Bezrobocie i nienawisc w rodzinie...

Ech nic mi tak ni polepszyło humoru chyba ze 1 seks jak autor. Do dziś też pamiętam jak moja pierwsza miłość jak spytałem ją czy mogli byśmy się spotkać powiedziała że nie ze mną... A potem sama dupę pcha. I nawet wprasza ci się na mieszkanie bo mieszkasz daleko od domu rodzinnego. Niby żeby pozwiedzać. A wszystko przez głupie technikum......... nie nauczyłem się tam kto wie ile. Bardziej przez głupi papierek do lepszego życia. I to że tym bogaczom się nie udało... Mieli kalkulatory zegarki, mieli wszystko markowe a teraz w restauracjach zapiepszają... Ze kiedyś cie tam ciągali za ciuchy, znecali się itd. A teraz niektóży z nich łaszą się do ciebie. I jedynie co mnie dobijało do dowalanie się do mojej ortografii. że jak to studia skończyłeś. Albo na studiach profesorowie że jesteś debilem. Ale jednak ten debil coś osiągnął. Zna języki obce może nie pisemnie bo ma tu deficyty ale jednak ma ogromną wiedzę a wy jedyne co potraficie to ortografia i stanie na kasie w biedro... 2 h pojebało mnie

Dobra, doradziłaś, stwierdziłaś że rola ofiary mu pasuje, to po co dalej się produkujesz?

z tymi wolantariatami po prawdzie tez kurwa dojebalas pojade do afryki zrobie tam huj wiec co a potem wroce na to samo bezrobocie i bede wlasciciela spozywczaka swoim post-afrykanskim CV szpanowal ze jak bede na kasie i przyjdzie na zakupy murzyn to go obsluze po angielsku francusku i w suahili

kurcze, jak ci spoarzy nie dadza na pociag to poycz od paru kumpli po pare lotych, wyrwij sie gdzies przedtem poszukawszy sobie w necie czegos na poczaytek chocby tego Mopsu i noclegowni, ktora cie tak brzydzi . Cos zrobiles w ciagu tych 2 lat oprocz zrzedzenia? W necie sa chocby darmowe kursy angielskiego.

thaisse No ok, chwała Ci za to. Ale zrozum, nie każdy ma naturę globtrottera, by jeździc po świecie i szukać szczęścia na wolontariacie. Niektórzy chcą po prostu zyć sobie skromnie, ale spokojnie. Myślę, że na chwilę obecną szczytem marzeń dla autora jest byle jaka robota niedaleko od domu za tysiąc zł. Więc może niech te pomysły będą bardziej realne ??

Autor, a sa u ciebie jakies markety? biedronka? lidl? Moze tam zacznij...

Dajcie spokój z tym trollem thaisse80 czy jak to coś się tam zwie. Musi socie kobieta potrollować i swoje trzy grosze dodać. Nie przeżyłaby bez tego.

w mojej miescinie nie ma nic darmowego cyba ze w urzedzie pracy ktory powtarza ze kasy na kursy nie ma.... wy tez kurwa po polowie mi dajecie tu rady albo z dupy albo oczywiste do bolu typu idz na budowe... nie kurwa przez dwa lata ani ja ani rodzina ani znajomi nie pamietali o istnieniu budowy ... ale sprobuje ukrasc ze 2 zl i obstawiac niemcy w euro moze cos zgarne chociaz dwa razy sie bedzie zwracalo

nie ma co gadac durniami , Thaisse, Co tatus powie na wolontariat ? A co mu do tego? nie bede robic za darmo?Ze cie dadza zrec i zobaczysz swiat to ci malo? murzyn cie brzydzi?Jezdza ludzie z calego swiata i sobie chwala, ale nie, siedz na dupie przez kolejne lata- na wlasne zyczenie.Spadam , bo szkoda pisac.

Jak do tej pory jedyną dobrą radą była wizyta w MOPS. Autorze - od tego zacznij. no i zbiory w okolicznych wsiach też mogą być dobrym rozwiązaniem, choćby żeby uzbierać na bilet do dużego miasta ;) thaisse80, z tą Afryką to żeś dojebała :o naprawdę nie wypowiadaj się już.

markety nie zatrudniaja CV juz tam moich tyle jest ze moga nimi dupe w kiblu podcierac

Z tym autobusem też tak miałem :) Zapieprzało się kilka km piechtą. Do sklepu czy tam gdzie zamiast 1,2pln na bilet. A jak spróbowałem na gapę to manadat. Jak kończyłem technikum poznałem kobietę. I jakoś tak w końcu zgodziła się spotkać. I jakoś tak podniecony tym że się zgodziła chodziliśmy po parkach itd. I przez przypadek zrobiłem z nią 7 km. Nigdy potem się ze mną nie spotkała :( Po prostu najpierw poszliśmy do parku potem do 2giego. A potem coś tam zapomniała w domu. A to było już miasto z technikum kilkudziesięcio tysięczne. No i spytałem że może pójdziemy do ciebie jak coś tam w tym domu no i poszliśmy. Pewnie przez to chodzenie się nie widzieliśmy nigdy później. Tu akurat nie było mi szkoda ale jakoś tak no po prostu byłem podniecony i nie czułem zmęczenia. Do dziś często chodzę 3 km piechtą.

Oprócz Niemców postaw też na Hiszpanię. Francuzi się kłócą, rozłam w drużynie.

Olorinek Powtarzam raz jeszcze. Do pomocy osobom w takiej sytuaci jak Twoja jest MOPS czy tam GOPS i to tam powinienes sie udać. Sa darmowe szkolenia, zapewniają często darmowego busa i obiad. Zrób jakiekolwiek uprawnienia, nawet na wózek widłowy, a może juz oni Cię jakos dalej pokierują ??

Ale przeceiz NIE MA spokojnej roboty za 1000 zl kolo domu -no nie ma! A co - musi byc? Ktos stworzy dla niego stanowisko? Wiec co, ma czekac w nieskonczonosc? jedzie sie tam, gdzie da sie przezyc, nie jest 80letnia babcia,zeby nie mogl ruszyc dupy.

Wiesz co drogi autorze...rozsmieszyles mnie w tym momencie. Tak gwoli wyjasnienia to na wolontariacie zdobywa sie praktyczne doswiadczenia. Sa rozne typy wolontariatow np. pomoc ludziom starszym, osobom chorym, pomoc przy budowie, i jeszcze wiele innych. Tylko po prostu by znalesc cos fajnego dla siebie trzeba sie zglebic i szukac. Przede wszystkim to ci ci dadza to jakis punkt w CV, chociazby tyle, po drugie dostaniesz jakies kieszonkowe i po trzecie daja ci mozliwosc wyrwania sie od rodzicow. Nie no, ale oczywiscie Tobie to nie pasuje. Bo po cos mialby ruszyc tylek i zrobic cos? Lepiej ponarzekac, prosciej. Ja rzeczywiscie juz przestaje sie produkowac, ale powiem jedno: nie dziwie sie, ze jestes bezrobotny i Twoim starym tez sie nie dziwie. Oczywiscie zaraz kupa Twoich towarzyszy niedoli zacznie mnie wyzywac, ale co mi tam. Zycze milej nocy! Dobranoc.

Tylko po prostu by znalesc cos fajnego dla siebie trzeba sie zglebic i szukac. Naprawdę ?? A słyszałaś moze o tym, że trzeba tez cos jesc, miec sie w cokolwiek ubrac i miec chociaz drobne na bilet, by tam dojechać ??

a idz w pizdu najpierw gadasz o jezdzie do innego miasta bez pieniedzy potm o wyjedzie do afryki do MOPSU chyba pojde i sprobuje cos w zakladzie bukmaherskim uknuc u nas sa takie dwa czerwone stoiska z tym

Zegnam was jak znajde kiedyś wątek to zajrzę. Może ktoś wymyśli i rozwiązanie dla mnie co jakby nie technikum a liceum w mieścinie... U mnie wówczas był jeden większy sklep gdzie były wózki. Tak to same malutkie z ladą. Teraz jest biedrona, tesko i lidl. Takim ludziom PUP powinien dawać pożyczki na 0% do 5 tyś np. A nie jeszcze pamiętam jak po technikum chciałem iść na kurs CNC to nie bo jest w dużym mieście a u nas nie ma. I nie zrobisz chyba że się zameldujesz w tym mieście. A nie zameldujesz się bo nie masz rodziny i kursu nie zrobisz. Na studia nie poszedłem zaraz po technikum. Czemu?? Bo pozyczki sam tez nie dostaniesz. Bo rodzice muszą podpisać. A sam znałem takich debili co dość że bogaci to rodzice im podpisywali i dostawali po 800pln miesięcznie np wydawali na głupoty a potem spłacali. Mi taka pożyczka wystarczyłą by na wyjazd do dużego miasta jakieś katowice łódź czy coś. Studiowanie i pracę po h choćby w jakimś barze. Już nie mówiąc o tym że medycyna mi się marzyła. Ale dobrze jest jak jest. pa pa

wozek widlowy????

thaisse80, kretynko, on pilnie potrzebuje PIENIĘDZY a nie punktu w CV! Wolontariat na budowie, kurwa mać, chory kraj! :o

a co dają uprawnienia na wozek widlowy???? W kontekście MOPSu czy GOPSu dużo, bo te instytucje często kierują swoich beneficjentów do różnych miejsc pracy, z którymi mają umowy w ramach np projektów unijnych.

Nawet jeśli to robota byle jaka i tylko na chwilę to juz mozna chociaz te kilka stówek odłożyć na bilet i kilka dni życia w większym mieście.

corka moich znajomych USa pojechala na wolonariat do Afryki wlasnie. Oprocz tego,ze pracowala, widzac fatalne warunki, jakie mialy tamtejsze dzieciaki zorganizowala zbiorke ( pomogli znajomi rozpowszechniajac akcje po calym swiecie i w gazetach) na budowe szkoly. Widzilam na zdjeciach , jak sie ta jej szkola buduje, jak ona caly czas jest przy tym, to jej dzielo w koncu, cholerna satysfakcja, ze sie tyle zrobilo! Mlodziutka dziewczyna!

Ta pierdoli totalnie bo po huj ci punkt w cv ????????????? Jeśli takim osobom odpowiadałą by prosta praca w innym mieście. WYMYSL MI DZIEWCZYNO W MOIM PRZYKŁADZIE GDZIE MIAŁBYM PRACOWĄĆ Z MOIM ZDROWIEM ??? Jeśli chłop nie może do budowy lub jest złym kierowcą teraz już nie jestem bo firma wówczas dała mi szanse. Ale w tej 1 firmie rozwaliłem 4 auta. I co jakbym miał to sam pokryć ? Ale szef mnie lubił znał mój potencjał było ubezpiczone. Gdyby nie 1 firma do dziś nie potrafił bym jeździć. Bo każdy musi jakieś auto rozwalić. I zrobić z 200 tyś żeby się nauczyć jeździć. Więc na uj ci to że w cv ma co wpisać jak w mieście nie ma pracy. W moim mieście wówczas nawet nikt nie rozdawał ulotek bo nie było media markt itd. Obecnie jest media expert i wożą ulotki a wówczas CO MIAŁBYM ROBIĆ To jest zajebiście kurwa proste pytanie. A ty każdesz mu iść na wolontariat... Jak ma zdrowie to starać się na budowę zaczepić żeby właśnie zarobić te 2 tyś na wyjazd i szukanie pracy. I tyle Jak nie ma.......... jw ja sam nie wiem co bym zrobił... Chyba bym zaczoł kraść. Albo zajebał ojca bo już go nie mogłem.

Frank Stein - ja rozumiem, ze najlepiej byloby znalesc cos blisko domu i miec stala pensje co miesiac. Ale sytuacja jest jaka jest, autor nie ma pracy, nie ma kasy plus pisze, ze ma dosc rodzicow. Ja dalam mu pomysl na uwolnienie sie od rodzicow nie majac roboty. Ja wiem w Polsce ta idea nie jest znana, ja mieszkam za granica i tu full mlodyxh ludzi wlasnie tak zaczyna, potem z reguly wracaja i wioda juz spokojne zycie. Ale taki wyjazd to zwykle pierwszy krok ku samodzielnosci. Wczesniej napisalam by autor dal wszedzie ogloszenia gdzie sie da to tez nie, bo on dal pol roku temu jedno ogloszenie i nikt sie nie odezwal. Ja w ciagu dnia dawalam minimum dziesiec. To co ja mu podalam to byly rzeczy od ktorych zaczynalam ja w mpjej pracy, chcialam pomoc, ale zostalam obsmiana bo sa to rzeczy co wymagaja wysilku i poswiecenia. Nie ma nic za darmo. Niestety ale ja po tym jak mu nic nie pasowalo, mysle, ze jemu po prostu tak wygodnie i w gruncie rzeczy wcale nie zalezy mu az tak bardzo na uwolnieniu sie od mamusi i tatusia.

Weź chłopie dotację z Unii i może otwórz coś swojego. Np kup ten wózek do produkcji waty cukrowej. Teraz sezon, może akurat wypali. Ewentualnie kup taboret, pasty do butów i np pastuj ludziom buty na ulicy. Istnieje też opcja z kupnem rikszy. W Anglii Polacy kręcili na tym biznes. Zawsze to taniej niż taksówka. Opcji jest sporo, trzeba tylko chcieć.

Proponując wolontariat NA BUDOWIE po prostu się ośmieszyłaś

Ja uciekam spac. Moze autor przez noc troche poglowkuje i zmieni nieco tok myslenia. Dobranoc.

Dotacje z Unii? A wiesz o tym, że trzeba je zwrócić także wtedy, kiedy biznes nie wypali???