Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .........a jeśli........

Nigdy nie będę Twoja

Polecane posty

Gość ...........a jeśli..........
rozmarzyłam się... albo "rozmorzyłam" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty krycha k
z wątku kocham lekarza i takie tam brednie ginekologiczne ty za ginekologiem biegasz czytałam cię za ciemnym heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka k
nigdy nie zaczerniałam nicka to jakieś pomówienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jan.starek
kurde, wystawił mnie kumpel :) zostaje w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy juz nie bede Twoja...
Duzo mi dalo do myslenia co przeczytalam na tym forum...Czemu to wszystko takie skomplikowane???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........a jeśli............
Nigdy juz nie bede Twoja... - może dlatego, że bycie dorosłym jest zajebiście trudne? Każda decyzja ma konsekwencje. Dobre, lub złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy juz nie bede Twoja...
Lico...Nie czyn priorytetu z kogos, kto ma Cie za opcje....Wiem ze to smutne, ale nie mozna sobie na cos takiego pozwolic. Nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda r
Lepiej na sprawy ginekologiczne porozmawiać, bo tu kumpel pokrzyzował plany i od żonki nie można się urwać tu życie trudne, dziewczyny kochajcie się w ginekologach. Można flirtować bez obaw:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka k
do wandy r jedna co sensem się odezwała a reszta to w kółko macieju to samo siembab i siembab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafasaka
proszę bardzo mojego gina dzieci wyjechały na wakacje ciekawe co on z żonką sam robi w takim dużym domu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy juz nie bede Twoja...
...a jesli...Jestem dorosla i zgodze sie z Toba w 100%. Tylko jestem zdania, ze jesli czlowiek juz podjal jakas decyzje, to nie powinien pozniej uciekac i nagle chciec sie "bronic". Nigdy nie zrozumiem tego wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda r
krysiu piszę co myślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka k
a ja będę jego czy to sie komus podoba czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda r
piszesz o swoim ginie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chciałabym być Twoja...
Potraktujecie mnie teraz jak jakąś wariatkę zapewne.. Ale zazdroszczę większości z Was.. Bardzo bym chciała być w sytuacji Lica na przykład. Jestem mężatką z ciężkim bagażem na plecach. Bagażem, który mąż włożył mi na plecy; z bagażem, który spowodował, że nie potrafię być już szczera i szczęśliwa w małżeństwie. W pracy mam w pokoju jednego faceta. Tylko jednego, za to takiego, że rozpływam się patrząc Mu w oczy. Tyle tylko, że jestem niczym szczeniak, który uczy się chodzić. Zapomniałam już, jak to jest czuć motylki albo ciepło w sercu, gdy się z kimś rozmawia. Zapomniałam, jak się kokietuje i podrywa. Nie zauważam też specjalnej fascynacji moją osobą przez tego osobnika - być może ja coś źle interpretuję - gdy przetrzymuję swój wzrok na Jego sobie, odwraca go po kilku sekundach, nie próbuje mnie dotknąć, umówić się ze mną. Jedyne, na czym Go łapię, to patrzenie na mnie, ale gdy tylko spojrzę w Jego stronę, odwraca wzrok.. A ja w tym czasie wyobrażam sobie cudowne wariacje w łóżku z nami w roli głównej.. Dlatego kochani, choćbyście nie wiem, jak narzekali, zazdroszczę Wam cholernie, że mimo męża/żony potrafiliście odnaleźć uczucia i emocje, które są Wam potrzebne u drugiego człowieka, który czuje to samo! Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka k
a jakże lubię go , gafasaka to współczuję musi ci być ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafasaka
biorę to na miękko on też nie wykazuje zainteresowania , nie dzwoni i na niczym go nie mogę złapać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafasaka
chodzę do niego co pół roku więc czego tu sie spodziewać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka k
a jaki jest w gabinecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............a jeśli..........
a ja chciałabym być Twoja... - nie napisałaś konkretnie, że mąż Cię skrzywdził. Tak jakbyś podświadomie to wypierała, napisałaś "włożył bagaż". Nie dopuszczasz do siebie tej myśli? Wstydzisz się, boisz przyznać przed sobą? Czy jest inny powód? A może to tylko gra słów? Rozumiem Cię. Skoro tak Ci uprzykrzył życie, nic dziwnego, że szukasz ciepła i alceptacji u innego. Musisz być silną kobietą, skoro przy takich okolicznościach jeszcze nie znalazłaś się w ramionach innego. Pozdrawiam Cię ciepło i życzę dużo siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafasaka
jest miły, uprzejmy, czuły i tak bez końca, ale tylko w gabinecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafasaka
a jeśli Ty jesteś psychologiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............a jeśli..........
Ja chyba też już nałogowiec ;) Musimy być twardzi nie "miętcy" ;) Pofikałabym jak młoda koza przy jakiejś durnowatej muzyce, żeby oderwać się od codzienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafasaka
też podobał ci się gin odpuściłas już sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .............a jeśli..........
Nie jestem :) Lubię rozmawiać z ludźmi i dzielić się doświadczeniami. Dużo się od innych uczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starek
co masz na myśli pisząc, żeś nałogowiec? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nigdy juz nie bede Twoja...
Ja tez bym pofikala, bo jak siedze bezczynnie w domu to glupie mysli do mojej glowki przychodza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafasaka
to co byś zrobiła gdyby twój miły został z żoną sam bez dzieci, są 20 letnim małżeństwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×