Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kincioł

mieszkanie z chłopakiem

Polecane posty

Gość Kincioł

Hej :) myślicie ze zamieszkanie z chłopakiem z dala od rodziców w wieku 18 lat to dobry pomysł? Dodam jeszcze ze chcę dalej kontynuować naukę a później pójść na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lips90
ja tak zrobiłąm a dzis żałuje jak cholera,ale kazdy uczy sie na swoich błedach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A stać Was na to? Reszta zależy tylko od dojrzałości Twojej i chłopaka oraz od tego czy nie jesteście rozpuszczonymi dzieciorami, które po prostu nie ogarną sytuacji i pozagryzają się po miesiącu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Najpierw sponsoring przez rodziców, potem dziecko , potem on ucieknie do kumpli, potem jej wielki płacz i ściganie o alimenty. To tak w wielkim skrócie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kincioł
nogogłaszczka: Mój chłopak pracuje więc nas na to stać. Poza tym jesteśmy ze sobą ponad 2 lata i jeszcze się nie zagryźliśmy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Pochwal się, gdzie pracuje 18-sto latek i jest w stanie zarobić na wynajem mieszkania, opłaty i żarcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palomaaa
Zdaj maturę, a potem podejmuj takie decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kincioł
żeberko: nigdzie nie napisałam ze on ma 18 lat, ja mam 18 on 20. Pracuje w firmie swojego taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
To jak tata zakręci kurek z kasą to leżycie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kincioł
żeberko: przeciez on nie dostaje od niego pieniędzy o tak o sobie tylko musi na nie zapracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdvb
głupi pomysł ja zamieszkałam ze swoim na studiach i prawie je przez to zawaliłam. to się tak wydaje, ale zacznie się sprzątanie, gotowanie, zakupy, rozrywki a nauka odejdzie na dalszy plan. już nie mówiąc, że dzieci z Was jeszcze... a 2 lata związku.. co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kincioł, A jeśli ojciec twojego faceta powie,, chcecie iść na swoje, to pracę też sam znajdź"? A jeżeli twój facet bedzie ci robić wyrzuty, ze on pracuje a ty tylko wydajesz? Brałaś to pod uwagę? A ty potrafisz zająć się domem? A co będzie jeżeli zajdziesz w ciążę? ty jeszcze dzieciak jesteś i on też? Co jeżeli was to przerośnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Posłuchaj Julitki. Mądra dziewczyna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kincioł
Julitka3007 jeśli chodzi o ciąże to niestety ale dzieci mieć nie mogę i wcale mnie to nie cieszy..Myślałam już o tym wszystkim poza tym on mi zawsze bardzo pomaga i się troszczy więc dlaczego teraz miało by być inaczej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdvb
ogolnie wiadomo jacy sa faceci. na poczatku na pewno nic mowil nie bedzie, ale po jakims czasi stwuierdzi ze czemu ma Cie utrzymywac... tak to juz jest ze jak ludzie chca mieszkac razem to powinni pracowac oboje... poza tym... on jakies miliony zarabia ze z jednej jego pensji masz zamiar sie utrzymac? wiesz ile sam wynajem kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjojojoj
Nie, wyprowadź się dopiero kiedy będziesz niezależna finansowo. Dopiero i tylko wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kincioł
vdvb: heh, nie, nie zarabia milionów;p i wiem ile kosztuje wynajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdvb
Kinciol bo co innego jest byc z chlopakiem, spotykac sie raz w tyg czy codziennie, a co innego z nim mieszkac. posluchaj tych, ktore przez to juz przechodzily. ja z moim zaczelam mieszkac na 2gim roku studiow. mialam wizje ze bedzie super.. i poszlam do pracy, po powrocie zawsze musielismy posprzatac ugotowac itd. bylam padnieta wiec ogarnialam na odwal notatki i szlam spac. z czasem opuszczalam coraz wiecej zajec bo zwyczajnie nie mialam sily. musialam powtarzac rok. poza tym przez to ze studiowalam, mialam prace na pol etatu, zarabialam malo. przez co codziennie sie klocilismy, bo po prostu sytuacja byla nieciekawa. juz nie mowiac ze nie bylo mnie stac nawet na buty... poczekajcie z tym jeszcze, na dobre to Wam wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdvb
a mozesz nam przyblizyc ile on zarabia? tak z ciekawosci, a i doradzimy Ci czy Wam starczy. nikt nie chce Was obrazac ale takie troche dzieci jeszcze jestescie... poczekaj az skonczysz chociaz te 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Myślisz, że jego tata biznesmen będzie chętnie utrzymywał niepracującą dziewczynę synka? Zaraz przy pomocy twojej niedoszłej teściowej synkowi myślenie naprostuje. Nie chcę nawet myśleć jaką będziesz miała opinię u jego rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palomaaa
No na pewno facet nie będzie Cię utrzymywał na studiach, zaczną się wyrzuty, że on na Ciebie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kincioł
vdvb: zarabia ok 2500 zł na miesiąc. żeberko: jego rodzice nie mają nic przeciwko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Już to widzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palomaaa
Ogólnie radzimy: wstrzymaj się, bo dzieciak jeszcze jesteś. A jak będziesz musiała zająć się jeszcze domem, to nawet matury nie zdasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie zacofańce
autorko, moja koleżanka właśnie w wieku 18 lat się wyprowadziła do chłopaka. Zdała maturę, poszła do pracy, na studia, a dzisiaj ma 23 lata, nadal razem mieszkają a 30 czerwca biorą ślub. I są bardzo szczęśliwi:). Mój ojciec zmarł jak miałam 14 lat, mama 4 lata później. Rodzeństwa nie mam, musiałam sama się zająć domem, rachunkami i wszystkimi innymi sprawami. Zamieszkał ze mną mój chłopak i tak mieszkamy razem już 4 lata:) mamy dziecko, on pracuje, ja zajmuję się domem i studiami. I da się. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palomaaa
Nie jesteśmy zacofani, po prostu nie wierzymy, że autorka - po tym co pisze i w jaki sposób - będzie tą jedną osobą na sto której się udało w tym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kincioł
jakie zacofańce: dzięki wielkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdvb
ale z czym się tak śpieszyć? to taki powód do dumy, że w wieku 23 lat ślub i dziecko? to głupie ścigać się, która pierwsza wyjdzie za mąż, bo koleżankom się trzeba pochwalić :/ niedługo 12latki będą planowały wspólne mieszkanie z facetem. co to jest 2500zł? skoro masz zamiar pójść na studia to będziecie musieli wyprowadzić się do większego miasta. koszt wynajmu 1200zł minimum (cudem jest znalezc za tyle mieszkanie) do tego opłaty, nety, komórki, bilety itd. zostanie Wam kilkaset zł. nie przeżyjecie za to. nikt Ci tu źle nie życzy. piszą tu babki, które już są na swoim i wiedzą, ile kosztuje takie życie. bądź mądra, posłuchaj naszych rad, dobrze na tym wyjdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żeberko
Nie chce się uczyć na cudzych, niech uczy się na swoich błędach. Jej życie. A z takim podejściem parę kopów od życia nie zawadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×