Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kiedys koziol ofiarny w szkole

boje sie zalozyc konto na portalu spoleczn. bo bylam kiedyz kozlem ofiarnym

Polecane posty

Ciota tylko dlatego, że jestem sam i zawsze byłem odpychany? Po prostu nie pasuję jakoś do społeczeństwa. Co do tego ruska to inny świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowo_tym_razem___
@BSA - jak sie boja to szanuja? Chyba mylisz pojecia bo strach nie ma NIC wspolnego z szacunkiem, a wrecz przeciwnie. Szacunek zdobywa sie autorytetem, charyzma i ma to wydzwiek pozytywny - strach zas wylacznie negatywny, bez wzgledu na kontekst. A co do kwestii urody - posluze sie banalnym stwierdzeniem, ze kazdemu sie cos innego podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akarara
ja nigdy nie byłam poniżana w szkole, a i tak nie mam kont na portalach społ. Po co Ci to? Przecież te dawne ,przyjaźnie' to w większości wielkie nic - to po pierwsze,a po drugie to co Cię interesują Ci ludzie? Przecież to jacyś neandertale, nie warto się liczyć z ich zdaniem. ci, którzy się z Ciebie naśmiewali to dno i tak ich traktuj - z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowo_tym_razem___
BSA - tym samym wiec katowana zona czuje szacunek do meza-oprawcy? Wybacz, ale to co czuje slabszy wobec silniejszego to STRACH ktory z respektem nie ma nic wspolnego. Owszem, omija sie tych ktorzy nam zagrazaja ale to instynkt samozachowawczy. Wiemy, ze sa od nas silniejsi i ze glupota byloby bez przygotowania ich zaatakowac czy odeprzec atak. Przed niedzwiedziem bym pewnie sprula (gdyby odwiedzil mnie pierwszy raz bez zapowiedzi) ale przygotowalabym sie na nastepna taka ewentualnosc (bron, pulapki itp) Do skina nie podejde bo takiej potrzeby nie mam, podobniez jak nie mam potrzeby ublizania ludziom. Myszy jak na razie nie mam a z pozostalymi stworzeniami zyje we wzglednej symbiozie. Strach znam bardzo dobrze a ludzi ktorych sie balam nie szanowalam, pogardzalam nimi. Bo co to za filozofia wywolac strach, wziac kogos (slabszego) na huki? Czyz nie odzwierciedla to slabosci psychicznej i "malosci" ducha owych "silnych" osobnikow? Ci, ktorzy zastraszaja to ludzie mali, ktorzy w glebi duszy sami sie boja. Zyjemy w cywilizowanym swiecie, gdzie miara czlowieka jest to na ile potrafi pomoc slabszym a nie ilu slabszych potrafi wyeliminowac. A czy ty wogole masz pojecie co to znaczy "lewacki" i na ile sie to ma do mojej wypowiedzi? Zreszta - mniejsza o to, ide ogladac horror ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbdsfbdsz
21:56 [zgłoś do usunięcia] BSA Ja tylko kapusiów tępiłem, kapuś miał przej**ane u mnie w szkole. Kujonów też nie lubiłem i czasem po ryju dostawali jak sie nauczycielce podlizywali. hahahahahahahaha! :D Jebłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ciekawe
Samotnik, powiedz mi jedna rzecz. Dlaczego nie doj.eb.ales. temu typowi ktory nasmiewal sie z ciebie ?? (sytuacja opisana przez ciebie na pierwszej stronie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kozły ofiarne mają
skończone życie. Nic nie osiągną w życiu i dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość c o t o z a
skąd wiesz że nic nie osiągną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajjjamunnna
ja jestem totalnym odludkiem- zaprzeczeniem sterotypu baby co to ma stado kolezanek , lazi z nimi po sklepach i wisi na telefonie, dla mnie portale spolecznosciowe to dno-zadni koledzy ze szkoly mnie nie obchodzą-po za tym jest cyberprzemoc-to plaga-ma zasada zero fotek w necie -nawet na mejla -nikomu-spoza rodziny-nie wysylam -szkolna przyjazn i paczka-tak jak wbeverly hills 90210 to dla mnie cos nie znanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijakkk
Człowiek ma prawo miec swoj poglad- i nie zmienicie tego, ze ktos uwaza Was za debila, idiotę, nie mnoząc innych okreslen Poglądy to przeciez nie rzeczywistosc. po chuj od razu wyprowadzac sie z rownowagi i odpowiadac agresją na chamskie uwagi? co to da? pozycje silniejszego? mozemy spekulowac, ze zapierdolisz komus i zyskasz sobie szacunek, ale inna opcja jest taka, ze zapierdolisz komus i za jakis czas koksowa piątka zapierdoli Ciebie... W grupie malpoludow w ortalionowych kurtach, o obnizonym statusie spolecznym i intelektualnym, co? 50kg mniejszy koles, "artysta" co ma zrobić? Zmieniać swój wizerunek? a moze kazdemu po kolei zapierdolic?:D szczegolnie w parku o zmroku, gdy zywej duszy nie ma? ...Niebawem wszelkie orientacje aksjologiczne zorientowane na nie/negatywnie, będą jedynie konsekwencją propagandy lewackego ścierwa.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SaverHerSomeday
ja tez kiedys bylem, w gimnazjum:) Caly czas napierdalali we mnie sniezkami, gadali jakies bzdury o mnie i sie wysmiewali bo nie mialem pieniedzy na nic. Teraz mam 21 lat i te pajace chca mnie dodawac na facebooka, jednak ja im tego nie zapomne;p Moim rodzicom sie udalo i mim otego ze jeszcze 7 lat temu biede klepalismy to dzis mamy pieniedzy jak lodu, mam wszystko co chce:) Te cepy sie zawsze ze mnie smialy, np kiedys byla mania na skuter w gimnazjum. Mnie nie bylo stac na nic a teraz jezdze nowym Porsche mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carolaina
Naprawdę nic nie osiągną? Hmm. Ja miałam problem w grupie, po prostu wtedy zmieniłam grupę po jakim s czasie. mnie akurat nie gnębiono, bo byłam słabsza, a po prostu asertywna...Byłam osobą, która niekiedy zachwywała się "inaczej" i nie mówię tu o sprzeciwie wobec wszystkiego jak leci, tylko o umiejętność wyrazania sprzeciwu wtedy, gdy był on konieczny...Wielu osobom, to przeszkadzało, w grupie musisz sie zachowywac rzekomo jak reszta... I co? Dzis to oni sa na straconej pozycji cała ta silniejsza rzekomo w gębie i mieśniach grupa :) butow bym sobie taką szmatą nawet nie wytarla... Wiec widzisz to niekiedy kwestia tego, ze jestesmy "pod" debilami, a ponad..Intelektualnie zawsze bylam, tylko ze wtedy widac tego jeszcze nie widzialam. Niestety, sa ludzie i ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też mi dokuczano
Ja z powodu choroby matki byłam zaniedbywanym dzieckiem, teraz myslę, że to było widać, ale nikt z dorosłych tego nie zauważył, nie chciał zauważyć, nikt mi nie pomógł, sama musiałam przez to przejść. Z powodu ubóstwo brakowało mi pewności siebie i stałam się ofiarą. Na szczęście nie miałam problemów z nauką i na studiach świat się odmienił. Wyprowadziłam się z domu, poznałam nowych ludzi, moje życie się zmieniło. Ja się zmieniłam. Stajemy się ofiarami, bo z różnych powodów nie reagujemy na różnego rodzaju przemoc skierowana w stosunku do nas. W życiu dorosłym wcale nie jest inaczej, też napotykam na swojej drodze podobnych ludzi, podobne zachowania jak w szkole średniej, tzn. podobne mechanizmy zachowań, tylko teraz od razu reaguję, czasami nawet przesadnie, nie pozwalam źle sie traktować, nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×