Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KaszkaZmasłem

Wierszyki z prośbą o pieniądze na wesele

Polecane posty

Gość Tytrupytru
wiekszosc ludzi tutaj nie potrafi zrozumiec, ze mlode malzenstwo ucieszy sie z kazdej zlotowki:) mozna wrzucic 20zl i tez bedzie super! ale widac ze oni by sie nie ucieszyli jakby dostali mniej niz 600zl... Ciekawa jestem jakie komentarze padaly po ich weselach jak wyciagneli z koperty die stowy:D pewnie sie zacietrzewili jak kondor i sobie pomysleli "tez tyle dam jak tam pojde!" I tak wiadomo zescie wszyscy pazrni na kase - i to nie ma juz nic wspolnego z wierszykami w zaproszeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże jak to czytam porównujesz informacje o godzinie i miejscu z informacją o formie prezentu...? hahahaha!!! to rozumiem, że taki wierszyk daje ci pewność, że zostałaś zaproszona na weselę również. z radości uczysz się go na pamięć i recytujesz cały dzień? :) jeżeli gość jest zaproszony, to podaje się informacje, gdzie jest WESELE. Dziękuję bardzo za POINFORMOWANIE co mam przynieść ze sobą. Sama się przyznajesz, ze to jest informacja. Informujemy, że proszę przynieść kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
Jak czytam niektóre zamieszczone tu wypowiedzi, to po prostu jest mi was żal. Nie macie za grosz dystansu do siebie i do życia, skoro tak przeżywacie każdy drobiazg. Zaznaczam, że nie jestem zwolenniczką wierszyków i w moim odczuciu są nieeleganckie, ale nie robię z tego wielkiej sprawy. Prawdą jest, że w naszym kregu kulturowym przyjęło się, że na pewne okazje daje się prezent. Taką okazją jest właśnie wesele. Oczywistym jest wiec dla mnie, że młodzi spodziewają się od gości prezentu i udawanie czego innego jest hipokryzją. Oczywistym jest również, że gość, przychodząc na wesele, prezent daje, a napisanie, że młodzi chcą pieniądze nie jest proszeniem się o prezent (bo wiadomo, ze i tak by go dostali), ale podpowiedzeniem, co się chce. Nie rozumiem zupełnie sytaucji, kiedy ktos daje na złość prezent lub mniejszą kwote pieniędzy. Zakładam, że młodzi zapraszają mnie na wesele, bo chcą w moim towarzystwie świętować ten dzień i chcą mi zrobić przyjemność. W takim razie ja, wręczając prezent, chcę się im w pewien sposób odwidzięczyć i ważne dla mnie jest, aby mój upominek ich cieszył. Jaką będę miała przyjemność wiedząc, ze dam im cos kompletnie nieprzydatnego, coś co ich nie ucieszy? Ludzie, szkoda tracić życie na doszukiwanie się ukrytych (w domyśle niskich) motywów działania innych i niepotrzebne obrażanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze ja jestem dziwna, ale zakladam, ze na slub zaprasza sie osoby bliskie i lubiane. A osoby bliskie, z ktorymi mamy dobry kontakt, z zalozenia powinny swietnie wiedziec, czego chcemy i czego nam brakuje, wiec zadne niechciane prezenty nie powinny sie pojawic. Rozumiem jednak, ze niektorzy zapraszaja obcych, nielubianych ludzi, z ktorymi nie maja kontaktu i ktorych nie obchodzi, co Mlodzi chcieliby dostac. Ciekawe, po co. Druga rzecz, to koncert zyczen. Na weselu sa dwie strony. Mlodzi i goscie. Wydaje mi sie, ze obie strony powinny sie dobrze bawic i byc zadowolone, bo inaczej po co robic cala impreze? Zatem skoro (w niektorych kregach) jak widac przyjelo sie, ze mlodzi informuja, co chcieliby dostac (a takze ile wydali na talerzyk - w domysle: przynajmniej powinno sie zwrocic) - moze i goscie powinni miec prawo do koncertu zyczen? Np. wujek Stasiu koniecznie musi dostac schabowego, bo dla niego obiad bez schabowego to nie obiad, ciotka Ziuta sie odchudza i musi miec zestaw salatek i wode niegazowana, a kuzynka Julia jest wegeterianka i chcialaby flaczki sojowe? I drodzy goscie, po otrzymaniu zaproszenia na wesele z lista preferencji PM co do prezentow, powinni odsylac wzamian liste preferencji kulinarnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od 5 lat dostaję zaproszenia z wierszykami i jakoś nie widzę w tym problemu ja też takie zamieszczę w swoich, ba nawet zamierzam poprosić o wino zamiast kwiatów:P dobrze że wśród moich znajomych i rodziny jest to zupełnie naturalne- nawet nasze Babcie uznały, że takie wierszyki są pomocne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże jak to czytam
:) i ja jak będę mieć swoje wesele również zamieszczę bo sama dostaję takie wierszyki i mi to nie przeszkadza to tym bardziej nie będzie przeszkadzało osobom które jakiś czas temu również wręczyli nam takie wierszyki :) U nas byłby większy problem gdyby ktoś poprosił o prezent bo każdy zastanawiałby sie co kupić żeby się nie powtórzyło a i PM mieliby sporo zamieszania z listami prezentów itd. Moim zdanie lepiej informować czego oczekujemy. Tak jak zamierzam poinformować gości że gdyby zechcieli przenocować to mogę zaproponować im odpowiednie miejsca i powiem ile kosztuje nocleg bo my go nie zapewniamy. Uważam że jak ktoś jest z daleka to może przyda mu się ta informacja bo nie będzie musiał sam szukać noclegu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedwyn
Calluna, jeżeli chciałaś być dowcipna, to ci nie wyszło. :o Może to ja jestem dziwna, ale nie wiem, czego komu brakuje. Rozmawiasz z koleżankami czy rodziną, ze brakuje im pościeli, ręczników czy kocy? Ja jakoś nie. Podobnie jak nie wchodzę nikomu do kuchni i nie stwierdzam, że mikser czy żelazko byłoby do wymiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie doszukujmy się podtekstów to ile będzie kosztował talerzyk wiem ja, Mój i moja Mama i nikt więcej jeśli kogoś zapraszam na wesele to może przyjść i bez prezentu (kilka osób takich będzie). Jeśli natomiast reszta chciałaby mi coś dać na nową droge życia to wolałabym pieniądze. Wszystko w domu już mamy a ja nie znoszę durnostojek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bywam u nich i widze, czego im brakuje :) Albo przynajmniej - czego uzywaja, co stosuja, co jest w ich guscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nasze Babcie uznały, że takie wierszyki są pomocne" a co ci innego babcia miała powiedzieć? Takiej babci, włożyłabyś zgniłe jabłko w zaproszenie to pewnie by się uśmiechnęła i skwitowała ale ładne troche nowoczesne ale mi się podoba bo zielonym jabłuszkiem zalatuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skopiowane z innego topiku
17:35 [zgłoś do usunięcia] szatryna na zaproszeniu powinien byc numer konta i goscie przed weselem musza przelać pieniadze np 250 zł na os później mlodzi stoją przed drzwiami na sale i na podstawie wydruków potwierdzenia przelewu wpuszczają ludzi dając im bilet na którym wyszczególnione jest jakość rozrywki stosowna do danej kwoty pieniędzy jesli się ktoś umówi to może dać gotówkę zamiast przelewu wcześniej i tak : minimum 250 zł od osoby powyzej 13 lat , jesli mniej to na bilecie trzeba zaznaczyć że nie dostanie paczki ciast po weselu , nie otrzyma możliwych wygranych w konkursach oczepinowych w postaci flaszek wódki , można wg gustu obnizyć dawkę schabowych i musi wyjść po oczepinach i na poprawiny nie ma prawa wstępu w zalezności jeśli ktoś zapłaci więcej będzie mu przysługiwało więcej jedzenia , wódki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifiii 24
regres- nie wlasnie wyobraz sobie ze dla mnie wierszyk nie oznacza, ze oczekuje kasy,a jest wskazowka ze wolalabym ta kase dostac niz prezent, ale niczego nie oczekuje, ani na nic sie nie nastawiam, nie potrafisz tego zrozumiec, przestan mierzyc innych swoja miara, wierszyk to jesdynie wskazowka a nie fromulowanie oczekiwan ani tym bardziej zadan, a co do tego ze wiersz moze okazac sie nietaktem, jak tu juz ktos pisal o sytuacji ze wujek sie obrazil bo sfinansowal wesele- najprosciej jest chyba poinformowac wujka zeby po prostu nie zwracal uwagi na wierszyk, bo wiadomym jest ze mial wklad w wesele, nie mozna wytlumaczyc ze zaproszenia byly drukowane jednakowe, ja tak zrobilam, dostalam prezent szybciej i tym osobom ktore mi go daly powiedzialam, ze ten wierszyk jest standardowo umieszczony na kazdym ale oczywiscie ich nie dotyczy i jakos nikt sie nie obrazil, tak samo powiedzialam kuzynowi ktory jeszcze sie uczy, ze nie oczekuje od niego zadnych prezentow ani kopert, ale wszystko jest do dogadania podstawia jest rozmowa wtedy wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifiii 24
co niekotrzy myla dwie rozne rzeczy wierszyki i informacje ile kosztuje talerzyk - moi goscie nie wiedza ile kosztuje talerzyk i nie zamierzam im mowic, wiedza tylko rodzice i kolezanka ktora sama niedawno miala wesele i chciala porownac ceny, nilkt ani ze znajomych ani z rodziny nie dopytywal sie ani my nie sugeorwalismy, jest mi obojetne ile dadza w koperte moga nawet dac 100 zl ale wole juz te 100 zl za ktore kupie sobie cos sama np jakas ladna posciel czy reczniki, niz dostac cos co nie bedzie w moim guscie, a wybaczcie ale nawet bliska rodzina nie zaglada mi do szaf, ani do lozka zeby wiedzieli jakie mam reczniki, posciele itd pomijajac ze wynajmuje mieszkanie i czesciej goszcze w nim znajomych niz rodzine, poza tym nie zawsze tez bliska rodzina sie odwiedza regularnie, moje ciocie i wujkowie jak chca nas odwiedzic to przyjedzaja do mieszkania moich rodzicow, a nie do mojego wynajmowanego ktore jest tymczasowe i w ktorym za chwile nie bede mieszkac, wiec jakim cudem maja znac moj gust, moj wystroj itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wlasnie wyobraz sobie ze dla mnie wierszyk nie oznacza, ze oczekuje kasy,a jest wskazowka ze wolalabym ta kase dostac niz prezent następna sfrustrowana to nie to samo? Wytykanie gościom że wolisz kase niz prezent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifiii 24
regres- to chyba ty jestes sfrustrowany i na dodatek ograniczony, wyobraz sobie ze dla mnie te wierszyki nie maja takiego wymiaru jak dla ciebie, potrafisz to zrozumiec ze ktos mysli inaczej ?? dla mnie jest to sugestia i wlasnie w taki sposob odbieram te ktore dostalam od innych i tez tak je traktuje gdy wysylam innym, a jak juz ktos ma takie poglady jak ty to mam to w nosie, bo nie obracam sie w kregu takich osob, wiec nikt nie bedzie mi mial za zle ze wyciagam kase, juz bardziej draznia mnie wierszyki dotyczace pieniedzy i obok wierszyk o wino, bo wyglada to troche jak wyliczanka zyczen, ale z 2 strony nie przyszlo mi do glowy zeby z tak durnego powodu nie isc, albo dac mniej panstwu mlodym, albo zignorowac ich prosbe i specjalnie kupic kwiaty i dac prezent, bo taka glupota nie jest warta niesnasek i zadr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z 2 strony nie przyszlo mi do glowy zeby z tak durnego powodu nie isc, albo dac mniej panstwu mlodym, albo zignorowac ich prosbe i specjalnie kupic kwiaty i dac prezent, bo taka glupota nie jest warta niesnasek i zadr. a ja gdzies napisałem że tak robie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifiii 24
a ja nie tylko do ciebie pije w mojej wypowiedzi, tylko ogolnie do tych ktorych tak bardzo te wierszyki bola, bo co niektorzy pisali ze daja mniej, albo nie ida, albo daja na zlosc cos innego, do ciebie skierowany jest poczatek mojej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zdecyduj sie czy rozmawiasz ze mną czy z wszystkimi których tu na razie nie ma? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifiii 24
nie rozmawiam, a wyrazam swobodnie swoje mysli i poglady, odnoszac sie do ogolu tego co czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewuuusia
dididi-mogłaś odłozyć na słownik ortograficzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co dolega tobie
my raz dostalismy zaproszenie + wierszyk a na dole byl numer konta jakiegos domu dziecka gdzie mielismy przeslac pieniadze zamiast kupic kwiatki. to sie dzieje naprawde. na szczescie mielismy juz wczesniej zarezerwowany urlop na ten weekend i nie moglismy jechac na to wesele bo nie wiem co bysmy zrobili. ale przyznaje - obgadalismy potem pm przy znajomych :P no dajcie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana stanem
my mieliśmy lotka zamiast kwiatow + kaska. Nie przejmuj sie opiniami tutaj bo wszyscy obrazalscy jak nie wiem co - pewnie sami podostawali komplety poscieli na wesele i nie moga sobie wybaczyc ze nie zamiescili wierszyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werdes987
Prezenty są ślubu miłym dodatkiem, ale nie zawsze trafnym wydatkiem. Sponsorów szukamy naszego mieszkania, Wiec problem prezentów jest do rozwiązania. Mile widzianym i bardzo gustownym, Będzie bilecik ze znakiem wodnym. coś strasznego,w swoim zaproszeniu na pewno nie dam zadnego lisciku ale nie przeszkadza mi to gdy sama taki otrzymuje, jednak zwrot "sponsorów" w tym wierszyku mocno by mnie zastanowił nad taktem młodych. Jeśli wierszyk to przynajmniej sensowny... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscccc
Powiem Wam, ze moim zdaniem to nie wiocha i dostalam mnostwo takich zaproszen a wiadomo, ze (przynajmniej wsrod mlodszej czesci spoleczenstwa) daje sie teraz kase na weselu i nie po to zeby sie zwrocily koszta wesela bo jak ktos tak pisze to chyba sam nigdy nie organizowal tego typu imprezy - to sie nigdy nie zwroci!!! A za wszystko raczej placi sie przed niz po wiec ta kasa rzeczywiscie ktora dostaje sie od gosci idzie na meble/mieszkanie/samochod. Niestety czasem jakas starsza ciotka (przy braku sugestii co do pieniazkow w kopercie) moze dac swoja wlasna stara wg niej cudownie zachowana i bardzo wartosciowa porcelane albo haftowane wlasnorecznie obrusy lub cos innego w tym stylu (co jest owszem czesto i ladne, ale mocno nie praktyczne i moze nie pasowac do reszty wystroju domu). My np nie mieszkamy w Polsce, ze wzgledu na prace meza czasem sie przeprowadzamy tu i tam wiec nawet prezentow tego typu nie mielibysmy jak ze soba zabrac na drugi koniec swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Niestety czasem jakas starsza ciotka (przy braku sugestii co do pieniazkow w kopercie) moze dac swoja wlasna stara wg niej cudownie zachowana i bardzo wartosciowa porcelane albo haftowane wlasnorecznie obrusy lub cos innego w tym stylu (co jest owszem czesto i ladne, ale mocno nie praktyczne i moze nie pasowac do reszty wystroju domu)." Przykre to, co napisałaś/łeś... Taka rzecz musiałaby być dla niej cholernie sentymentalna, ważna. Nie o to chodzi w prezencie? Że ktoś oddaje Ci część siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaasssk
Wkurza mnie to, co tu czytam! Ja dostaję zaproszenia z wierszykami i młodzi zamiast kwiatków chcieli już kupony totolotka, alkohol, karmę dla zwierząt, a zamiast prezentów pieniądze i ani razu nie poczułam się ani naciągnięta na kasę, ani wykorzystana... Nie widzę w tym nic złego i sama też planuję taki wierszyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×