Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ukhjmff

otwarte okna w żłobkach

Polecane posty

Gość ukhjmff

wkurza mnie to ze panie otwieraja okna w żłobku gdzie w pokoju siedza malutkie dzieci.ostatnio pani przewijala moja 9 miesieczna corke przy samym otwartym oknie. no i zapalenie oskrzeli(no nie wiadomo czy od tego). dzis wrocila po chorobie do zlobka i okana znowy otwarte. w domu nigdy nie otwieramy okna w pokoju gdzien jest dziecko....ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo dobrze, że
otwierają okna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zswwwzzzzaa
a niby czemu??? niech sie wietrzy :o nie przsadzaj:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukhjmff
ale bezposrednio przy dzieciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coż, bardzo dawno temu, lat blisko 40, był wyż demograficzny, którego jestem częścią. Żłobki i przedszkola były przepełnione, bo się pracującym mamom należało miejsce dla dziecka. Nie dyskutuję z tym, to było dobre, zero polowania. Moja mama opowiadała mi, że panie w żłobku/ przedszkolu miały taki zwyczaj, że jak frekwencja dzieci była wysoka, urządzały "wietrzenie" i zaraz na drugi dzień połowę mniej roboty, bo dzieci u lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż mną zatrzęsło 😠 właśnie dlatego twoje dziecko choruje, ze nie otwieracie tych cholernych okien!!! Mamy 3 dzieci, zimą w ogóle nie odkręcamy ogrzewania, teraz śpią przy otwartych (nie uchylonych) oknach, chodza lekko ubrane (ale w granicach rozsądku oczywiscie), cały rok jedza lody, nie choruja nam... Popieram panie w żłobkach!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO bardzo zle ze nie otwierasz NIGDY okna w pokoju gdzie jest dziecko. Zacznij otwierac to bedzie mniej chorowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukhjmff
dopoki nie poszla do zlobka to nie chorowala ani razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo się zapewne zaraża od innych dzieci. A poza tym jesli nie wietrzycie mieszkania, nie otwieracie okien, to to biedne dziecię sobie w takim zatęchłym powietrzu siedziało. Jesli nawet przeziebia sie od okien, to jest to TWOJA WINA, bo jest niezahartowane. Spojrz na kalendarz, mamy CZERWIEC, a nie grudzien :-O Okna musza być otwarte!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukhjmff
otwieramy okna ale na zasadzie ze jak dziecko jest w jednym pokoju to otwieramy okno w drugim zeby go nie zawiało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malajamlutka
bo przywykla do stalego kiszenia. wystarczy odrobina normalnych warunkow i dziecko zaraz chore. Jak dalej bedziesz ja tak kisic to bedzie Ci chorowac przez nastepne 5 lat. ogarnij sie kobieto.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malajamlutka
prosze Cie, wyjasnij mi co ma ja zawiać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naprawdę aż tak bardzo Cię to dziwi,że Mała poszła do żłobka i choruje? No padnę zaraz, chcesz powiedzieć, że nawet w upał nie otworzyłaś przy niej okna? Mój syn ma półtora roku, od wiosny śpimy przy otwartych oknach, tylko mamy pozakładane siatki przeciwko ewentualnym owadom. Nie wyobrażam sobie kisić się w domu, nie otwierać okien, bo jest dziecko! Może drzwi też przy niej nie otwierasz, bo przeciąg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prowokacja chyba :-O Kobietooooooooooo!!! Jest czerwiec, jest ciepło, co do cholery ma to twoje dziecko zawiac???? Świeże powietrze??????? Masakra, brak słow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habsfasjd
O matko, nie sądziłam że są jeszcze młode dziewczyny, które kiszą własne dzieci. Wyobraź sobie, że gdyby te okna były zamknięte to wszystkie wirusy i bakterie latałay by sobie po tej sali. Po to się wietrzy pomieszczenie, żeby było czyste powietrze, poza tym dzieci się hartują. Moja od noworodka zahartowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rety, przecież jej nic się nie stanie, jak w pokoju, w którym się znajduje jest otwarte okno, przecież nie będziesz robiła przeciągu, nie będzie trzymała tej głowy w oknie i nie wiadomo co jeszcze, popadasz w paranoję lekką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja szwagierka
ma syna, 15 miesiecy maly ma. Ostatnio bylo cieplo na dworze, bez upalow, ale i bezwietrznie. Bylam u tesciowej w odwiedzinach, a tu patrze, schodzi szwagierka z pietra i zamyka wszystkie okna-bo chce malego na dol zniesc............. Nie bylo przewiewu. zreszta ona fiksuje na punkcie dziecka, nawet takie plastikowe badziewne okulary przeciwsloneczne mu na spacery zaklada, bo o oczy trzeba dbac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Same w sobie otwarte okna to nic złego.W końcu od zaduchu można paść trupem :D Natomiast w byłym przedszkolu mojego dziecka baby były tak głupie że otwierały na sali okno,drzwi na oścież które wychodziły na szatnię gdzie też są okna i je otwierały.Ciągle były przeciągi.Więc nie dziwię że jak było 10 dzieci w ciagu dnia to był cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie okno wręcz "rozwalone" od pierwszego dnia w domu i nie mam jakoś obaw że młody się rozchoruje czy go owieje. Pilnuję tylko czy przeciagu nie ma. Autorko trzymasz dziecko w zaduchu???? Sory, ale nie da się wywietrzyć pokoju przy zamkniętym oknie i temp. 27 st. (w zeszłym tygodniu takowa była)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kika55
ja cie rozumiem,nie ma nic gorszego niz przeciągi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLAUDIA65490
opanujcie się,niech kazdy zyje własnym zyciem jak ktos lubi zaduch to jego sprawa ŻMIJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslę,że autorka miała na mysli właśnie przeciągi a nie zwyczajnie otwarte jedno okno po jednej stronie.Moja durna szwagierka też właśnie tak robi,że otwiera okna z obu stron mieszkania,typu od kuchni aż po salon(mają go ciągiem)i robi się straaaaszny przeciąg.Mały co trochę jest chory ale jej nie ptrzetłumaczę ani ja ani teściowa,serce się kraje. Okno może być otwarte tylko jedno w danym pomieszczeniu,no chyba,ze kompletnie nie ma wiatru,ale to kompletnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslę,że autorka miała na mysli właśnie przeciągi a nie zwyczajnie otwarte jedno okno po jednej stronie.Moja durna szwagierka też właśnie tak robi,że otwiera okna z obu stron mieszkania,typu od kuchni aż po salon(mają go ciągiem)i robi się straaaaszny przeciąg.Mały co trochę jest chory ale jej nie ptrzetłumaczę ani ja ani teściowa,serce się kraje. Okno może być otwarte tylko jedno w danym pomieszczeniu,no chyba,ze kompletnie nie ma wiatru,ale to kompletnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smietankowy ser
Swieze powietrze jest niebezpieczne! Nie otwierac okien bo zawieje! Nie wietrzyc bo zmarznie! Nie sciagac czapki przez caly rok bo zawieje i zmarznie! Ubierac kurtki przy 20 stopniach! zakladac skarpetki i kapcie nawet w najwieksze upaly bo nigdy nic nie wiadomo! a jesli przyjdzie zdradliwy zimny wiatr i owieje/zawieje/przewieje/nawieje! p.s. nie przechodzic zbyt szybko obok dziecka bo sie robi wiatr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam wypowiedzi tych "mądrych mam" i wiadomo dlaczego dzieci chorują bo wcześniej mamusie trzeba nauczyć jak się z dziecmi postępuje, nawet nie wiecie jak szkodliwe są przeciągi.pracuje przy dzieciach właśnie w takiej placówce, są przyjmowani do pracy ludzie którzy dbają żeby się nie przemęczyć dlatego otworzą okna,na na dwóch trzech ścianach ,wiadomo dziecko zawieje potem nie ma go przez dwa tygodnie a panie mają luz, a pensja jest, czy dzieci jest 10, czy 20.Zwracanie uwagi nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, lepiej tych okien wcale nie otwierać. Szczególnie wiosna i latem. Zima są zamknięte i dzieci częściej choruja. Co innego otworzyć okno A co innego robić przeciag. A teraz uwaga. U mnie w domu okno zamykam jak jest miej niż -8-10. I wiesz co? Mam mega zdrowe dzieci. Nie licząc kataru to jeszcze nie zdarzyło im się poważniej zachorować. Ale tak. Dalej trzymajcie te dzieciaki w zaduchu. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja weszlam do sali okna pootwierane bylo serio zimno miesiac temu, zdziwilam sie, dziecko jakies poprosilo by zamknac, sale wietrzy sie na obiedzie np, cos mi sie nie spodobalo w tym zimnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×