sex po 30

Myślę że najlepszy sex jest dopiero po 30.Wiem czego chcę i co mogę dać.A poza tym 30 i 40 dymają się niemiłosiernie.

To znaczy czego chcesz, na czym to polega, ta Twoja samoświadomość?

na doznaniach przekraczających normalny sex

Ale co konkretnie, dla jednych normalne jest coś, co dla innych jest nie do przyjęcia. W czym ten nowy seks jest lepszy?

Wszystkie normalne i nienormalne rzeczy smakują lepiej.

Kobieta wie dokładnie jak chce być pieszczona i lizana a ja wiem jak ją lizać i gdzie lizać.Zero wstydu,przechodzenie z łechtaczki na czarną różę za jednym pociągnięciem języka w pozycji 6 na 9 rozpływa ją do końca

zero wstydu, to jest to

bez hamulców robicie rzeczy nieprzeciętne

ja to nie wiem, bo ledwo mi ćwierćwiecze trzasnęło, ale mężczyźni po 30-tce są zdecydowanie bardzo, bardzo. :)

Jak pisze to moja ulubienica to tak musi być

Vera, kobiety po 30-stce tez bardzo zaczynają zyskiwać. Apogeum formy jest w wieku około 40 :-)

Ja nie chcę dożyc 40-tki, bo pewnie będę tak głupia jak większość 40-letnich bab stąd. :O

O karwia. Ulubienica! To ja, to ja, to ja!

ta

Wyczuwam ironię.

Nie będę Cię wyprowadzał z błędu Vera. Jak dożyjesz 40 to zobaczysz jak wyglada prawdziwe dymanie :-)

W zasadzie podoba mi się to, czego doświadczam teraz. I przypominam Ci, ze nie każda kobieta ma przyjemność obcować z Tobą. Wszyscy wiedzą jak wygląda statystyczny polski 40-latek. :O

Vera jesteś już kultowa na tym portalu

Kultowa jest moja dupa z odleżynami od siedzenia przy kompie. :O Jutro zakładam sobie bana na forum, na pudelka, na lansika, na youtuba. Na wszystko. :O nic kurrrrrrwa nie zrobiłam dzisiaj poza przebiegnięciem jakiegoś śmiesznego dystansu w strugach deszczu i ugotowaniem obiadu. :O

Trafienie na atrakcyjną 40 to jest taki sam totolotek. Zadbasz o swoje ciało w tym wieku to leszcze będą Cię omijac z daleka uznając, że jesteś zbyt atrakcyjna. Podejdzie wtedy prawdziwy łowca i kolanka się ugną ;-)

Jaki łowca, przecież będę wtedy nieszczęśliwą mężatką (ponieważ przestałam wierzyć w mężczyzn i miłość) a doskonale wszyscy wiemy jak gardzę zdradą, więc z góry zakładam, ze sie nie puszczę na boku. A ze swojego ciała jestem troszkę zadowolona. :) I nie sugeruj mi tutaj, ze jestem pasztetem! :D Nie chce mi się iść do szafy płakać. :D

Vera lynn-Kurt Cobain kafeteri się zarzeka.Nie do wiary

Czemu Kurt Cobain? Nie lubię Nirvany. :O:O:O:O:O:O

Siema, Przedmiocie. jak twój ukochany wielebny?

Cześć przedmiot. Jak tam idzie grzebanie w sikach i kupach? Przekroczyłeś już kolejną granicę czy na razie obciąganie z resztkami kału ma fiucie jest największą Twoją perwerą?

Truskawcie mam.

Vera, zapierdalają nad poprawą sylwetki wszyscy, którzy chcą trzymać dobry wygląd, a nie tylko pasztety. I nie pierdol tylko zasuwaj, bo w dupę kopnę jak będziesz się użalać! :-)

IMHO nie jestem taka najbrzydsza, pod warunkiem, że się zdążę ogarnąć. :D I o tej porze nigdzie nie idę. Jutro 2 h basenu. :O

przedmiot, jak będziesz w lepszej formie to zające w lesie możesz dymać, jak złapiesz. Taka mała podpowiedź, wiesz, żeby nowości jakieś wprowadzać i żeby nudy w seksie nie było :-)

Przedmiot - dlaczego tak do mnie mówisz? Przecież nie możesz. :(