Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie dużo

Świadek u siostry dać czy nie?

Polecane posty

Gość nie dużo

Jestem świadkiem u siostry idę na wesele z dziewczyną skończyłem szkołę i nie mam swoich pieniędzy a rodzice finansują wesele i musiałbym wziąść od nich ,oni mi dadzą czy tylko to ma sens.Dalej oni dokładają a młodzi biorą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dużo
ups

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dużo
Nikt nie miał takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnhgie
bez sensu dawać jej kasę rodziców, więc nie dawaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostra pewnie wie jaką masz sytuację, więc nic się nie stanie jeżeli nie dasz prezentu. Jeżeli bardzo ci ta sytuacja ciąży to porozmawiaj szczerze z siostrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Od siebie coś dajcie z serca
Nie dawaj kasy rodziców,siostra chyba jest rozumna:) ale dajcie z dziewczyną coś od siebie,kupcie maskotke albo butelkę wina i zapakujcie w kilka pudełek od najmniejszego do największego żeby była radocha,albo obrób graficznie zdjęcie Młodej Pary,pewnie mają wspólne foty na fejsie czy coś gdybyś sam ich nie miał,zróbcie coś od serca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest do ustalenia
To może uzgodnij z siostrą że teraz dacie tylko z dziewczyną kwiaty, wino i kartkę z życzeniami, a na twoje wesele ona da tak samo. Nie będziesz musiał brać od rodziców pieniędzy, a potem ona na twoje wesele nie będzie musiała odkładać do koperty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyetyrtwytr
macie nasrane z tą zasadą wzajemności- żeby czasem komuś nie dać 5 zł wiecej niż dał wam. śmieszne. mój brat dał naszej siostrze 2 tys i wycieczkę do Grecji i na pewno nie dostanie czegoś takiego od niej. prezent, to kwestia dobrej woli i zasobności portfela, a nie wejściówka na imprezę albo wyrównanie rachunków. a jak ktoś się spodziewa kasy od niepracującego rodzeństwa, to ma nie po kolei w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
daj te pieniądze od rodziców, bo jak za wiele lat sam będziesz brać ślub, to będzie, że nic nie dałeś, a jak dasz nawet od rodziców, to po latach będzie, że Ty dałeś, a że to były pieniądze rodziców, to wszyscy zapomną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
ale jednak jest jakoś przykro, jak nic się nie dostanie od własnego brata, w końcu mógł odkładać kasę, którą dostaje na własne wydatki itd. to też przecież pieniądze od rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmLena07
moje młodsze siostry złożyły się na prezent dla mnie i męża, a przecież też nie zarabiają, tak samo brat mojego męża, który studiuje, dał nam w kopercie kilkaset złotych, a pewnie dostał je od rodziców itd. jakoś dziwnie, jak nic się nie da moim zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dużo
Rodzice dali mi 500 zł dam im niech się cieszą dzięki za rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko jest do ustalenia
Jak dasz teraz to oni za parę lat też dadzą ci kopertę, jak nic nie dałbyś to musisz być tego świadomi że będą mieć prawo również przyjść bez koperty i zapewne tak by zrobili (sama bym tak postąpiła, jeśli uzgodniłabym z rodzeństwem że nie dajemy sobie nic to tyczy się to mnie jak i ich)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tyetyrtwytr
Uważam że rodzeństwo daje więcej w kopertę niż zwykły gość. Tak średnio rodzeństwo daje 1000-1500zł. To jest tak moim zdaniem w sam raz i jak słyszę to tak ludzie dają. Czy dawać więcej ? Nie powiedziałabym że jest to dobre tak jak twój brat dał czyli 2 tys i wycieczka do Grecji dla 2 osób to razem wyjdzie prezent ok 5-6 tys (zależy jaka ta wycieczka, czy apartament czy hotel ale nie wnikajmy) Wracając do wątku dając komuś prezent o wartości 6 tys stawiamy osobę w lekko niezręcznej sytuacji bo jak będzie się ona czuła idą potem do tegoż brata na wesele. Ile by nie dała zawsze będzie mniej niż dał jej on i nie będzie czuła się komfortowo. Nigdy nie robię tak że przesadzam z prezentami żeby się pokazać. Daję jak napisałam takie sumy by ktoś potem był w stanie przyjść na moje wesele i dać podobnie w kopertę i by nie stawiać kogoś w sytuacji podbramkowej. Mam brata ale dajemy sobie po 1500zł. Dałam mu tyle na wesele i on da mi tyle samo. Nikt w tej sytuacji źle się nie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja sisotra tez mi nie da nic
A ja mam ślub we wrześniu i moja siostra mimo, ze mieszka z rodzicami ( ma 23 lata) zarabia moze niewiele bo 1300, ale zawsze. No i teraz w lipcu idzie na slub do kolezanki i jej daje 1000 zl, bo jest swiadkowa. A mi powiedziala, ze juz nie da rady dac, ale do obcej nie wypada pojsc z pustymi rekami, a rodzina zrozumie. Strasznie to mile bylo... kolezanka jednak wazniejsza. Nie spodziewam sie zatem od siostry niczego. Mimo, ze rodzice nam wesela nie wyprawiaja. I to juz nie chodzi o kase. Bo moglaby co kolwiek sie postarac dac chocby malo wartosciowego, ale chociaz od serca. POkombinowac do tego wrzesnia, a teraz juz zalatwila sobie w maju i ja moje wesel nie obchodzi uprzedzila, ze nic nie da i mysli ze jest kwita. Przykre. I nie wiem po co mi chwali sie, ze kolezance daje 1000. Co mnie to interesuje nie wiem czym chciala zablysnac. Mnie zsuwajac na dalszy plan. Nie ma to nie ma, ale nie trzeba oznajmiac tego tak perfidnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 23 lata
nie zarabiam kokosów (1500zł) mieszkam z rodzicami ale dla siostry dałabym chociaż ten 1000zł. Wolałabym koleżance dać powiedzmy 600zł ale siostrze nie dałabym mniej niż 1000. Rozumiem że ci przykro bo gdybyś wiedziała że siostra nie ma pieniędzy i nawet do koleżanki idzie i mało daje to inaczej byś to odebrała ale na twoim miejscu odwdzięczyłabym się kiedyś tym samym i dałabym tyle ile ona dała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limfa12
ale wy jesteście wyrachowani.... jak moja siostra wychodziła za mąż to ja miałam 17 lat, nie pracowałam, nie dostawałam kieszonkowego. w ramach prezentu kupiłam siostrze ładną ramkę i wsadziłam do niej ich wspólne zdjęcie. jak ja wychodziłam za mąż 3 lata temu to dostałam od siostry 2000zł. prezent się daje od serca, taki na jaki nas stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppp,,,,
HEHE ty dostalas 2000 to sie cieszysz. Co innego gdybys to ty dala komus 2 tysiace, a ta osoba tobie ramke na zdjecia juz bys nie byla taka happy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjj ajjjj ejjjj
dokładnie, miło jest dostać więcej ale mniej już niekoniecznie. Uważam że do pewnego wieku rodzice nas utrzymują i dają choćby na sukienkę czy w kopertę. Taki obowiązek rodzica. Kiedyś też nimi pewnie będziemy i trzeba dać dziecku na niezbędne rzeczy, czasem na przyjemności a czasem pieniądze żeby włożyło w kopertę idąc na pewne uroczystości jak 18 urodziny koleżanki czy kolegi, czy wesele w rodzinie lub u koleżanek. Każdy rodzic liczy się z wydatkami bo dziecko małe czy duże kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez na swoim weselu
finansowanym przez rodziców miałam za świadka moją siostrę która wtedy się jeszcze uczyła i nic od niej nie dostałam od brata też i nie widzę w tym problemu-to jest naturalne w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez na swoim weselu
i nie słuchaj tylu materialistów bo co niektórzy mają nawet widełki ile od kogo z jakimi pensjami i poziomem życia!!!haha żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjj ajjjj ejjjj
Nie widzę w tym nic niepoprawnego żeby brat który nie zarabia nie dał nic bo i tak musiałby wziąć od rodziców więc nie musi tego robić. Może nie dać nic ale ta siostra przychodząc do niego na wesele też nie musi nic dać. Co złego w tym widzicie ? On nic nie da, a potem ona nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje wesele
ja przed swoim weselem sobie obliczylam ile moge dostac chrzestny - aha zarabia w chu.. pieniedzy, ma dom bez kredytow postawiony, od reki kupil corce mieszkanie we Wrocławiu, utrzymuje ja tam gdy ona studiuje, a mimo to nadal 2 razy to roku wyjezdzaja na urlop, samochod zmiania srednio raz na rok zawsze wypasiony - wiec policzylam, ze da mi 5000 oczywiscie idac z ta studiujaca cora, synek i zona - chrzesna - na komunie dostalam od niej 1500 zl i sporo gadzetow wiec na slub zakladam, ze nie da mniej niz 2000 - ciocia z wujkiem - nie dadza na pewno mniej niz 1000 siostra z chlopakiem - tu zalozylam 300, bo wiem ze ma slaba sytuacje druga siostra - tez okolo 300 bo tylko pracuje w weekendy kolejny wujek i ciocia - ostatnio bylismy u jej corki na weselu wiec sadze, ze dadza podobni jak rodzice jej dali a dali 800 zl - ta corka cioci moja kuzynka - ja jej dalam 600 i licze na taki sam zwrot - babcia dziadek - na 100% okolo 2 tysiecy babcia (dziadek nie zyje) nie licze nawet na 50 zl, bo nigdy nic nikomu nie daje na kazde urodziny, komunie, imieniny wlazila bez prezentu rodzice - juz wiem, ze 10 tysiecy od nich dostane znajomi obliczylam, ze dadza po 300 zl za pare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjj ajjjj ejjjj
Mało dają u was znajomi, tylko 300zł :/ Słabo nawet nie zwróci się za parę. U nas daję się 400zł wzwyż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje wesele
No wiesz u mnie znajomi gorzej przedza ale coby nie dali to ich chce na weselu. Bo bez mlodych to nie wesele. Dlatego tak malo rodizny, a tak wielu znajomych (30) pewnie, ze dadza wiecej. Na pewno. Ale to sa zalozenie by najwyzej mile sie rozczarowac. U rodziny jestem pewna, bo wiem jak daja i jakie maja mozliwosci, a znajomym to portfela nie zagladam. Rodzinie tez, ale o tym sie mowi i kazdy chocby nie chcial to slyszy i wiadomo ile sie daje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjj ajjjj ejjjj
No tak rozumiem :) Zaraz pewnie ktoś rzuci ci niemiły komentarz jak to masz czelność obliczać ale większość osób tak robi tylko mało kto się przyznaje. Także nie słuchaj durnych wywodów które pewnie zaraz się posypią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limfa12
no właśnie to nie chodzi o to, że ja dostałam kasę, a siostra ramkę. jakby było odwrotnie to bym nie miała pretensji, bo nie byłoby mi trudno zrozumieć, że osoba która nie zarabia nie da mi prezentu. ramka ze zdjęciem dana od serca była lepsza niż 300zł które musiałaby dać mi mama (która i tak sponsorowała całe wesele siostry). akurat na moim ślubie ważniejsza była obecność siostry niż prezent. jeżeli dla kogoś kasa jest najważniejsza to naprawdę mi go żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjj ajjjj ejjjj
No dobrze ale po co się rozdrabniać, jest rodzeństwo jedno pracuje drugie nie, po co brać od mamy. Nie lepiej uzgodnić że na wesele przyjdzie się tylko dla tej osoby, by być z nią. Dlaczego jeden ma dawać a drugi nie. Skoro brat nie da na wesele, to siostra też nie powinna. Skoro obecność jest ważniejsza to po co kalkulować że ten pracuje a ten nie. Niech sobie rodzeństwo między sobą uzgodni że dają sobie kartkę z życzeniami i kwiaty i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjj ajjjj ejjjj
Bo w takim razie wynikałoby z tego że młodszy ma zawsze lepiej bo nic dawać nie musi a ten starszy musi zawsze być stratny. Po co dzielić w ten sposób rodzeństwo. Albo oboje dają sobie prezenty albo nikt nikomu nie daje. Takie jest moje skromne zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×