Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Daria;)

KLUBIK KUREK DOMOWYCH

Polecane posty

mój jak się urodził to miał 58 cm dlatego odrazu wskoczył w 62cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie zgodze sie co do dziadkow bo ja mam ich prawie pod nosem moi rodzice miszkaja 2 domy wyzej a mala caly dzien ze mna siedzi tesciowie raz na tydzien wpadaja albo i rzadziej moi rodzice tez ale tylko sie pobwia nie zajmuja sie nia bo ja tego nie chce chyba ze musze gdzies bez niej pojechac to wtedy zostawiam ale tak to nie bo rodzice maja wychowywac-dziadkom tez rozpieszczac nie pozwalam bo najchetniej zrobili by z niej malego toczacego sie grubasa ze schabwym lub ciastakami w reku. jak bedziemy mieszkac z tesciami oni na parterze my na 1 pietrze i zaczna sie wcinac w wychowanie to powiem im w prost aby tego nie robili,oni juz to z reszta wiedza. kiedys sie wkurzylam bo byli nachalni i powiedzialam ze mieli swoja szanse gdy ich dzieci byly male.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj mały na szczęście nie płacze jak inne dzieci, ale malo spi to jedyny jego "minus", poza tym jest bardzo towarzyski, radosny. Też się sama nim zajmuję od początku go wszędzie zabieram, na każde zakupy, do urządów, banku itd. Jakbym miałam pomoc którejś babci to chyba by mi się wtedy nudziło, jak mama kiedyś nas odwiedziła na 3 dni to dosłownie nie wiedziałam już co robić, wyszukiwałam sobie zajęć i czułam się strasznie dziwnie kiedy ona synka nakarmiła czy przewineła. TAk do 8 miesiąca to jest jeszcze "lekko" w ciągu dnia, potem jak dziecko zaczyna raczkować, wstaje i zaczyna chodzić to się zaczyna ciągłe ganianie za nim:) a jak nie chodzi jeszcze pewnie to trzeba mieć oczy dookoła głowy bo się bez przerwy przewraca. MI bardzo dały popalić kolki, jak mielibyśmy drugie to wolałabym żeby budziło się co godzinkę w nocy ale żeby nie miało kolek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja 54 ale dlugo 56 bylo za duze na nia,poza tym teraz te ciuszki jakies dziwne niby np 74 a duzo wieksze zawsze patrze na wielkosc jednego ubranka mojej corki jak ide po ciuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my zrobilismy duzy błąd bo kupilismy sporo ciuszków 56, a mały miał 60cm i wszystko było małe, moglismy to przewidzieć bo ja mam 172 a mąż 196cm, ale jakoś tak się utarło, że noworodek to nosi 56

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie - dużo zalezy od firmy ubranek, często tak bywa że jedno 74 jest większe od drugiego 86, najlepiej wizualnie zobaczyć albo domierzyć do takiego co wiemy czy pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my bylismy w ogóle niedoświadczeni, wczesniej nie obracalismy się wśród rodziców małych dzieci i kupilismy też mnóstwo kaftaników, śpioszków, a potem synek własciwie tylko w body "chodził" i w pajacykach:) do tej pory body to podstawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
body jest najwygodniejsze i pasuje do wszystkiego i w każdą pogodę. nasza też w w bodziakach do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosh, jasne że zależy od matki, ojca, czy dziecko bardziej wychowują rodzice, czy dziadkowie...osobiście tez bym nie chciała, co i tak u nas nie jest możliwe, żeby dziadkowie wychowywali moje dziecko... Dzięki za odp. w sprawie rozmiaru :), weź tu traf ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje rodzeństwo ma dzieci, więc się napatrzyłam...ano co do body, to nie da się nie zauważyć, że jest tak jak mówicie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wasze dzieci lubiły smoczki?? bo mój jak mu podawałam smoczka to miał odruch wymiotny także widział tylko raz w życiu smoka i na tym się skończyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej to jest kupic na poczatek pare spiochow i body ale nie duzo ja swoja (lato) po urodzeniu na spacery w spiochach wozilam bo zdawalo mi sie ze rajstopki by ja gniotly bo tak lezy i sie nie rusza a jak bylo zimniej to na to body i kocyk pozniej jak juz zaczynalo sie chlodniej robic a ona wiecej sie ruszala to zaczynalam ubierac w "normalne" ciuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosh, mi też się wydaje, że rajstopki to dla takiego malucha absolutnie nie, żadnych tam jeansów, sukieneczek, co się niestety zdarza że już ok. miesiąca dzieciom rodzicie takie ubrania zakładają :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja na poczatku wypluwala ale jak widzialm ze ciagnie palca to dalam smoczek bo os smoczka jest latwiej odzwyczaic i go wyzucic a kciuka nie obetne:) pisze z bledami ale robie 3 rzeczy na raz teraz wiec przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasz synek nie chciał smoczka, tez kupiłam pełno róznych smoczków bo nie mogłam się oprzeć (jeszcze w ciąży) a potem były niepotrzebne, jak miał ok. 3miesiące to może przez dwa tygodnie trochę doił ale potem znowu wypluwał i płakał jak mu chciałam dać, za to niestety dpi paluszki do tej pory, te dwa środkowe (fucka i mniejszego) i za nic w świecie nie mogę go oduczyć, pediatra mówi że to normalne i z tego wyrośnie, ale chciałabym żeby juz ich tak namiętnie nie doił (robi to jak jest spiący, zniecierpliwiony, jak się wstydzi itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój to robił tak ,że jak dostawał butle na dobranoc to ją sobie ciumkał dopóki nie zasnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) jak samopoczucie? u mnie pogoda okropna, deszczowo i ciśnienie chyba jakieś niskie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem,że to mała zmiana tematu ale też macie codziennie ten sam problem czyli : " co dziś na obiad" zawsze rano jak wstaje to moja pierwsza myśl właśnie jest taka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas (okolice Wrocławia)jest ładnie,parę chmurek które mam nadzieję że nie zmienią się w jedną dużą deszczową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola ja się wcześniej właśnie pytałam co mi możecie podpowiedzieć aby wszyscy to zjedli i mała pogryzał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vicoleta1 ja mam tak samo, tyle że u mnie na pewno musi być codziennie jakaś zupa gdyż córka, jedna i druga się domaga..za to syn jadł by tylko mięso albo naleśniki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja pierwsza myśl to jest co na drugie śniadanie dla małej i że znowu zlew pełny bo mąż je wieczorem jak ja już leżę albo w nocy głodny wstanie naje się nasyfi i pójdzie spać. lubi mi życie utrudniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś robie młode ziemniaczki ,jajka w sosie koperkowym i surówka a że mój synek ma skaze białkową to zamiast jajka dostanie gotowane udko z kurczaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosh mój ma podobne tendencje, chociaż powiem Ci że teraz jak go nie ma to tęsknię za tym syfem rano i zapachem smażonego boczku w środku nocy który mnie niemiłosiernie wkurzał bo jestem na diecie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robie pomidorówke a na drugie.. chyba ziemniaki z jajkiem sadzonym i sałatke jakąś zrobie (sałata, pomidor, rzodkiewka, ogórek - wszystko w kostke i doprawić) nie chce mi się dzisiaj cudować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te udko co dostanie to właśnie z zupki botwiny co bedzie na pierwsze danie:) Moj ma już 2,5 dlatego nie mam dużego problemu z gotowaniem pilnuje tylko żeby nie jadł mleka,jajek i śmietany. A pozatym to on też jest mięsożerny:) najchętniej to by codziennie jadł schabowe, mielone albo kurczaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×