Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bieda az piszczy....

Żyje w biedzie, kto z Was też ?

Polecane posty

Gość poczytaj instrukcje
mam do oddania ciuchy na laske w roz 34-36 , do tego troche kosmetykow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stuku puku szuru szuru
Ja powiem następująco, że... gdybym wiedziała, że moja młodsza siostra jest w doimu dziecka, poruszyłabym niebo i ziemię, aby jakoś się ułożyć i ją zabrać stamtąd. Jeśli autorka tego topika nie chce tej przysłowiowej nawet wędki, żeby się ułożyć i zabrać siostrę, bo jak to się żaliła, że nie ma gdzie i jak jej zabrać, to po prostu albo ten temat to prowokacja, albo jest to jakieś doświadczenie socjologa, albo autorka topiku jest tak naiwną osobą, że wierzy w to, że da sobie całkowicie radę i niedługo zabierze siostrę z domu dziecka. Oby ta jej jeszcze biedniejsza siostra doczekała się tego przed osiemnastką, czego jej życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez chetnie przyjme-
ja ją rozumie, też wolałabym z głodu umrzeć niż poprosić kogoś o pomoc, nikt nie wie jak sytuacja wygląda , wszyscy myslą że idzie mi świetnie i jak zawsze świetnie sobie radzę , ten typ tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stuku puku szuru szuru
>>tez chetnie przyjme... to chyba nie masz najbliższych osób, na których by ci zależało, ponieważ, gdyby moja młodsza siostra wylądowała w domu dziecka, albo moje dziecko, natenczas schowałabym dumę do kieszeni i przyjęła choćby propozycję pracy, tymczasowego lokum, zarobiłabym, spłaciła wszystkich, ułożyłabym się i zabrała siostrę do siebie przynajmniej. Przynajmniej w takiej sytuacji choćby na jakiś czas schowałabym dumę do kieszeni, ale... gdybym była sama sobie... najpewniej też miałabym opory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys tez tak0
Wam łatwo mówić i dawać jej rady, matką ją porzuciła, ojciec żul chciał zrobic z niej niewolnice, nie prosi nikogo o pomoc i jakoś żyje. Powiem wam, że sama byłam w biedzie, troche z własnej winy. Miałam 19 lat, planowałam studia w Warszawie, to było kilka lat temu. Rodzice na mnie liczyli, pojechałam jak głupia i naiwna z torbami i walizkami do pokoju który miałam wynajmować. Okazało się , ze nie dostałam sie na studia bo nie dostarczyłam w terminie kilku papierków o czym nie wiedziałam. Nie mogłam wrócic do siebie, rodzice by sie załamali, moj brat typowy nieuk, obibok i leń i tak sprawiał im mase problemów, nie potrafilam im powiedziec :( Wstyd i przyznanie się przed sobą ze jestes frajerem/frajerką , nieudacznikiem jest okrpne Nie zaplacilam za ten pokoj, mieszkałam kilka dni u koleżanki, potem musiałam iść na ulice. Powiedziałam jej, ze mam lokum, nie chciałam zadnej pomocy. Pierwszą noc spędzilam w parku na ławce myslalam co dalej, drugiego dnia zaczelam szukac pracy. Na ulicy mieszkałam prawie dwa tygodnie, mialam w kieszeni 200 zł, reszte juz wczesniej zaplacilam wlascielce za rezerwacje pokoju, kasa przepadla. Nie mylam sie, prawie nic nie jadlam, spalam na dworcu w poczekalni, w autobusie, jezdzilam od zajezdni do zajezdni. W koncu dostalam prace na kasie w sklepie miesnym na pol etatu. Pomieszkiwalam to tu to tam u jakiś meliniarzy , widzialam jak męzowie wyzywają zony, krzyczą na dzieci nigdy tego nie zapomne :( po pol roku stanęlam na nogi, wrocilam do tej wlascielki zaplacilam za lokum , dostalam sie na studia, mialam stypendium, nikt nie zna mojej historii ale wiele mnie to nauczylo, poznalam sporo ludzi i bezdomny wcale nie znaczy złodziej i pijak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytyhfhhfsgg
a nie ma tutaj kogos z radomia i okolic? przeciez pisaly ze 2-3 osoby ze są z tego miasta, zaproponujecie autorce spotkanie, pomozecie jej jakos ,z ubraniami jedzeniem moze pracą a nie przez maile przeciez pisala ze nie ma stałego adresu a babki w bibliotece nic nie wiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytyhfhhfsgg
sram mordom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bieda az piszczy....
Hej, dzis rano byłam w sprawie mojej pracy, podpisałam umowe, jutro zaczynam :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdfsjfhdksjadf
no i fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bieda az piszczy....
bede tirówką na E7 :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bieda az piszczy....
uff ale upał weszłam do rzeki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAŚMINA.
ja chetnie potaplam sie z toba w błotku moja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez chetnie przyjme
podziwiam zapał, ale młoda jesteś młodzi to inaczej żyją, ja już się poddałam nawet z łóżka nie wstaje , nie wierzę że coś się zmieni, jedni mają w życiu wszystko a inni nie osiągną nic, nie chce mi się juz nawet próować, , i tak za co się nie wezmę to się nie udaje, klątwa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek-asdsadas
To świetnie gdybyś potrzebowała jakiejś pomocy to pisz do jasminy, ma mój mail. Powodzenia i mam nadzieję, że Ci się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bieda az piszczy....
nadal siedzę w rzece :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bieda az piszczy....
i jem kijanki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajdwmtajp
juz sie najadłas? :D dwa dni w tej rzece siedzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34234234
tez chetnie przyjme- ja kiedys brałam taki antydepresant o nazwie Efecitn- ma zaminnik o nazwie venlectine, ten zamiennik jest duzo tańszy, i po tym leku cała fobia znika, on działa jakby się bylo po alkoholu tak mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez chetnie przyjme
leki odpadają mam dwie choroby które wykluczają takie silne leki, w tym chorobę serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdghghjfhgjk
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdghghjfhgjk
co z toba kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdghghjfhgjk
halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdghghjfhgjk
juz nie jestes biedna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bieda az piszczy jak
sobie teraz radzisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek-sadsadsad
właśnie napisz coś, co z domem po ostatnich ulewach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka chyba znalazla
prace, albo wygnali ją z biblioteki :O Przykro mi sie robi ze taka młoda osoba i tyle juz przeszła, nie ma zadnego wsparcia. Ktos tu pisał o adopcji siostry ..myslicie, ze to takie proste? Ooo pojde do pracy i bede starala sie o prawo do opieki...a gdzie stałe zatrudnienie, mieszkanie, warunki do nauki i normalnego dorastania? Wiecie co jest najgorsze? Ze tacy ludzie naprawde istnieją i jest ich sporo :( W ciagu dnia ich nie widac, nie wyrozniają sie z tłumu ale wystarczy wyjść poznym wieczorem lub nocą na miasto, zobaczycie wtedy ile osob zbiera puszki w śmietnikach, resztki jedzenia. U mnie na osiedlu jest młody facet który tak wlasnie zyje, nie wiem gdzie mieszka ale kazdy wie ze w nocy przychodzi po puszki, zabiera tez chleb itp ktory nieraz ktos zostawi. Kiedys chcialam mu dac jedzenie w reklamówce to uciekl :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bieda az piszczy....
Hej, nie odzywałam się bo nie miałam dostępu do Internetu... wiele sie wydarzyło... musiałam wyprowadzić się z mojego lokum, ktoś doniósł ze tam mieszkam, ci pijacy o ktorych kiedys wspomnialam, jeden z nich chyba mieszkal w okolicy, doniesli wlascicielom tej posesji, jednak do kogos nalezala, to duza dzialka i na jej koncu byly garaze o ktorych nie wiedzialam. Policja, przesluchanie, w koncu mnie zabrali do domu pomocy spolecznej dla kobiet, mialam rozmowe z pania psycholog, inna z mopsu, dostalam jakąs odziez, obiad ale nie chcialam tam zostac, wyszlam i pojechalam do warszawy, dostalam prace w magazynie , hurtownia farmaceutyczna mila pani zalatwila mi pokoj z dwiema kobietami i jakims facetem potrąci mi z pensji chce isc niedlugo do adwokata zeby odzyskac to co moje od ojca i jakos zacząc zycie na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatni moheranin
Sześcioletni indyjski chłopiec jest zmuszony do picia mleka bezdomnej suki, bo inaczej umarłby z głodu. Sześcioletni chłopiec jest tak głodny, że żywi się mlekiem z sutki bezpańskiego psa w Indiach. Chotu Kumar jest tak dobrze zaprzyjaźniony ze sforą psów, iż można go oglądać chwytającego sukę za tylne nogi, aby móc się napić jej mleka. I zdumiewająco bezpański pies pozwala mu. Chotu powiedział: "Nasza rodzina jest bardzo biedna, że czasami jesteśmy głodni. "Pies nie gryzie mnie. Lubię ją i ona mnie lubi, ona traktuje mnie jak jedno ze swoich szczeniąt. Uwielbiam bawić się z psami, są moimi przyjaciółmi." Chotu mieszka z matką Shanichari Devi, 37l., babka Amiya Devi, 60l., i jego dwoma braćmi Bola, 14l. i trzy-letnim Mahesh w domu z błota w Jharkhand, we wschodnich Indiach. Po śmierci ojca cztery lata temu rodzina spadła poniżej granicy ubóstwa. Jego starszy brat musiał szukać pracy, aby zarobić pieniądze dla rodziny, ale on tylko przynosi do domu pod 20 miesięcznie (1200INR), pracuje w pobliskim hotelu. Chotu, jego mama i babcia wychodzą do lasu i zbierają drewno na opał i starają się jak najwięcej znaleźć pożywienia w lesie. Ale średnio ich codzienne posiłki składają się z warzyw i roti, domowego chleba indyjski. Według UNICEF 90 procent dzieci poniżej trzeciego roku życia jest niedożywionych na obszarach wiejskich Jharkhand i kolejne 25.000 dzieci umiera każdego roku. Chotu zaczął spędzać cały swój czas ze sforą. Nie poszedł do szkoły, więc nie miał żadnych przyjaciół - i teraz twierdzi, że psy są jego jedynymi kumplami. W rodzinie nie jadł pokarmów stałych lub mleka do czasu, kiedy jego matka Shanichari po raz pierwszy zaobserwowała syna siedzącego na ziemi i spożywającego mleko z psiego sutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfhjhhh
ostatni moheranin - idz stad czubie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×