Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KaszkaZmasłem

Wierszyki z prośbą o pieniądze na wesele

Polecane posty

Gość qqwwwyeety
"Zaraz ze śmiechu zejdę! Zastanów się co Ty piszesz... Że niby prawnicy, lekarze i pracownicy naukowi prezentują wyższy poziom kultury niż reszta ludzi? Ty chyba żyjesz nadal w 19-sto wiecznej Polsce... Przez takie zaściankowe wypowiedzi tracę wiarę w społeczeństwo..." Kobieta właśnie dobrze napisała- oczywiście nie każdy lekarz, to człowiek na poziomie i nie ma przeszkód, żeby np kasjerka z Tesco była osobą inteligentną i kulturalną, ale nie udawaj, że nie wiesz o co jej chodziło i że podziały w społeczeństwie nie istnieją. Umieszczając wierszyk sam(a) wystawiasz sobie świadectwo do jakiego kręgu kulturowego należysz i co sobą reprezentujesz. I nie ekscytuj sie tak, że kogoś obrażam, bo krytykuję nie konkretne osoby tylko obyczajowość oraz same wierszyki- nie rozumiem jak można z taka pasją bronić takiego tworu, przy którym "szła Maryna koło młyna/ zaswędziała ją wagina", to szczyt poezji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reasumując takich tematów były tu już setki Zawsze znajdzie się grupa ludzi którzy na swoich zaproszeniach już umieścili takie wierszyki i ta grupa wijąc sie piskorz nieudolnie będzie broniła własnego zdania niczym Kaczor krzyża pod pałacem prezydenckim bedzie nam wmawiała że to dla wygody gości że to dla tego by goście nie mieli kłopotów a jak wiadomo w takich przypadkach cel jest jeden : Zebrać mnóstwo kasy ;) jest tez druga grupa ludzi ( do której sie zaliczam ) Która za zaproszeniach zamieści to co na zaproszeniach być powinno czyli informację o uroczystości i pozniejszym weselu bez wskazywania co nalezy a co nie nalezy przynieść ze sobą Bez marnych wierszyków i dziwnych zwrotów świadczących o kulturze i dobrych manierach zapraszających ... dziękuję za uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zatem Twoja krytyka odnośnie żałosności w tworzeniu synonimów jest skierowana do wydawnictwa PWN" może warto zastanowić się nad zmianą owego słownika ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym jeszcze zrozumiał takie wierszyki na zaproszeniach ale tylko wtedy kiedy autor takich zaproszeń nie migał się i nie wypierał się tego że chodzi mu o zebranie jak największej gotówki z gości przybywających na zabawę weselną ... wtedy to zrozumiem bo i owszem czasy są ciężkie i jakoś tą kase trzeba odzyskać Ok ale jak ktoś mi wmawia że nie chodzi mu o kasę,że ma w dupie ile zbierze mamony a na każdym zaproszeniu wieje 'wiochą" pod postacią żenującego wiersza to wybaczcie ale dla takich szacunku miec nie będę a hipokryzja zalatująca od takiej "wredoty" jest strasznie śmierdząca :) pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TenKtoś
qqwwwyeety, 1) "Kobieta właśnie dobrze napisała- oczywiście nie każdy lekarz, to człowiek na poziomie i nie ma przeszkód, żeby np kasjerka z Tesco była osobą inteligentną i kulturalną, ale nie udawaj, że nie wiesz o co jej chodziło i że podziały w społeczeństwie nie istnieją. Umieszczając wierszyk sam(a) wystawiasz sobie świadectwo do jakiego kręgu kulturowego należysz i co sobą reprezentujesz." Przede wszystkim Twoja wypowiedź i wypowiedź nininniniinii świadczy o tym że stosujecie wyznacznik lekarz=kultura, klasa pracująca fizycznie=plebs. Co zresztą podkreśliłaś stawiając kasjerkę z Tesco "po drugiej stronie" poziomu (jako przeciwieństwo lekarza). Ja czegoś takiego nie uznaję i uważam, że Ci ludzie są na równi. No ale co ja wiem, skoro sam jestem poniżej poziomu bo nie mam nic do wierszyków... 2) "I nie ekscytuj sie tak, że kogoś obrażam, bo krytykuję nie konkretne osoby tylko obyczajowość oraz same wierszyki" Krytykujesz osoby, które tę obyczajowość oraz wierszyki stosują :P 3) "nie rozumiem jak można z taka pasją bronić takiego tworu, przy którym "szła Maryna koło młyna/ zaswędziała ją wagina", to szczyt poezji." "I ty fortuny skur****ynu, Gówniarzu uperfumowany, Co splendor oraz spleen Londynu Nosisz na gębie zakazanej, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu, Całujcie mnie wszyscy w dupę." A ten fragment wiersza Witolda Gombrowicza też jest przejawem chamstwa? Nie może być bo literat takiego pokroju nie może przecież stworzyć nic chamskiego bo jest z "wysokiego kręgu kulturowego". Użycie tego wiersza nie jest przypadkowe z mojej strony bo tak się składa, że moim zdaniem idealnie pasuje do wielu osób wypowiadających się w tym temacie (oczywiście oprócz pierwszego wersu ponieważ jest zdecydowanie za mocny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże jak to czytam
A ja podsumuję to w ten sposób. Po co bawić się w jasnowidzów i rozmyślać co by się PM przydało. Od tego mamy buzię, czy kartkę i długopis żeby napisać lub powiedzieć o co nam chodzi. Właśnie to jest tak zwane komunikowanie się! Nie jesteśmy niemowami czy analfabetami którzy nie potrafią powiedzieć/napisać w czym rzecz. Nie uważam by było coś złego zasugerowanie co by się wolało bo i tak gość da co ma dać bo nie pójdzie z pustymi rękami więc juz lepiej wstrzelic sie w gust PM. Dla mnie jako gościa nie sprawia różnicy czy ktos chce kopertę czy prosi o prezent (jednak teraz to już rzadkość). Tylko prostaki obrażają sie jak im ktoś zasugeruje ze wolałby to czy tamto, albo specjalnie robią na przekór żeby pokazać że mają w dupie parę młodą. Jaką sprawia wam różnicę że ktoś chce pieniądze. Co boicie się że pojadą za te pieniądze uzbierane na lepsze wczasy od was ? Że kupią sobie lepszy tv czy ładniej urządzą mieszkanie ? A może przyjadą do was nowym samochodem a was skręci z zazdrosci i dlatego wolicie wtykać PM zbędne sprzęty. Wydaje mi się że przemawia przez was zazdrość i nie chcecie dawać pieniędzy z czystej zawiści by ktoś z wszystkich kopert nie daj Boże nie zrobił interesu życia i będziecie gorsi. Tak odbieram to co tutaj piszecie. To samo zapewne nie jesteście za tym by dawać PM kupony totolotka zamiast kwiatów bo też nie daj Boże PM wygrają i będziecie żałować że moze to was los ich uszczęśliwił. Tym wszystkim zawistnym osobom życzę w zyciu jak najgorzej bo sami nie życzycie komuś dobrze. Jedyne na czym wam zależy to dopiec parze młodej w tym dniu i dać im to czego sobie nie życzyli. I zobaczycie że kiedyś odbije się to na waszym życiu bo wszystko co robimy i złego i dobrego do nas wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tenktos
a czy to nie przypadkiem Julian Tuwim? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TenKtoś
a czy to nie przypadkiem Julian Tuwim? Haha. Faktycznie :d widać braki w edukacji nawet na starość wychodzą:D Mój błąd - można się ze mnie śmiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ten fragment wiersza Witolda Gombrowicza też jest przejawem chamstwa?" to pan Ktoś błysnął nam teraz :) jak trzeba :) kolego to Julian Tuwim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od tego mamy buzię, czy kartkę i długopis żeby napisać lub powiedzieć o co nam chodzi. Właśnie to jest tak zwane komunikowanie się!" To czemu od razu nie poprosić o najnowsze Porsche Cayman ;) skoro potrafisz prosić o prezenty to czemu by nie poprosic o fajną furę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TenKtoś
to pan Ktoś błysnął nam teraz jak trzeba kolego to Julian Tuwim Przyjmuję krytykę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co by się wolało bo i tak gość da co ma dać" a gościa który nic nie przyniesie oczywiście wypraszasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tym wszystkim zawistnym osobom życzę w zyciu jak najgorzej bo sami nie życzycie komuś dobrze. Jedyne na czym wam zależy to dopiec parze młodej w tym dniu i dać im to czego sobie nie życzyli." Kobieto co ty zażywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże jak to czytam
"To czemu od razu nie poprosić o najnowsze Porsche Cayman skoro potrafisz prosić o prezenty to czemu by nie poprosic o fajną furę ? " Wiesz prosimy o coś w granicach zdrowego rozsądku a nie o gwiazdkę z nieba. Naucz się realnie oceniać sytuacje. "Kobieto co ty zażywasz?" Chyba co ty zażywasz bo nie mam problemu z tym że ktoś daje mi zaproszenie z wierszykiem a ty masz więc chyba z tobą jest coś nie halo. Więc jeśli nic nie zażywasz to może właśnie powinnaś zacząć skoro tak błahe rzeczy cię oburzają. Jak widać chyba tylko osoby które dają mało w kopertę mają problem z tym że PM proszą o koperty bo nie mogą przyoszczędzić trochę. A w kopertę 200zł to wstyd dać, nieprawdaż ? :) Jesteście tak żałośni co nie którzy że jak to czytam do rzygać mi się chce. Jak można komuś robić na złość i jak prosi o kopertę to mu wlepić prezent. To jest szczyt chamstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz prosimy o coś w granicach zdrowego rozsądku a nie o gwiazdkę z nieba. Naucz się realnie oceniać sytuacje" no własnie a nie bierzesz pod uwagę tych gości z którymi nie ma częstego kontaktu i np w ostatnim okresie stracili prace,albo stoją krucho z kasą a ty im wypalasz że mają ci dac kasę? "Kobieto co ty zażywasz?" Chyba co ty zażywasz bo nie mam problemu z tym że ktoś daje mi zaproszenie z wierszykiem a ty masz więc chyba z tobą jest coś nie halo" Kobieto ja nie o tym Piszesz jakies bzdury o zawiści i życzeniach wszystkiego najgorszego stąd pytam o co ci chodzi i co zażywasz piszac takie bzdety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże jak to czytam
"no własnie a nie bierzesz pod uwagę tych gości z którymi nie ma częstego kontaktu i np w ostatnim okresie stracili prace,albo stoją krucho z kasą a ty im wypalasz że mają ci dac kasę?" A czy kogoś interesuje że PM może kilka miesięcy przed weselem stracili pracę ? Gówno to kogokolwiek interesuje. Stać cię to robisz wesele , nie stać to nie robisz. I to samo jest z gośćmi. Stać ich to idą, nie stać to nie idą. A nie że idą z jakimś badziewiem za 100zł byleby się pokazać. Co ty myślisz że gdybym w czasie przygotowań do wesele straciła pracę to zlitowałby się ktoś nade mną ? Może właścicielka sali by mi powiedziała że zapłacę jak będę mieć pieniądze ? Może od gosci zebrałabym koperty przed weselem by opłacić choćby zaliczki? Są takie czasy że nikt nad nikim się nie lituje. I spotkałam się już z wieloma wypowiedziami na tym forum że jak kogoś nie stać na wesele to niech nie robi. I zgodzę się z tym ale ta sama zasada tyczy się szanownych gości. Najłatwiej jest wrąbać komuś denny prezent i być zadowolonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pszem
Przeżywacie jak wieśniak sianokosy :D Jakieś fraszki ludzie wypisują (nie znając autorów), od buraków się wyzywają, teraz o sytuacji finansowej już ktoś napomknął... zaraz wejdziecie na politykę i gospodarkę... A prawda taka, że jak ktoś wierszyk wstawia to może mieć burackie powody lub nie. Tak samo jak ktoś taki wierszyk przeczyta to też może się do niego buracko odnieść lub nie. Mówię wam wszystkim GET A LIFE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to jest chore, czy jak zapraszasz gosci np na urodzony czy imieniny to tez wyznaczysz co maja sprezentowac? Nie stac Cie na wesele, to go nie robisz, jak dla mnie to jest prosta sprawa, a nie zadluzasz sie, sobisz wesele, a potemw ymagasz od gosci zeby dawali w kopertach kase. ZAPRASZASZ na wesele, CI ludzie sa Twoimi goscmi, tak naprawde nie maja zadnego obowiazku dawnaia prezentow, ani pieniedzy. Wesele jest po to,. zeby ludzie CI bliscy, rodzina swietowaly z Toba Twoj slub, a nie po to, zeby nazbierac pieniedzy i prezentow :-O :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże jak to czytam
W takim razie nie mam obowiązku zapewniania im jedzenia składajacego się z 5 posiłków. Przecież mogę zaprosić ich na sale gdzie zostaną przygotowane wcześniej kanapki, kawa, herbata, zimne napoje, (bez alkoholu) Czyli rozumiem że PM też nie muszą się wysilać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są takie czasy że nikt nad nikim się nie lituje. I spotkałam się już z wieloma wypowiedziami na tym forum że jak kogoś nie stać na wesele to niech nie robi. I zgodzę się z tym ale ta sama zasada tyczy się szanownych gości." no to nie mam więcej pytań do ciebie Już zrozumiałem po co robisz wesele i dlaczego robisz to dla kopert pełnych gotówki :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze jak to czytam a kto mowi ze masz OBOWIAZEK podawania na weselu 5 posilkow?? Wam sie juz od tych slubow, weselisk i przasnej atmosfery troche w glowach poprzewracalo chyba :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boże jak to czytam
Gdybym chciała iść na łatwiznę to wydałabym na wesele 5 tys. Wnajęłabym remizę, zrobiła kanapki, ogórki, kawę, herbatę i zimne napoje i pieniądze które przeznaczone były na wesele odłożyła na konto, nie prosiła gości o nic i po sprawie. A skoro przykładam się do czegoś i ugoszczę gości jak tego zapewne oczekują to dziwne że miałabym nie oczekiwać też czegoś. To chyba oczywiste że uśmiechem odpowiadamy na usmiech a kopniakiem na kopniaka A tak to wykosztuję się na gości a oni mi takiego wałka wykręcą że kupią 5 mikserów czy 3 komplety sztućców i to będę z nimi robić - przedstawienia ? Czy na weselu mam rozpaowywać i robić aukcję kto da więcej za ten mikser bo mam takie już 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quweetyy
"Przede wszystkim Twoja wypowiedź i wypowiedź nininniniinii świadczy o tym że stosujecie wyznacznik lekarz=kultura, klasa pracująca fizycznie=plebs. Co zresztą podkreśliłaś stawiając kasjerkę z Tesco "po drugiej stronie" poziomu (jako przeciwieństwo lekarza). Ja czegoś takiego nie uznaję i uważam, że Ci ludzie są na równi. No ale co ja wiem, skoro sam jestem poniżej poziomu bo nie mam nic do wierszyków..." sama pracowałam jako kasjerka, znam wielu lekarzy buraków i nie stosuję żadnych uproszczeń, ty sie za to oszukujesz jak myślisz, że wszyscy ludzie są tacy sami. I możesz się pienić, co nie zmieni faktu, że zazwyczaj jednak wykształcenie i pozycja społeczna idzie w parze z określonymi przymiotami. większość profesorów uniwersytetu ma jednak klasę.. Ad. 2 Ponieważ sam zachowujesz się w ten sposób, to widzisz krytykę takiego zachowania jako atak na swoją osobę i nie jesteś w stanie dostrzec różnicy pomiędzy krytyką zachowania, a osoby, bo dla ciebie to jedno. Ad. 3. Wulgarny soczysty język nie świadczy o braku stylu czy miernocie literackiej. Twój polonista poniósł porażkę jeżeli nie wiesz dlaczego grafomańska rymowanka kłuje w oczy i że ma to guzik wspólnego z uzywaniem bądź nie wulgaryzmów przez pisarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak to wykosztuję się na gości a oni mi takiego wałka wykręcą że kupią 5 mikserów czy 3 komplety sztućców i to będę z nimi robić - przedstawienia ? Czy na weselu mam rozpaowywać i robić aukcję kto da więcej za ten mikser bo mam takie już 3 " hahahahahahaha :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quweetyy
do Boże jak to czytam wiecznie ta sama śpiewka: 5 mikserów bla bla bla 5 dań gorących bla bla Nigdy nie dostałam zaproszenia z wierszykiem i jakoś młodzi nigdy nie tonęli w mikserach, dostawali koperty, często z dużą kasą, mimo że nie było atmosfery 5 dań gorących bla bla dawać forsę bla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie dostałam zaproszenia z wierszykiem i jakoś młodzi nigdy nie tonęli w mikserach, dostawali koperty, często z dużą kasą," Bo niektóre panny młode sa po prostu przewrażliwione a perspektywa tego że ktoś przyniesie prezent zamiast gotówki niestety nie jest po ich mysli ;) Oczywiscie że mało kiedy zdarza się żeby podczas wesela zebrac 5 mikrofalówek czy 5 żelazek to nie te czasy że żelazko było towarem deficytowym ;) Teraz ludzie bardzo dobrze zdają sobie sprawę z tego że młodzi potrzebują gotówki i do tego nie są potzrebne obciachowe wiersze na zaproszeniach głoszące że "oczekujemy gotówki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo***
Przeczytałam niektóre wypowiedzi i niesmak czuję :-0 Ja juz od dawna unikam wesel w dalszej rodzinie lub po znajomych, ponieważ przekonałam się, że w większości przypadków nie chodzi wcale o "wspólne świętowanie" , tylko o zebranie kasy :-0 Idąc na wesele zawsze daję pieniądze. Przyjaciołom czasę daję do tego prezent, taki który sprawi im radość, może być drobiazg, ale to na pamiatkę. Wierszyki z prośbą o pieniądze trącą tandetą :-0 Jakiś czase temu przyjechała daleka kuzynka ze wsi prościć na ślub. Dawno dziewczyny nie widziałam, poczęstowałam młodych obiadem, ciastem itd. A oni ciągle wałkowali, że chcą dom budować, jakie to wszystko drogie, że rodzice im "wyprawkę" dali, ale na pustaki zbierają :-0 Dostałam zaproszenie z "wierszykiem" i reszta mojej sympatii do tej dziewczyny wyparowała... Już wiem, po co zostałam zaproszona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo***
sory za literówki:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"A skoro przykładam się do czegoś i ugoszczę gości jak tego zapewne oczekują to dziwne że miałabym nie oczekiwać też czegoś. To chyba oczywiste że uśmiechem odpowiadamy na usmiech a kopniakiem na kopniaka A tak to wykosztuję się na gości a oni mi takiego wałka wykręcą że kupią 5 mikserów czy 3 komplety sztućców i to będę z nimi robić - przedstawienia ? Czy na weselu mam rozpaowywać i robić aukcję kto da więcej za ten mikser bo mam takie już 3 " Ja jak kogos goszcze, i zapraszam to nie oczekuje NICZEGO w zamian, oprocz tego, ze ta osoba spedzi ze mna milo czas, i bedzie zadowolona z przybacia. Tym sie roznimy, i dlatego sie nigdy nie zrozumiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×