Ja mam 50 lat mój mąż 50 lat i siedzimy z laptopami

Co słychać w sobotnią noc? Witajcie mój mąż przez 25 lat małżeństwa nic nie gotował a teraz na starość wchodzi w internet i pichcić. No gotuje ,raz lepiej lub gorzej ale nie są to potrawy normalne które ja gotuję. Po mojemu to wymyśla i raczej ląduje do kubła.Ech niby dobre ,niech sobie gotuje ale facet nie u mnie po sobie posprzątać. Gary umyje ale nie widzi że inny brud zostaje.Warmianko wczoraj kupiłam w lumpie 2 nowe sweterki Tyrol ,Austria i jest zainteresowanie ,jak sprzedam to ci powiem za ile kupiłam.Może coś ci pomogę? Gażka wyrzuć materac ,albo chłopa zmień ,nic nie będę sugerować ale mój mnie już wkurza,

Dzień dobry??? Co??? Pomór??? A może w jakiś pochodach niepodległościowych z chorągwiami jeszcze śmigacie a ja o niczym nie wiem co??? Już albo jeszcze szybciej tłumaczeń dokonać!!!

A poza tym to?? Nokhsa no wiesz co??? Facet się za gotowanie bierze to źle??? Bardzo dobrze to jest. Znaczy umysł jasny, zaskoczyć Ciebie chce jak policjant pijanego w krzakach swoimi osiągnięciami kulinarnymi a Ty mówisz że nie są to potrawy normalne??? A normalne to zapytam jakie??? Przecież nie pójdzie z jakim rympałem czy dzidą mamuta ukatrupić!!! Mamutów nie ma ponoć to przez kobiety ich wytłuczono bo się kobietom futer zachciało czy innych tam futrzanych stringów!!! Nie widzi ze inny brud zostaje mimo ze gary pomyje??? Z jaski to facetom zostało i koło ogniska kuchnia zwaną sprzątać nie należy. Co się wysuszy to się wykruszy w genach tak faceci mają o!!! Chociaż jak powiem tak jak pichcić kocham i po sobie sprzątam że kucharze klękajcie o!!! Gażce jakich rad udziela no!!! Chłopa zmień!!! Ot wymyśliła no!!! A inny to co lepszy będzie??? Tego zna, wie co mu do łba strzeli a inny??? Przyzwyczajenia swoje ma i weź takiego toleruj!!! Może lubić na ten przykład w skarpecie na głowie spać albo, żonę w nogach mieć w czasie snu błogiego i co??? A jak do zlewozmywaka sikać będzie bo pisuary go kręcą, no to weź i go przekonaj żeby talerze przed czymś takim wyjął no!!!Same problemy być mogą!!! Tak że co jak co facetów swoich musowo tolerować jakimi są!!! Ewentualnie swoich dźwięków czy wdzięków używać co by na swoim postawić!!!

Witajcie, miałam wczoraj coś napisać ale jakoś czasu zabrakło, teściowa syna i córki była u mnie,zrobiła mi awanturę,stwierdziła że powinnam zajmować się wnuczkami,ona musi wyjechać z powrotem do Anglii i kto będzie im tam pomagał,zaczęła mi gadać jakieś bzdury że powinnam pamiętać o tym żeby emocjonalnie nie podchodzić do wnuków,ona opiekując się nimi traktuje to jako prace,bo to rodzice powinni być najważniejsi,no i teksty typu że ja do niczego nie mam prawa,że jestem niedoskonała i powinnam się nawrócić,najlepsze było to że to ona czuje się pokrzywdzona bo jej dzieci mają pogan za współmałżonków,no i gadka że moja córka bez zgody swojego męża kupiła sobie coś do kuchni i to za moją aprobatą,siedziałam tak i myślałam...co za poryte babsko,przyjeżdża do mnie z awanturą broniąc niby swoich dorosłych dzieci,teraz już wiem skąd takie nastawienie mojej synowej,mamuśka siedzi u nich już 5 miesięcy i razem z córeczką rządzą,ja jej spokojnie przedstawiłam swoje racje,uspokoiła się i niby przyznała mi rację,ale kto ją tam wie,wyjeżdża i się boi o córkę która tutaj nie ma nikogo,żadnej koleżanki,sąsiadki itd jej matka teraz gotuje,sprząta,prasuje,zajmuje się dziećmi ,no i jak wyjedzie to co to będzie,na koniec usłyszałam...musisz sie nawrócić do Jezusa i NIECH BÓG WAS BŁOGOSŁAWI,żal mi tych moich dzieci,ale to był ich wybór,jestem kulturalna i ją wysłuchałam,inna kobieta pokazała by jej drzwi,ale się rozpisałam:) nie biorę żadnych leków,nawet zdenerwowana nie zauważyłam znacznego podwyższenia ciśnienia,jest super i nikt i nic mnie nie wyprowadzi z równowagi...

no i jeszcze jedno,ponoć jak mój syn przyjechał sam do mnie na urodziny to synowa cała się trzęsła i płakała,że zabierzemy jej męża i dzieci...ta dziewczyna naprawdę ma problemy ze sobą,mój syn ma z nią takie akcje że aż mu współczuje,nie dzwoni do Nas ani nie przyjeżdża,ona wylicza go z każdej minuty,smutne...

Zdzichu..ale się uśmiałam,ale masz rację,nigdy nie wiadomo na jakiego dziwaka bym trafiła,za stara jestem na zmiany,przymykać oko i robić swoje:) a powiedz mi z czego mogłabym zrobić okłady na bolące kolano?:)

Gażka, na spokojnie Robaczku na spokojnie!!!Może ona wczesna metodą in vitro robiona??? No wiesz tak po palcu??? Takie rzeczy bywały. Nic nie poradzisz jak ktoś ma błędy w połączaniach neuronowych. No ja wiem ze jak sie taki element widzi to człowiek jest za aborcją ale nic na to nie poradzisz. Ważne i to jest coś ze potrafisz sobie dać z tym spokój i nie nakręcasz się jak mały parowozik. Nawracać do Jezusa??? No widzę że pranie mózgów miała totalne!!! Gażka głowa do góry jakby co to masz u mnie dropsa za wytrwałość a co tam dwa dropsy i możesz nawet się ładnie do mnie z jęzorkiem uśmiechnąć o!!!

A kolano aby ładne??

Pisz czy kolano ładne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Na co czekasz??

ja mam 80 lat i juz niedowidze

No jak 80 lat i nie dowidzisz to na okulary za późno trzeba takie do nurkowania i wtedy będzie cacy!!! Aaaaaaaaaaaaaaa i płetwy też się przydadzą o!!!W wannie bezpieczniej a i żabką w ta i nazad pływać można!!!

no jak to tak?sama siebie mam opisywać?i jeszcze się chwalić? nie wypada,oj nie wypada...

No więc tak. Jeżeli ten ból kolana wcześniej nie występował to??? No można spróbować zrobić okład z liścia kapusty na noc. Ale??? Jak Ty dalej z tymi kijami od nart śmigasz to podejrzewam że ze stawem kolanowym nie jest za ciekawie. Co prawda niektórzy mówią że kolana nie ważne bo w hamaku i tak idą na bok ale??? No powiedzmy Gażce pomóc mus!!! A więc??? Bierzesz dwa jajka (ze sklepu takie, ze sklepu, o czym myślisz Łobuzico ze sklepu!!! Kurzęce!!!) Jakie to myśli ma kudłate no!!! No i tak. Zalewasz te jajka w całości to znaczy ze skorupami 10% octem. Tak aby ocet nakrył je w całości. Po kilku dniach staną się one miękkie. Ocet rozpuści skorupkę. Pozostaną jajka w takiej skórce. No nie!!! O czym Ty znowu myślisz??? Gażka!!! Wszystko się Tobie kojarzy z dokazywaniem, no!!! Więc jak te jajka KURZĘCE będą już miękkie to przebijasz tą otoczkę w occie zostawiasz białko z żółtkiem. Skórkę ( no znowu się nakręca a jak się cieszy!!!) wyrzucasz i do tego wszystkiego dodajesz buteleczkę olejku terpentynowego (kupisz w aptece) wszystko ładnie mieszasz najlepiej w słoiku przecedzasz przez sitko i chowasz na 1 dzień do lodówki. Powstaje coś w konsystencji śmietany i podobnej do niej barwy. Nacierasz staw kolanowy zawsze wieczorem. Ważne!!! Bierzesz niewielka ilość na dłoń i wcierasz do czasu uzyskania suchości pod dłonią. Jeżeli coś takiego osiągniesz ponownie niewielka ilość na dłoń i wcierasz do odczucia suchości. Staw kolanowy sam pokaże ile razy musisz to na niego nanosić. Zasada - jeżeli nie możesz tego wetrzeć przy wcieraniu dłużej niż 3-5 minut wycierasz to zacne kolanko i do hamaka. Niczym nie wolno kolana owijać!!! Broń Boże wychodzić na dwór po takim nacieraniu. Co prawda zapach w chałupce jak w lesie ale facetowi powiedz że wracasz do czasów gdy kobietki po lasach przed facetami i to drwalami kudłatymi w dodatku uciekały!!!

w tym wieku ludzie zadko sie myja , a jak juz , to biora prysznic , widziales kogos 80 -letniego nurkujacego , bo ja nie :(

A ja widziałem. I to nawet jak dyńkę skaczą o!!!

Już kiedyś miałam problem z tym kolanem,jeszcze parę lat temu na aerobik chodziłam,no i kiedyś niefortunnie na stepie stanęłam,wywaliłam się i wtedy to kolano i ten kolec w biodrze nadszarpnęłam,no i teraz to kolano mi się odzywa,może pogoda a może te kije,zrobię sobie te jajka,i kto tu ma kudłate myśli:))))))

No to jednak tylko to nacieranie z terpentyną jak nic. Tak myślałem!!! I mniej forsować kolano Gażka mniej forsować!!!

Teraz zmykam i?? A grzeczna mi tam być nawet w tej??? ...................No w aptece tez grzeczną być!!! Pozdrawiam cieplutko!!!

Witajcie ale się z ranka rozpisaliście,nie miałam czasu teraz coś nabazgrolę.Gażka ty masz przechlapane tak durne babsko to bym do domu nie wpuściła a ty z nią jeszcze dyskutujesz. Zdzichu wczoraj do domu wpuściłam pana który prezentował zalety Ozonomatic PTL ,godzinę gadał o zaletach tego urzadzenia ,potem włożył matę do wanny i nas wykąpał.Następną godzinę chciał nas namówić na zakup tego urządzenia które kosztuje 5 tyś. Jak byśmy kupili od razu to dostajemy garnki gratis.Mąż na mnie wściekły że zgodziłam się na pokaz.Facet nie zadowolony bo nie kupiliśmy,on sobie myslał ze jak pogada to ja myk i zapłacę tyle kasy ,oferował na raty.Mówię mu że to jest droga rzecz i to trzeba przemyśleć i się zastanowić .Dziś dostałam zdjęcie od straży miejskiej jak jechałam autem,nawet dobrze wyszłam i byłam uśmiechnięta,100 zł i 2 punkty karne i trzeba zapłacić ,dobrze że nie więcej.

No mata ozonowa o tak!!! A jeszcze z fotelem do masaży nie było jakiegoś magika??? No to tylko czekać albo z pościelą z wełny!!!Co jak co??? Dziewczynka z Ciebie mądra jest ze nie dałaś się nabić w butelkę!!! Masz u mnie jak kiedyś się spotkamy masaż gratis!!! I to nie byle jaki a zacnosci wielkiej.

Zdzichu co dzień ktoś dzwoni i zaprasza na spotkania,pościel,garnki i prezent gratis ,zawsze mówię dziękuję. A na to mnie namówiła kuzynka że niby jak poleci 4 rodziny to dostanie prezent,dlatego się zgodziłam. O ozonie trochę czytałam ,te maty są w sanatoriach i ponoć dobre.Zostawił mi ksera szpitali z pięczątkami o zaletach tego produktu.Dla mnie to była zwykła kąpiel jak w wannie z hydromasażem ,którą takową posiadam a ty co o tym myślisz? cena jest kosmiczna za kawałek plastiku.

No moi znajomi kupili pościel wełnianą zdrowotną tak że do komunii I-wszej by mogli pójść tak ich odmłodzi. Oczywiscie sam miód bo to najzdrowiej na golasa spać, o!!! Erotyzmu ile na stare lata!!!Ponad 3 tysie ten miód. Oczywiście oni mają wyłączność. Obejrzałem a że w medycynie troszkę siedzę a ze jechałem w tamtą stronę gdzie producent to i zabrałem niedowiarka. No i się dowiedział że wydrukować można wszystko co zleceniodawca chce. A że właścicielowi kręgosłup kiedyś robiłem to pokazał mu co i jak i komu i za ile, i gdzie. Obecnie z tej produkcji wyskoczył bo znalazł lepsza produkcje ale tak bywa. No i mój znajomy spotkał magika d pościeli i hola na niego!!! Efekt??? Nie pokazują się w całej dzielnicy od roku. A koszt 780 zł brutto. Tak się kręci lody na naiwnych. Ja mówię jak ktoś dzwoni czy przychodzi ze używam chlapsztacza do gotowania prania spania i wszystkiego a co to jest? No chlapsztacz i tyle a pokazywał nie będę bo mój.

Mówię do krawaciarza ,spokojnie ,poczytam ,zadzwonię do tej kliniki i się dowiem o tej wystawionej opini,A facet do mnie ,po co dzwonić? jak tu czarno na białym pisze o doskonałościach tej maszyny.Ksero i pieczątki to każdy może sobie zrobić . Myślę że facet nie odpuści i bedzie dzwonić a moją kuzynkę zrugałam. Wszystko by było ok ale on nas męczył 3 godziny.A dodam że w prezencie dostałam nożyce do mięsa tytanowe.

witajcie Wszyscy! No, to może tak w przelocie mogę swoje 3 grosze... Ja nie mam dzieci. Czego bardzo żałuję. I tego Wam zazdroszczę. Gażka -ale, może też coś mi się przypominało; mam rodzeństwo ( 2 braci) 1 brat też kochał przez pierwsze lata jedynie rodzinę żony. Moi rodzice starali się w to nie wchodzić (było im bardzo ciężko). Po kilku latach dopiero zrozumiał ich intencje i całkowicie zmienił nastawienie. Ja też byłam mężatką kilka lat i przysparzałam rodzicom kupę zawrotów głowy. Każdy potrzebuje trochę czasu. Buźka!

myśl tylko http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=BBNsrTvivbI

Do kobietki kobietki co do dzieci ? jak u Gażki robią problemy ,a u mnie też nie jest słodko a dlaczego? jedno dziecko jest cholernie pracowite,tyra cały dzień,drugie ma pretensje do świata a staje o 15-tej zje obiad i całe gie robi. Wielki człowiek na zaocznych studiach,który myślał że praca czeka .Leniwe to cholernie i co robić z takim egzemplarzem co jeszcze ma o sobie wysokie mniemanie? Kobitko dzieci to problem.

Noksh - to ja kobietki, kobietki - tylko z czarnego, ponieważ "kobietek" nie mogłam zaczernić. Dzięki za wypowiedź. I tak Wam dalej zazdroszczę dzieci. Wiem, że to wiąże się z wieloma problemami - ale te Wasze problemy chciałabym mieć teraz. Ja się przez ostatnie 2 lata jeszcze starałam i nic...

No i jeszcze Nokhs - miałam Ci coś napisać na temat tych masaży. Nie kupuj na razie, to wszystko oszuści. Wyjaśnię Ci to. Tylko nic na razie nie kupuj. Ja znowu spać nie mogę. Też studiuję zaocznie (na te stare lata), w ten weekend zjazd i chyba to mi sen zabiera.

Dzień dobry!!! No jak widzę ludź nowy się pojawił i to Penelopa!! I mądry ludź!!! Pozdrawiam cieplutko ludzia Penelopa, o!!! No jak zwykle kobietki po nocach buszują na portalu. Bezsenność czy co??? Dzieci kłopot? O tak! Czasami tak jest. Z drugiej strony to??? A jak by ich nie było??? Cholera smutno z lekka. Moi dwaj muszkieterowie jak wpadną do domu po dwóch trzech tygodniach to człowiekowi serducho rośnie mimo zamieszania i młynu totalnego. A po trzech dniach radocha ze pojechali bo spokój taki i cisza. Chyba pesel nie taki już u człowieka ze w zamęcie za długo nie potrafi egzystować. Zaraz się czepia wszystkiego i pytanie zaczyna durne zadawać a to dlaczego wrony dziobami do przodu latają a to dlaczego pingwiny kraulem nie pływają no starość psia mać no!!! Ale??? Uśmiech na twarzy mieć trzeba i przez kolorowe szkiełko na świat patrzeć bo korby można raz dwa jakiejś dostać!!! Pozdrawiam cieplutko.

Dzień dybry:) Zdzichu...te jajka już miękkie są,nie za szybko?przebić czy jeszcze czekać? Penelopa,ja właśnie czekam,opamiętanie w końcu kiedyś samo przyjdzie, nie wiem teraz co robić,miałam jechać w piątek do syna,mam prezenty do wnuczek,ale po tym jak się wtrąciła jego teściowa mam dylemat,jechać,nie jechać...tym bardziej że ona ciągle tam u nich jest,takiej nie nawróconej nie wypada chyba,;))) nokhsaewka,ja kiedyś kupiłam odkurzacz "Queen of Air" za bagatela 4 tys,co chwilę się psuł,teraz leży gdzieś sobie w szafie,nie działa w ogóle,a naprawa bardzo droga,wszystkich przestrzegam przed domokrążcami.