Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dalaylamka

Kobiety, ktore sa na utrzymaniu mezow - nie boicie sie?

Polecane posty

obsługuj sobie kogo chcesz i w jaki sposób chcesz, jak męża braknie to i obcych przyjdzie Ci "obsługiwać", bo tylko to Ci zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
Ale dlaczego uważacie że pracująca jak mąż kojfnie ma alternatywę, a niepracująca nie? Przecież może iść do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
A jak was zwolnią to też znajdziecie innych do obsługiwana lub pracownia na nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jaaaaaaaa
Ale badziew- ja plan awaryjny mam... Ale pytanie co zrobi kobieta po śmierci męża kiedy ma kredyt, 2 dzieci a zarabia 1500zł??? W obu przypadkach jest kicha. A śmierć najbliższej osoby zawsze jest tragedią... nawet jak się zarabia 10tyś. zł. więc nie życze tego nikomu!!! I wole o tym nie myśleć, bo to jest robienie sobie sztucznych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto ją weźmie do pracy jak zobaczy, że 20 lat nic nie robiła i nie ma żadnych praktycznych umiejętności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludziom z doświadczeniem i wykształceniem ciężko jest znaleźć pracę, a kobita co całe życie była matką i żoną znajdzie robotę od ręki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
W sklepie obuwniczym myślisz że trzeba mieć umiejętności albo jako sprzedawca do pracy w piekarni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
oxoxoxo- Hmmm...Widać, ze nie pracujesz i nie pracowałaś bo byś takich pierdół o pracy sekretarki nie pisała. Powiem Ci tylko tyle- sekretarka nie "obsługuje" szefa i nie parzy mu kawy. Patrząc na moją sekretarkę dziewczyna jest logistycznie tak zorganizowana, ze z całym szacunkiem ma się to nijak do parzenia przez Ciebie kawy dla męża:):) I jeśli myślisz, ze tak banalnie dostać pracę w sklepie obuwniczym czy piekarni to dam Ci radę- złóż CV i zobacz czy przyjmą Cię z otwartymi ramionami. Żyjesz trochę w świecie iluzji, tak, jak myślałam wczesniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
W Polsce od dawna dostaje się pracę po znajomości... Lub jak się ma tupet i np w cv piszesz firmę męża czy kolegi lub że miałaś własną działalność. Trzeba mieć fantazję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jaaaaaaaa
Oxoxoxox popieram :))) A co do znalezienia pracy... jeśli mąż ma firmę i zemrze jaki problem po nim przejąć? Ewentualnie sprzedać akcje i założyć coś własnego??? Ja uważam, ze z życia trzeba korzystać i jeśli ma się takie możliwości to pracę zamienić na bardziej kreatywne zajęcia- rozwijanie zainteresowań, zadbanie o siebie, siłownia (mniej ludzi w godzinach poranno południowych :PPPP). Polacy uwielbiają być męczennikami... ja nie :)) I wolę robić to co lubię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, ktoś chyba nigdy pracy nie szukał. Moją pierwszą pracą była praca ekspedientki w zwykłym sklepie i szefowa powiedziała mi, że wybrali mnie wyłącznie z powodu perfekcyjnej znajomości angielskiego, której w pracy nie wykorzystałam ani razu. Więc nie, nawet w sklepach nie przyjmuje się kogoś, kto niczego sobą nie reprezentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
to prawda, jak kobieta całe życie siedząca w domu ma znaleźć pracę... to ja się boję co będzie po macierzyńskim, chociaż mam dobry zawód w którym z pracą nie ma problemów, to taka kobieta, która te 20 lat nie pracowała to już w ogóle ma minimalne szanse bez znajomości... współczuję tym, które uważają, że zrobienie kawy mężowi to jego "obsługiwanie", ja wolę mężowi robić kawę aby sprawić mu przyjemność i nie postrzegam tego jako usługiwanie jaśnie panu ;) Niby fajnie siedzieć sobie w domu, bez stresów itp, ale ja bym się zanudziła zwyczajnie :) ale - lepiej siedzieć niż mieć męczącą, stresującą pracę, której się nie lubi :) Ja swój zawód bardzo lubię, mimo, że praca stresująca to jakże satysfakcjonująca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
Widzisz pracowałam jako sekretarka w wydawnictwie, mam studia, język obcy biegły, jestem ładna i zawsze spadam na cztery łapy, bo jestem odwaźna i pewna siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sallllammmiiii
a ja bede szczera-od prawie 5 lat siedzę w domu i szaleję-dostaję swira-jestem sfrustrowana, mam poczucie,że jestem nikim, do niczego sie nie nadaję pracowałam na stacji benzynowej-niestety w naszym regionie tylko na to mogłam liczyc wykryto u mnie torbiele na jajnikach-potem długo leczyłam się z bezpłodnosci-gdy zaszłam wreszcie w upragniona ciażę-pracodawca mnie zwolnił syn ma teraz 3 lata, chetnie poszłabym do pracy, ale pracy po prostu nie ma chciałam w pobl;iskiej masarni do czegokolwiek, ale jak mnie zobaczyli-ważę 43 kg-sami powiedzieli,ze nie dam rady i tak siedze w domu, mąz na szcęscie zarabia nienajgorzej, ale luksusów nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka sobie jaaaaaaaa: a Ty myślisz, że każda firma jest na giełdzie i ma akcje? :D I myślisz, że w dzisiejszych czasach łatwo jest firmę prowadzić bez żadnej wiedzy lub ją sprzedać? Ile Ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
Po drugie jak się mieszka w Wawie to zawsze znajdziesz pracę jak chcesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
I zawsze zostaje własna działalność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
hehe, aż się oplułam jak przeczytałam jak to łatwo teraz znaleźć pracę jak trzeba - no wszyscy czekają z otwartymi rękoma na kobiety, które w życiu nie pracowały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
Ale kto mówi że kobieta niepracująca ma iść z pustym cv szukać pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jaaaaaaaa
Ale badziew... a dlaczego kobieta ma się na tym nie znać??? Ja właśnie z ta firma pojechałam po przykładzie mamy mojej koleżanki jeszcze z liceum. Jej mąż zmarł- przejęła firmę. Też siedziała w domu bo pracowac nie musiała... mimo to miała lepsze zabezpieczenie, niż kobieta zarabiająca 1500zł, która owdowiała i została z kredytem... Co do akcji... wiem jak to wygląda, podejrzewam, ze nawet nieco lepiej niż Ty ;P Ponadto... dochodzą jeszcze znajomości, które mam (może nie super hiper, ale pracę bez problemu bym znalazła w mieście, w którym mieszkałam i się wychowałam :P). Finansowo bez problemów bym sobie poradziła po smierci męża... gorzej psychicznie, bo bym go straciła, a kochamy się bardzo. Dla mnie osobiście to by było najgorsze. Dlatego nie biorę takiej opcji pod uwagę, bo po co robić sobie sztuczne problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
Wystarczy że wpiszę firmę męża i wpiszę sekretarka i mam wieloletnie doświadczenie w jednej firmie, czyli jestem stabilna i lepiej rokuję niż te co co chwilę zmieniają pracę. A jak mąż kopnie w d. to firmę mamy, inne nazwisko, referencje doskonałe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
Jeśli nigdy nie pracowała to co wpisze w CV? Opiekę nad dzieckiem i mężem? To przecież prawie każda może sobie wpisać ;) Jeśli nawet jakaś pracowała i np po 20 latach chce znów podjąć pracę a przepracowała 2 lata to raczej też nikt tego poważnie nie weźmie, bo po takiej przerwie dużo się zmieniło i niewiele pamięta... Na pewno jednak ma większe szanse niż ta, która NIGDY nie pracowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
Oxoxox no to akurat Ty sobie nakłamiesz w CV, ale większość niepracujących nawet nie ma co nakłamać ;) no i co bystrzejsi mogą chcieć od Ciebie Świadectwo Pracy, bo wiedzą, że w CV to sobie można wpisać cokolwiek, ale poprzeć to papierami to druga sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
Taka sobie jaaaa- dokładnie tak jest jak przed chwilą napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
Mamusia wystawi świadectwo pracy jak trzeba, na nawet zatrudni żeby nie było lipy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
Zawsze jak ktoś ma znajomości i jest pewny siebie ma łatwiej. Ofiary losu mają gorzej i takie co siedzą w domu, mają dużo kasy a nie inwestują w siebie typu studia, języki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jaaaaaaaa
Ale zaraz... czemu zaraz zakładacie, że będziemy zmuszone szukać pracy??? Ja do nie mam zamiaru iść pracować na czyjeś! Mam oszczędności i w razie potrzeby otwieram coś swojego! Tutaj większy problem po stracie męża będą miały kobiety pracujące zarabiające po 1500zł (bo takich w Polsce jest NAJWIĘCEJ). Więc o co się czepiacie? Boicie się, ze mąż was zaraz zostawi? Że umrze za miesiąc? To wy sobie planujcie takie rzeczy... Ja na razie pogrzebu planowac nie mam zamiaru! Rozwodu tym bardziej ;) Więc żyję sobie swoim życiem, robie sobie wszystko co mi się podoba, bo mam czas, jestem szczęśliwa, uśmiechnięta bez tendencji czarnowidzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
Ja wolałabym otworzyć mini sklepik w pawilonie z ciuchami czy spożywczy, niż pójść pracować do kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oxoxoxoxox
I jest kwestia jeszcze majątku, jak masz nieruchomości na starość na emeryturę możesz je wynajmować i masz więcej pieniędzy z tego niż emerytury harując przez całe życie. Oczywiście jak mieszkasz w Wawie tak jak ja, tu do wynajmu jest zawsze dużo chętnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
taka sobie jaaa nie chodzi zaraz o śmierć czy coś, ale choćby że mąż straci pracę, zachoruje - cokolwiek, trzeba o tym myśleć, zwłaszcza jeśli ma się dzieci, życie z dnia na dzień jest nieodpowiedzialne. Poza tym chodzi tylko o to, ze ktoś pisze, że w razie czego "pójdzie sobie do pracy" tak jakby praca na drzewach rosła ;) zwłaszzca jak się gardzi kwotą 1500zł to powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×