IN VITRO - zapraszam te które przed, w trakcie i po

Nio Helenko kup coś wystrzałowego ;-)

skoro nie dostalas jeszcze @ to raczej sa szanse na ciaze nie lepiej bylo zrobic jeszcze test?

Zaraz się okaże ale to dopiero 13 dzień więc wszystko może się zdarzyć ;-)

hej monjoc mozna Ci juz gratulowac???

monjoc ja sie stresuj.....czekamy.....

Helenka co kupiłaś:)??

Monia i co??????

Czekam na wyniki i mnie już żołądek boli od tego miały być o 18 i jeszcze nie ma ;-(

Pola gratulacje Monjoc czekam z niecierpliwością. Ja dzisiaj odebrałam swój wynik z progesteronu. 69,89 nmol/l. Jest podobny do ostatniego razu. Izkabelka, diana ,Nielotol i wszystkie ciężarne pamiętacie może swój wynik z tygodnia po transferze?

Ja tez czekam na wynik monjoc! Trzymam kciukasy i maly tez trzyma! Xxx Nielotek, wow, to juz lada moment, zycze Ci aby wszystko dobrze poszlo! Xx Madziula, super z tymsokiem, robisz taki fermentowany? Xxx Miki, Ty zaraz po nielotku, z takim duzym dzieckiem, to chyba faktycxnie bezpieczniej cc,ja rowniez psychcznie sie szykuje na cc, chociaz obawiam sie o powrot do zdrowia po takim cieciu i ewentualne konsekwencje przy kolejnej ciazy, np pekniecie macicy :(... Xxx Diana, a nie planujesz odebrac swoich zarodkow? Komorki jajowe bym oddala, gdybym byla w takiej sytuacji, ale caly zarodek, nie wiem, ciezka sprawa...na pewno nie bedzie Wam latwo podjac taka decyzje. Xxx

aliket, mam w stpce jakis wynik progesteronu..juz nie pamietam dokladnie jak to bylo... Xxx Wiosanka, jestes jeszcze tu czasem z nami? Jak Twoje blizniaki??? Jak sie czujesz? Pozdrawiam!

Manjoc kurde ja tez juz tu czekam :) xx Izabelka ja wogole nie mam zadnych wynikow, lekarz wszystko trzyma u siebie. Taka tu polityka :/ Do dzis nie wiem jaka mialam bete ;)

moze zadzwon do nich

o i wcielo mi post :/

Ah kurcze to Aliket sie pytala o progesteron a nie Izabelka, pomylilo mnie sie.

Aliket ja po transferze jeszcze nie mialam zadnych badan niestety:( U mnie nie robia do szpitala ide dopiero 4 czerwca i nie powiem troche fiksuje. dziewczyny w niecale 2 tygodnie zjadlam tyle kapusty kiszonej ze sama jestem w szoku, ja ogolnie zawsze kochalam ten smak ale teraz to juz przegiecie!!!:)

Lunka ja robie sok jednego dnia,stoi sobie w kuchni na stole i na drugi dzień pod wieczór już pije.Kiedy sok zaczyna już lekko fermentować i robi się mała szumowina,ściągam ją.Z resztą nie dotrwalby nawet do 3 dni bo mój M już się zaraz pyta czy gotowy.Zauwazylam ze odkąd go pije jestem bardzo ożywiona i mam dużo energii,w ogole nie jestem zmęczona.To jest lepsze niż napój energetyzujący ;-)

monjoc czekamy i trzymamy kciuki

Madziula a jak ty go robisz?

pewnie swietuja z mezem:)

Kochane jesteście kochane bardzo Wam dziękuję za wsparcie wchodzę już co 5 minut na stronę i nic nie ma już i głowa mnie boli. jak coś będę widziała to napiszę

SOK Z BURAKÓW ;-) -buraki myje i obieram -kroje na małe kawałeczki i wrzucam do słoika(tak do połowy) -do tego wrzucam 2 ząbki czosnku,3 liście laurowe,troche ziela angielskiego oraz koper(same łodygi) -gotuje wode,przelewam do naczynia i trochę sole a następnie zalewam słoik z burakami i gotowe -nie zakręcam tylko klade lekko pokrywke -acha a jak jest już zimny na drugi dzień to wciskam duuużo cytryny i dodaje pieprzu do smaku -od czasu do czasu przemieszam to tyle,pychotka;-)

Monia to laboratorium leci w kólki,tak trzymać w niepewności to już szczyt!

monjoc trzymam kciukasy zeby sie udalo:)

monjoc a nie możesz tam zadzwonić? Madziula super dzięki jutro popędzę po buraczki:)

Kochane tak jak myślałam klapa

< 2,0 Dzięki za kciuki pa

tydzien po transferze. Zrobiłam w 12 dniu po transferze i wyszła beta 174 jakos tak. czekam monjoc tak sie denerwuje. A co do zarodkow pozostałych to niestety nie bede ryzykowac z kolejnym dzieckiem bo do zdrowych nie naleze a i 35latek mija wiec za duze by było ryzyklo i tak ryzykuje juz. Jak narazie genetyczne badania wyszły bardzo prawidłowe.:)

Jasna cholera!!!A tak mocno wierzyłam ze Ci się uda...szkoda...ale dobrze ze są jeszcze mrożaczki,więc jeszcze 3 szanse.Monia nie załamuj się,ściskam Cię mocno kochana.

monjoc - bardzo mi przykro, wiem co przezywasz, ale wyplacz sie i walczymy dalej!!! masz jeszcze tyle mrozaczkow! kurcze, no bylam pewna ze Ci sie udalo:( tule mocno madziula ale te buraki surowe czy ugotowane??