Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dąbrówka

Przyjaciółki

Polecane posty

Pomysle o tych zdjeciach w weekend , ale beda mizernej jakosci fajne te bulki moze bym orkiszowe wrobila kurde mysle ciagle co tu zjesc dietetycznego a waga stoi, dzisiaj sie zwazylam i znowu stoi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi dzisiaj trochę ubyło wagi ale cały czass oscyluje wokół kilogramów, które miałam i drastycznie nie chce zejść w dół. Nawet mnie to nie bardzo rusza, choć chciałabym aby było mniej. Podeslij jakie bądź zdjęcie, byle byś była aktualna :) Bułki są smaczne, ja je zrobiłam z mąki orkiszowej wymieszanej z owsianą a na stolnicy obtaczałam je w żytniej hehehe ale smaczne są. Byłam dzisiaj na hali targowej kupic gałęzie powykręcanej wierzby oraz bukszpan. Jutro kupię tulipany i zrobię wszystkie pozostałe zakupy na święta. Ludzi cała masa - tego akurat nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja an swieta narazie mam posiana rzerzuche i kupiona biala i to wszystko, miala jajek sporo od ojca, ale moj starszy wpierdziela rowno bo na silownie chodzi i twoerdzi ze musi sporo bialka jesc no i jeszcze posciel wypralam a te kasze gryczana Dabrowko zrobilas? i jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaszę dzisiaj zrobię, bo mąż dzwonił że w trasie zje a mi jeszcze zostały resztki obiadu z poprzedniego dnia, więc to zjadłyśmy z córką (syn zjadł u babci), aby się nic nie zmarnowało. Też ciekawa jestem co to wyjdzie. Rzezucha i u mnie rośnie a tak to też oprócz wystroju mieszkania nic nie mam zrobionego. Wyjęłam mięso do odmrożenia na bigos. Wszystko zrobię w sobotę a w piątek przygotuję ciasto na mazurek. Dużo nie muszę robić, bo nie wyprawiam świąt u siebie, więc tyle co by było na II dzień świąt ale to tez jeszcze nie wiem czy nie wybędziemy gdzieś. Jutro jeszcze sprzątanie mnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jade na zakupy ,odezwe sie jak wroce . Milego dnia kobietki!! U nas slicznie i slonecznie ,paaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No prosze , Mon te w biegu a gdzie ty swieta spedzasz? Ja bede robila bigos, salatke, zurek, ciasta ale tez w sobote , nie ma wyjscia narazie mam sprawozdania na glowie, a ciagle sie cos nie zgadza, mam jakies popierdzielone druki ze szok a mazurek jak robisz Dabrowko? hja mysle na kruchym spodzie kajmakowy zrobic. A jak nastroj w pracy? przeszlo ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekamy Mon, bo ja jak widzisz na kawie z grażką już siedzę :) W I-szy dzień idziemy do moich rodziców ale nie wiem jeszcze jak się ułozy II-gi dzień. Mam nadzieję do jutro wiedzieć co i jak. Ja z ciast zrobię mazurek - dokładnie takie jak ty (nasz ulubiony) czyli kajmak na kruchym spodzie i chyba nic więcej. Jesli się okaże, że rodzice II dzień będą sami to zrobię coś jeszcze i ich zaproszę. Poza tym zrobię bigos, białą kiełbasę pieczoną z cebulką, upiekę chałkę i sałatkę z jajek, selera i ananasa. No i wiadomo, ćwikła do wędliny i kiełbasy, po te idę do rzeźnika - nie kupię w sieciówce, takiego mam smaka po ostatniej degustacji, jajka w majonezie i pisanki do stukania się i to chyba wszystko co zaplanowałam. W pracy dzisiaj jest przeciag, cicho i pusto, więc nie muszę na nikogo patrzeć ani z nikim gadać. Już mi przeszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, jakos w miare sie ogarnelam z drukami, zaraz sprawdze i kolezance wysle do sprawdzenia fajne menu Dabrowko, ja mysle o kupnie kaczki z Lidla, tylko brytfanki nie mam , kiedys robilam z piekarniku ale sucha byla dobrze ze ci zly anstroj minal, a u mnie maz ciagle nafoszony, ma taki wlasnie widzisz problem ze nie potrafi szybko przejsc do porzadku dziennego nad fochami, kurcze jakas okropna cecha charakteru, nie wiem co zrobic by sie ocknal, bo z jednej strony wkurza mnie ze taki dziecinny i bym go olala a z drugiej nie lubie takiej atmosfery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny Chciałam Wam powiedzieć, że ja od lat jestem na SB, tzn.; mąka, pełnoziarnista, ryż brązowy itp ostatnio dość dużo jadłam surowych warzyw i owoców, no i fasolę i groszek bo przecież mięsa nie jem, od jakiegoś czasu boli mnie wątroba, a nie mam woreczka, wczoraj weszłam w internecie na dietę wątrobową i okazuje się, że wszystko to co jest dozwolone na SB jest niedozwolone na diecie wątrobowej:( Muszę od po świętach jeść wszystko gotowane aż się ta moja bidulka uspokoi. Fajnie, że u Was już taki nastrój świąteczny, ja na śniadanie idę do syna a póżniej sama, ale oglądam w internecie serial "Lekarze" i mam puzzle do układania, tylko żeby było ciepło i słonecznie, wtedy i nastrój będzie inny Pytałyście się dlaczego pisze codziennie do mojej córki, doszłam do wniosku, że ona tam w tym Londynie bidulka sama, bo mąż w pracy, z małymi dziećmi to raczej obowiązek a nie pogaduszki, więc pisze do niej aby miała jakąś odskocznie od codziennych obowiązków U nas dzisiaj było rano słonecznie i +9, więc umyłam okna, mam jeszcze jedno do mycia Jutro idę do synowej a raczej do wnuków, a Werka ostatnio miała grypę żołądkową, którą przywlekł Krzyś ze szkoły, a za nim już pierwsza szkolna bójka:) Trzymajcie się kochane, życzę miłych przygotowań świątecznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak Tesso, kiedys tez czytalam ze na watrobe srednio zdrowa ta sb, ja sie ostatnio wkurzam ze nawet na niej nie chudne, a na dietke najlepsze gotowane jedzonko Tesso, jesli ci bedzie smutno w jedno swieto to napisze do Ciebie maila- duzo zdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grazko - moja mam i ciotka pieką kaczkę w piekarniku i nie jest sucha jak wiór. Polewaj ja podczas pieczenia. Wiesz co to ty zrób ze swoim meżem to co robi ze mną mój mąż: podejdź do niego, obejmij, pocałuj, powiedz że go kochasz i nie kłóćmy się, bo idą święta. Pewnie go zaskoczysz ale myślę, że efekt będzie pozytywny. tesso - ja tez zyję bez woreczka ale jem wszystko i na razie wątroba mi się nie buntuje. Ależ ten czas leci: Krzyś już wojuje w szkole a Werka taka panna! Oooooo to ciepło macie! Mój mąż wczoraj przyjechał z południa Polski (Kraków a potem Śląsk) i mówił, że tam i mniej śniegu niz u nas i cieplej. U nas mróz trzyma w okolicach -2 do -0,5 ale świeci słońce. Ja zaraz wybywam do domu, bo się nic nie dzieje, w dziale jestem sama ale moja szefowa już wczoraj mi zapowiedziała, abym nie siedziała niepotrzebnie długo tylko poszła sobie wcześniej...nooo dwa razy nie musiłam mi tego powtarzać! hehe rewelacjo - odezwiesz się przed świętami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale masz fajnie Dabrowko, my liczymy ze moze nas tez jutro wczesniej puszcza ale wiesz jak jest, sprawozdanie zrobilam to jestem spokojniejsza Min sie juz na kawke z toba nie zalapie , za d.ugo po sklepach lata ok zrobie jak mi radzisz ale naprawde wkurza mie to ze moj maz taki obrazalskim nie wiem jakby czlowiek mial miec caly czas dobry humor i jak mu cos powiem to koniec swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grażko jak tylko masz ochotę to pisz, ja od czasu do czasu zaglądam na pocztę więc poczytam, zdjęcia Twoje odebrałam, fajna z Ciebie laska Pozostałe dziewczyny jak macie ochotę pisać to piszcie na maila, chętnie poczytam i odpiszę Dąbrówko tak u nas od dłuższego czasu śniegu jak na lekarstwo, w Małopolsce było go więcej jak na Górnym Śląsku, ale było potworne wietrzysko takie jak na Sybirze, tak myślę, i w związku z tym było bardzo mrożno, dzisiaj dopiero trochę popuściło Pa,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie zarząd napisał maila, że jutro pracujemy do 13:00 - no i świetnie!!! No jestem ciekawa jak zareaguje i czy muchy z nosa mu wylecą. Napisz koniecznie jak poszło. Tylko nie strać cierpliwości! Uśmiech na twarz (nawet jak coś jeszcze będzie brzęczał pod nosem) i myślę, że mu przejdzie. No to ja zmykam - Mon czekałam i czekałam, ja wiem że mleka u was deficyt ale, żeby aż tak za nim ganiać.... no naprawdę!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale masz fajnie Dabrowko, ja niedlugo koncze ale nie mam takiego info, moze jutro mam jeszcze nadzieje no , faktycznie, gdzie ta Mon wyjechala po mleko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko, jeszcze mon nie wrocila? Moze sie cos stalo?! My tu zarty a jej nie ma... Zrobilam ta kasze z warzywamj Mi smakowala i chetnie bym wrocila do przepisu ale rodzinka krecila nosem i nie bardzo jej to danie podeszlo a szkoda. Jutro makaron z sosem pomodorowo-tunczykowym. Pomyslalam sobie, ze na swieta zrobie sama ajerkoniak. Mam takie fajne, male buteleczki, porozlewam go do nich i dam w prezencie rodzicom i bratu o ile bedzie, dla nas tez zostawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dabrowko jestes w pracy??? Ja kończę o 12, super! Moze Mon juz netu nie ma ?? Pisala ze tak sie stanie, szkoda, napewno u niej ok Kasza gryczana jest specyficzna, przypuszczam ze moim dzieciom tez by nie podpasila fajny pomysl z ajerkoniakiem , a jaki masz przepis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem grazko - bylam jeszcze na zakupach rano. No widzisz to też fajnie dzisiaj kończysz. Jejku, ciekawe co z Mon, może to faktycznie przez internet jej nie ma? Jak pogodzenie się z mężem przebiegło? Ajerkoniak zrobię z tego przepisu: http://www.wielkiezarcie.com/recipe23975.html pierwszy raz. Robiłam już na bazie mleka skondensowanego likiery czekoaldowe typu Baileys i zawsze wychodziły, więc mam nadzieję że i ten wyjdzie. Kurde u nas znowu atak zimy, wrrrrrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez szaro i buro Z mezem juz lepiej, nie przesadzalam z przytulaniem, tylko z nim na spokojnie pogadalam, odburmuszyl sie , on sie dlugo odburmusza:P ale bedzie dobrze Fajnie ze juz o 12 koncze to zdaze w domu sporo zrobic Mam nadzieje ze Mon podskoczy do Maka i cos napisze, a masz do niej Dabrowko nr na komorke moze sms wyslij co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczekajmy jeszcze - może się odezwie. W sumie to bez sensu u mnie dzisiaj ten dzień pracy, bo ludzi jest zaledwie kilka sztuk i człowiek jest aby być. Ja też się cieszę, że wcześniej wyjdę, bo jeszcze po kilka rzeczy muszę skoczyć do sklepów a potem obiad i sprzątanie. Do 18:00 chałupkę wysprzątaną powinnam mieć, więc jeszcze coś będę miała czasu na pichcenie. Z soboty na niedzielę pamiętajcie, że zmiana czasu na letni - ciężko będzie się zwlec do mamy na śniadanie wtedy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ,przepraszam ze mnie nie bylo ,ale juz pisze co i jak . Wszystko ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No daj spokój Mon tak znikać nieoczekiwanie! Miała wczoraj wrócić z zakupów i napisać i dobę po się odzywa.....ja nie wiem jak tak można!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wielkie dzieki ze myslicie o mnie ,az mi glupio teraz ze sie stresujecie . Wczoraj wybylismy z mlodym na zakupy i spacer .Okazalo sie ze pod marketem zajarzylam ze zapomnialam vouchery zabrac ,no i sie wkurzylam .No nic ,pojechalismy zalatwic inne sprawy jeszcze w innych marketach,bo do nich mialam kupony w portfelu .Potem na spacer z Coco .Wrocilismy byla 14sta ,no wiec chwycilam tylko vouchery i podjechalam u nas do marketu (ten sam ale mniejszy ),no i do Lidla ,gdzie okazalo sie byly i Ameretti ciasteczka i biszkopty do tiramisu i wisnie w syropie takie cudowne na dekoracje .No wiec nakupowalam .Zanim wrocilam bylo po 15tej .Szybko rosol w locie wciagnelam patrzac w miedzyczasie juz w przepis a kicius mieszal juz babke wielkanocna .Nawet do lazienki nie mialam czasu isc az mi niemal zawory puscily ,w miedzyczasie dzwonila mama ,ale mowilam ze jestem zajeta wiec moze dzis albo jutro sie zdzwonimy jak sadze .I tak upieklam jeszcze ciasto jesienne ala Walewska z MW i sernik z brownie z MW ,i zeszlo mi do wieczora ,zapiekanke musialam piec w mikrofali w opcji piekarnika bo nie mielibysmy obiadu .Kiedy wreszcie sernik wstawilam polecialam sie wykapac ,o 21szej byl "obiad" ,czyli zapiekanka z ziemniakami i mielonym z nzielonym gotowanym groszkiem na boku .Zjadalam ,kawe wypilam w locie pomidzy ogarnianiem kuchni a przebieraniem sie i malowaniem do pracy .Szok ,wyjezdzalam z domu o 21.40 i bylam na styk o 21.55 na miejscu .Od rana jak wstalam byl to pierwszy raz jak usiadlam ,serio ,(nie liczac siedzenia w samochodzie oczywiscie ) .Sunia jeszcze dzis odsypia . Dzis znow wrocilam ,maz robi nadgodziny dzis i jutro ,a ja poodkurzalam ,pomylam podlogi ,pranie wypralam i ide wywyiesic na dwor za miniutke bo konczy juz jeszcze musze szybko chleb zagniesc i do lozka sie klade choc na kilka godzin ,maz wroci o 16tej albo pozniej ,na obiad jest dzis losos pieczony z mlodymi ziemniakami z koperkiem i kiszona kapucha w formie surowki .Wieczorem ugotuje jeszcze warzywa na salatke i chce zrazy zrobic bo miesko juz czeka w lodowce i jutro zrobie rano .W niedziele tylko jajka ugotuje aby byly w majonezie dla tradycji i karkowke pieke w calosci nadziewana czosnkiem ,bo bedzie na obiad i na zimno o ile ocaleje . Dzis znow jade na 22.00 do pracy ,a jutro i pojutrze tradycyjnie na 19.30.W poniedzialek maz mowi ze moze bedzie juz ruszal do pracy po poludniu ,czeka na telefon .I swieta przeleca jak z bata strzelil . Wiem ze Wy dopiero macie zamiar piec ,ale ja zapowiedzialam ze od dzis ma byc jedzone co jest w lodowce ,bo nie bedzie kiedy "swietowac i biesiadowac" ,a zeby nie bylo ze wszystko na niedziele zostawiac a w poniedzalek nikt nie bedzie chcial patrzec na zarcie i we wtorek do smieci wyrzuce . Ide chleb zarobic niech rosnie i pranie wywiesic ,zajrze przed spaniem na chwile .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki dabrowko ,obiecuje ze jak mnie odetna a nie bede mogla Wam dac znac z meza netbooka bo bedzie mial ze soba to napisze Wam smsa ,abyscie wiedzialy ze mnie uciszyli ;)) Nie przejmujcie sie ,zlego licho nie bierze jak mawiaja . Tesso jak znajde chwile to do Ciebie napisze ,ale nie bedzie to predko bo poki co gonie jak szalona .Kochana i co bedziesz teraz jadac ?? Ty juz tak na dobre z mieskiem sie pozegnalas?? .Widzisz ja warzywka to surowe albo na parze gotuje ,smaze rzadko i to na lyzce oliwy .A co sie da to smaze bez tluszczu ,na patelni teflonowej bo sie lepiej czuje . A rybki nadal jadasz no nie??? Dabrowko fajnie ze krocej w pracy dzis bedziesz ,u nas to maja wolne juz dzis i jeszcze poniedzialek !! No chyba ze ktos ma taka prace jak ja to non stop robi ,ale dzis i poniedzialek placa podwojnie ,wiec nie jest zle .Maz tez ma platny dzien wolny a za to ze robi bedzie mial policzone nadgodziny ekstra ,wiec sie zgodzil .Tym bardziej ze my jeszcze na "dorobku" to kazdy grosz(pens) ekstra mile widziany ;)) Dobrze ze idziecie sie ugoscic ,mi czasami tego brakuje w takie swieta ,czy w urodziny ,aby spedzic je z bliskimi .No moze przy jakis swietach sie uda .Poki co mamy siebie na skypie . Grazko no wlasnie a moze rozbroj meza jak mowi dabrowka ,przytul go i niech poczuje ze bardzo go kochasz ,to moze fochy mu przejda .Warto sprobowac ,chyba nie zaskodzi taka terapia szokowa . Rzezuche to ja kupilam z marketu w pudelku juz wyrosnieta piekna ,u nas w dziale salatkowym jest non stop dostepna .Leniwa jestem ,nie chcialo mi sie siac ;PP Rewelacjo hallo ,jak tam Wielkanoc w US?? Nutrio kochanie daj znac jak sie trzymasz ,usciski Ci sle . Olensjo a Ty gdzie spedzasz swieta ?Czekamy na jakas relacje co u Ciebie . Nieobecne od dluzszego czasu kobietki pozdrawiam i mam nadzieje ze znajda kiedys czas zajrzec do nas na trzy slowa . xxxxxxxxxx Wiecie co ? zapomnialam sie pochwalic ze zrobilam pierwszy raz w zyciu klopsa ,maz mowi na to dziki zajac ,no jak zwal ,tak zwal ,z jajkami na twardo w srodku i serem zoltym (mial byc plesniowy jakis ,ale zapomnialam kupic oczywiscie ).Wlasnie zjadalam plaster z salata ,pyszny ,trosze moglby byc luzniejszy ,ale jest dobry ,oj musze poprobowac z takimi wypiekami ,i z ta kielbasa sloikowa ,nie ma co .Nawet mlody wciagnal kanapke z klopsem ,wiec jest ok! A ja musze czekac jeszcze zby chleb zlozyc raz ,wrrr.Niezorganizowana jestem dzis ze szok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mon tak rybki jem, wszystko teraz gotuję, przymierzam się do gotowania ryby, jabłka też gotuję, coś z tą moją wątrobą nie tak, po kawie tak mnie mdli jakbym była w ciąży, ostatnio coś bardzo wiało ale ja w majtkach chodzę:) Dziewczyny ja mam jeszcze tylko wymyć podłogi, ubrać czystą pościel i mogę świętować, no nie jeszcze jutro muszę ciasto odebrać z cukierni a zamówiłam mazurka dla synowej a dla mnie babkę piaskową, bardzo za mną chodziła a myślę, że wątróbka będzie ją tolerować Chciałam sąsiadowi pomalować jajka ale sąsiadka się nie zgodziła:) To trzymajcie się kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie ze troche napsialyscie, ja po pracy z mezem lecialam na zakupy, maz po mnie podjechal bo tez szybciej skonczyl, ale pogoda, ciagle pada snieg Tesso a u ciebie wiosennie czy tez zimowo? Kurcze niedobrze ci po kawie? A badasz watrobe, wiesz usg czy proby watrobowe robilas? Mon, nareszcie sie pojawilas, zalatana widze jestesna calego , my bigos robimy i jeszcze po zakupy wyskoczymy a reszta jutro, czyli ciasta , salatki itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesso, humor ci dopisuje, haha, niezle z tymi majtasami i sasiadem babke tez bym zjadla ale postanowilam nie zjesc nic czego nie jada sie na sb i bede robila babeczkie z maki orkiszowej i sernik na zimno dla siebie Mon, z mezem juz spoko, uswiadomilam mu ze nie bylam zlosliwa:P gadamy normalnie i jest ok ja do taty i siostry w swieta ide a mama do nas przyjdzie i zleci czas szybko; wiem ze rzezucha w marketach jest, ale wole domowa a ten klops to pieczen rzymska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubusiamala
Witajcie to ja :) Nowa hi hi hi Dziękuje bardzo za Wasze wspracie. Nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. Nie odzywałam się, bo wczoraj jeszcze sprawunki ostatnie robiłam, wieczorem do Kościoła. Może to mi da jakieś ukojenie. Tej nocy nie spałam do 2, bo co zamknęłam oczy to widziałam ojca. Trzymam się, bo muszę. Nie mogę się poddawać. Codziennie dzwonimy do szpitala, żeby się dowiedzieć o stanie zdrowia Dziadka. Niestety cały czas bez zmian. Dalej taka niewiadoma. Z moim zdrowiem jest tak, że mam dni kiedy czuje się rewelacyjnie, a są też te gorsze, kiedy nie mam na nic sił. Pocieszające jest to , że tych drugich jest nie wiele. W połowie kwietnia jadę na konsultacje do Bielska, do lekarki z polecenia więc zobaczymy co ona mi doradzi. Tessko cieszę się, że się odezwałaś Faktycznie musisz bardziej zważać teraz na to co jesz. Zdrowiej Nam. Grażko masz Ty babo przeboje z tym swoim mężem. U mnie na odwrót jest. to ja raczej jestem nafoszowana często gęsto, ale już tak mam. Dąbrówko dzięki wielkie za przypomnienie o zmianie czasu. Dziś jak wychodziliśmy z mężem do banku to padał śnieg i był lekki mróz. Potem wyszło słonko i roztopiło wszystko tak więc dziś wkońcu można było poczuć wiosnę. Zrobiłam sobie długi spacerek z jednoczesną rundką po sklepach. Troszkę poznałam moje miasto bardziej, bo jeszcze nie wszystko jest mi znane.Jak się tak zmęczyłam to od razu mi jakoś tak lżej. Mon faktycznie wyszłaś na zakupy i zaginełaś w akcji Hmm klops.Slinka pociekła mi właśnie na klawiaturę. Mój chłop wczoraj mi zapowiedział, że jak tylko się ociepli to będziemy mogli skorzystać z wędzarni domowej u jego kolegi. Już czuje smak takich wyrobów. Pychotka ;) Ale dziewczyny szalejecie kulinarnie. Też muszę się zebrać w sobie i zacząć bardziej uważać na to co jem, bo mi tylko na tym bezrobociu tyłek urośnie Rewelacjo co tam u Ciebie słychować? Napisz koniecznie Kochana. Olensjo a Wy spędzacie świeta w No czy PL? Czekamy na wieści My jutro idziemy poświęcić u nas do kościółka, a po popołudniu jedziemy do mojej mamy. Poniedziałek planujemy spędzić u teściów. Ide coś porobić jeszcze miłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grażko, u nas rano sypało śniegiem, potem ze śniegu zrobił się deszcz a popołudniu nawet słoneczko zaświeciło, taka to pogoda u nas, ciekawa jestem jak będzie w święta Jak tak dalej będzie to po świętach pójdę do lekarza i zrobię badania tej mojej wątróbki, ale ja od kilku lat jestem na tabletkach przeciwbólowych i myślę, że z tego powodu, między innymi, moja wątroba się wkurzyła Nutria a Ty co za Nick sobie przypisałaś:) Pozdrowienka i ucałowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kubusiamala
Tessko czas na zmiany :) Kubusia :d od dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×