Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nokhsaewka

Ja mam 50 lat mój mąż 50 lat i siedzimy z laptopami

Polecane posty

Dzień dobry. Ksenia czyli przychówek Wam się powiększy? Zostawicie u siebie tą psinkę? A że Zdzicha nie ma to faktycznie podejrzana sprawa. Chyba nie zaniemógł? Natka to pewnie się uczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śpi??? Zdzichu nie śpi tylko obserwuje o!!! Gdzie wczoraj Jaszczurki śmigały co??? Śpi??? No ładnie, ładnie a w ogóle to dzień dobry!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Ksenia bardzo Ci współczuje,myślę że nawet moje problemy przy Twoich to nic,grunt to pozytywne myślenie i wiara w to że będzie dobrze. Zdzichu mi zimno robi się tylko czasami,z dwa razy w miesiącu,np. wszystkim gorąco,a ja pod koc i mną telepie.A najgorsze te poty które mnie oblewają,trochę się zestresuję i już cała głowa mokra.Ogólnie to nie znoszę ciepłych pomieszczeń,śpię przy otwartym oknie,ogrzewanie wyłączam,im zimniej tym lepiej się czuję.Pewnie to okres przed menopauzą:) wzruszam się szybko,coś słyszę smutnego zaraz płaczę:) Ksenia ja obecnie nie mam żadnego psa,parę miesięcy temu musiałam podjąć decyzję uśpienia 13 letniej suni,miała raka trzustki,wątroby,sikała już pod siebie,na całym ciele ogromne rany które się nie goiły.Weterynarz twierdził że jak na tą rasę to i tak żyła długo.Ogromnie to przeżyłam:( już nie chcę żadnego zwierzaka w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś od rana mam ubaw,psiunia się najadła ,nie dopuszczając naszej do miski,mąż poszedł do sklepu kupić im dwie kostki.Jak wracał otwierając furtkę oba mu uciekły.Poszedł ich szukać ,nasz się wrócił ,tamten poszedł.Syn wstał do pracy i się pyta czego psa nie zamkneliśmy na noc,bo jego kolega czekał na przystanku i zobaczył naszego ,wziął go i zamknął na podwórku.I tak sprawa się wyjaśniła z kąt ten pies.Nasz jest czarny,a tamten miał ciemny brąż i też właściciel się znalazł,pies mu wieczorem uciekł. Mała wieś ,tu nic nie zginie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak Natea może to być może??? Menopauza rzecz paskudna jest, masz rację. Mogą być tego początki. Można spróbować brać fitohormony albo? No albo.......Eeeee to już wyższa szkoła jazdy tłumaczenia masa i chyba nie na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksenia robiłam badania hormonów,wyszło wszystko super,prolaktyna tylko ponad normę.Nawet na usg lekarz pokazywał mi jajeczko,okres mam regularny.Tylko te objawy,nigdy wcześniej tak nie miałam,ale czytałam że nawet 10 lat wcześniej już się zaczyna.Może potrzebuję trochę szaleństwa w moim życiu,;) Zdzichu ja bardzo dużo zielonej herbaty piję,może to z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaaaaaaaaaaaaa szaleństwo w głowie no, no!!! A jakie ze zapytam co??? A co do herbaty zielonej??? No to myślę że jesteśmy w domu. Herbata zielona zawiera sporo Teiny a Teina??? No właśnie:posiada takie same właściwości, jak kofeina oraz teofilina i teobromina. Teina działa nieco wolniej i dłużej niż kofeina. Wszystkie te substancje mają właściwości psychostymulujące, usuwają objawy zmęczenia fizycznego i psychicznego. Umiarkowane picie herbaty nie powoduje na ogół szkodliwych dla zdrowia objawów tylko działa lekko pobudzajco na organizm. Wypijanie zbyt dużych ilości kawy bądź mocnej herbaty powoduje, że organizm nie jest w stanie wydalić wszystkiego z moczem. Pozostała reszta ulega przemianie do kwasu moczowego, który wytrąca się w postaci kamieni nerkowych bądź kryształków w stawach rąk i nóg, powodujc obrzęki i bóle stawowe (artretyzm). Teina hamuje wchłanianie zawartego w pokarmach żelaza i stąd u osób pijących dużo mocnej herbaty, może dojść do jego niedoboru i niedokrwistości (anemia). Osoby pijące dużo kawy bądź mocnej herbaty przejawiają często niepokój, są nadpobudliwe, podenerwowane i bardziej podatne na stres. Nie zdając sobie sprawy z prawdziwych przyczyn swojego stanu i przypuszczają, że dzieje się z nimi coś poważniejszego. To nasila wspomniane wyżej objawy. Nadpobudliwość narasta, funkcjonowanie ulega coraz większemu zaburzeniu i coraz trudniejsze staje się racjonalne rozwiązywanie problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to już teraz wiem,ja pije herbatę zieloną dosyć silną,bo z dwóch,trzech torebek,z 6 razy na dobę,kawy nie piję już kilka miesięcy,to co powinnam pić w takim razie?sama woda mi nie wchodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natea może spróbuj pić słabsze herbaty. Mogą Ci na początku nie smakować ale z czasem byś się pewnie przyzwyczaiła. Ja tez piję zieloną ale parzę tylko jedną torebkę. Kawy tez nie piję mocnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry??? No tak Warmianka uśmieszek, uśmieszkiem ...........zapomniała no!!!Eeeeeeeeeeee tam takich rzeczy to się raczej nie zapomina no co Ty??? Nie wyglądasz abyś aż tak zaawansowaną miażdżycę miała??? No co Ty??? Kiedyś był Taki facet w Rzymie proszę ja Ciebie Cezar czy jakoś tak mu było i??? I wiankiem co to na głowie z liści nosił dla powagi dodania o ziemię rzucał z nerwów jak mu się taka Kleopatra z Egiptu przyśniła. Tak ze Ty tu nie czaruj ze w zapomnienie poszłaś i nie wiesz co i jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natea no tak 6 herbat dziennie z trzech torebek!!! A dlaczego nie 12 herbat, albo 24??? No wziąć za kudły na jaki rynek wyprowadzić i w dyby zapakować na dzień cały!!! Na bank na czytała się o dobroczynności zielonej herbaty i ruszyła jak bolszewiki na pałac zimowy lat temu wiele!!! Teraz minie sporo czasu za nim to wszystko z organizmu usuniesz!!! No tylko się pochlastać po czole jaką szpachelką jak to czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Zdzichu,chlastać,nie chlastać ,herbata zielona pozwalała mi funkcjonować od kiedy zrezygnowałam z kawy,nauka też lepiej wchodzi,i co najważniejsze nie podnosi mi ciśnienia jak kawa.W życiu bym nie pomyślała że zielona herbata może mieć uboczne efekty....wszędzie ją tak zachwalają.Za chwilę usłyszę że i oddychanie szkodzi,no comment...Tak czasami odpisujesz ze czuję się jak idiotka,aż strach o cokolwiek pytać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj tam strach pytać. Po prostu z umiarem, no do wszystkiego z umiarem. A że zachwalają??? Norma. Prawo popytu i podaży. Kiedyś mówili że masło be i wszyscy mają wcinać margarynę a teraz masło ok a margaryna be. I gdzie człowiek nie spojrzy to go robią w bambuko. Kiedyś medyki po zawale kazali leżeć i nawet palcem nie ruszać a teraz na bieżnie wysyłają i tak można przykładami sypać i sypać. Jeżeli przeze mnie poczułaś się kiedykolwiek jak idiotka to??? To ja bardzo przepraszam i proszę o najwyższy wymiar kary...............no??? Galery na ten przykład tylko aby gdzie na morzach ciepłych bo u nas zima!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany Natea to ty tyle herbaty zielonej pijesz? no to Zdzichu ma rację że przesadzasz.Mój to kupuje i pije jakieś różne herbatki,ja oprócz dobrego drinka ,to dużo wody piję.Mam w kuchni taki dystrybutor[jak w urzędach] z kranikiem podłączony i taka fajna zimniutka woda leci.Raz w miesiącu przywożą 4 butle po 18 litrów i my we dwójkę wypijamy.Ja więcej od mojego.Dziś mam fajny dzień,nikogo w domu nie ma ,wlazłam pod kołdrę i leniuchuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam,oj tam,te zielone herbatki expresowe to takie słabiutkie że szkoda gadać....kiedyś się ratowałam kawą,zrezygnowałam z niej jak rzuciłam tabsy na ciśnienie.Swego czasu delektowałam się yerba mate,sączyłam ją przez bomillę,chyba do niej wrócę.Mam w domu też fajkę wodną,leży gdzieś zapomniana:) potrzebuję coś na pamięć,nic mi do głowy nie chce wchodzić,w moim wieku nauka to chyba poroniony pomysł:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natea! ja też mam taką fajkę wodną,kiedyś przywiozłam z Tunezji,trochę popyrkaliśmy i gdzieś leży,muszę odszukać.A Zdzichu galernik poczłapał do pracy,no ktoś musi pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdzichu,ja się nie gniewam,czasami też bym się tak trzepnęła za swoją głupotę,a jeszcze jak Ty mi dowalisz to już całkiem:)dzisiaj piję pokrzywę... Ksenia może się kiedyś wszyscy spotkamy i popykamy,ja papierosów nie palę ale z fajeczki dymek puszczałam,rodzinka miała niezły ubaw ze mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Natea się nie gniewa??? To dopiero o tym teraz piszesz??? Jak ja już taboret na galerę wysłałem??? No nie!!! Pokrzywę pije. Nooooo jeszcze trochę a do beatyfikacji Ciebie zgłoszę. Jaka grzeczna teraz. I co?? O fajce wodnej myśli. Ciągnie jak widzę do owoców zakazanych jak nie jaką Ewkę z raju. Tak, tak wspólne spotkane no??? Ooooooooooo Jezusie brodaty to by się działo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, oj chora dzisiaj jestem,w nocy bolał mnie brzuch i głowa nad łukiem brwiowymi,pierwszy raz w życiu takie coś miałam,zmierzyłam ciśnienie a tu 180/115 ,wzięłam leki a tu nic,dalej takie wysokie,podwoiłam dawkę i dopiero pół godziny temu opadło.Nie piję kawy,wczoraj odstawiłam tą zieloną herbatę a tu taka jazda.Teraz już nie wiem co robić,brać leki czy wprowadzić znowu zioła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jazda jaka no!!! A jak Natea pociągiem jedzie i maszynista gwałtownie zahamuje to co??? Semafory się wykrzywiaj,a czy kolejarze czapkami rzucają o tory kolejowe??? Wystąpił syndrom odstawienny i tyle. Delikatnie Natea z tej herbaty i stopniowo wychodzić delikatnie!!! Powiem tak. Nawet przy piciu herbaty gra wstępna być musi o!!! A co dopiero przy takim żłopaniu jak było u Ciebie. No kto to widział tak na łapu capu no!!! Pomalutku i z rozwagą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór. Ksenia dziś specjalnie zwróciłam uwagę. U mnie przed 17-tą jest już ciemno. Wygląda na to, że żyjemy w innych strefach czasowych:D Z pracą lipa, może coś się wykroi na wiosnę. Dobrze by było bo jeszcze trochę i stanę pod ścianą. Dzis byłam na badaniach, dobrze mi poszły to przynajmniej jeden problem z głowy choć na jakiś czas. Zdzichu na wszystko masz receptę to może masz jakiś patent jakieś czary mary na pomyślność losu? Napewno nie tylko mi to by sie przydało:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×