Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dom z ogrodem

Ludzie gnieżdżący się w blokach

Polecane posty

Gość yghy
a ja ma taras wg wlasnego projektu hahahah ja pierdziele ale ty plytka jestes tak to sie przechwalac mozemy do rana nie rozumiesz ez nie kazdy lubi siedziec na zadupiu???? mi bardziej odpowiada miec duze ladnie urzadzone mieszkanie a jak chce odpoczac to jade na dzialke i tam tez sobie mozge urzadzac co chce i jak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezuuuuuuuuuuuuuuu
ubudubu to fajnie ze masz na to czas zwykli ludzie musza pracowac i nie maja czasu na ogladanie panoramy w ciagu tygodnia,tak to sobie mozna zyc jak sie nie musi pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby która napisała że dom
to nie tylko robota, wg mnie jest inaczej, moja ciotka ma domek, co tam jedzie w weekend odpocząć to trzy dni zapieprza, sadzenie, koszenie, robota przy oczku wodnym, sprzątania cholera wie wile, grabienie, zimą odchodzi problem zieleniny to dochodzi odśnieżanie itd. choćbym miała dużo kasy domku bym nie chciała za nic, to tylko robota i 1/10 z tego odpoczynku, a dojazdy:O masakra, wole jechać co tydzień gdzie indziej na weekend i widzieć rożne miejsca nie musząc sprzątać tam i mieć podane pod nos niż tak jak autorka, tak tak autorka zaraz napisze,z e nie rusza nawet palcem, ale to świadczy o niej, że nic nie robi, a to że "coś tam białego" wrzucali do stawu a mąż nadzorował:O niczym widać się nie interesujesz co się dzieje wokół Ciebie, zal faceta że ma taką pustą, zapatrzoną w siebie żonę nie interesującą się tym co się dzieje w jej domu i ogrodzie, który ponoć tak uwielbia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
a ja jestem mieszczuchem :) Pracę mam w mieście w którym mieszkam i pomimo tego, ze mamy działkę pod budowę na razie mieszkamy w bloku. Łatwiej i wygodniej. Rodzice i teściowie maja domy z ogrodem, więc jak mam potrzebę poleżenia na leżaku to ich odwiedzam. Na razie wolę mieszkać w bloku w mieście. A widok mam na góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całe życiue w bloku
mieszkam, owszem chciałabym w małym domku mieszkać, ale mnie nie stać ( czasem mieszkanie kosztuje tyle co dom) ale wiem jedno moja bratowa mieszka w domku, całymi dniami pracuje i nie ma czasu by robić w ogródku, co jakiś czas przyjeżdża do niej mama i jej pomaga, bo nie ma czasu, mimo iż teren wokół domku nie jest duży. Zresztą każdy lubi to co lubi, jedni wola mieszkanie, drudzy dom, a innych nie stać żeby mieć dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moze bloki 37 m2 w tym 2 pokoje kuchnia lazienka - to fatalna sprawa , zal mi ludzi jak np kuzynka meza - kredyt na 10 lat , kasa z wesela i jeszcze rodzice pomogli - i maja 36 m2 w Lodzi bloki lata 70 te . Nie moja sprawa ja za te pieniadze mam mieszkanie 100 m2 w pieknej kamienicy , centralne , zamykany wjazd . No ale co kto woli . Problem w tym ze wmawiano ludzia za komuny ze bloki to cos super i ludzie w to wchodzili , ja sie w blokach wychowalam , lecz jak patrze na te klity to takie kurniki - dobre okreslenie kurnik .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora82
Ale Pani autorka musi sie strasznie nudzić i pewnie jest strasznie samotna w tym wielkim domu ze musi jad na kafeterii wylewać. Zrozum ze posiadanie domu nie jest marzeniem każdego człowieka ja np mając kupe kasy wolałbym ja wydać na podróże takie z prawdziwego zdarzenia. Nie mam takich pieniędzy ale żyje godnie (pracuje na siebie nie jestem utrzymanka męża- w przeciwieństwie pewnie do Ciebie droga autorko) i nie ZAZDROSZCZE osobom posiadającym domek. Mojej kumpeli to nawet współczuje nie ma auta ma prawojazy ale sie boi jezdzic a przez to robote straciła bo nie miała dojazdu do zadupia a prace miala do godz 22 gdzie juz PKS na te zadupie nie dojezdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakompleksione polaczki
trzeba być deklem do kwadratu, żeby kojarzyć mieszkanie w domu z jakimkolwiek luksusem. Większość bogatych ludzi osiedla się w miastach tam gdzie jest infrastruktura. To są po peerelowskie marzenia żeby mieć własne auto, dom i domek letniskowy. Tylko jak przychodzi zapłacić za ogrzewanie czy za oc to zaczyna się jedzenie pasztetowej i paprykarzu bo kaski nie ma. A co do autorki która twierdzi że przyjmuje "kontrahentów" w domu - już wyjaśniam. Jak się prowadzi firmę to powinno się mieć siedzibę firmy oddzielnie i w miejscu gdzie jest łatwo dojechać "kontrahentom" Jak im tłumaczysz dojazd? za stawem w lewo, potem łodzią, dwa kilometry lasem i ten dom na pustkowiu to mój? Tylko proszę uważać na psy i kałużę bo spadł akurat deszcz? hehehe. Kiedyś ludzie też łączyli pracę z domem i mieszkali z kozą lub krową w domu - ale te czasy już odeszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijankkaaa
a mi Ciebie szkoda autorko że swój wolny czas musisz poświecac na ogarnięcie tego Twojego dobytku,a wiem ze jak się ma dom to się ma mase pracy,ja mieszkam w bloku a czas który Ty tracisz na sprzątanie poświęcam sobie,więc mi Ciebie żal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO ZALEZY JACY TO KONTRAHENCI - SA ZAWODY GDZIE SIE W DOMU PRZUJMUJE ,, KONTRAHENTOW ,,- HAHAAHAH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mieszkam w bloku, "gnieżdżę" się na 60 m i do domu na wieś zamierzam się przeprowadzić na starość. Cenię sobie bliskość wszystkiego, sąsiadów mam ok, osiedle ładne i zadbane, las pod nosem. Uważam, że domy na wsiach nadają się dla starszych ludzi, albo ewentualnie utrzymanek męża, które oprócz szoferowania swoim dzieciakom i pielenia ogródka nie mają w życiu innych ambicji. Życie ludzi młodych jest zbyt szybkie, dzieciaki narzekałyby, że daleko do szkoły i do znajomych, trzeba by było kombinować z odwożeniem i przywożeniem, na zakupy cała wyprawa, bo porządnego sklepu ani widu ani słychu w pobliżu. Sprzątania i roboty przy domu od cholery. Generalnie same wady. Gdybym nie pracowała i mieszkała w takiej "sielance", zanudziłabym się na śmierć po miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia b
A ja uważam, że czy to dom na wsi czy mieszkanie w bloku-nieistotne-ważne aby tam czuc się dobrze, a autorka ma poważny problem ze swoją osobowością-powinna udać się do specjalisty bo cierpi na przerost formy nad treścią.....szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TO SIE ZLITUJ
I KUP MI DOM FRAJERZE :P ALBO DAJ KASE - SAMA KUPIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×