słodkości do mdłości :P

Poproszę wszystko, full wypas.. ;) I niech to świadczy o stanie mego ducha.. :O Obfitość rekwizytów mnie olśniła i napawa nadzieją co do skuteczności.. :) P.S. Miednica z ruskim budzikiem kojarzy mi się z próbami obudzenia mnie do pracy...

no gazeta taka, racja

a mi z plotami i głupimi chichotami. i paplaniem o chłopach- ale w sensie jaki ma fajny tyłek, jak to poderwać i jak się przed nim płaszczyć:O ja wolę rzeczowo, na ciekawy tematy gadać. a jak o chłopach to narzekać:P

Do stroju moge zaproponowac jeszcze hawajskie gaty w palmy, zolta koszule w kwiatki (po dziadku starego, krzyk mody w latach 70, tak rozdzierajacy, ze ja zachowal) oraz helm miast turbana

Przyjaciółkę mam niezawodną - taka od zwierzeń i babskich plot oraz wariantu: "ratuj, bo się wali". Na każdą pogodę ;) Ale mogę nazwać tak jeszcze 2-3, w tym dziewczynę, która bezinteresownie zrobiła dla mnie więcej niż rodzina.. Jest wyjątkowa i można na nią autentycznie zawsze liczyć. Przyjaciel to już rzeczywiście inna kategoria - w moim przypadku taki starszy brat (czasem ojciec), który huknie, fuknie, ale i podtrzyma na duchu. Z moim histerycznym usposobieniem to dar z nieba..

wierzycie w znaczenie imion ?

.. kask i koniecznie kamizelę kuloodporną - zestaw brzmi tak błogo i bezpiecznie.. :D

ja nie wierzę. ani tyci.

Trochę tak :) Wybierałam, żeby choć częściowo pasowało ;)

Srednio, szczerze mowiac. Bardziej w te zodiaki rozne.

w zodiaki też nie. też ani tyci:)

No jak to, Mini. Takiego masz opiekuna zwierząt wszelakich.. ;)

ale ja jestem generalnie osobą wierzącą więc w czary mary i inne cuda mi nie wypada:D

Mnie mama indoktrynowała zodiakiem od pieluch :D

Taaaa, do świętego to mu daleko:D

Nie kask, jeno helm prawdziwny, kevlarowy, kuroodporny.

Pułek - jeszcze lepiej.. :D

Dysponuję tylko sfatygowanym budowlanym i od rolek..

Wiecie co.. Ja bym się tak kiedyś (w to wszystko) odziała.. ;) Dla samej dzikiej satysfakcji podziwiania reakcji bliźnich.. :D

Podejrzewam, że tzw. Świat by się ode mnie raz na zawsze odpierdolił... :D :D :P

tylko wrzuć fotę na sabat:D

Was mam zniechęcać..???

nnas nic nie zniechęci.tu same takie indywidua;)

Najpierw wycieczka do Półkownicy na seans stylizacyjny.. :D

No i musialabys do mnie przyjechac w taki wekiend, zeby stary kamizelke do prania przyniosl.

W sumie dawno w tamtych rejonach nie bywszy.. I może bym se kota z centralnej Polski przytargała ;)

To by się dało ogarnąć Wielkim Planem Strategicznym :)

..tylko zeby ci nie przyszlo wierzchem na mim do dom wracac :D Jeszcze w ww stylizacji.. O mamunciu... Oczyma duszy mojej to widze i... :D

Spoks. Tylko jak z dzieciarami to spiwor z jeden wezcie.

Na kocje..? :D