Dzidzia po dwoch miesiacach znajomości?

Witam, Znam się z "moim" chłopakiem 2 miesiące, jednak mimo tak krótkiego czasu bardzo pragnę nosić w sobie jego dziecko.. On często wspomina ni stad ni zowąd o tym że chciałby bardzo mieć dziecko, dotyka mojego brzucha mówiąc ze rośnie tam nasz maluch lub robi docinki, że chciałby mi zostawić tam prezent (wiemy jaki ... Czy to normalne, że mimo tak krótkiej znajomości chciała bym zostać mama jego dziecka?

że oboje jesteście konkretnie poyebani.

a po narodzinach dziecka będzie kolejna samotna matka płacząca jak to jej ciezko zyć

Ja jednak bym się trochę wstrzymała z potomstwem..

Ile masz lat?

Ta po 2 msc i dziecko ? Wybij to sobie z głowy . Nie mówię, ze nie znam takich osób bo znam ale są to przeważnie osoby które wpadły i które albo się rozeszły albo żyją ze sobą ale wiele z początku przeszli żeby ratować związek. Dziecko to nie zabawka jak Ci się trafi taki "potworek" jak mój to już w ogóle. My gdy narodził się syn byliśmy 5 lat razem ale z początku też ciężko było "zaskoczyć" . Do teraz wspominamy czasy jak było gdy byliśmy sami, wakacje , weekendy,wycieczki,imprezy...Uwierz z dzieckiem już nie będzie tak swobodnie.

Przez 2 miesiące nie można poznać człowieka :o

pragnienie to jedno ale racjonalnie zastanów się czy masz gdzie mieszkać za co żyć dziecko po tak krótkiej znajomości nie mówię nie ale czy wystarczająco się poznaliście chyba nie

lepiej poczekać bo wy na razie w fazie zauroczenia a co będzie potem nie wiadomo

widać,że to jeszcze dzieciaki,ale skąd takie pomysły?

Czy ten facet nie nazywa sie czasem Robert??

gdy się człowek zakocha nieśmiałe myśli typu: "to ten/ta jedyny/jedyna, chcę być jego/jej żoną/mężem, mieć z nim/nią dzieci" itp., to werbalizacja tych myśli po 2 miesiącach świadczy o kompletnej niedojrzałości obu partnerów, o traktowaniu sprawy jak fajnej przygody (hej, zróbmy sobie dzidzię!). Moja droga, to dziecko ukochanego, które pragniesz nosić (jak to pięknie nazwałaś), potem jeszcze trzeba urodzić i wyprowadzić na ludzi. Trwa to przeciętnie 18-25 lat i nie jest wcale takie różowe. Jesteś pewna, że pan garnący się tak bardzo do zapłodnienia Ciebie, zostanie potem przez te lata przy Tobie, żeby zrobić coś więcej niż "zostawienie prezentu"? Pytanie standardowe: ile macie lat? Bo im człowiek bardziej niedojrzały, tym z większą łatwością przychodzi mu decyzja o dziecku. Niestety.

"werbalizacja tych myśli po 2 miesiącach świadczy o kompletnej niedojrzałości obu partnerów" Samo użycie słowa "dzidzia" świadczy o niedojrzałości.

Lat mam 21 on 22...

"ja i on ex" nie to nie Robert.. Miałaś z nim podobnie?

Hi,ja z moim facetem zdecydowalismy sie na dziecko po 4 miesiacach znajomosci,ale mielismy juz po 30 lat i Zaplecze finansowe no i jak sie tylko poznalismy to wiedzielismy ze to jest to,dzisiaj nasza coreczka ma 5 lat a my nadalbsie mocno kochamy,ale wy raczej jestescie za mlodzi

odradzam.. moja historia jest zblizona do Twojej.. poznalam chlopaka, wielka milosc, po miesiacu dziecko. A teraz jestem w 6 miesiacu ciazy i zostalam sama... czar prysl. Jesli chcesz tak jak ja powiekszyc grono samotnych mam to mozesz sie zgodzic ale zastanow sie czy warto... jesli chodzi o wiek to mam 20 lat, ojciec dziecka 26 ;/

Kasixa współczuje...Jak mógł Cię zostawić?! :/ 26 lat to już powinien wiedzieć co robi! Staram się myśleć racjonalnie wiec chyba zaczekam jeszcze jakiś czas ;) Może to tylko wynik zauroczenia ...

też się tak kochali, nie odstępowali się na krok, tak sie kochali że machneli sobie dziecko tak właśnie po jakichś 2 miesiącach znajomości. dziś mają córkę 1,5 roku i gryzą się w sądzie o alimenty, on nawet płacić nie chce, z szefem ustalił że robi na czarno, nabrał skądś rachunków na akcesoria dla dzieci, że niby nakupował małej a w rzeczywistości nic jej nie dał i dziewczyna została ledwo po maturze, z dzieckiem i z alimentami 150zł których on i tak nie płaci.......

matko? "dzidzia"- litości. tak, myslę że powinnas zrobić "dzidzię", bo jestes tak infantylna, że tylko do fasolek w brzusiu sie nadajesz. twoje przeznaczenie, to kupki i pielusie.

Moja mama miała 19 lat a tata 20 jak się poznali. Było to w lutym. W kwietniu zamieszkali razem, ustalili datę ślubu na sierpień. Potem była sprawa w sądzie-kiedyś facet musiał mieć skończone 21lat aby moc brać ślub inaczej sąd musiał dać zgodę. Są ze sobą prawie 30lat. Ale ja urodziłam się prawie 2 latach po ślubie. Jak się kochacie i chcecie być razem to zamieszkajcie ze sobą i zobaczcie jak Wam będzie razem i czy dacie radę finansowo i czy pasujecie do siebie.

nie ta kolejność moim zdaniem, ale to Twoje życie, jesteś dorosła a samo zmajstrowanie dziecka to zapewne jak wiesz nie problem, ale kwestia wychowania i zapewnienia warunków to druga odsłona i najważniejsza, może zrób sobie listę wyprawki dla takiego malucha, przelicz ile to będzie kosztować, pokaż tę listę swojemu lubemu i zobaczymy czy dalej będzie chciał Ci zostawiać prezent w brzuchu...

wiesz według niego on mnie nie zostawil... poprostu duzo pracuje i nie ma czasu. A tak naprawde ma mnie i dziecko w dupie..nie chce sie spotykac, nie mamy ze soba kontaktu wogole ( nawet smsowego).. jedyne co to jego mama czasem do mnie zadzwoni.. wiec wiesz.. nie ma co sie pakowac w pieluchy po 2 miesiacach znajomosci ;(

nie obrażajcie dziewczyny :) w sumie to dobrze, że sobie planują...a poczekać niekiedy warto... myślę, że po pierwsze musicie sobie zadać pytanie, czy jesteście w stanie utrzymać samych siebie!!! (a co dopiero dziecko)... czy macie pracę, mieszkanie, albo super rodziców, którzy POWIEDZĄ Wam, że pomogą (bo i tak bywa)... same domysły nie wystarczą... a zakochanie nie jest złe :) mój mąż miał 21 lat, jak go poznałam...po 4 miesiącach rozmawialiśmy o ślubie, a po roku było już po nim - tak byliśmy zakochani...i czar wcale nie prysł!!! :D na dziecko czekaliśmy jednak 2 lata...i teraz dopiero się urodzi... dlaczego? bo trzeba było studia skończyć (ja jestem starsza, chociaż tyle ;) ), znaleźć pracę (co nie jest łatwe), pomyśleć o mieszkaniu (u rodziców, bo wciąż nam pomagają!), odłożyć coś na start dla malucha... Tak więc róbcie plan i go realizujecie - ale z głową! Powodzenia!

moi rodzice poznali się wsierpniu, w styczniu brali nastepnego roku slub, a w sierpniu rowno rok po poznaniu sie urodzila moja siostra ,dzisiaj są po ślubie już 36 lat ,

Kasixa to straszne jakimi frajerami potrafią być faceci... Nie olał Cię ale nie masz z nim kontaktu :/ co za gość...

Plimka w sumie to ja też muszę skończyć studia a to będzie jeszcze dluuugo :) no i jeszcze jest pytanie czy już się sobą wystarczająco "nacieszyliśmy"... A z mojej strony chyba jeszcze nie :)

musicie ja tak cisnąć ;/?

po 8 miesiącach znajomości a po 5 bycia razem.Bardzo chciałam dziecka.Teraz jesteśmy 5 lat po ślubie a mały ma 4 lata i jest nam dobrze.I chcemy drugiego dziecka.

Aha jak zaszłam w ciążę byłam miesiąc po 20 urodzinach a mój mąż miał 22 lata.