Jestem niedobry !!!

może być i 100 naprawdę nie ma to żadnego znaczenia nie przekonasz mnie, że jesteś inny niż dla mnie jesteś chyba, że zauważę to sama

Uff, już byłem gotów przepraszać na kolanach tak długo, aż twoje soki zmieszane z moją ślina utworzą wielką kałużę na podłodze :) Nie próbuję Cię do niczego przekonać. Każdy może oceniać jak mu się podoba i niech tak zostanie.

:O

"zamieniasz się w kucharkę ?" bardzo proszę bez takich skojarzeń, bo w kontekście tego forum to dla mnie jak insynuacja "czyżby zgubny wpływ psedła?" nie, raczej mój pociąg do wykrywania Twoich pomyłek, np. co do mnie :P "ale konik nei jest wieczny " kolejna z podchodami szantażami ;-) "Zyski (złaszcza te przeznaczane na rozkosze podniebienia) czerpię gdzie indziej." lepiej żebyś ;-)

jaki szantaż? po prostu żal mi starej szkapy

dziękuję Fiku, pożałuj mnie jeszcze za ike, bo wiesz jaka to nieczuła istota :)

ale ja moim koniku piszę Lucy

Oj fikuś nie marszcz się, wiem że byłaś gotowa na takie teksty, ale zacznij je lepiej powoli tolerować dla własnego dobra. ciało ludzkie, seks itd. to powinny być normalne tematy do rozmowy, a nie tabu. I nie ma w tym nic zdrożnego. Naucz się normalnie o tym rozmawiac, bo jak się brunet zjawi, to będziecie mieli kłopot

wiem, Fiku, wiem ale ambiwalencja jest kusząca, trudno jej się oprzeć

bardzo proszę że tak powiem..: ke? :P:D

Luśka, bez konika ani rusz. Obiecałaś to poganiaj to zwierze w odpowiednim kierunku

Niebiesko, może Fiku jest ze starej (więc mojej) szkoły uważa że o szczegółach własnego życia erotycznego (w tym fantazjach) rozmawia się z wybranymi (mam na myśli wspólnotę alkowy, ze się tak wyrażę), a obsceniczne opisy najlepiej kobiecie wypada pozostawić bez komentarza :)

"że tak powiem..: ke?" :D no dobra, przesadziłam :P

"Obiecałaś to poganiaj to zwierze w odpowiednim kierunku" już się dziś tłumaczyłam, ze nie przewidziałam iż Fiku potraktuje to aż tak poważnie, i tak jej spieszno będzie. innymi słowy my mistake, but who's perfect? :)

who's perfect? yyyyy ja?

Nobody is perfect, .... my name is nobody :) - stary dowcip mi się przypomniał

Sami perfekcyjni ludzie się znaleźli :)

ludzie jak ludzie widzę i nadcipki mają wysokie aspiracje

"yyyyy ja?" yyyy przecież pisałam, ze "ja" nie :) Niebiesko, nie znałam tego żarto, fajny, muszę sprzedać siostrzeńcowi, w jego imieniu thanks ;-)

czy dalej ci tak kurewsko szybko rosnie twoj nos a moze juz zmalal ?

W końcu "nad" zobowiązuje Ja też jestem starej daty na ogół, ale akurat nie w "tych sprawach"

yyyy przecież pisałam, ze "ja" nie mam dziwne wrażenie, że -zupełnie niesłusznie zresztą- inne "ja" miałaś na mysli :P

dziewczynki wytlumaczcie mi czemu nadcipka a nei podcipka? ja myślę że pod lepiej pasuje

W końcu "nad" zobowiązuje a to racja cieszę się, że tak szybko odnalazłeś się w (idealnej skądinąd dla ciebie) roli:)

fiku tłumaczyłam gdzieś dlaczego nad owo tłumaczenie zdaje się znajduje się w którymś z twoich paruset temacików szybko znajdziesz :P

neibieski, twój post był w moim odczuciu żenujący, mnie to eni rusza, ale jedynei pokazuje faceta w innym świetle

a o jaki tekst chodzi ?:)

18:33

:D e tam znałam takich (lusia zresztą też :P) którzy takie teksty mieli we krwi:)

Ale sie rozpisaliscie. Nie opalacie sie ? Nie plywacie ? Nie zazywacie slonca ?