Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nusiaaa

IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Polecane posty

No Gerwazy masz racje, ze można sie rozmarzyc po tych fotkach ;-) Gerwazy zastrzyki nie bolą a więc spoko ;-) Dobrze, ze wyniki sa dobre. Kochana nawet nie mozemy myslec ze sie nie uda, trzeba walczyc. Teraz czekamy niebawem na sesje Aneczki i innych zaciazonych Pozdrawiam wszystkie nie bede wymieniala bo pewnie kogos pomine, zycze milej soboty ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki. Ciesze sie bardzo, ze podobaja Wam sie zdjecia. :) Pozno brzuszek mi zaczal wychodzic, nie bylo duzego pola do popisu,ale jakos sie udalo:) Lune, ta czarna sukienka to nie ciazowa,jeszcze wtedy sie w nia miescilam, teraz pewnie juz nie bylo by szans. :) Idzie mi wszystko na boki bardziej. - Imie tak juz mamy wybrane, bedzie Ines, z tym ze przez s na koncu. Bardzo nam sie podoba, chociaz opinie sa rozne ;) A co do kolacji to mmmmm, uwielbiam krewetki io chyba dzis wlasnie sobie zaserwuje takie pysznosci! Helenko jak tata sie czuje? Kurde ja wlasnie tego najbardziej sie obawiam, ze jak nie daj Boze cos sie stanie rodzicom, a mnie tam nie bedzie. Brrrrr. Gerwazy zastrzyki to nic strasznego, zobaczysz, mare kuj i po strachu :) Trzymam kciuki. Milej soboty zycze!!! Lece na jakies zakupy, maz mi sie rozchorowal i trzeba mu troche pouslugiwac ;) PAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gerwazy z tego co wiem to ci niedadza wynikow. U nas tez bylo wszystko wpozadku faszerowalam sie tabletkami i nic tylko po nich wygladalam jak prosiatko mi tez robi zastrzyki maz, kazdy lekerz mi mowil zeby podchodzic do tego na luzie i tak o tym niemyslec ale jak to robic nie myslec jak czas ucieka. Nielotol zdjecia sa sliczne!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdjecia urocze ah ,krewetki takie jadłam i zgadzam sie sa przepyszne. Zastrzyki juz trzeci dzien i wiecie co smieje sie bo to nic nie boli a tyle było strachu. Ktos gdzies napisał ze komara ukłucie jest silniejsze niz ten zastrzyk.Pekły mi żyłki w oczach hehehe cisnienie ? hmmm musze ograniczyc komputerek papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wincza
Witam. Przechodziłam protokół długi Menopur przez 6 dni 187,5j a póżniej 7 dni po 300 j. 24.01.2013 miałam punkcję 12 komórek z tego 8 zarodków.Dzisiaj telefon 26.01.2013 że transfer 29.01.2013. Cały czas stres czy uda się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diana strach ma wielkie oczy:) Mozna się przyzwyczaic co nie?? x Alooka zawsze jest pod górkę cholerka ale gdzieś na jej szczycie czeka na nas szczęście:) x nielotol piekna sesja:) Moje ulubione zdjęcie to to "widzimy sie w maju" x Gerwazy najważniejsze , że wynik jest dobry!!! To juz jakiś dobry znak!! Powiem ci, że ja też boję się, że będą tą pechową kobietą, ktora nigdy nie zajdzie w ciąże, czasem jak przyjdzie mi to do głowy to mam wrażenie , że dostane ataku paniki!! MASAKRA jakaś !!!! Staram się tak nie myśleć, w pracy mam 2 kobiety które starały sie kilka lat i nic. Jedna 4 razy ivf a druga az 8!!!!!!!!!!!! Na dodatek w szpitalu pani pielegniarka też 4 razy i nic!!!! Oj nie wiem co to bedzie... BEDZIE DOBRZE CO NIE?! A zastrzyków się nie bój, ja też prawie się rozpłakałam jak zobaczyłam te wszystkie igły, zobaczysz sama jakie to proste i bezbolesne!!!! x wincza czy to Twoj pierwszy raz??? Trzymam kciuki za transfer!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wincza
Tak to moje pierwsze in vitro. A ogólnie 5 lat starań naturalnie. Okazało się że mam niskie AMH 0,9 a u męża bardzo mała ruchliwość i dlatego decyzja na in vitro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Gerwazy, to super, ze spermiogram dobry! Polowa sukcesu. Co do choragonu to mialam tak: - piatek: punkcja - sobota i niedziela, po jednym zastrzyku - poniedzialek : transfer - wtorek : nic - sroda : choragon zastrzyk i tyle. Dawki nie pamietam, ale mala byla, na podtrzymanie aktywnosci cialka zoltego. Xxx Diana, Ty tez rozpoczelas stymulacje teraz, woec trzymamy kciuki! xx Wincza powodzenia! Xx Monjoc, nielotek, iza, i wssystkie dziewczyny: pozdrowienia Xx A skoro jestesmy w tematach kulinarnych, to dzisiaj, u nas zupa kalafiorowa, mialam straszna ochote wlasnie na kalafior :) Xx Jak Wam minela sobota? Cxy dobrze pamietam, ze ktos sie na zakupy wybieral? Bo ja, a i owszem :) po zeszlotygodniowym nieudanym podejsciu, dzisiaj rozbilam bank i jak zawsze PO mam wyrzuty sumienia, hihi, no ale zauwazylam, ze to staly element towarzyszacy zakupom, wiec trudno trzeba sie pogodzic :) Xxx Dziewczyny, na pewno sie Wasze zabiegi udadza, czytam, ze sie martwicie...trzeba byc dorpbrych mysli i wierzyc, ze sie uda!! Xx Czarny, co u Ciebie? Xx Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny n.
LunaDe pozdrawiam serdecznie :) , kochana u mnie nudy - naturalnie sie nie udaje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarny n.
Nielotolku sliczne te Twoje zdjecia i ladna babeczka z Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lunede hehe no ja też zawsze mam wyrzuty sumienia po większych zakupach ale tylko na chwile:):) Trzeba sobie jakoś humorek podreperować!!! x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wincza stres niestety towarzyszy nam od pierwszego zastrzyku do testowania ale trzeba być dobrej myśli!!!!!! Znajdz sobie jakieś miłe zajęcie, hobby cokolwiek na pewno będzie łatwiej i szybciej czas zleci. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie wrociłam z M od znajomych ktorzy maja 2miesiecznego chlopczyka.Taki kochany,sliczny maluszek.W pewnym momencie zachcialo mi sie tak ryczec ze musialam wyjsc do łazienki zeby ochłonąc.Na szczescie nikt tego nie zauważyl.Siedzac w łazience pomyslałam sobie ze ja chyba nigdy nie doczekam sie na takie maleństwo...:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-( ide spac dziewczynki bo cos mnie doły biora :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaktus17
Dziewczyny, jakoś trudno nieraz na tę stronę się dostać. Ktoś pytał, czy nie miałam więcej zarodków. Nie miałam, bo to krótki protokół, pobrano 3 kom, wyszły 2 zarodki, jeden się rozpadł b. szybko, został tylko jeden. Dzięki Wam za wszystkie słowa otuchy, to naprawdę pomaga. Umówiłam się do lek., on zadecyduje co dalej. Ja też tak mam, że trudno mi się spotykać z ludźmi, którzy mają małe dzieci. Takie spotkania są trudne, nie można jednak się załamywać. Wszyscy mówią, że trzeba się wyluzować, nie przejmować i ponoć to bardzo pomaga w zajściu w ciążę. Nie wiem tylko jak to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki!! czarny - dziekuje, bardzo i milo :) Lunka kurde zakupy, cos co lubie najbardziej :) Zawsze sobie tlumacze po takim szale, ze po cos czlowiek pracuje i co tydzien po tych sklepach nie buszuje :) Raz na jakis czas mozna. Ja wspomnialam o zakupach wczoraj,ale to byly takie lodowkowe :) Madziula wyplacz sie i laduj dalej baterie. Glowa do gory, badz dobrej mysli!! Moja przyjaciolka tez ma problemy, starali sie, miala histeroskopie, byla na pierwszej konsultacji w Bialymstoku, niestety z m jej sie nie uklada wiec nic nie robi dalej w tym kierunku. Wiem, ze ciezko jej jak czasami pokazuje wszysko co kupilam, jak widzi moj brzuzek, ale widze tez ze jest blisko mnie, razem ze mna przezywa ta ciaze.Oszalala, na jej punkcie :) Jak jej powiedzialam na lotnisku, ze bedzie bobo, to padla na kolana i zaczela mnie calowac w brzuch. Ludzie patrzyli na nas jak na jakies nienormalne!:) Czasami wspomni cos, ze tez by chciala juz normalna rodzine, takiego malego "robaczka" ale powtarzam jej, ze na nia tez przyjdzie czas i pora!!! Na kazda z nas przyjdzie pora!!!! Milej niedzieli!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc x Kaktus to pisz na bieżąco co i jak. x Madziula30 ja tez kiedys tak reagowalam na male dzieci, a teraz jakos mi przeszlo w sumie. Nie mysle poprostu o tym i nie zajmuje sie dzieckiem. x Izabelka kochana nie strasz nas przykładami ze sie nie udaje, nam kochan sie uda znacznie szybciej i nie trzeba bedzie tylu podejść. x Wincza trzymam kciuki za wtorek ;-) i udany transfer;-) Ja jutro jade do lekarza i pobolewa mnie jajnik z lewej striny mam nadzieje ze znowu i tu torbiel nei urosla, wystraczy ze mialam na lewym ostatnio i nie wiem czy mam jutro sie okaze, to teraz moze na lewym szok!! LuneDe dzieki za pozdrowionka Ja tez wszystkie pozdrawiam i zycze milej niedzieli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarny kochana, na razie styczen, a dalas sobie ten caly rok na starania, wiec trzeba 2013 dac szanse :) xx Madziula, jestem pewna, ze niedlugo zajdziesz w ciaze! Daj dr M. szanse, juz raz sie udalo, wiesz to duzo znaczy, ze jest potencjal, tylko trzeba trafic na TEN zarodek.. :) xx Nielotek, Ines, sliczne imie :) kojarzy mi sie z super piosenka MAlenczuka: Czarna Inez :) xx pozdrowienia dla wszytskich! monjoc, iza, kaktus :) xx Miki, i jak tam, czujesz juz ruchy? Wiesz, wyczytalam w fajnej ksiazce, jak wywolywac ruchy dziecka: zjedz cos dobrego lub napij sie szklanek soku pomaranczowego i poloz sie. Wowczas maluszek, znudzony tym, ze nic sie nie dzieje plus z dawka energii z jedzenia, zacznie sie ruszac :) xx moj dzisiaj pierwszy raz tak mocno sie ruszal ze az widac bylo z zewnatrz :) maz zachwycony, stwierdzil, ze mala lubi kakao ( bo wlasnie pilam kubek) xxx papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelia 34
witam dziewczyny,dawno nic nie pisałam ale podpatruje was każdego dnia.Nadal mam nerwy na nieudane INV ale trudno,tak miało być.Kolejną próbę planuję na grudzień,najpóżniej styczeń 2014 i chyba ostatnią.W marcu będę mieć 34 lata a mąż ma już 42 i z roku na rok coraz gorsze wyniki nasienia.Kaktusku uwierz iż jestem na bieżąco z bólem podobnym do twojego.Jeśli masz czas i ochotę to prześledż moje wpisy od strony 97.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lune bo tak dziala slodkie. Czekolada czyni cuda ;-) Moja to fika jak szalona. Zjedz kawalek czekolady i zobaczysz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny, postanowiłam sie przywitać. czytam was od jakiegoś czasu, jestem w trakcie symulacji do in vitro (9 dzień) w przyszłym tygodnu punkcja środa lub piatek. To moje pierwsze podejście ... Trzymam kciuki i dzięki za pomoc bo pomagacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blaza powodzenie trzymam kciuki,mam nadzieje ze niedługo dołacze do ciebie.Pozdrawiam wszystkie dzielne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lunede moj maly chyba lubi mandarynki :) Jak zjem 2 - 3 sztuki i sie poloze to wyrabia w brzusiu ;) No i po obiadku tez ;) wczoraj byliśmy na kolacji w chińskiej restauracji, tak sie objadlam a mały pól nocy fikał. Super uczucie. Ręka mężusia tez już zaliczyła pierwszego kopniaka. Gerwazy W Wiesbaden podają brevactid w zastrzyku. Pierwszy zastrzyk dostajesz chyba w dzień transferu, a kolejny robisz już sama chyba po dwóch dniach. Ja dostałam jeszcze kilka jak miałam plamienia po pozytywnej becie. Madziula Ja tez tak miałam, jak moja przyjaciółka urodziła córcie to długo sie wybieralam do niej, było cieżko. Ale i na ciebie przyjdzie pora, grund to się nie poddawać. U nas po drugi podejściu było cieżko w związku, ale daliśmy radę i teraz synuś buszuje mi w brzusiu ;) czego i tobie życzę. Blaza Powodzenia :) Tez będziemy trzymać kciuki za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaktus 17
Amelia dzięki, człowiekowi się wydaje, że ze swoim problemem jest sam, a tu się okazuje, że jednak nie. Ciężko jest. Ostatnio przyszła mi do głowy tylko jedna myśl, żeby gdzieś uciec. Zmienić pracę, miasto, otoczenie. Głupie to i trochę dziecinne, ale tak mi się wydaje, że wszyscy na nas patrzą poprzez pryzmat braku dzieci. Nawet w pracy panuje zasada: nie masz dzieci, to można ci dołożyć 10X więcej zadań. Człowiek musi się borykać na każdym polu - ze zdrowiem, pracą, tymi okropnymi spojrzeniami, przyjaciółmi, którzy dzwonią tylko po to, żeby opowiedzieć co ich dziecko zrobiło i zakończyć rozmowę nawet bez zdawkowego "co u was". Mimo tego nie staram się nie poddawać. Tak sobie myślę, że największe szczęście już mam - męża - fajnego i dobrego. Dziewczyny nie możemy się poddać, choćby nie wiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Nielotol masz "piękny" brzuszek. Ja też niedługo będę taki mieć... ;-) Strasznie podoba mi się to drugie zdjęcie i z koroną (mała księżniczka ;-) ) Wincza, Blaza witam Was; to my w trójkę pójdziemy "łeb w łeb", bo ja w środę najprawdopodobniej będę mieć krio :-) Blaza jaki problem u Was? Wczoraj byłam na wizycie; endo 7,7cm, dalej mam brać 3 tabl.estrofemu na dzień, a do tego od jutra rano i wieczorem po 4 tabl.luteiny. Dziewczyny przy jakiej grubości endo robi się transfer? Trochę mnie powaliła cena; 1000zł.sam transfer, 300zł.embryo glue i 500zł.nacinanie otoczki. Dziewczyny z innych klinik (nie z angeliusa) ile Wy płaciłyście u Was za to co napisałam? Podadzą mi teraz 3 zarodki (ja tak chcę); dwa 6B (ostatnio jakaś dziewczyna pytała mnie o śnieżynki, a mi się pomyliło i chyba zamiast 6B napisałam 4B; przepraszam) i jeden 2B. Dziewczyny doradźcie czy nacinałybyście otoczkę i ilu zarodkom. Co do kobiet w ciąży; ja teraz inaczej na nie patrzę. Kiedyś "zazdrościłam" im "ciąży", jak widziałam małe dzieci to też chciało mi się płakać, ale teraz zmieniłam "nastawienie umysłu" ;-). Przeczytałam "Sekret" ;-) i cieszę się z ich brzuszków (chociaż nie zawsze jest to takie łatwe) i maleństw. Cieszę się, bo tym samym wiem, że przyciągam to do siebie. Pozdrawiam Was :-), odezwę się wieczorkiem. Odpiszcie mi proszę i doradźcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pati10 - u nas problem nie do końca zidentyfikowany, ponad 4lata starań i tylko ciąża pozamaciczna ... mój M ma kiepskie chłopaki ze mną wszystko OK - tak mówią lekarze generalnie do tej pory wydawało się ze mam dystans ale ostatnio zaczynam się coraz bardziej przejmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nielotek,Lunka,Monjoc,Miki31 dziekuję Wam bardzo za ciepłe słowa.Z natury jestem twarda ale czasem przychodzą takie chwile kiedy ręce mi juz opadają i tracę siły.....Dziewczyny nie myslcie ze użalam sie nad sobą bo każda z nas ma gorsze dni i fajnie ze jestescie...Jak widze Nielotka czy Lunke opisujące swoje ciąże wiem ze ja tez tak kiedys bede ;-) Jutro ide do lekarza na usg, nigdy u niego nie byłam ale ma bardzo dobra opinie i zobacze co powie. x Pati10 ja w krakowie płacilam tak jak Ty,za kriotransfer 1000zł,nacinanie otoczki 500zł a co to jest embryo glue???pierwszy raz słysze hhmm Moje obydwa zarodki były nacinane,bo lekarz powiedział ze tak zaleca wiec nie kwestionowałam tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pati, u mnie ceny podobne. Ja nie mialam nacinania, ale planwalam przy kolejnym podejsciu. xxx miki to super ze tez juz czujesz kopniaki xx blaza, 3mamy kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie idziesz Madziulka? tez w tej samej klinice, czy w nowe miejsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×