Dlaczego to mezczyzni musza podrywac kobiety?

sam sie przyznał w poprzednim temacie prosze o cytat teraz ta idiotka bedzie pisac ze cos napisalem, czego oczywiscie nie napisalem czekamy na cytat

ja tylko szukam odpowiedzi na wazne pytania. przyznal sie? moze klamal...

njunnujn napisala ze jest lesbijka

niemozliwe, nie mogla tak napisac, na pewno zartowala. pomijajac to ze lesbijki sa HOT

Dlaczego kobieta zartowala a facet klamal?

dajcie spokoj z ta mensą, niejdengo buroka tam wzieli

napisałam, że jestem pedałką, lecę na facetów, ale dżem ze swoją wybitna inteligencją zrozumiał jak zrozumiał. ;)

spytaj faceta i kobiete to sie dowiesz, mnie ta wiedza nie jest dostepna

moze on nie widzi zadnych przenosni, podtekstow, wiecie, tej subtelnej pelnej niuansow gadki-szmatki uskutecznianej na forach i w realu. to jakis trop, prawda?

jednak upierasz sie przy tym Aspergerze? chyba połowa facetów tutaj na ten zespół cierpi, jak trafisz na w miarę błyskotliwego, to alleluja i do przodu1 ;)

troche straszne, ale mysle ze jest nieszkodliwy w bezposrednim starciu

hmm a wiec wiecej tu zaburzonych osob... tylko czy diagnozy przez internet sa trafione? mysle ze nie bardzo

w jakis przewrotny sposob czesc uzytkownikow kojarzy mi sie z lingubotami, czy ktos podziela te wrazenie? a temat zaczal sie juz od "psiego" poziomu, teraz tylko spsiał kompletnie

Faceci podrywają kobiety dlatego, że w ten sposób mogą zademonstrować pożądane przez kobiety cechy takie jak pewność siebie i wynikajace często z owej poczucie humoru i elokwencję (choć kuźwa niestety nie zawsze:O) No i wreszcie to, że nie boją się zaryzykować;) Mężczyzna podrywany przez kobietę (przynajmniej w teorii) powinien się czuć jak kastrat:P

"Mężczyzna podrywany przez kobietę (przynajmniej w teorii) powinien się czuć jak kastrat" Takze w przypadku, gdy posiada wszystkie tamte cechy, a nie podrywa danej kobiety, bo mu sie po prostu nie podoba, a robi to ona? Nie wydaje mi sie.

no nie wariowałem tego aż tak bardzo:P

Przepraszam jeżeli uraziłem. Źle to ująłem być może.

DKW - widzę, że trochę nie w temacie jesteś. Większość tego co pisze Njun to odniesienia do wcześniejszych popisów Dżema, jeżeli nie czytało się jego najlepszych produkcji można nie wiedzieć o co chodzi :)

Rozmawiamy czysto abstrakcyjnie, nikt nikogo nie uraza;)

Jak facet ma te wszystkie cechy, a do tego może sobie pozwolić na stanie i przyciąganie swoją "zajebistością" to nie jest człowiekiem, tylko bogiem :P

Wypisz, wymaluj - ja

No Lomu, Ty to Odyn jesteś, tylko oczko wydłubać i będzie idealna reinkarnacja :P

I wale bym nie narzekał na ten uwarunkowany biologicznie i cywilizacyjnie (choć teraz jest to już mniej oczywiste) "przymus" Bo jest to postawa aktywna...Dająca dużo mozliwości. Natomiast rola kobiety w tych godach też nie jest do zbagatelizowania. Powiedziałbym, że kobieta musi się więcej nastarać i podjąć więcej wysiłku żeby "zmusić" konkretnego faceta do działania niż facet, który już to działanie podejmuje...Jak mu się zresztą wydaje z własnej nieprzymuszonej woli:D

*wcale :P

DKW - z tą "pedałką" to jest stary żart :) Jeszcze dzieckiem byłam to już tak mówili (może regionalne?). A Dżem to inaczej pytający dzentelman - i masa innych nicków. Taka jęczybuła z bujną wyobraźnią, twierdzi, że jest członkiem Mensy, pisze książki naukowe, mógłby dostać Nobla, a poza tym jest wykładowcą na moim uniwersytecie i osobiście zna się z moim facetem. Czyli po prostu facet jest chory. I konklawe w piekle - true, true...

Wreszcie ktoś to zauważył - teraz mogę umrzeć szczęśliwy :P

No mnie właśnie docenili...zostałam "typowym forumowym podrywaczem" :D

o co chodzi z tym Noblem?

...I też ponosi ryzyko niepowodzenia...Bo wyczytałem taki zarzut. Musisz autorze paradygmat trochę zmodyfikować. Zresztą przydałoby się to większości:P

Nie wiem jaki jest "typowy, forumowy podrywacz", ale też na początku myślałem, że jesteś facetem :P