Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy to możliwe?

czy zdrada może naprawić zwiazek?

Polecane posty

Gość BBBRRRRRRRRR
:) franki ty się musisz strasznie nudzić w pracy:) lubię cię więc niech teraz zdemaskuje cię ktoś inny :) a fajny babol nie:) czcionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do franki bez kochanki
No to ja juz nie jestem w temacie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia rada niepedagogiczna
widzę, że gimnazjaliści skończyli już lekcje mam dobrą radę i dla was idźcie do pani wychowawczyni i poproście ją aby was zaraziła jak was zarazi to zarazicie gosposię gosposia tatusia tatuś mamusię a mamusia tego chuja matematyka dobrze mu tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak jest nie inaczej
ta jego praca to 1 godz dziennie ot cała praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
bronek, ta praca może nie jest szczytem moich marzeń. Ale nie jest nudna. Zapewniam cię. A i płacą zupełnie przyzwoicie. Na dzisiaj jednak żegnam. Już mam fajrant. Do miłego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Jednak zrobię sobie dziś trochę nadgodzin. bo tak jest nie inaczej, twierdzisz, że to tylko 1 godz. dziennie? Ożesz qrwa, to popróbuj robić za franka. Zobaczymy ile wyprodukujesz przez godzinę dziennie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak jest nie inaczej
hę widze że pracuje od franka to jego szczyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belzebub za groch
poczytajcie sobie dyrdymały niejakiego 'od franki do kochanki' przecież ten człowiek jest chory umysłowo. Rzuca kamieniami :)w dizeczyne ,wbija jej noże, a jest zwykłym chrustem, obłędny człowiek.Ksiażkowy belzebub, moze wykarze sie inteligncją a nie prostactwem i głupotą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfofkf
A czemu chory?? Czytalam teraz jego wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMOII688
bo na kafe wystarczy miec inne zdanie i juz jest sie psychicznie chorym :D a najlepsze,ze zarzucaja to wlasnie ci najbardziej chorzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i o co tyle hałsu
O jakąś kurwę co dała dupy na boku, o francę z przetrąconym kręgosłupem co tak na prawdę ma wszystko w dupie. O parę osób co się oburzają, o parę co kurewstwo popierają ? To tylko ludzie. Taki ułomny gatunek mieniący się za coś najlepszego. A tak naprawdę to najlepsze są zwierzaki. Szczere aż do bóle. Otwarte na świat. I chcące tylko przeżyć. A człowiek? No tak. Człowiek chce tylko popierdolić. Jak nie seksualnie to choćby parę pierdól niby filozoficznych, a czasem, niby moralnych. Jednym słowem taki bełgot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
i o co tyle hałsu, "O jakąś k**wę co dała d**y na boku" - kurwa też człowiek. Ja hałasuję "w intencji" oceniania konkretnych czynów, a nie przypisywaniu wszystkich grzechów tego świata osobie, która popełniła tylko niewielką ich część. "o francę z przetrąconym kręgosłupem co tak na prawdę ma wszystko w dupie" - to zdanie jest przykładem tego przeciwko czemu hałasuję. Nie ma się nijak do tego co o sobie napisałem. DEMENTUJĘ twoją projekcję jakobym miał przetrącony kręgosłup. Powiem więcej, nawet nie skarżyłem się nigdzie na jakiekolwiek z nim problemy. Nie istnieją nawet najmniejsze przesłanki do wyciągania przez ciebie tak daleko idących wniosków. "O parę osób co się oburzają, o parę co k**ewstwo popierają ?" - NIE CHODZI O OSOBY. Chodzi o zjawiska. "Taki ułomny gatunek mieniący się za coś najlepszego." - fakt, że gatunek jest ułomny, ale póki co to JEST NAJLEPSZY! "A tak naprawdę to najlepsze są zwierzaki." - to piękne, że czujesz się ich BRATEM. Ale czy BRATEM MNIEJSZYM? Mnie pod tym względem bliżej jest jednak do pewnego gościa z Asyżu. Nie twierdzę, że powinieneś mieć zdanie identyczne z moim, ale nie odbieraj mi prawa do tzw przez ciebie BEŁGOTU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktomozliwa
cześć milego dnia wszystkim Sloneczko coś wyjrząło Co do tempa na topiku - to spore Ja zaś ciągle pracuje nad podjęciem decyzji, rozważam za i przeciw Rozmyslam i rozmyslam Nie mam ochoty juz mieszkac u meza, nie czuje sie tam jak u siebie, swobodnie, jak w domu Traktuje to mieszkanie przejsciowo i nie wyobrazam sobie tam spedzic zycia On mial pretensje, ze ja nas rozdzielam i mowie twoje, moje A nie pamieta jak np. chcialam zmienic jakies drobiazgi w domu, to mi nei pozwolil Bo to od jego mamusi czy siostry ... i ze mam sie nie wtracac Heh mysle, ze najlepiej bedzie zamieszkac oddzielnie, dac sobie czas na przemyslenia i decyzje Przynajmniej ja tego czasu potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zezwierzecenie nie
Jak to nie jestesmy zwierzetami? Wstydzisz sie tego? Samiec podswiadomie wybiera ta samice, ktora ma predyspozycje do dania mu najlepszego potomstwa, samica takiego samca, ktory daje poczucie bezpieczenstwa, dbamy przede wszystkim o to, by miec co jesc, chronimy potomstwo, zwyciezaja najsilniejsi, a wszystkie normy i zachowania spoleczne to tylko sztuczny twor, ktory przestaje sie liczyc kiedy do glosu dochodza pierwotne instynkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jckvkjv
Ja pitole,zajmowac sie takimi bzdurami :O Jestescie prosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktomozliwa
zamieszkac oddzielnie w sensie, ze jak wpada z wizyta do kraju to ja nie chce juz biegac z walizkami Albo jak zdecyduje wrocic na stale to tez nie chce mieszkac razem Chce pobyc sama, pomyslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
zezwierzecenie nie, "Jak to nie jestesmy zwierzetami? Wstydzisz sie tego?" - jestem dumny z tego, że jestem CZYMŚ WIĘCEJ niż tylko zwierzęciem. Ty nie? "Samiec podswiadomie wybiera ta samice, ktora ma predyspozycje do dania mu najlepszego potomstwa" - w świecie zwierząt to GENERALNIE wybiera jednak samica. Czy podświadomie? Być może, ale w jakim celu natura to właśnie samce wyposażyła w całe mnóstwo gadżetów wabiących. "samica takiego samca, ktory daje poczucie bezpieczenstwa" GENERALNIE w świecie zwierząt samice nie szukają samca, który da im coś wiecej niż "dobre geny ich potonstwu". "zwyciezaja najsilniejsi, a wszystkie normy i zachowania spoleczne to tylko sztuczny twor, ktory przestaje sie liczyc kiedy do glosu dochodza pierwotne instynkty" - otóż usprawiedliweniem dla wielu LUDZI są ich ZWIERZĘCE INSTYNKTY. Ale natura przecież dała LUDZIOM coś więcej niż pozostałym zwierzętom..... Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pytanka
dziecko zadaje ojcu zaskakujace pytanie: - czy to prawda, że twój ojciec był małpą? - chyba twój, szczeniaku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i o co tyle hałsu
Francowata franco czyli kiło itp. Człowiek to też zwierze. Tylko głupsze od innych. Zatracił swój instykt żachowania życia. Goni za kasą, za cipką. I zgłupiał od dobrobytu tak jak autorka. Zwierzę z gatunku homo nie wiadomo to słaba istota która może i ma warunki techniczne, ale to najgłupszy gatunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powiem ci po imieniu
Jesteś zwykłą szmatą autorko. Normalna kobieta odeszłaby od faceta i dopiero póżniej robiłaby co by tylko dusza zapragnie. Ale ty boisz się zostać sama i dopokąd nie będziesz miała następnego frajera pozostaniesz jak ta małpa trzymająca się dwóch gałęzi. Po co piszesz te swoje wypociny o jakiejś tam rozterce. Jesteś pewna że ty cierpisz przy mężu ? A może to mąż męczy się z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też zostałam zdradzona, lecz NIGDY nie pomyslałam o ODWECIE, boję się że kac moralny mnie zabije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"Francowata franco czyli kiło itp." - domyślam się, że masz inne zdanie od mojego.... "Człowiek to też zwierze." - czyżbym twierdził inaczej? Nie. Czy wobec tego mam podstawy sądzić, że obelgi zaadresowałeś też do sobie? "Zatracił swój instykt żachowania życia." - być może nie znam "najnowszych badań" na ten temat, ale czy to jest wystarczający powód abyś zaczynał rozmowę ze mną słowami uważanymi za obelżywe wśród niektórych "zwierząt"? "Goni za kasą, za c*pką. I zgłupiał" - masz wiele racji odnośnie bardzo wielu "zwierząt". Ale co to ma wspólnego z utratą instynktu "zachowania życia"? "Zwierzę z gatunku homo nie wiadomo to słaba istota która może i ma warunki techniczne, ale to najgłupszy gatunek." - masz oczywiście prawo do własnego klasyfikowania gatunków wg głupoty. Ale ciekawi mnie twoja opinia o osobnikach tego samego gatunku, którzy zaczynają dyskusję słowami jakimi zacząłeś ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
"Normalna kobieta odeszłaby od faceta i dopiero póżniej robiłaby co by tylko dusza zapragnie." Podobnie uważam i ja, ale "zwykła szmata" wg mnie jest "opinią" przesadną. "Po co piszesz te swoje wypociny o jakiejś tam rozterce." - ja myślę, że mniej więcej po to samo po co ty czytasz....... "Jesteś pewna że ty cierpisz przy mężu ?" - tego czy "TYLKO ona", to pewnie nie wie; podobnie jak tego czy "TYLKO cierpi". A że cierpi to wykazuje już od kilku miesięcy. "A może to mąż męczy się z tobą." - to jest wielce prawdopodobne. W przeciwnym wypadku raczej spędzałby więcej czasu z nią niż bez niej - tak mi się wydaje.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktomozzliwa
hehe kobieta to wyciruch itd, a faceci sie nie nudzą dzięki temu Cóż za sprawiedliwe podejście do zagadnienia :) coraz więcej czasu poświęcam na myślenie jak bezboleśnie zakończyć małżeństwo, nie chcę kłotni, awantur, chce spokojnie to zakończyć Lubię męża jako czlowieka i kumpla, więc chciałabym to przyjacielsko zakończyć Panowie jak to mozna przeprowadzic z Waszego punktu widzenia, żeby było dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
witam jaktomozliwa, pozwolę sobie, tradycyjnie już, podzielić się swoją SUBIEKTYWNĄ opinią odnośnie twojej ostatniej wypowiedzi. Nie jesteś jedyną osobą, która "nosi się" z zamiarem zakończenia małżeństwa. Szukasz rad. ale...... 1. Zwracanie się konkretnie do facetów SUGERUJE, że: a) wiesz jak powinna postępować kobieta b) nie wiesz jak takie zakończenie wyobraża sobie facet. To jest błąd. Po pierwsze, ŻADEN facet nie wie LEPIEJ OD CIEBIE, czego oczekuje TWÓJ MĄŻ. Po drugie, wydaje mi się, że przykłady kobiet, które przeszły przez coś podobnego mogłyby poszerzyć twoją wiedzę na temat "możliwych scenariuszy". Jest wiele topików, których tematem jest rozwód. Poszukaj tam lub utwórz swój nowy, sygnalizujący w tytule twój problem. 2. Pozbądź się złudzeń, że małżeństwo można zakończyć BEZBOLEŚNIE dla obydwu stron. Ty SUGERUJESZ, że nie chcesz aby bolało twojego męża. Czy kosztem twojego bólu? 3. Tzw przyjacielskie zakończenie związku jest TOTALNĄ BZDURĄ!!!!! Nie można być TROCHĘ W CIĄŻY!!!! Chociaż można zakończyć związek w sposób KULTURALNY, zachowując POPRAWNE relacje, ocierajace się nawet o "przyjazne". Przyjaźni nie da się ZADEKLAROWAĆ. Ona tworzy się przez długi czas, poza naszą percepcją, niezależnie od naszych chęci. Tzw pielęgnowanie przyjaźni jest tylko MANIPULACJĄ. Jedyną rzeczą, która może ZNISZCZYĆ przyjaźń jest ZDRADA!!!!!!!!! Wy macie to już za sobą. Co nie zmienia faktu, ze możecie podtrzymywać FIKCJĘ zachowując poprawne relacje. Ale na to nie będą miały wpływu żadne słowa żadnego radzącego dopóki którekolwiek z was będzie miało jakiekolwiek watpliwości, że TO CO BYŁO A NIE JEST......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Aby przejść przez rozwód z MINIMALNYMI STRATAMI należy wyłączyć emocje. Jak sobie przypominam twoje RACJONALNE "przeprowadzenie ślubu", to ciśnie mi sie na usta jedna rada. W przeprowadzeniu rozwodu SORZYSTAJ Z DORADZTWA tych samych ekspertów, którzy doradzali ci w przeprowadzeniu ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz za pytanie? zawsze zdrada naprawia zwiazek,kochankowie to rodzaj psychoterapi,ona znowu zaczyna go kochac jak nigdy a on wraca bo nie moze bez niej zyc,a rozwody to urazona duma z jednej strony,choc niepotrzebnie,cos im nie pasowalo,a jak pojawil sie ktos trzeci to zaczeli rozmawiac ,podchodzcie do tego jako lekcje a nie ruine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hauhau
masz rację kocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktmozliwa
mysle, ze teraz musze sie odciac od wszystkiego, takze od tego topiku Szerokie spektrum opinii otrzymałam, teraz ja musze podjąc swoją decyzje Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli cokolwiek napisać To moje zycie i to ja musze zdecydowac :) zycze wszystkim miłego dnia i życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
jaktomożliwa, jestem jak JEDNA WIELKA WIARA! Wierzę. Wierzę w człowieka. Chociaż nie jestem wolny od wątpliwości. Wątpię np w to, że już tu się nie pojawisz. Życząc ci szczęścia (bez wzgledu na to co się za tym słowem kryje) pozwolę sobie na osobistą dygresję: Nawet nie podejrzewasz jak bardzo chciałbym się pozbyć wątpliwości co do ostatecznego twojego rozstania z tym (i nie tylko tym) topikiem. :) Pa franek PS A może, tak na wszelki wypadek, USUŃ TOPIK....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×