Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biała_magia

wybaczona zdrada - spojrzenie po czasie

Polecane posty

Gość alez ty jestes glupi bbbbrrrr
opowiastka nie ma sensu a jesli dla zdradzonego ulga jest odejsc? moze cieszy sie ze pozbyl sie polglowka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko techniczne
BBBRRRRRRR, "tu jest różnica między nami bo ja sobie zdaję sprawę z mamtowdupizmu choć nie konioecznie potrafię go określić ty natomiast nie masz pojęcia co tak naprawde nazwałaś bo nie było ci dane mieć wszystkiego w dupie" Otóż mam inne zdanie odnośnie mojego braku pojęcia. Tylko ktoś bardzo "prymitywny" może uważać, że pojęcie ma się WYŁĄCZNIE o tym czego się doświadczyło. Słowo prymitywny ujęłam w cudzysłów gdyż obejmuje ono także zachowania niebezrozumnych przecież dzieci. Zasadnicza różnica między nami polega na tym, że ja, w przeciwieństwie do Ciebie, uważam, że nie trzeba sobie wydłubywać oka żeby MIEĆ POJĘCIE czym to jest. "powinnaś czasami spróbować może by ci sie spodobało" - hołduję innej zasadzie. Najpierw musi mi się spodobać, dopiero później próbuję. Ty, nie jedyny zresztą, próbujesz, bo być może Ci się spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
masz rację tak właśnie działam:) uważam że aby zgłębić temat należy go przeżyć z jego zaletami i wadami . Lubie skonfrontować teorię z praktyką i czuć o czym mówię. Nie zawsze mam ochotę na praktykę i wystarcza mi sama teoria ( jak tobie w tym przypadku:) ) ale w takich przypadkach nie oceniam ludzi znając tylko teorię- myślę że to krzywdzące. Ale oczywiście masz rację nie należy być w wieży w pizie aby wiedziec że jest krzywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko techniczne
BBBRRRRRRR, być może to ja nie rozumiem. Ale nie jest niemożliwym, że to Ty manipulancko przerobiłeś opowiastkę o mułach. "idą dwa muły drogą ciągną wóz za sobą. pokonują razem wzniesienia i doły" - początek się zgadza.... dalej było coś o dzieleniu się orzeszkiem..... ten muł po prawej podskubywał sobie przyuważone smakołyki ("ide raz na jakiś czas na bok aby skonsumować dla mnie naturalną potrzebę") tak by tego nie widział lewy, który ("chciał(a) za wszelką cenę zadowolić PRAWEGO wbrew SWOJEMU INTERESOWI") odejmując sobie od ust. PS "nie oceniam ludzi znając tylko teorię" - czy sędzia musi praktycznie kogoś okraść, pobić czy zamordować, aby osądzić jego CZYN? Czy nie uważasz, że na opinię innych o Tobie wpływają jednak Twoje czyny? Czy fakt, że jest wielu takich, którzy uważają iż "danie w ryj" nobilituje dającego, może usprawiedliwić "sędziego" po jego wyroku uniewinniającym BANDYTĘ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko techniczne
"Nie zawsze mam ochotę na praktykę i wystarcza mi sama teoria ( jak tobie w tym przypadku ) ale w takich przypadkach nie oceniam ludzi znając tylko teorię- myślę że to krzywdzące." Podejrzewam, że nie przypierdoliłeś jeszcze nigdy nikomu w życiu BEJSBOLEM. Nie możesz ocenić BEJSBOLISTY w obawie przed skrzywdzeniem go? NB A może spróbuj BEJSBOLEM..... Może Ci się spodobać..... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
Oczywiście że moje czyny są głównym odnośnikiem do oceny o mnie. Jednak zarówno one jak i ocena innych mogą być krzywdzące -prawda? Niezawsze jak mnie widzą taka jest prawda o mnie. O to mi chodzi przez cały ten czas kiedy delektuję sie wymianą uszczypliwości z tobą:) .Myślę że nie zawsze zdradzający jest be to jakoś tak było z mojej strony. co do sędziego :) czy bejsbola hmmmmm czasami mam ochotę komuś przyłożyć ale nie mam na tyle odwagi by poradzić sobie z konsekwencjami takiego czynu wiec pasuję. Jeśli jednak decyduję sie na zdradę to świadomy przyjemności i zagrożeń jakie ze sobą niosą. a co ty robisz w tej chwili ze mną ? bijemy sie na słowa, przekomarzamy sie to również wymiana ciosów tylko na innym poziomie i o inna stawkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko techniczne
"nie mam na tyle odwagi by poradzić sobie z konsekwencjami takiego czynu wiec pasuję. Jeśli jednak decyduję sie na zdradę to świadomy przyjemności i zagrożeń jakie ze sobą niosą" Odkrywasz się coraz bardziej. To możliwe konsekwencje Twojego czynu decydują o Twojej jego ocenie. Wobec słabej kobiety, która "Ci wszystko wybaczy" ze ŚWIŃSTWA czynisz NICNIEZNACZĄCĄNORMALKĘ. :( PS i czysto techniczne pytanko....... Czemu używasz słowa "zdrada" na określenie niezbędnych Ci do normalnego funkcjonowania "zabiegów higienicznych"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko techniczne
czy jak siusiasz to też zdradzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko techniczne
Pisuary z grą, którą sterujemy moczem ;) Masz taki w domu, czy musisz zdradzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko techniczne
jeszcze odnośnie przykładu z mułami.... czy nie jest tak przypadkiem, że kiedy muł czy inny królik skubie trawkę to dostarcza swojemu organizmowi energię :) a kiedy kopuluje to ją traci? :( pytanie jest czysto teoretyczne nie byłam, nie jestem i nie zamierzam być ani mułem ani też innym królikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też zapytam
"cenie ja za to że przedemna nikogo nie udaje że ja nie udaję nikogo przed nią" "nie wie kiedy chodzę na zdrady (czytajcie co piszę proszę) i nie wie o zdradach" Czy nie próbujesz nam wmówić, że nie udajesz (czytaj co piszesz, proszę) przed ukochaną żoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
uuuuuuuuuuu i mnie studiują:) schlebiacie mi:) żonka wie czym sie karmię to że ja zdradzam i ona o tym nie wie wcale nie znaczy że udaje przed nia kogoś innego niż jestem. Zdaje sobie sprawę że jestem jaki jestem i ja tego nie ukrywam :) (przeczytałem co piszę i proszę ). co do wydatkowania energii :) fantastyczny niczym nieskrepowany seks jest sporym wydatkiem energetycznym ale i jest pokarmem dla zmysłów wiec jakby nie było to również strawa:) Zdradę nazywam zdradą ponieważ gdybym nazwał ją w inny sposób mogłabyś nie wiedzieć o co mi chodzi.Skoro utarło sie że seks z innym partnerem niż zona tudzież mąż w trakcie trwania związku jest zdradą to nazywam ją właśnie tak abym został dobrze zrozumiany wracając do pytania o nieudawanie nikogo . Na pewno nasuwa ci sie następne o oszukiwanie partnera. Więc wyprzedzę je i odpowiem już teraz. A czy nie kłamałbym mówiąc że wszystko jest w porządku ? Czy nie wyglądałbym żałośnie wiecznie sie użalając nad swoim losem? czy nie byłoby to bardziej destrukcyjne dla związku niż pominięcie faktu zdrady? po co mam wprowadzać do domu jakieś niezdrowe frustracje, jakieś kwasy skoro upuszczę trochę pary na mieście i jest git-takie to moje rozumowanie ale już doszliśmy do tego że w tej materii trochę sie zatrzymałem z rozwojem na etapie jobaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
To możliwe konsekwencje Twojego czynu decydują o Twojej jego ocenie a nie? jeśli za kradzież miliona zł dostanę karę 10 zł to będę pracował całe życie na ten milion czy sobie go wezmę czy życie w czasach krucjat wojen,średniowiecznych podbojów było warte tyle co dzisiaj? skoro karą za jej odebranie było hmmmmm nie było kary dostawali odpuszczenie win przed pójściem na wojnę.Czy to życie miało wartość? więc miarą występku nie jest czyste sumienie a ewentualna kara za popełnioną krzywde. Na tym opiera sie całe społeczeństwo .Kara jest miarą występku lub nieposłuszeństwa. Wychowałaś dziecko bez kar? Jak ci sie to udało? Kara na bajki ,kara na laptopa,na psp,kara na zamknięcie w więzieniu ,kara grzywny itpitp. to miara naszych win czy ci sie to podoba czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko techniczne
"Skoro utarło sie że seks z innym partnerem niż zona tudzież mąż w trakcie trwania związku jest zdradą to nazywam ją właśnie tak abym został dobrze zrozumiany" Już lekkomyślnie uznałam, że dostrzegłeś u mnie jakieś strzępy inteligencji, a tu DUPABLADA :( Utarło się pewną czynność fizjologiczną nazywać PIERDOLENIEM. Pisanie do ludzi, których inteligencję (nawet jeżeli jest szczątkowa) zauważasz jednak, że PIERDOLISZ swoją żonę, jest wprowadzaniem ich w błąd. Przecież Ty, tak zasadniczo, nie pierdolisz swojej żony. Ba, nawet wspaniale opisujesz swoją miłość do niej. Ty z nią odbywasz stosunki małżeńskie (czasem nawet bez wstrętu) a PIERDOLISZ te wszystkie inne KURWY (czasem z przyjemnością). .....chodzi o to aby język giętki..... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko techniczne
"Wychowałaś dziecko bez kar?" Jakoś tak wyszło.... Mój mąż też na początku był bardzo "sceptyczny". "gdybym nazwał ją w inny sposób mogłabyś nie wiedzieć o co mi chodzi" ja WIEDZIAŁAM o co chodzi mojemu dziecku i też się do niego dopasowywałam aby i ono WIEDZIAŁO o co chodzi mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko techniczne
"jeśli za kradzież miliona zł dostanę karę 10 zł" bądź czujny z tą kalkulacją ZŁYCH UCZYNKÓW spróbuj takim argumentem wybronić się w kraju gdzie za taki czyn jest czapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko techniczne
"miarą występku nie jest czyste sumienie a ewentualna kara za popełnioną krzywde. Na tym opiera sie całe społeczeństwo" Nie sposób z tym polemizować. Ale już związek dwojga najbliższych sobie osób opiera się jednak na czymś innym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrajcą się jest a nie bywa
Charakterystyczną rzeczą dla wielu wypowiedzi na tym topiku, jest traktowanie rozejścia się dwojga bliskich sobie osób po ujawnieniu zdrady, właśnie jako wymierzenie kary. Pozostanie w związku jest natomiast wspaniałomyślnym (może wcale nie bezinteresownym) odstąpieniem od owej kary. Myślę, że to jest główna przyczyna nieporozumień pomiędzy rozmówcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do BBBRRRRRRR
jesteś upośledzony uważając, że twoja kobieta powinna ci dawać pełną satysfakcję w łóżku a co z jej satysfakcją? dla ciebie harem dla niej eunuch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
tutaj na prawde mnie zaskoczyłaś. udało ci sie wychować dziecko bez kar hmmmm nie zdarzyło ci sie że dziecko w sklepie uparło sie na coś bez opamiętania ,uparło sie, ani tak ani tak. Ciekawe jak mu wtedy przetłumaczyłaś. Czy jak mówiesz idz odrobić lekcje on zawsze idzie? jak mówisz że nie założysz tych leginsów bo wyglądasz jak wariatka ona sie posłucha? Jak powiesz posprzątaj swój pokój on pójdzie i posprząta? nie zdarzyło ci sie powiedzieć jak nie posprzątasz to nici z laptopa, jak sie nie uspokoisz to zapomnij o bajkach. Bardzo dziwne poważnie a mąż zawsze chętny do zmywania, zawsze szcześliwy na myśl o posprzątaniu domu nigdy mu nie powiedziałaś jak nie chcesz żeby mnie wieczorem bolała głowa to pozmywaj w kuchni - naprawde fascynujące i przerażające. w takim razie strasznie uporządkowane masz te swoje życie aż boję sie powiedzieć nudne( mógłbym cie skrzywdzić takim stwierdzeniem) co do inteligencji :) widzę że jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
:) ale kto napisał o satysfakcjach , kto napisał że ja nie daję jej satysfakcji-nic takiego nie pisałem. Mijamy sie w potrzebami w sferze seksu i to nasz problem. Nie zwierzałem sie wam jakie mamy problemy łóżkowe bo i wy nie chcecie tego wiedzieć a i ja bym wam nie napisał. Uznajmy że są i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko techniczne
"nie zdarzyło ci sie że dziecko w sklepie uparło sie na coś bez opamiętania ,uparło sie, ani tak ani tak. Ciekawe jak mu wtedy przetłumaczyłaś" Dostał wpierdol, kara za upartość, niech się osiol oduczy. "Czy jak mówiesz idz odrobić lekcje on zawsze idzie?" - rzadko. "jak mówisz że nie założysz tych leginsów bo wyglądasz jak wariatka ona sie posłucha?" - jak powiem, że wygląda jak wariatka, to już mam przechlapane. "Jak powiesz posprzątaj swój pokój on pójdzie i posprząta?" - tu to już chyba przegiąłeś. To ma być jakiś żart? "nie zdarzyło ci sie powiedzieć jak nie posprzątasz to nici z laptopa" - nigdy w życiu. Nawet sobie nie bardzo wyobrażam wyegzekwowanie tego. Po co rzucać słowa na wiatr. Żeby stracić te strzępy autorytetu? "jak sie nie uspokoisz to zapomnij o bajkach" - a może bajki są właśnie uspakajajace. Pomyślałeś o tym? "a mąż zawsze chętny do zmywania, zawsze szcześliwy na myśl o posprzątaniu domu nigdy mu nie powiedziałaś jak nie chcesz żeby mnie wieczorem bolała głowa to pozmywaj w kuchni" - nie rozśmieszaj mnie, bo mam zajady. Chętny jak każdy facet, a co do bólu głowy to już mówiłam, że nie uznaję kar w związku; nie stosuję też szantażu. Nie kupczę dupą. "strasznie uporządkowane masz te swoje życie aż boję sie powiedzieć nudne( mógłbym cie skrzywdzić takim stwierdzeniem)" - to przecież Ty robisz za sierżanta, nie ja. W wojsku nie jest nudno, dokładnie wiadomo co cię czeka o każdej porze i jaka bedzie reakcja na twoja akcję. ;) A sierżant ma zawsze rację i świeci przykładem. "Wódka jest dla mądrych ludzi, ja na ten przykład nie piję? Tak jest, panie sierżancie!" "co do inteligencji widzę że jest" - to jest już zwykłe smarowanie dupy miodem. Wszystko wskazuje na to, że i Tobie inteligencji nie brakuje. Ale te infantylne poglądy "w temacie dzieci chowania" rozbawiły mnie do łez. Żegnam pa było miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
:) heh bajki są ogłupiające dzieciaki jak ćma przy żarówce lampią sie w ekran i nic nie jarzą co sie dookoła dzieje(ciekawe że jak coś w tajemnicy powiesz to zawsze słyszą:) ) co do lania -nie leję wolę szlaban na laptopa lub na bajki. Widzę że przedział wiekowy naszych dzieci jest inny ty z pewnością masz nastolatki ja jeszcze nie wiec szlabany u mnie zdają egzamin. co do kupczenia dupą :) waluta jak kazda inna a w relacjach małżeńskich nic złego. Tego mi nie wmówisz . Siłą rzeczy szukasz haka na współmałżonka( jeśli jest to dupa to na pewno ją wykorzystasz ) :) BACZNOŚĆ POWIEDZIAŁEM. JAK MÓWISZ TO WSTAŃ I BEZ KITÓW Z NIESTOSOWANIEM KAR W DOMU!!! Dostał wpie**ol, kara za upartość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
spocznij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BACZNOŚĆ POWIEDZIAŁEM
i stanął ci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za beznadziejna dyskusja
sie zrobila. te swoje pseudo filozoficzne wywody moglibyscie sobie darowac bo do niczego nie prowadza. wy dwoje idzcie flirtowac gdzies indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z ......
spieprzyli topik i podniecają się pisząc te bzdury o mułach,kupczeniu,trawie....kogo to obchodzi Upajacie się swoją racją i tyle a racji jest tyle co ludzi i ciut wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się nie zgadzam
z tą co się zgadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za beznadziejna dyskusja
a ja sie zgadzam z ta co sie zgadza ze mna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z ......
to czytaj dalej,nikt ci nie broni,ja wyrazilem swoje zdanie.Ich dyskusja nie wnosi niczego,co wiąże się z topikiem. Ile lludzi,tyle racji,więc dlaczego dwie osoby zawojowały ten topik, udowadniając swoje racje? Nikt już nie chce tu pisac,bo po co? Miłej lektury!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×