Przyjaciółki

U mnie ok dziewczyny z kafeteria, co wy tka majstrujecie ze wam spam wychodzi?Tesso napisz jeszcze. Dabrowko ja sie boje kombinowac z pudrem i rozami w ten sposob , wydaje mi sie , ze bedzie sztucznie, ale moze pokombinuje. Drogi ten medicover jesli by trzeba zaplacic indywidulanie, to bez sensu to moge isc rownie dobrze prywatnie do lekarza, wogole mam dosc klinik i lekarzy.

Grazko och nie zazdroszcze Ci wczorajszego dnia .A moze Twoj doktorek czeka na jakas zachete z Twojej strony i dlatego tak Cie zlewa bez dodatkow .Wiesz niektorym trzeba "przemowic"do kieszeni .Osobiscie nigdy nie wreczylam nikomu nic ,ani moj maz ,bo uwazamy ze jak chcemy zapalcic to idziemy prywatnie a nie nabijac gnojcom kase ekstra ,przeciez za darmo nie siedza w przychodniach i szpitalach .Nawet rodzac mlodego bylam w bolach mase godzin i tylko czekali zeby cos rzucic ale powiedzialam ze nie dam i tyle .Uwazali ze skoro prywatnie chodzilam do ginekologa w czasie ciazy to bede wyskakiwac z portfela takze przy porodzie .No i tez taka opieke mialam jaka mialam,znieczulenia nawet nie zaproponowali ,calkowicie olali ,Tucholski szpital to jest gowno nie z tej ziemi ,nigdy wiecej do tych konowalow . Patrzylas na ten link co dabrowka podeslala do tej prywatnej przychodni ? Moze by Ci sie oplacalo ?? Ja na Twoim miejscu bym rzucila sie jeszcze na gleboka wode i poszla do innego lekarza ,i zobaczyla co on wymysli i jak to potraktuje .A jak nic z tego nie wyjdzie to zdecydowala bym sie na prywatnego endoktynologa czy przychodnie .No bo ile Cie beda skubac za to? A jeszcze pomysl co jesli dieta jest ok i nie chudniesz a co Ci dietetyczka poradzi ??Jesli przyczyna tkwi gdzie indziej to bedziesz jeszcze tam bulic i bez efektu .Wstrzymaj sie grazko ,na pieniadzach poki co nie spisz ,to po co je wyrzucac w bloto? Wydaj na co inne .Sprobuj innego doktorka,serio .

a ty gdzie zes tak latała Mon ??? Jak yo gdzie sa pieniadze nasze, o prosze w tych budynkach i administracji utopione. http://www.nfz-gdansk.pl/ no i jeszcze zusy i inne urzedy

Grazko och nie zazdroszcze Ci wczorajszego dnia .A moze Twoj doktorek czeka na jakas zachete z Twojej strony i dlatego tak Cie zlewa bez dodatkow .Wiesz niektorym trzeba "przemowic"do kieszeni .Osobiscie nigdy nie wreczylam nikomu nic ,ani moj maz ,bo uwazamy ze jak chcemy zapalcic to idziemy prywatnie a nie nabijac gnojcom kase ekstra ,przeciez za darmo nie siedza w przychodniach i szpitalach .Nawet rodzac mlodego bylam w bolach mase godzin i tylko czekali zeby cos rzucic ale powiedzialam ze nie dam i tyle .Uwazali ze skoro prywatnie chodzilam do ginekologa w czasie ciazy to bede wyskakiwac z portfela takze przy porodzie .No i tez taka opieke mialam jaka mialam,znieczulenia nawet nie zaproponowali ,calkowicie olali ,Tucholski szpital to jest gowno nie z tej ziemi ,nigdy wiecej do tych konowalow . Patrzylas na ten link co dabrowka podeslala do tej prywatnej przychodni ? Moze by Ci sie oplacalo ?? Ja na Twoim miejscu bym rzucila sie jeszcze na gleboka wode i poszla do innego lekarza ,i zobaczyla co on wymysli i jak to potraktuje .A jak nic z tego nie wyjdzie to zdecydowala bym sie na prywatnego endoktynologa czy przychodnie .No bo ile Cie beda skubac za to? A jeszcze pomysl co jesli dieta jest ok i nie chudniesz a co Ci dietetyczka poradzi ??Jesli przyczyna tkwi gdzie indziej to bedziesz jeszcze tam bulic i bez efektu .Wstrzymaj sie grazko ,na pieniadzach poki co nie spisz ,to po co je wyrzucac w bloto? Wydaj na co inne .Sprobuj innego doktorka,serio .

grażko - nie masz spamów, bo piszesz krótkie posty ihihii. Długie odrzuca. No musisz popróbować, ja wyglądam naturalnie i świeżo ale już tak się maluję od dobrych kilku lat to mam wprawę. Mon- zobaczę dzisaj jak ta jego noga. Nie cierpię jak się coś takiego dzieje. Tak u nas to trzeba mieć zdrowie by chorować i dobrą kondycję i cieprliwość do tego wszystkiego.

A tego nie musisz mi pisac gdzie sa pieniazki ,ja wiem na co w Pl kasa idzie ,spoko ,przeciaz zylam tam ladny szmat czasu ,wiec jak znam te realia . Ile Ci wyszlo za opieke w Medicover ?? Tak pytam z ciekawosci .

tak wlasnie chce zrobic Mon pojsc dodietetyczki najpierw, w sobote moj maz ze szwagrem ida do lekarza- to lekarz szwaga, a we Francji lekarz traktuje czlowieka powaznei i szwagier popyta tego lekarza o moje wyniki. O szpitalu w Tucholi to troche slyszalam, wszedzie zreszta podobniem tylko w łapę by chcieli dostawac.

no , na ich stronie jeaks kalikulacja jest na 2 tys , wiec to bez sensu to jest fajne jesli firma sponsoruje za 2 tysiace to moge sie leczyc prywatnie, a najlepsze ze te same przychodnie ktore przyjmują na NFZ to tutaj biora udzial, wiec wiadomo ten sam lekarz woli przyjmowac prywatnie.

No i zobaczcie ,dwa razy mi cholerstwo wyslalo ostatniego posta do grazki ,sorki . Dabrowko wrzuc mlodego do wanny i niech sie moczy i lekko kreci stopa ,ale troche tylko ,nie na sile .a potem wsmaruj mu masc jakas moze masz jakis voltarol czy co sie tam w Pl uzywa bo ja juz nie wiem po tylu latach a tu wiekszosc lekow ma inne nazwy ,choc nie wszystkie

o przepraszam bardzo Dabrowko bo na poprzedniej stronie troche sie rozpisalam dajcie mi jakis fajny pomysl na szybki obiad na dzisiaj

haha, inne nazwy Mon i wyższą cene

Tak tak grazko ,moja dentystka tez na nfz robi iles tam zabkow ludziom a na prywatnie zapierdala jak maly motorek prawie na tym samym sprzecie ,za gabinet placi grosze i kase trzepie tylko warczy .Ehhh . No ja prywatnie chodze ,ale w sumie to nie teges takie podejscie . Dabrowko ja uzywam podklad w odcieniu zlotego bezu zwykle ,i wyglada naturalnie i maskuje moje niedoskonalosci ,do tego tusz do rzes dobry i koniec .Czasami blyszczyk a puder w kuleczkach to juz rzadziutko .Lubie wygladac w miare naturalniue ,nie lubie jak ktos wyglada jakby sobie twarz pozyczyl od kogos innego ,a sie zdarzaja takie przypadki czesto . Musze skiknac do mojej lekarki aby mi zapisala moze inny krem na moj trad ,bo to co mialam nie moze byc uzywane w czasie mrozow i duzego slonca .Wiec teraz odpada.A nie chcialabym aby znow mi cera sie spieprzyla bo wyglada calkiem przyzwoicie po tej masci .

Grazko nie chce Ci wkurzac ,ale u nas leki sa za darmo,bynajmniej te na recepte ;P

Ja na dzis na obiad robie makaron kokardki z sosem bolognese ,zapieke w piekarniku ze serem i bedzie gites ,hehe . No i pieke ciasto na weekend ,o takie ,z malinami .Pisalam o nim dabrowce ze pyszne bardzo http://www.mojewypieki.com/przepis/kruche-ciasto-z-malinami-i-lekka-budyniowa-piank Ciasto juz zrobilam wczoraj ,teraz mrozi sie ,a jak wroce z mlodym to je upieke i po niem zapiekanke obiadowa ,ta-ra .

Grazko ja też uważam, że dobrze robisz z tą dietetyczką, chciałam Ci to nawet podsunąć, bo przecież ona tez musi popatrzeć na wyniki badań i skierować na potrzebne, a których nie masz, z lekarzem to uważam, że gdybyś mu dała w łapę to inaczej by Cię potraktował, tylko niby dlaczego o to jest pytanie, a u nas w przychodniach nie można składać zamówienia na recepty tylko trzeba przychodzić osobiście do lekarza i jeszcze pilnować aby nie przepisał Ci takich, których nie możesz zażywać, ja na przykład z powodu jaskry i parkinsona nie mogę brać wszystkich lekarstw, i jeżeli nie przypilnuję to może mi bardziej zaszkodzić niż pomóc

Dąbrówko ja też kiedyś podróżowałam i zwiedzałam do momentu aż moja córka wyszła za mąż a jej wybranek nie miał pracy a ona sama dorabiała na moich zleceniach, w 1999 miałam jechać do Egiptu ale wtedy córka wychodziła za mąż a wesele finansowo, i nie tylko, urządzałam sama, więc podróże mogłam sobie wybić z głowy, Dąbrówko na młodym to jak na psie bardzo szybko się goi, przypilnuj tylko aby nie nadwyrężał tej nogi, mój syn to leżałby i grał w komputerze lub telewizorze..hahaa naturalnie jak miał tyle lat co Twój teraz, ale wtedy nie było takich gier, wnuk je zna

Zamiast zapisywać to piszę do każdej oddzielnie a co, Mon nie daruję Ci, zrób kochana zdjęcia tych Twoich nowych nabytków i poślij na maila, w ogóle te Twoje mieszkanie a raczej domek odbieram bardzo ciepło, chciałabym posiedzieć sobie u Ciebie na tarasie i wypić jakąś przyzwoitą kawę, do tego głaskać Coco i patrzeć na ten Twój wypieszczony ogród, bardzo lubię mieszkania dwupoziomowe, więc i Dąbrówki mieszkanie też by mi przypadło do gustu, moja córka też wynajmuje domek ale zięć górę wynajmuje pracownikom , dół przerobił tak, że na górę jest oddzielne wejście i nie mogę sobie pochodzić po schodach, choć teraz to pewnie i tak bym nie chodziła

Olensjo pytałaś czy już znalazłam sobie jakieś zajęcie, u mnie zajęć jest Ci nadto, tylko najbardziej lubię wprowadzać dokumenty do komputera a jeszcze bardziej rozliczać podatki a ta pracy jest tylko na początku miesiąca Jutro muszę pojechać na cmentarz sprzątnąć groby, normalnie robię to na Święta Wielkanocne ale w tym roku był śnieg, potem zimnica a jak było parę dni ładnych to leżałam chora, w sobotę u Krzysia impreza urodzinowa, kończy 8 lat, w poniedziałek muszę odebrać dokumenty od mojej koleżanki Zosi bo jej też prowadzę księgowość, we wtorek muszę pójść do Punktu Rejestracji odebrać certyfikat do podpisu elektronicznego aby móc przesyłać dokumenty droga elektroniczną i widzisz ciągle coś jest do załatwienia a przy tym stale chodzę do Weroniki i Krzysia Olensjo a jakie "tam" masz widoki na pracę w swoim zawodzie?

Tesso ale napisalas , fiu , fiu, super fajnie , ze zapowiada sie tobie pracowity tydzien, bo lubisz a slodyczy juz nie jadasz Tesso? No tak, znam ten bol tez kase laduje w dzieci, a o slubach itp to nawet nie mysle, jednak mimo wszystko ty dobrze sobie radzisz z wyciu moja droga, zaradna babka z ciebie. Mon, twoj obiad ok, ale tego ciasta to ja nei widze, widze inne rownie pysznem nie opisalyscie an czas to kupilam cycki kurze i je szybko podmazylam i micha salaty z pomidorkami i rzodkiewka wiem Mon ze mozna miec leki praiwe za darmo, we Francji to samo , tylko u nas ludzie wydaja

Cześć dziewczyny, Witam Was po długiej nieobecności, jak to ja W końcu się zebrałam, żeby skrobnąć. U mnie jest po japońsku czyli jako tako.Dziadek zmarł 2 tygodnie temu, po ponad miesięcznym pobycie w szpitalu. Męczył się, aparatura „żyła za niego, więc może tak lepiej. Teraz nie dość, że mamy problemy z długami po ojcu, to jeszcze rodzinka zaczęła walkę o spadek po dziadkach. Oczywiście nie obejdzie się bez sądów i kosztów, ale jak mus to mus. Tym bardziej, że nie chciałabym odziedziczyć długów po tatusiu. Dalej nie mam pracy, choć liczę po cichu, że wkońcu coś znajdę w najbliższym czasie, bo można dostać do głowy po mału. Staram się wykorzystywać ten czas mojego lenistwa maksymalnie. W poniedziałek ruszamy z remontem drugiego pokoju naszej sypialni, więc będą wymierne efekty mojego siedzenia w domu. Mojej pierwszej w życiu Tak nawiasem mówiąc jakie kolory polecacie do sypialni? Ze zdrowiem jest raz lepiej raz gorzej.

Dostałam skierowanie do kardiologa i co telefoniada dziś do przychodni w okolicy i nie tylko i co .. wszędzie dopiero zapisy od 3 czerwca na trzeci kwartał. Masakra na co idą te składki to nie wiem. W jednej przychodni są zapisy od połowy maja i tylko liczyć, że załapie się na szybki termin. Wizyta prywatna jedyne 120 złotych. Jeżeli będzie odległy termin na Nfz to pójdę prywatnie. U męża też w pracy jest to prywatne ubezpieczenie. On sam dopłaca sobie do niego 20 złotych miesięcznie, a resztę finansuje pracodawca. Ja też mam w sumie możliwość dopisania się do niego. Muszę się przyjrzeć dokładniej tej ofercie. Jest lato, a mi nie do śmiechu jest, bo muszę unikać słońca, bo to aktywuje chorobę. Kupiłam sobie słomkowy kapelusik i tak pomykam jak już muszę gdzieś wyjść, choć staram się nie wychodzić w godzinach 11-15 w słoneczne dni. Zmieniłam troszkę swoje żywienie głównie przez to, aby zobaczyć czy zmiana diety wpływać może na mój stan zdrowia. Poczytałam troszkę i wyeliminowałam pomidory, paprykę czerwoną, ziemniaki (jeszcze nie do końca), mniej mięsa, jajka, zero serów żółtych, pleśniowych, mąki, cukru, soli ( choć tu kupiłam tą „Zdrową i tak gdzie można zastępuje ją estragonem) ,mleka pije sojowe zamiast, alkoholu, smażonego. Chyba tyle tego, choć jeszcze nie powinnam pić kawy, ale jakoś nie mogę z niej w pełni zrezygnować. Może pomyślę nad Inką ;) Do woli mam wcinać ryby, bo zawierają kwasy omega-3, które to mają ponoć jakiś wpływ na naszą odporność.

Mam teraz więcej czasu to sobie pichce coś takiego exstra na co bym normalnie nie miała czasu. Nie mam pomysłu na jutrzejszy obiad. Mąż mnie męczy o frytki. Jakoś nie jestem skora do serwowania ich, ale się chyba nie obejdzie. Nie je ich często więc nie będzie to jakiś wielki grzech. Zresztą jego też chce przeciągnąć do klubu zdrowo odżywiających się, ale on czasami nawet nie zdaję sobie z tego sprawy. Ja ostatnio też miałam ochotę i zrobiłam cukiniowe i powiem Wam w pełni zaspakoiłam swoje chcenie Pychotka. Staram się też dużo jeżdzić na rowerze plus spacery. Kondycja u nas marna. 1 maja wyskoczyliśmy do Ustronia i Wisły pojeżdzić i była porażka. Sama wymyśliłam trasę w jedną stronę około 12 km, ale na taki mały szczyt ,,, i była kapitulacja, a mężulek chce na rowerze jechać w Bieszczady do rodziny 350 km w jedną stronę Tessko kochana jaka Ty jesteś zabiegana. Kobieta pracująca, babcia na całego. Dbaj o siebie Kochana. Mon ja też chętnie pooglądam fotki Twojego nowego nabytku, może się jakoś zainspiruje przy urządzaniu mojego m. Twój syn też „kulas Chyba się zgadali z synem Dąbrówki. Byle by się szybko wygoiło i chłopak mógł wrócić do pełnej aktywności.

Grażo Kochana widzę, że masz takie samo zdanie o naszej kochanej służbie zdrowia jak my wszyscy. Lekarz Cie potraktował karygodnie. I weż tu się lecz. Taka prywatna opieka kosztuje za dużo, żeby tak sobie pozwolić indywidualnie opłacić, chyba, że kogoś naprawdę stać na to. Myślę, że dobrze zrobisz idąc do tego dietetyka. Przeglądnie badania, zrobi wywiad i ustawi Ci dietę pod Ciebie. To jest specjalista, więc na pewno wyłapie przyczyny braku spadku Twojej wagi. Znam kilka osób, które korzystały i nie żałują. Koleżanka tak schudła przeszło 20 kg i dalej chudnie. Tak jak Mon Ci radzi, może skonsultuj się jeszcze z innym endokrynologiem. Tylko z tego co wiem, to też są długie terminy. Grażko super, że mąż ma pracę. Dąbrówko cieszę się, że syn dobrzeje już. Normalnie boki zrywałam jak czytałam Twój opis o podróży rodziców. Myślę, że moja mam by się podobnie zachowywała hehe Grunt, że im się podoba. Niech sobie porządnie wypoczną, a co. Rewelacjo gdzie jesteś? Pozdrawiam serdecznie. Tak mi się wydaję, że jest w trakcie mini wakacji jak dobrze pamiętam. Olensjo cieszy, że tak świetnie sobie radzić w No. Fajnie, że spędzililiście majówkę w Pl. W Polsce z pracą jest jak jest , a płacą to już lepiej gadać. Sama wiesz doskonale. Myślę, że na pewno nie żałujecie swojej decyzji co do wyjazdu, a Twoje plany co do wymarzonej pracy ziszczą się szybciej niż myślisz Dobra dziewczyny idę sobie zrobić domowe spa. Potem jeszcze chce troszkę rzeczy wrzucić na allegro. Mąż smacznie śpi po pracy, aż miło pochrapuje, ale niech ma, bo dziś będzie zakuwać całą noc. W weekend będę sama bo mąż ma zjazd, więc mam czas dla siebie. Może wybiore się rowerkiem do Pszczyny 20 km w jedną stronę, o ile nie będzie dużego słońca, Pozdrawiam Miłego

z góry przepraszam za błędy. Masakra jakaś z tą kafeterią i macie elaborat w 4 częściach :)

Witaj Nutrio, extra ze wpadlas, teraz jeszcze Rewelacji brakuje Widze ze neic alkiem po twojej mysli sie uklada, ale wiadomo zycie jest ciezkie i trzeba sobie jakos radzic. Szkoda ze nie mozesz sie opalac, poza tym jak upaly sa to wogole ciezko slonca unikac. Diete tez masz ciezka, tyle produktow unikac? Mam nadziej ze wyjdzie ci to na zdrowie. Sprawy sadowe mam nadzieje, ze uloza sie po twojej mysli W sprawie pracy napisz do mnie na maila, jakie masz wykształcenie i doswiadczenie to moze ci cos podesle, w koncu jestem posrednikiem pracy nic mi sie nie chce, znowu zle spalam , byla burza i kot mialczal

Grazko na pewno 2 tyś?!!! Nie możliwe, że tak dużo. Za mnie w pracy płacą 100 zł - pewnie to inna kalkulacja ale, żeby była aż taka rozbieżność? Popatrz też w innych podobnych placówkach ile to wychodzi. Mon- mały już ma się lepiej. Wczoraj nie nadwyrężał nogi to wieczorem już niemal normalmnie chodził ale jeszcze go pobolewa. Dzisiaj też ma zakaz chodzenia jak nie musi. Jak zwykle fajne ciasto podesłałaś. Już je wydrukowałam. Ja miłam robić te z wiśniami ale tydzień temu zrobiłam półkruche z wiśniami to już teraz nie zrobię, bo tych wiśni było by za dużo. Tym razem zrobię ciasto owocowe z brzoskwiniami i migdałami. tesso- rodzice wczoraj znowu dzwonili ze spceru po mieście i są zachwyceni. Mówią, że jest przepięknie (piękniej niż w mojej kochanej Chorwacji ;)), jedzenia full i przepyszne, do picia co tylko chcesz, sklepów cała masa itp. Cholercia też bym pojechała ale dla mojej 4-osobowej rodzinki, gdzie wszyscy są już liczeni jak dorośli to za duże koszty. Zalatana jestes faktycznie tesso - ruchu masz, że ci żadne ćwiczenia nie sa potrzebne ;) nutrio - działo się u ciebie. Mam nadzieję, że wszystkie kłopoty się rozwiążą w miarę szybko i bezboleśnie i że wreszcie pasmo nieszczęść się skończy a zaczną się pomyślne dni. Ciężko ci doradzić co do koloru sypilani - musiałabym zobaczyc wasze inne pokoje, jakie masz meble, w jakich kolorach. Sypilania jak dla mnie powinna być stonowana, wyciszona w kolorach, by móc w niej odpocząć, odprężyć się, wyspać ...no i musi mieć nastrój :) Wiesz co, my sporo na rowerze podczas wiosny i lata spędzamy ale nie porwałabym się jechać 350 km. Toż to wycieczka na 4 dni conajmniej. U nas się zrobiło burzowo ale ciepło. Wczoraj do domu w burzy i ulewie wracałam, córka co rusz powtarzała: ale super! A mały, ze był sam w domu to pozamykał wszystkie okna, założył słuchawki z muzyką na uszy i nie chciał wiedzieć co się dzieje za oknem hehe. Obudziałam się dzisiaj z nerwobólem między łopatkami. Wczoraj miałam sporo bindowania podręczników na dwa szkolenia i nie wiem czy sobie coś nadwyrężyłam czy jak zmieniałam pościel we wszystkich łóżkach wczoraj to coś mi strzyknęło, czy źle spałam. Sztywna jestem jakbym kij od szczotki połknęła. Może jak się rozruszam wieczorem przy sprzątaniu mieszkania to mi przejdzie. A niech to!

Oooooo patrzcie, elaboraty już przechodzą pomyślnie!

jakas wkurzona jestem , kolezanka ktora sie szkoleniami zajmuje i nie ma co robic kombinuje wyjsc wcześniej spoznia sie czesto, kilka dni pracowala i znowu ma luzy a ja w pip roboty i jeszcze targi pracy musze organizowac a ona mowi ze nuda i nie ma co robic, przykre ze nawet jej sie pomoc nie chce siedzi na fejsbooku i gadu gadu Dabrowko no gdzie widzialam taki koszt, zobacz tu zreszta http://www.medicover.pl/klienciindywidualni/kuponline u nas wczoraj grad padal, Dabrowko twoi rodzice juz sa na emeryturze?

Mnie też irytuje taki "równy" podział obowiązków i wynagrodzeń za pracę. Wiesz co grazko, ty lepiej zadzwoń i się dopytaj co i jak z tymi pakietami, bo jednak gro osób je ma i mają tyle, aby co miesiąc płacić 2 tyś. i więcej?

c.d. znowu spamuje Moi rodzice pracują - zwariowali by siedząc w domu.