Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evelin7046

Czy macierzyństwo odebrało Wam wolność ;/?

Polecane posty

Gość krążowniczka
Sorella, ja uważam, że jeśli czujesz, że kochasz męża i nie chcesz od niego odejść, to poradzicie sobie i będziecie razem, a odejśc powinnaś wtedy, jeśli czujesz, że nie kochasz i nie chcesz z nim być. Nie słuchaj tych współczuć odnośnie Waszego pożycia, bo piszą tu jak widzisz takie osoby jak Laura, które mają zupełnie inny temperament i nie wyobrażają sobie Twojego życia - ale to nie oznacza, że masz tragicznie, w małżeństwie różnie się układa. Ja też miałam i fazy dzikiego seksu co dzień, teraz mamy okres, kiedy rzadko to robimy,bo są inne priorytety i wcale nie mam poczucia, że jest źle,bo małżeństwo ma różne etapy, wzloty, upadki i nie można mierzyć pomyślności związku tylko miarą namiętności i "chcicy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krążowniczka
Mireczkowata - Ty jesteś dość sympatyczną osobą, przyznam, że niektóre wypowiedzi masz fajne i punkt widzenia w niektórych sprawach mi odpowiada, ale też mam wrażenie, że trochę za bardzo wbijasz szpilę momentami i za bardzo jesteś przekonana o tym, że tylko Ty masz rację i tylko Twój punkt widzenia i doświadczenia są prawidłowe, troszkę się wymądrzasz za bardzo i sama mając sielankowe życie i spokój ducha bez skrupułów wypisujesz, że czyjś mąż to palant, rzuć go, że wróć do sypialni. Ciekawe co byś mówiła, gdyby Ciebie samą coś takiego spotkało, ciekawe czy wtedy byłabyś taka harda. Widać, że nie poczułaś prawdziwego kryzysu, nie masz problemów w związku i nie potrafisz zrozumieć, jak to może być, gdy ma się problem jak Sorella.I dajesz tylko puste rady, z których sama nigdy nie musiałaś korzystać i radzisz tylko czysto teoretycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krążowniczka
I jeszcze jedno Sorella, nie ulegaj nastrojowi tego forum, nie rozwiązuj swej sytuacji życiowej w oparciu o to, co tu przeczytałaś.Tu możesz opisać zaledwie rąbek twojego życia i obce, anonimowe osoby, które Ci tu radzą, nie mogą poznać Twej sytuacji do końca, więc nie mogą Ci radzić tak naprawdę. Rozwiąż problem w oparciu o swoje odczucia i postanowienia, a nie w oparciu o wypowiedzi z kafeterii, bo to nie miejsce do rozwiązywania takich problemów. To, co tu piszą, lepiej traktować z przymrużeniem oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziekuje wam za wszystkie rady i wpisy. Sa dla mnie cenne bo pozwalaja spojrzec na moja sytuacje niejako z zewnątrz. Ja wiem ze trudno jest sie wczuc w sytuacje innej osoby mimo istniejacej empatii kiedy sie nie mialo doczynienia z podobnymi przezyciami. Ja musze swoje zycie przemyslec chociaz zdaje sobie sprawe ze popelnilam pewnie błąd i bede musiala poniesc tego konsekwencje. Teraz bede miala wiecej okzji do tego aby sie zdystansowac bo mąz bedzie duzo czasu spedzal poza domem, po pracy bedzie pomagal w remoncie. Moze to pozwoli mi spojrzec na to z innej perspektywy, nie wiem czas pokaze jezeli nie porozmwaiam z mezem ostatecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziekuje wam za wszystkie rady i wpisy. Sa dla mnie cenne bo pozwalaja spojrzec na moja sytuacje niejako z zewnątrz. Ja wiem ze trudno jest sie wczuc w sytuacje innej osoby mimo istniejacej empatii kiedy sie nie mialo doczynienia z podobnymi przezyciami. Ja musze swoje zycie przemyslec chociaz zdaje sobie sprawe ze popelnilam pewnie błąd i bede musiala poniesc tego konsekwencje. Teraz bede miala wiecej okzji do tego aby sie zdystansowac bo mąz bedzie duzo czasu spedzal poza domem, po pracy bedzie pomagal w remoncie. Moze to pozwoli mi spojrzec na to z innej perspektywy, nie wiem czas pokaze jezeli nie porozmwaiam z mezem ostatecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Sorella, głowa do góry! Dziś jestem z Tobą ! :) Jakieś zmiany u Ciebie? Wczoraj byłam na bilansie 2latka, i córa zdała śpiewająco! :) W ogóle jakos tak fajnie było spędzić z nią cały dzień :) Na saniadanie zjadła całego omleta. Potem bawiła się swoją kuchnią ;) Nie była uciążliwa, a jak zobaczyłam, ze nie ma już cierpliwości, to połozyłam ją na drzemke :) Fajnie było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 31 lat! witaj no nareszcie ktos jest a tak cisza. Fajny taki dzien co? ja tez lubie od czasu do czasu taki spokojnie pobyc w domu, rano zjesc sniadanko itp. Ja od poniedzialku do srody mam wolne i przez te 2 miechy niie bede miala neta w domu ale w telefonie mam wiec dramatu nie ma :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na bilansie najpierw sie pytała o różne rzeczy, tzn sprawdzała czy rozumie komendy typu: gdzie masz nóżkę brzuszek, rączkę, oczko, ucho itp. Zdała :) Ogólnie ją badała, sprawdzała brzuszek, główke, nóżki. Dostała 10 centyli. Oczko srtwierdziła, że nie zezoli więc napewno jest wszystko ok. P.Dr. nie zauważyła żeby było mniejsze, a poza tym oczka rosna razem z człowiekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak - ok :) Ale wczoraj córka zrobiła furore u znajomych. Oni maja prawie roczną dziewczynke, i byli zaskoczeni, ze moja córa podchodzi do ich Małej i daje jej buzi w policzek :) hehe A jak zanurkowała w jej zabawki to mogłam siedziec, pic herbatke i gadać z kolezanka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja wlasnie zrobilam porzadek w zabawkach syna. wczoraj chcialam sobie jakas sukienke kupic ale niema rozmiaru:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie samopoczucie bez zmian większych. Dzisiaj z Z juz spimy gdzie indziej mąż jeszcze zostaje w mieszkaniu zeby meble rozkręcac i ostatnie rzeczy pakowac. Od poniedzialku rozwalanie i zrywanie sie zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorella - czyli wszystko dalej jakos idzie do przodu. Może po przeprowadzce coś się zmieni na lepsze? :) Mama - a jaki nosisz rozmiar ze nie mieli? 34? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama - ale trafiłam :) hehe Sorella - na każdym etapie zycia trzeba sie z czymś zmagać. Jutro zapowiadaja u mnie 30 stopni a my wieczorkiem idziemy na 30tke do mojej kolezanki :) Bedzie zabawa bez alkoholowa - dla mnie, bo prowadze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tez ma byc 30stopni. wkoncu no!!! ja jutro chcialam sie juz porozgladac za lozkeim dla D bo nadal w lozeczku spi. za tydzien siostra z facetem wyjezdza na weekend a ja zostaje z jej dzieciaczkami,duzo melisy bede potrzebowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie to może i bym nie musiała prowadzić, ale... ja i tak bym nie wypiła wiecej niż 2 drinków bo na drugi dzień bym sie źle czuła, a trzeba bedzie potem pojechac po córke i się nią zająć. Wiec wole pojechac autkiem, wrócic do siebie, po sniadaniu w niedziele BEZ CÓRKI posprzątac chałupe i już. Jakoś mojej priotytety sie zmieniły. 30to latka tez raczej pić nie bedzie bo karmi jeszcze piersią, wiec nie bede sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wczoraj w przychodni byłam troche wczesniej i podeszła do nas taka 5letnia dziewczynka i troche chciala sie zając moja córka. W pewnym momencie mówi do mnie: A Basia jest taka słodka jak mój piesek! Zaczęłam się smiac i podziekowałam :) A tamta mama dziewczynki: nie mowi sie ze dziecko jest slodkie jak zwierze! hehehehe, ale sie nasmialam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
jestem, jestem :) Wczoraj cieżki dzień, nawet kompa nie odpalałam, a dzisiaj jeszcze papiery kompletowałam- ale już chwila luzu :) Sorrela- odkąd zaczęło się euro już na piwo nie mogę patrzeć:) Kuruję wątrobe na jutro :) Mam 31lat- fajnie, ze wszystko ok. Laski, robi się bilans trzylatka?? Tak z ciekawości... A chciałam jeszcze do pomrańczy napisać, że nie mam sielankowe zycia, a rady, które daję sama wcielam w życie- tak, zeby nie było :) Sorrela- To Wy remontujecie swoje obecne mieszkanie?? JAkoś mi sie ubzdurało, ze wymieniacie na inne... U nas też robi się pogoda! W końcu, moze na weekend będzie ładnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi podbrzusze dokucza:( kurcze boli od miesiaca najpierw delikatnie klulo teraz jakby ciagnie,zastrzele sie. bilans niewiem kiedy szczepienie dopiero na 5 urodziny:) a ja juz nie pamietam kiedy pilam piwo:P hahahaha dzieci sa swietne Moja siostra rozwiodla sie z mezem jak corka miala 1.5 roku,pozniej w wieku 4 lat kluci sie bratem i mowi uwazaj mamusia tete wyrzucila Ciebie tez wyrzuci z taka powazna mina:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieciaki mają teksty :) Moja córka to taka przylepa :) Wczoraj przytuliła sie do mojej kolezanki, a ze w poblizu była jej corka (11 miesiecy) to jakos tak zareagowała, że mówie do kolezanki: Zobacz, zazdrosna ! :) Kumpela mówi, ze wczesniej sie tak nie zachowywała :) Ale dzieci innych koleżanek nie sa takie przylepy, wiec Jej Mała nie miała powodów, a teraz przyszła Moja Córa i poczuła zagrozenie - ale i tak dała jej buziaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×