Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość patrząca na mm

Kobiety ważące 80 kg i nie tylko-ZAPRASZAM

Polecane posty

Gość patrząca na mm

Witam.Mam 26 lat,jestem tutaj ponieważ szukam wytrwałych towarzyszek do odchudzania.Obecnie waże 80 kg-tak tak,aż 80kg.Wcześniej było 86.Jakimś cudem zrzuciłam 6 kg,ale tylko ja wiem jak jest ciężko...Czuje się bardzo nieatrakcyjnie,zwłaszcza że mąż nie patrzy na mnie tak jak kiedyś tzn gdy ważylam 60 kg.Chce znowu czuć się piękna kobietą.Wierze że znajde osoby które mają podobny problem.Odzywajcie się,czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -smuciara-
Ja ważę 107 kg przy wzroście 170 a mam dopiero 22lata ;( Wszystko zawdzięczam swojej chorobie.. Powoli wpadam w depresję, brak jakiego kolwiek wsparcia ze strony kogo kolwiek;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrząca na mm
a stosujesz jakąś dietę? i co to za choroba jeśli można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, dajcie spokój dietom! pokochajcie się a nie maltretujcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -smuciara-
Nie stosuje - brak kasy. Niedoczynność tarczycy plus teraz nawaliły mi hormony płciowe :/ Próbowałam ćwiczyć ale nie dam rady bo mam problemy ze stawem biodrowym i kręgosłupem, a na jakieś rowery stacjonarne czy podobne rzeczy mnie nie stać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrząca na mm
rozumiem że pani powyżej nie ma problemów z wagą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam problem z wagą. Jak chodzę wyglądam jakbym miała się za chwilę złamać. 45 kg ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrząca na mm
Smuciara-ja też nie ćwicze ,6 kg które zrzuciłam zawdzięczam tylko diecie.Pewnie gdybym ruszyła tyłek byłoby więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -smuciara-
hgg - przynajmniej po paru krokach się nie męczysz jak po przejściu kilku kilometrów, nie pocisz się jak świnia, możesz kupić ciuchy w normalnym sklepie i nie przypominasz wieloryba.. Zawsze byłam zdania że lepiej być za chudym niż za grubym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -smuciara-
patrząca na mm - przy mojej chorobie diety są nie skuteczne, nie działają, musiała bym mieć indywidualnie diete dostosowaną do siebie, niestety mnie nie stać na to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pocenie się jak świnia jak to określiłaś nie ma nic wspólnego z wagą. Podobnie kondycja. Ubrania też ciężko kupić, gdyby nie to że generalnie stać mnie na te droższe, to chyba chodziłabym w biustonoszu tylko i majtkach ze Smyka. Naprawdę uważam że lepiej sie zaakceptować niż zgadzać na trendy lansowane przed pedalskich projektantów mody. Głupia nagonka na puszystych;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-smuciara- dietetyka możesz mieć na NFZ, za darmo, kolejki wcale nie są długie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrząca na mm
hgg ale jak się zaakceptować gdy codzień patrzysz w lustro?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spojrzeć w lustro, uśmiechnąć się, powiedzieć "jestem boska" i tak do skutku, aż do uwierzenia i przekonania samej siebie. Akceptacja jest sexy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrząca na mm
smuciara-wyżej pisałas-brak wsparcia ze strony kogokolwiek-tzn że jesteś singlem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -smuciara-
hgg - gdy ważyłam mniej to się tak nie pociłam więc chyba raczej ma coś wspólnego.. Gdybyś na każym kroku słyszała że jesteś grubasem, że wyglądasz okropnie że się patrzeć nie chce itd to byś zmieniłą zdanie, ja nie mam żadnego wsparcia nawed od rodziny, a gdy rodzina przyjeżdża na święta to patrzą na mnie jak bym była jakąś kosmitką i ciągle mówią "Zrób w końcu coś ze sobą", więc jak mam siebie zaakceptować jak w kółko słysze takie teksty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smuciara, w DUPIE miej takie komentarze. Ja jak idę ulicą też słyszę "kościotrup" "anoreksja". To nie jest miłe. Wiem że chciałabyś być w mojej sytuacji. Ja bym chciała być po prostu normalna- 55 kg. Ale dieta może Cię tylko unieszczęsliwić, tak jak unieszczęsliwia Cię waga. Nie lepiej olać komentarze i uśmiechnąć się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,chetnie dolacze do Was jezei pozwolicie.Tez jestem na diecie dodatkowo jezdze na rowerze stacjonarnym.Aktualnie waze ze 107kg.Mam 178cm wzrostu. W sumie czuje sie dobrze,problemu z ciuchami nie mam bo mieszkam w Uk. Nie ma co sie przejmować kg i faktycznie trzeba polubic siebie. W ciazy przytylam 25kg i walcze caly czas..oczywiscie sa wpadki bo uwielbiam slodycze, moge nie jec ziemniakow chleba itp. ale nie jesc slodkiego to sobie nie wyobrazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -smuciara-
hgg - do najbliższego dietetyka mam ponad 50 km.. A dieta = kupowanie specjalnych produktów tylko dostosowanych dla mnie na co mnie nie stać bo kupujemy to co zjedzą wszyscy i tak ledwo wiążemy koniec z końcem.. patrząca na mm - jestem mężatką (niestety) i mam dziecko.. Tylko ono mnie trzyma przy życiu, gdyby nie dziecko to nie wiem co by było ze mną, bo już sobie nie radzę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak powiesz dietetykowi żeby dieta była tania to taką ułoży. Taka ich rola. Możesz nawet określić mu budżet, np do 15 zł/dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrząca na mm
Wirka87 witamy serdecznie.ja niestety też uwielbiam słodycze i to jest moja zguba.wole nie zjeść obiadu niż odmówić sobie batonika lub dwóch... Jak sobie radzić w takich sytuacjach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak poradzić sobie? już mówię ;) Ja dla koleżanki na diecie piekłam dietetyczne ciasta bez tłuszczu na słodziku. Pyszne! Nawet za bardzo nie różniły się smakiem od tradycyjnych. A miały kilka razy mniej kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrząca na mm
smuciara- skoro masz rodzinke własną to skąd u Ciebie taki pesymizm???Pewnie nie jedna szczupła Ci zazdrości... a mąż nie jest dla Ciebie wsparciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piłeczka z kolcami
a ja waże 73 kg przy wzroście 170 cm...i wcale się nie odchudzam...diety nie są dla mnie,cwiczenia tez ;)...co z tego ze byłabym na diecie z pół roku jak później zaczęłabym jesc normalnie (bo nie byłabym do końca zycia na diecie) to i tak bym przytyła i jeszcze efekt jo-jo...ja zaakceptowałam siebie ,mężowi tez sie podobam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrząca na mm no właśnie nie wiem heh ja co zjem to probuje spalac na rowerze heh dodatkowo cwicze. No chcialabym jeszcze zaczac biegac ale w sumie nie mam jak. Maz do pracy ja z corka wiec nie mam jak jej zostawic i biegac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrząca na mm
hgg mozesz podac przepis na takie ciasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w necie masz mnóstwo przepisów ja robiłam np sernik: biały ser chudy (500g) mleko 3/4 szklanki 0,5% tł 1 serek homo 0% (np Tutti z biedronki) 3 jajka mąka kukurydziana 2 łyżki albo wcale słodzik według uznania (nie wolno słodzików z aspartamem!!!!!) Wszystko miksujemy razem (białka można ubić, ale my wolimy ciężkie serniki a nie puszyste) i do piekarnika na godzinę na 180 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrząca na mm
piłeczka z kolcami-gdybym wazyla tyle co ty byłabym bardzo zadowolona.problem w tym że ja mam dodatkowo bardzo gruby brzuch.... Wirka87-ja nie mogę zmobilizować się do ćwiczeń. a ile kosztuje taki rowerek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -smuciara-
patrząca na mm - niestety nie jest, co najwyżej umie dobić swoimi chorymi tekstami na temat mojej wagi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×