Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamja

odchudzające sie mamuski :)

Polecane posty

Morelowa:) mysle, ze tak ;) ja tez mam rozstepy - brzuch, boki, biodra ale tylko na brzuchu i bokach takie pociazowe reszta to takie rozstepy, prawie niewidoczne, przy rosnieciu szybko wybilam w gore ;) ja wlasnie sobie zakupilam peeling z brazowego cukru i inny - rozgrzewajacy, dodatkowo krem modelujacy gabke do masazu tez przynioslam z pracy (akurat pracuje w firmie konwertujacej gabke w przerozne rzeczy - od gabek do mycia naczyn po siedzenia do odrzutowcow :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jem 5 posilkow - 8.30,11,13.30,16,18.30 :) a co do rezygnowania - uwazam ze wszystko jest dla ludzi, tylko z umiarem ;) nie zamierzam zrezygnowac ze slodyczy zupelnie, czy frytek itd bo wiem ze wpadlabym w obled, plapke, rzucilabym sie na to predzej niz sie wydaje wszystko co zabronione kusi ;) lubie jesc, wiec musze cwiczyc:) poza tym dlaczego mam sie karac dieta? zycie jest za krotkie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adziam święte słowa :D też nie zrezygnuje z jedzenia :) uwielbiam te zakazane pyszności :D ale ze słodyczami akurat nie mam problemu, nie przepadam :) ale pizza kebab czy frytki czy nawet ziemniaki.. to mogła bym jeść i jeść.. Przez to mam cellulit a rozstępy to szkoda gadać.. brzuch nogi ręce.. masakra.. :( niczego nie stosowałam bo nie wierzyłam że coś pomożę ale skoro piszecie że smarujecie sie i coś daje, to jutro lece do rosmana :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę sie że piszecie.. że nie odeszłyście z topiku :D bo jak wiadomo w kupie siła :) zrobiłam 50km i mam dosyc juz dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki jak fajnie was sie czyta jak piszecie że jecie, chudniecie i sie smarujecie:). Mnie gubi wszystko slodycze, wieczorne podjadanie ale ratuje przed wagą trzycyfrową pewnie to że właśnie ćwicze raczej sporo przy moim nadwyrężonym grafiku bo półbrzuszkow staram sie robic przynajmniej 5 razy w tygodniu po 500 do tego inne rozciągające cwiczenia teraz jeżdzę rowerem, latem na pewno bede pływać a zima ze dwa razy w tygodniu siłownia - orbitek, stepper - lubie jesc i lubie cwiczyc ale zeby waga spadała to musze cos zmienic bo stoje w miejscu. Nie mam rozstepów, celulit troche na udach a poza tym duze boczki i brzuch. A mamja to gdzie utknęła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo znalazłam:) takiego forum szukałam, dla mamusiek:) mogę się dołączyć???? napewno, tak:) a więc ja też jestem mamuśką prawie 5-miesięcznego szkraba:) w sumie po ciąży zostało mi 3 kg do zrzucenia, ale chciałabym stracić trochę więcej. Już miałam kilka podejść, ale niestety wyjazdy do rodziców powodują że nabieram. Co uda mi się zrzucić w tygodniu to nadrobię przez weekend. Widzę, że Ty Pela też wyjeżdzasz na wieś i też masz Kubusia:) tak więc, od jutra zaczynam, w sumie to trochę od dzisiaj:) nie za bardzo mogę szaleć bo jeszcze karmię, wiem, że jak wrócę do pracy to kg polecą, ale dla własnego dobrego samopoczucia chcę zrzucić parę kg. Na początku schudłam ale gdy zaczełam wprowadzać nowe pokarmy i maluszkowi nic nie było to jadłam coraz więcej i coraz więcej, nie wiem czy wy też tak miałyście ale ja mam żołądek bez dna, nie mogę wcale się najeść, jem i jem, dlatego te kg nie lecą, a każdy mówił, że podczas karmienia się chudnie. No tak gdybym jadła tak jak kiedyś to bym schudła. A jak patrze co wy jecie w ciągu dnia to aż mi serce ściska, w życiu bym się tym nie najadła. No dobrze, bo sie rozpisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie ciesze, ze topic trwa :) tyle z nich sie pojawia i znika... ja nie odpuszcze nie ma mowy, nie teraz, zlapalam bakcyla :D ja tez wczesniej nic nie stosowalam po 1 ciazy w sumie jak sie doprowadzilam do pozadku i wazylam 10kg mniej jak przed ciaza to nic nie bylo widac, przy 2 ciazy uwierzylam ze bedzie tak samo i masz ci los wysypalo mnie jak nie wiem... :( cellulitu nie mam, boczkow tez nie mam odstajacych (tylko te rozstepy) tylko brzuszek pomarszczony...😡 Pela jak ty robisz te 50km?????? ja jak zrobie 7 to padam i zajmuje mi to ok 30 min czyzby az taz sie rowerku roznily?? a jade na obciazeniu numer 5 i pot ze mnie leci zreszta ostatni przerzucilam sie na workout modelujacy bo az tak nie zalezy mi by z kg spasc mamuskaMonia :) wieczorne podjadanie mnie tez gubilo bo zawsze sobie mowilam po polozeniu dzieciaczkow spac ze teraz mi sie cos nalezy i albo jakas czekoladka, albo lody albo paluszki itd :P maminka26 :) witaj i powodzenia :D aha - i uwierz mi, najadlabys sie tym co ja jem ;) moze menu to spokojnie ok 1800 -2000 kcal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamuska i maminka :D co do jedzenia to jadłam tyle co mój mąż a czasem potrafiłam więcej.. nie potrafiłam tego opanować , nie było dnia bez jakiś przekąsek.. w weekend zawsze cos dobrego ;P Aż wkońcu powiedziałam dość ;D i naprawde czasem zjem tylko serek szynke i ogórka np, do tego kawka i naprawde mam dosyć :) także maminka spróbuj bo warto.. jak zobaczysz utrate kg to sie jeszcze bardziej zmotywujesz.. a żołądek sie skurczy :) ja obecnie zjadam kawałek pizzy i to mi wystarczy.. wcześniej potrafiłam prawie cała wciągnąć ;P adziam przed śniadaniem robie 30km i zajmuje mi to jakieś 40-45minut,zależy jak szybko jade i wieczorem 20km w ciągu dnia spacery z moim maluchem :) gdybym trzymała sie jakiejś ścisłej diety to pewnie była bym jak igiełka :DDD najgorsze pierwsze km cięzko sie jedzie a po 10 już leci, właczam muzyke albo film, czasem biore laptopa i nie patrze ile jade. pokazuje ci na rowerku ile kalorii spalasz?? może inaczej są te biegi, może masz jeszcze większe obroty.. jak mąż wsiadzie po mnie to ruszyć nie możę :P a tak w ogóle to myśle o diecie 500kcal co sądzicie o niej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela - 500 kcal - nie dla mnie, jestem przeciwna takim dietom ale to indywidualna sprawa kazdej z nas :) no sprawdzilam to na razie w 30 min wychodzi mi ok 250kcal dzisiaj pocwiczylam 40 minut:) zjadlam normalnie sniadanie - bulka pelnoziarnista z serkiem wiejskim i pomidorem 2 sniadanie - jogurt z rodzynkami (10), orzechami brazylijskimi(3) lyzka siemienia, 4 winogronami,4 truskawkami lunch - bulka pelnoziarnista z serem zoltym i ogorkiem zielonym + jedna kielbaska slaska (dzisiaj bylo na szybko w domu bo pedzilam po corcie do przedszkola zeby isc z nia na szczepienie - zwykle jest zdrowiej :P) przekaska - cwiartka melona kolacja - jeden pieczony sredni ziemniak, piers z kurczaka z grilla i ogorek zielony jak widzicie - jak najbardziej normalne jedzenie bez zadnych ograniczen :) daje mi sile na dzien, zero stresu ze sobie cos odmawiam, pedze pod prysznic sie popilingowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelowa123456
Cześć dziewczyny;) Co tam? :) Fajnie, że cwiczycie i dajecie z siebie wszystko:) to dobrze:) Ja chyba wybiorę się do dietetyka po jakąś dietę, co myślicie? Warto iść? Na rozstępy polecam Wam Alcepal ale kupić go można tylko w aptece, cena ok 25 zł. Ja dziś biegałam, zrobiłam jakieś 7 km ale i tak się cieszę bo na początku dostawałam zadyszki po 100 metrach:);) A tak poza tym po staremu:) aha mierzyłam się dziś i centymetry lecą w dół tak samo jak i piersi;/ ale cóż poradzić;) szkoda tylko że spadły aż 8 cm:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adziam mi tez wychodzi tak 250 i 17km w 30minut zależy z jaką prędkościa zazwyczaj jade dwa km wolno i km tak szybko jak mogę i tak na zmmiane.. Ja na śniadanie serek (trójkącik) dwa plasterki szynki i pół ogórka no i oczywiście kawka z mleczkiem :) drugie śniadanie praktycznie takie jak Twoje adziam :) prócz siemienia nigdy tego nie jadlam chyba, nawet nie wiem co to :P a później jakąś sałateczke wciągne Morelowa ja w koło bloku bym nie przebiegła :D jak masz okazje i znasz dobrego dietetyka to myśle że warto, tylko zależy od Ciebie czy będziesz trzymać sie tego co Ci powie, ja osobiście nie dała bym rade pewnie.. dlatego mam swoją własną diete.. tak jak reszta dziewczyn :) a co sądzicie o parówkach można jeść??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morelowa pomaga Ci ten alcepal? długo już go stosujesz?? na brzuchu mam jeszcze takie w miare świeże te rozstępy czerwone i głębokie.. :( może by pomogło jak tu wyjśc w stroju na plaży :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela hehe - to w takim razie nasze rowerki jada inna trasa ;) ale kalorie tak samo spalamy widze ;) dlatego ja sie tak dziwilam 50km!!! czyli twoj robi 2x tyle co moj :) to siemie lniane ma dodatkowo zmielone pestki slonecznika, dyni i sesamu + zmielone suszone jagody Goji samo zdrowie - polecam :) ja parowki czasem zjem, tak raz na tydzien, raz na dwa tyg wole kielbaski :P tyle ze ja w wiekszosci jem kielbaski angielskie ktore sie roznia bardzo od polskich uu ja nigdy nie bylam dobra w zadnych dietach :D po pierwsze - przygotowuje posilki z tego co mam w domu i jest to misz masz po drugie - jem na co mam ochote w danej chwili po trzecie - lubie miec wolnosc wyboru :) ale innym trzymanie sie regul pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morelowa123456
Pela Tak pomaga:) i to bardzo:) póki masz czerwone to biegiem do apteki i smaruj się Alcepalem rano i wieczorem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo:) no to jak tam mamusie?:) ja sie trzymam dalej dzisiaj bylo standardowe sniadanko czyli buleczka ciemna z pomidorem i serek wiejski 2 sniadako - jogurt z winogronem (6) , orzechami brazylijskimi(3)+ cale jablko (pokrojone w kostke), siemie lniane lunch - pomidorowa z ryzem podwieczorek - batonik owsiany Alpen kolacja - ryba wedzona potem sproboje nowy workout - Billy Blanks :) mysle ze odpadne po 20 minutach hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też dalej trwam w swej diecie ;) na kolacje jajko na twardo i pomidorek :) zielona herbatka tradycyjnie ;) adziam a co to jakieś ćwiczonka?? podaj link chętnie obejrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podziwiam was dziewczyny, że jeszcze wieczorem chce wam się ćwiczyć!!! ja padam i marzę o śnie. Staram się rano zrobić choć parę brzuszków i poskakać na skakance. Normalnie nie mogę patrzeć na to wasze menu! Tak mało jecie, aż mi głupio, że tak się opycham. No i dziś zgrzeszyłam bo zjadłam biały chleb a miałam go wyeliminować. A właśnie miałam się pytać, jak gotujecie obiady dla swoich mężów to jak udaje wam się powstrzymać od niejedzenia tego wszystkiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam meza kochanego bo je to co ja i dzieciaki :D gotuje bardzo zdrowo, mnostwo warzyw na parze, robie duzo salatek warzywnych pulpety, kurczaka z grilla maz lubi i je :) a wiadomo w pracy sobie nadrobi na 2 sniadanie wtrzachnie bagietke z wszystkim co mozliwe hehe czasm dorobi sobie osobno kolejne danie jesli sie nie naje tym co zrobie :P zje pierogi czy frytki a najczesniej po prostu dopcha sie bananem, jogurtem, paluszkami czy wafelkiem wieczorem :D ja dzisiaj dieta pieknie i pocwiczylam 45 minut, leje sie ze mnie wiec ide pod prysznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adziam niezłe te ćwiczenia.. ja chyba nie miała bym kiedy tak na spokojnie.. taki fitness w domu :) jak bede miała wolnt czas to spróbuje ;P mój mąz też zje wszystko co ugotuje :) a nawet przy niedzieli jak jest 'grubszy' :D obiad to wtedy nie powiem bo podjadam przy robieniu i jestem najedzona, nie musze jeść, mi wystarczy że spróbuje :) już tydzień chyba nie spałam dobrze.. mały zaczyna sie przebudzac po 23 jak ja sie kłade.. i tak do 3-4 sie kręci.. przerąbane.. wczoraj nawet zmieniałam miejsce łóżeczka. ale nic nie dało :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tradycyjnie po ćwiczeniach i po śniadaniu :) śniadanie 2 kromki chleba (kupuje taki w lidlu nie krojony z ziarnami) pyszny i zawsze świeży i ciepły :) serek almette z ziołami ;) no i kawka oczywiście :P mąz o 13 wychodzi do pracy także pójdziemy go odprowadzić i po spacerujemy troche.. zwiedze wszystkie sklepy przy okazji :D smeffetka może nie uwierzysz ale takie forum gdzie możesz pisać o wszystkim, o tym co jesz itp. pomaga :) nikt cie nie krytykuje, nawet jeśli zjesz co będziesz żałować że zjadłaś.. nikt Ci nie napisze że jesteś za gruba i nikt nie ocenia.. a można sie wielu rzeczy dowiedzieć :) a z czasem odechce sie jedzenia wszystkiego co ma sie pod ręką ;) Ja stąd nie odejde :D Byłam wcześniej na forum na którym założycielka rozgrzeszała inne dziewczyny jak "zrzeszyły" z jedzeniem.. ścisła dieta jogurtowa, która nie była dietą jogurtową - jak przeczytałam na czym polega jogurtowa to stwierdziłam że założycielka topiku ułożyła własną diete i wszyscy mieli sie jej trzymać, masakra ;/ uciekłam stamtąd :D Morelowa dzisiaj go kupie! o ile nie zapomne :/ ostatnio często mi sie to zdarza.. :P wczoraj miałam go kupić.. ale co tam zapomniało sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie nasza założycielka?? :) mamja- hallo :) dawno sie nie odzywałaś i reszta dziewczyn.. milej sie tu wchodzi jak wszystkie sie odzywacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :D ja mialam troszke bardziej zabiegany poranek ;) ale juz zrobilam wiekszosc roboty i mam wolne przed kompem, dyrektor na spotkaniu wiec nikt mi za plecami nie bedzie sie krecil :) Pela - jak fajnie masz, ze cwiczysz sobie rano ja czuje , ze marnuje caaaaaly dzien a potem musze zapitalac wieczorem :( praktycznie siedze na tylku od 9 do 17 z jedna tylko przerwa masakra cala energia idzie w pisanie na klawiaturze! co za bezsens ;) wiec dzisiaj delikatnie nadmienilam przelozonej ze moze sobie taki maly stepper sprawie i w miedzy czasie bede tuptac :D zobaczymy ;) Pela - moza zabki?? moj tak mial jak zabkowal, masakra, nawet po 15 razy w nocy chodzilam do niego ale zawsze wolalam chodzic niz zabierac ich do siebie do lozka:) dzieki temu sa teraz kochanymi dziecmi do spania same do lozek o 19,30 chodza i nawet jak jakis zly sen to same sie uspokoajaja :) ale jedno musi byc zawsze - zapalone lampki nocne :) boja sie ciemnosci, oboje wiec zarowki energooszczedne i hej ja dzisiaj troszke zminilam taktyke - odstawilam cukier z kawy (brazowy ale jednak), nie wzielam jogurtu do owocow tylko same owoce i kupilam 1.5l zurawinowej wody ktora mam zamiar wypic cala :) Pela - ja tez lubie pelnoziarnisty chlebek :) dzisiaj zjadlam dwie kromki z wolowina, chrzanem i salata na sniadanko ;) ja tez nie odejde :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adziam wiesz że nawet nie pomyślałam o lampce.. właściwie to mały przebudza sie jak wyłącze tv i jak już jest ciemno.. ząbki napewno też go męczą.. nie powiem bo z początku brałam go do nas do łóżka, ale już jest duży i bezpieczniej jest w łóżeczku, zresztą nie chcemy go uczyć spania z nami.. Jeszcze troche i sie przeprowadzamy do większego mieszkanka :D teraz jesteśmy na kawalerce.. Kubuś będzie rósł także niezbędny będzie jeszcze jeden pokój... :) Muszę tylko iść do pracy.. nie długo będę składać papiery.. ile można w domu siedzieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja siedzialam dugo bo skonczylam prace jak bylam w 4 miesiacu ciazy (mialam szefa strasznego choleryka, krzyczal i wyzywal...i generalnie zdecydowalismy ze stac nas na to zebym miala spokojna ciaze, jesli wiesz co mam na mysli) potem macierzynski, a jak corcia miala roczek to zaszlam w 2 ciaze do pracy wrocilam jak synek skonczyl 9 miesiecy :) takze 3 lata w domu, nie zaluje ale tym bardziej nie zaluje powrotu do pracy jestem spokojniejsza, bardziej spelniona, dzieciaki przedszkole ubostwiaja choc tez jestem w trakcie poszukiwania innej pracy, albo lepsze godziny albo lepsza kasa, nie jestem w desperacji bo ta praca co mam jest ok, da sie wyzyc a caly dzien luzy prawie ;) ale gdybym znalazla cos lepszego nie wahalabym sie zmienic no nam sie udalo kupic domek w zeszlym roku wiec dzieciaczki maja swoje pokoje, choc nie powiem probowalismy im zrobic wspolny pokoj ale nie wypalilo kazde chce spac w swoim, osobno poza tym to chlopak i dziewczynka, wiec odbieraja troche na innych falach Mala chciala pokoj na rozowo, w serdzuszka itd Syn ma tapete w samochody i dzikie zwierzeta hehe:) nie dalo sie tego polaczyc :P ja dzisiaj sie trzymam nawet odowilam zaoferowanego ciastka pobrzekiwali tez cos o frytkach na lunchu ale az mi sie niedobrze zrobilo ja mialam salatke z ogorka konserwowego, pieczonego ziemniaka, gotowanej piersi kurczaka, 4 rodzajow fasoli i kukurydzy i cebulki :) najadlam sie do syta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pela - zastanow sie nad lampka:) bo serio pomaga i trzymam kciuki za szybka przeprowadzke :D 🌼 dalej dziewczyny:) gdzie jestescie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cały czas myślałam że zrobie mu krzywde że go zostawie na pare godzin.. ale myśle że wyjdzie nam to na lepsze, no i wiadomo kasa potrzebna, teraz jestem na kuroniu, w sierpniu mi sie kończy.. i czas coś znależć.. moja siostra jest przykładem, córa ma 5 lat a ona siedzi w domu i nie chce iść do pracy, zapomniałą jak to jest pomiędzy ludzmi i lekko mówiąc zdziczała w domu.. ja tak nie chce :/ 4 rodzaje fasoli? jakie to? ja znam chyba dwa tylko :D też sobie zrobie taką :D ciagle szukam jakiejś co mi wpadnie w oko i jest tego pełno... ale jak sie przeczyta że ktoś je i mu smakuje to inaczej jakoś :) Kuba jest mały jeszcze i bez różnicy mu jeszcze gdzie spi, ale musi mieć swój pokój :) mam tyle pomysłów żeby go urządzić ;) Adziam jesteś twarda :) sałatki lepsze od frytek, szkoda tylko że nie są tak popularne jak frytki i reszta fast foodow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×