Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evelin7046

Czy macierzyństwo odebrało Wam wolność ;/?

Polecane posty

Mireczkowataa do Ciebie pytanie - TO JA LEZAŁAM W NOGACH CÓRKi a własciwie do dzis leze w nogach i czekam az zaśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
pomarańczko, pytałaś o jej łóżeczko, a nie czy sama zasypiała w nim:) Na początku ją usypialiśmy, jak próbowaliśmy wyjsć to był płacz. Pierwsze wyjście było męża- zamknał drzwi i poszedł- po 1,5godziny zasneła sama :) Przez następne dni to ona ją "zostawiał". A teraz ja też moge ją położyć do jej łóżeczka i wyjsc- zasypia sama. Nigdy nie zostawiałam jej samej płaczacej. Ja tak sobie myslę, ze ona po prostu dojrzała do tego- sama. mama:)- same łobuzy na naszym wątku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorella - ale ma sliczne loczki! Chciałabym, zeby moja cora miała takie włoski! Słodziutko po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mireczkowata do ciebie pytanie
no chodzilo mi ogolnie o wszystko na ten temat ,rowniez zachowanie dziecka i jak reagowlaiscie gdy plakala,czy mimo tego nie zwracaliscie na jej placz uwagi i wychodziliscie czy lepiej nie zostawiac dziecka gdy placze. Bo ja sama nie wiem co lepsze jest,wyjde do wyje nawet 2 godz z przerywkami, budzi sie u placze,przychodze to zasypia, wychodze znow placz,a serce mi sciska jak slyse gdy ona wyje :ooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
pomarańczko, a ile ma lat? Nie, my NIGDY nie zostawialiśmy jej płaczącej- jestem przeciwniczką wileką. Po prostu gdzieś jak miała 2,5roku kupiliśmy łóżeczko- reszta zostala bez zmian- czyli zasypialiśmy z nią- raz ja, raz mąż. W końcu mąż z nią został wieczorem, chwilę poleżał i wyszedł. na początku gadała, potem coś pomarudziła (ale nie płakała) i po jakimś czasie (długim) była cisza. Kurcze, nie wiem jak pomóc, naprawdę...Może dla niej za wcześnie po prostu? Ile ma lat? Sorella- ale loczki!!!! I nie łobuz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mireczkowata do ciebie pytanie
dzieki za odp.Mala w maju miala 2 urodzinki.Przez prawie 1.5 roku spala u siebie w pokoiku ,pozniej wyjechalismy z mezem bez niej na ponad miesiąc i po naszym poworcie bardzo chciala z nami spac,minal pierwszy tydzien, pozniej drugi,pozniej miesiąc i tak od prawie pół roki spi z nami i ciezko ją ponownie nauczyc aby spala u siebie Widocznie trzeba bedzie z nią w jej pokoiku i lozku sie klasc przez pewien czas ,a nad ranem do siebie wracać,bo w innym wyapdku ani my sie nie wysypiamy jak sie drze calą noc ani ona,i caly dzien niewyspana chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
dobry pomysł, pewnie musi znowu poczuc bezpieczenstwo. Miesiac to sporo dla takiego malca. dziołchy- gdzie jestescie??? Juz w domkach?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
autorka już chyba zrozumiała, że macierzyństwo moze być oki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha no moze i zrozumiala Ja uciekam Dziewczyny. Do jutra i milego popoludnia wam zycze. Papa P.s. Dzis potrzebny silny doping na mecz o 20:45, mimo ze sami siebie ustawilismy juz na straconej pozycji to jednak wierze w nas. Do boju Polsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
o przepraszam, ja wierze, ze wygramy :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
uciekam! Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DwojeDzieci
Mam synka 18 miesięcy i córeczkę 7 miesięcy. Masakra jest , po prostu nie da się tego opisać.Nie mam wolności , nie mam czasu. Mam do tego dom i ogród -które trzeba sprzątać.Jedyny plus -jestem chudsza niż przed porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolnosci nie,ale
nawiazując do tematu to macierzynstwo nie odebralo mi wolnosci ale odebralo to co kiedyś najbardziej u ciebie cenilam.Odebralo mi cierplwioscc, spokoj ,opanowanie, luz, po dziecko calkowicie to zatracilam i stalam sie bardzo rozdrazniona, emocjonalna, choleryczna,po cierpliowsci sladu nie ma tak jakkiedys bylam oazą spokoju ,teraz to normalnie nie dopoznania jaka bywam ostra i surowa jak nigdy, a to jest gorsze iz utrata wolnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się jak zwykle pierwsza. I jak wrazenia po meczu? Najpiekniejszy remis jaki widziałam :) chociaż coś nie za bardzo nam poszlo, mielismy pare okazji na strzał ale mieli problem chlopcy z ustawieniem. Niemniej jednak ten remis bardzo cieszy ;). Wiecie co mnie denerwuje, kuźwa te polityczne podjazdy, ten cholerny smolensk ktory daje siebie odczuc, ta atmosfera jakby to byla bitwa Polsko-Rosyjska a nie mecz, rywalizacja sportowa. Po co mieszkac polityke do sportu, przeciez to neutralna dziedzina. Maksymalnie mnie to wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Obejrzałam pierwsze 20 minut meczu a potem juz trzeba było sie szykowac do spania ;) Wiecie, piżamka, ksiązeczka itp - to wszystko trwa. Córka zasneła o 22:00. Wczoraj mielismy pełno roboty z tą ziemią... i jeszcze pełno przed nami. W takich momentach zawsze sie pytam Męża: Gdzie sie podziali Ci wszyscy Twoi koledzy co zawsze cos od Ciebie chcą, a jak są sami potrzebni to ich nie ma i Żona musi pomagać? Mąż sie wtedy wkurza... ;) Ale taka prawda. Kiedyś mieliśmy mega kłótnie, bo ja byłam sama z małym dzieckiem w domu cały dzień a On na wieczór MUSIAŁ wyjść na piwo, bo kolega wyprawiał 40te urodziny. Moje pytanie? Co to za kolega z którym własciwie mozna tylko piwo wypić? brak słów. Jutro mnie nie ma. ide z córka na bilans 2latka :) Potem pojedziemy odwiedzic moich dobrych znajomych. mają roczna córeczke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
Witam :) Gardło wczoraj zdarłam, cud, ze córa się nie obudziła :):) Kurcze, myślałam, ze uda się nam wbić jeszcze jednego ale i tak jest oki!! Sorrela- mnie też to irytuje! A jeszcze bardziej mnie drażnią te chuligany!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wczoraj gdzies na forum napisałam, że bedzie 1:1 :) Musze grać za kase to wtedy coś przynajmniej z tego bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a tak z innej beczki. Przy tym całym zamieszaniu: praca, zajmowanie sie dzieckiem itp itd. jak często macie ochote lub okazje itp itd na bara bara z mężem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkowataa no mielismy jeszcze pare szans na wbicie piłki tylko jak tam nie bylo do kogo podac. Normalnie idzie ręce załamać Lewandowski ma pilke a do okoła niego 5 Ruskich i zadnego naszego t do kogo ma podac? Masakra jakas. No i gdyby nie spalony byloby 2:1 Mam 31 lat! od ponad 2 miechow zero przyjemnosci z mezem, nie chce mi sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
Sorella- ja mam tylko nadzieję, ze wyciągną wnioski i z Czechami wygramy!! MUSIMY! Ja często się kocham, od porodu jakość moich doznań- nieprównywalna :) A odkad córka zasypia sama to już w ogóle miodzik :) Jak się kotłuje w łóżeczku szybko ogarniam chatę i jak już śpi to często baraszkujemy. A u Was jak? Sorrela, Ty mnie załamujesz kobito :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×