Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa33

słodkości do mdłości :P

Polecane posty

A jeszcze rzadzi szafka w kuchni, w ktorej sa maki, kaszei inne takie. Ostatnio pol kilo soli wysypala, siadla w srodku i rysowala w niej szlaczki. Wczoraj wystawila talerze i poustawiala rzadkiem przy kredensie - szczesciem, obylo sie bez strat. A dzis ciasteczkowy potwor wylosowal sobietorebke z biszkoptami, wyciagal po ciasteczku, nadgryzal i kladl dookola siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa, a jeszcze dzis rano zechciala sie poczesrowac moja kawa, wylala na siebie, szafke oraz dywan cala filizanke. A jak ztanelam w progu ze zgroza na twarzy, to uciekla z filizanka w kat, wysysajac ostatnie krople w biegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he Pulkownikowo mam ten sam model w domu!!! Mąki i inne na szczęście mam pochowane wysoko lub w szufladach dla niej(jeszcze)nieotwieralnych:Dale talerze-straty zostały już zanotowane.teraz kosz na śmieci rządzi;lądują tam saszetki kociego żarcie,które Lalka wyciąga,mietosi w rękach niczym my przed otwarciem i sruuu:D A można by tak pisać pól nocy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo, kosz tez jest git. Dzis mi przyniosla opakowanie po smoku, a jak je wrzucilam spowrotem, zdzierajac gardlo, ze fuja i ble i sie nie grzebie w smieciach, to za chwile mi przyniosla caly leb od kosza, znaczy to takie z majdajaca klapka. I te saszetki - ostatnio mialam wrazenie, ze jakos szybko wyszly... :/ A saszetki tez sa fajne, bo tam jest "kokej". Raz sie malo nie poszczalam, wyjela jedna, majstruje, majstruje, kotu pod nos podtyka, w koncu nie wiedziala co zrobic wlozyla mu do miski :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze innym razem wygrzebala staremu z plecaka butelke po malej wodzie z resztowka picia na dnie. O jak pracowala, zeby sie do niego dostac! :D nie udalo, wiec chodzila i pila na niby, glosno przy tym mlaskajac, dawala mi sprobowac,potem podtykala spiacemu tatu, a na koniec biegala za kotem, zeby tez sie napil. Jedna butelka, a dziecko na lepiej niz pol godziny wlaczyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej i ho!! Stawiam pokrzywke,zielona z cytryna i kawę! Trzeba to zapisać,ze tak wcześnie wstalam:) Idę prasowac i oczekiwać moje dodatkowe dzieci:D Bye!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z okazji 4000ego postu baniaczek "Specjału dziadunia 70 %" dla Małoletniej! I dzień dobry. Ależ moje dziecko było uprzejme dziś :) Przed ósmą wstało z zamiarem tańców, wygłupów i hulanek, a ja ją myk pod kołdrę, cycum i śpimy dalej :) wierciła się, kręciła, ale jednak uległa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam kalefiera!mam,mam!ogromny jezd:D za jedyne 1!!! dziecka mi dom roznoszą!!:o Dobrze ze słońce wylazi i walczy dzielnie z deszczem,bo w strzepach by było wszystko. No to z okazji wczorajszych imienin s.p.dziadka,brata i syna(oni żywi:p)wtarguje wodeczki choć 0,5l:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy też jecie w nocy? :D szczególnie mi się zdarza jeść właśnie słodkości :( walczę z tym, ale czasem ciężko jest mi się oprzeć :P Ładna pogoda, nad wodę ruszamy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa i córka imienina miała,aaaa;zapomnieli my:( Tak to jest jak się nie obchodzi! No to i pod Nią chluuup i za resztę solenizantow chlup-siup!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..baniaczek "Specjału dziadunia 70 %" dla Małoletniej! Rozlewam dla wszystkich :) I wyruszam świętować Władysława :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety objadam się późnymi wieczorami co rzecz jasna odbija się na mojej i tak nagannej figurze gościów odprawiłam. rano pogoda się spsuła, że myślałam, że z działki nici. ale było fajnie bo się poprawiło. Mąż mnie zrobił w wielkie jajo. Ze względu na deficyt finansowy mieliśmy sobie nic nie kupować. a on mi kupił. i to tak zapamiętał co mi potrzeba, że aż się wzruszyłam. A ja dla niego miałam guzik:O Na moje fochy i pretensje stwierdził, że to kobieta jest od rozpieszczania. No i w sumie miał rację, nie? Wypijta za nasze zdrowie i za to żebyśmy dojechali do kolejnej okrągłej rocznicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peewnie.. PoWładysławowo późny ranek.. ;) Zdrowie Młodej Pary.. :) Stawiam kawę (Jacobs Cronat Gold z dodatkami: mleko, Advocat, czekolada mocnomleczna) na okolicznost' dwucyfrowej rocznicy mojej obrony, która przypadła na Piotra i Pawła, więc się nie wychylałam ;) Nie ma jak robić to, co się kocha.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pułtajny, ujawnij Wyniki.. Patowa - jak z urwanym łbem..? ;) Imbirowa - wychyl się, do roboty nie biegasz.. :P Czerwona - jeszcze męża zabawiasz..? ;) Wiesia - jak kryzys? ;) Sarna - dzieci wytrułaś fafafiorem? :P Gryzia - śniegu u Ciebie już chyba nie ma? ;) A masz upał jak u mnie? Wczoraj 32 'C w cieniu.. Nowa - wymoczona? ;) Reszta - do raportu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łeb się trzyma :D chociaż może mi odpaść z braku kasy spadam na działkę, zmontuje basen i będę dupę moczyć, bo jakoś gorąco no i dobrze aha Gryzia, bo Ci na ciuchy nie odpowiedziałam teraz do mnie dotarło :D na 98 zbieram zestaw dla funny bo zamówiła, więc nie będę jej wyciągać a na 116 wystawiłam wielką pakę hurtem, bo nie chce mi się bawić w pojedyncze rzeczy, możesz sobie obejrzeć no ale Ty pewno tyle nie chcesz, nic więcej na razie nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podebrałam na sąsiednim topie: Drożdżowe 3 lub 4 jajka 5-10 dkg drożdży 1 szkl. cukru 1 szkl. mleka 1 szkl. oleju 2 szkl mąki Drożdże rozmieszac w mix maxie z mlekiem i cukrem, jaja rozkłócić. Wszystko rozmieszać w misce. Kiedy ciasto zacznie wyrastać, wylać do formy, chwilkę zostawić na blaszce w ciepłym miejscu i posypać np. porzeczkami, na to kruszonka (1/2 kostki margaryny, 3/4 szkl. cukru, 1 szkl mąki). Piec na złoty kolor około 30 min, w 175-180st C i placek gotowy, smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis mam 37 w cieniu i to nie na parapecie :P:P mocze sie w basenie a rano bylam w lesie na ajgodach i poziomkach :) a co do ciuchow to ja potrzeby mam wybiorcze :D zwlaszcza na mlodszego bo duzo mam po starszym, jakbys miala cos to daj znac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł :) Nieletnia - nie ja męża, tylko on mnie :P A tak na serio to łikend pod znakiem budowy, jak każdy ostatnio :O Mini - to kolejny numer na liście powodów, dla których go kochasz :) Ja w nocy nie jem, bo po całym dniu podjadania już nie mam gdzie zmieścić :P coś miałam jeszcze powiedzieć, ale musze iśc zobaczyć końcówkę meczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×