I d**a! Tak to niestety jest. A co do wesel, to faktycznie masz przerąbane. Mnie się nie szykuje ani jedno, a poszłabym sobie - bo wesela to super imprezy są. Ale w sumie tak dużo - jedno po drugim, to przy 3 ma się chyba dość. No i kasa, kasa. Zawsze coś tak trzeba dać, albo prezent kupić. Nie jest lekko. Gdyby nie teściowie, to wyjazd na Hel w ogóle nie miałby racji bytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja piję zwykłą herbatę z cytryną. Pije też nestea light, ale nie dużo bo jednak ma więcej kcal niż cola czy wody smakowe słodzone słodzikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja pije dziennie 4 zielone błotka bez cukru bo go nie uzywam od jakiś 4 lat, wody mineralnej ok 1,5l + zawsze ok 14stej kawe czarna sypana bo po niej nie mam ochoty jesc a po rozpuszczalnej mam głodomore :/ moze to smieszne ale ja tak mam ;;D Dziewczyny co ja bym dała zeby juz wazyc 65kg............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka ja też, albo najlepiej 59. To już by mnie satysfakcjonowało zupełnie :) Ja nie lubie zielonej herbaty, czerwonej też nie. Lubie melisę, mietę i zwykłą herbatę. Kawę tylko rozpuszczalną i to z mlekiem. A tak to woda cola i wody smakowe no i ta nestea w małych ilościach. Właśnie zajadam śniadanie czyli kanapeczki mniammmm także Milka czekaj na kuriera bo chleb wyszedł pierwsza klasa. Ja mam z kawą odwrotnie niż ty. Jak mi się chce słodkiego to sobie nieraz robie taką mega slodką kawę (3 tabletki słodziku i odrobina wody a reszta mleko 0%) i to wypijam i od razu czuje ze apetyt mam zaspokojony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj wieczorem planuje zrobić pizzę (na jutrzejszy 13godzinny dzień pracy). Do tego upiekę trochę indyka i zrobię sałatkę. Nie mam pomysłów na jedzenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj wieczorem planuje zrobić pizzę (na jutrzejszy 13godzinny dzień pracy). Do tego upiekę trochę indyka i zrobię sałatkę. Nie mam pomysłów na jedzenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekoladako jaka pizze??/ masz przepis dukanowy?? to podawaj bo ja juz tez nie mam pomysłów... GK Beauty Ty dopiero zjadłaś śniadanie??? Jezu ja juz od 8 wcinam jak opetana.. nie wytrzymałabym tyle godz bez zarełka.. Ja non stop bym jadła... właśnie pije jogurt O% malinowy i juz mysle co nastepne wziąśc do buzi... ;( MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja korzystam z tel, dlatego nie za bardzo mam jak podać przepis, ale w necie szybko znajdziesz. Mi sie jajka gotują i zjem je z sałatkę a pózniej łososia trochę zjem. I pewnie po tym tez coś znowu zjem, bo ja Non stop jem tak to sie nie przejmuj!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK dziewczynki za 30min zmykam do domku.. juz mysle co by tu zrobic do jedzenia... jestem OKROPNA przed chwila przeciez jadłam.. p.s mam jeszcze do was takie pytanko... czy wam tez brzuch wogole nie maleje??? uciekło 3kg ale nie z brzucha a mam taki balon ze szok!!! jego najbardziej chce sie pozbyc a tu zonk... no cóż moze jeszce przyjdzie na niego czas ;( do jutra paaa zbiórka (w miarę mozliwości oczywiście ) o 8 ;D PAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ja jadam późno śniadania. Nie mogę jesć jak wstanę z łóżka. W sumie zaraz idę robić sobie obiadek i to będzie mój drugi i ostatni posiłek. Zazwyczaj jem dwa max 3 i staram się zeby nie były duże. Np na śniadanie wyszedł mi bardzo plaski chleb wiec ukroiłam takie 4 plaskie i cieniutkie kromeczki (cały chleb mi na 5 dni pewnie wystarczy) do tego 4 plasterki polędwicy z indyka i pół zielonego ogórka, kawa. Myślę ze nie jest to bardzo obfity posiłek (jakby kogoś przerazily 4 kromki to napisze ze mają 2 cm szerokości i 5 cm dlugości. 4= jedna niewielka zwykla kromka chleba. Bo mam taką foremkę do pieczenia, a ten chleb mi jakoś nigdy nie rośnie, nie wiem dlaczego. Ale smaczny jest.) Co do brzucha to mój jest po ciążach więc nie ma o czym opowiadać. Skóry mi zostało dużo i pewnie już się nie wchłonie, do tego rozstępy. Zostaje mi tylko bielizna modelująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja odlaczam sie od diety :( niestety zmienily mi sie plany, potrzebuje pieniedzy, kazdy grosz sie liczy, a w zasadzie funt ;) potrzebuje uzbierac jak najwiecej, bo za jakies 3miesiace bede je potrzebowac mieszkam z rodzicami rodzice kupuja normalne jedzenie. ale kupuja duzo owocow i warzyw, jedza zdrowo mam jeszcze duzo jedzenia z dukana wiec bede jadla az je zjem przykro mi ze sie odlaczam, ale jak sie ustabilizuje moja sytuacja zyciowa, wtedy zaczne od poczatku i rowniez zaloze stopke moze nawet za jakies 3 miesiace do was z powrotem dolacze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka.................. :( :( szkoda że rezygnujesz..:( , mi też ta dieta pochłania mase kasy ale kto powiedział ze łatwo bedzie nie?? najważniejsze ze kg lecą w dół.. ale cóż :( jak poprawi ci sie sytuacja to wpadnij do nas!! zapraszqamy i CZEKAMY NA CIEBIE :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wiesz co milka chyba nie zrezygnuje. Przejrzałam szafki z jedzeniem, masa jedzenia Plus zamkniętego jedzenia tak jak otreby, tunczyk, mam dużo ryb, mięsa i owoców morza. Nie wyrzuce a trzeba zjeść. Dzisiaj rano jak sie szykiwalam do Pracy to stanelam w majtach przed lustrem i kurde szkoda rezygnować :( ciało sie zmienia, brzuch maleje, nogi sCzupleja, to niecałe 4kg a jaka różnica juz w wyglądzie!! Policzylam ile tracę tygodniowo na jedEnie, to ok 35 funtów. Nie za dużo nie za mało. Dużo biorę od rodziców tak jak wody. Warzywa, musztarda itp Także tego, nie rezygnuje ;) A aktualizacja wagi 10 czerwca :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dobrze Aga!! Bo szkoda tych utraconych już kilogramów, które wrócą! Ja już Zjadłam pizzę, zaraz przejde sie do sklepu i kupię trochę jedzenia. Mi na jedzenie tez dużo idzie :( ale pocieszam sie tym, ze coś Schudnę :-) A co dorzuca to ja brzucha nigdy nie miałam, ale trochę mi spuchl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o to chodziło!!!!!!!!!!!! nie poddawaj sie ! walcz z nami!! a zobaczysz ze współnie osiągniemy sukces!!! :D ;D A kasa.... cóż , zawsze tak było raz jest, raz jej nie ma :/ to sie bedzie ciągło za toba całe życie niestety :/ a Nie potrzebny tłuszcz , zbedny balastr NIE MUSI!!! I TO JEST PIĘKNE ;D 3mam kciuki i melduj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak muszę schudnąć, nawet to ze mieszkam z rodzicami, i tak bym nie zawsze jadła ich jedzenia, musiałabym kupić lżejsze, takie jak chleb wasa itp. Więc to tez kasa by poszła. A schudnac muszę i wiem ze nigdy juz sie tak nie zapuszcze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!! Aga, a już się wystraszyłam, że zrezugnujesz. A jednak nie - super, że zostajesz!!!!!! :D Ja dziś się załamałam. Mimo diety - 72,9 kg. Co jest grane? Obawiam się, że jak tak dalej pójdzie, to nie włożę bikini na siebie, bo będzie po prostu za małe :( a za tydzień wyjazd! Czy stosujecie może jakieś kremy wyszczuplające? Nie wiem jak wy, ale ja mam okropny cellulit na udach i pośladkach :( polecacie cos? Pozdrawiam Wam gorąco i serdecznie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgrabna nie załamuj sie ... tylko powiedz co jesz?? bo to jest nie mozliwe ze waga ci stoi w miejscu??? podawaj swoje menu cos zaradzimy:) A do celulitu KTO GO NIE MA?!! :/ Ja stosuje balsam z soraya , sa rózne rodzaje ja stosuje z kawy i powiem ci ze pomaga... ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja słyszałam, że podobno te Eveline są dobre, a szczególnie taki czerwony. Ponoć ma 99% skuteczności. Jak dostanę wypłatę to zamierzam sobie go kupić. Albo męża naciągne :) tym bardziej, że nie jest drogi. A moje menu: Kefir nat. 0% tł. Gotowany filet z kurczaka lub ryba na parze / grillowane krewetki szynka drobiowa chudy ser twarogowy jogurt naturalny 1% tł. Czasem dodaję rzodkiewkę lub cebulkę dla samku. W dni warzywne, jem te co są na liście Dukana. No kurde, z moim organizmem jest coś nie tak. Może metabolizm sobie rozwaliłam próbując tych wszystkich diet. Albo za mało ruchu mam. Sama nie wiem :( A dziś jak spojrzałam w lustro, to nie sama waga mnie przeraża, co to niejędrne ciało, cellulit, rozstępy... :( Mam mega doline! Najgorsze jest to, że wyjeżdżam na ten Hel z teściami. I jak mam się rozebrać przy nich na plaży? Znów będą komentarze... :( a ile też schudnę w ten tydzień? 2 kg? To max. Ehh... Wstydzę się swojego ciała. Chciałbym zrobić zdjęcie w bieliźnie i Wam pokazać. Ale wierzcie mi, to jest dla mnie mega trudne. Czasem przed mężem nie lubię się rozebrać... Muszę schudnąć do tych 57 kg! Muszę! A cudem będzie jak osiągne wagę, której nigdy nie miałam = 52 kg. Zobaczymy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgrabna nie załamuj sie !! Ty dopiero od 27.05 jestes na diecie to nie dłuugo... nic sie nie martw schudniesz jak jesz to co pisałaś bo wszystko jest dozwolone i jest gitara , Tylko troszkę cierpliwości mi waga nic nie ruszala na początku az nagle 2kg zlecialo chyba w 2 Dni.. teraz juz mam 3,5kg.. Tobie tez sie uda tylko trzymaj sie diety nad morzem jedz ryby jak najwiecej ryb!! nie daj sie skusic na nic nie dozwolonego a zobaqczysz efekty beda zniewalające :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×