ona40juz_nadiecie 0 Napisano Sierpień 28, 2012 wild ale mnie rozbawilas tym siedzeniem na korytarzu na podłodze heheh, ciut jak nie mój mały jak z nim pójde do przychodni to tam drzwi dochtorow maja taka krate to on nigdy nie usiadzie na krzesle tylko jezdzi na tych kratach i ma w d...e jak mu pielegniarki każą zejsc to wtedy tak wyje ze mówia że niech jeszcze pojeździ:) No a z oczami niestety jak masz wade to musisz byc w kontakcie z okulista żeby nie spieprzyc calkowicie wzroku - ja mam minus 1 ale juz od dwoch lat sie nie pogorsza chociaz niby mowią że jak zacznie sie nosic okulary to oczy lecą , ale moze mi sie nie pogorsa bo ja tylko binokle nakladam do jazdy samochodem. Adziam co to ja chcialąm aha wlasnie pytalam sie w tym kontekscie o cwiczenia czy jak robisz co ktorys dzien czy sie nie rozleniwiasz, ja chcialam zrobic se system co drugi dzien ale chyba przejde do codziennego tyle ze jak jednego dnia biegam to drugiego cwiczenia bo potem jednak ciezko wziac sie w karby - wiec dzis mel b. Aha adziam myślę że sama wiesz że ladnie wygladasz zreszta co tu gadac - jezeli z 90 zeszlas juz do 60 paru to o czyms to swiadczy no i super ze nie masz jojo - czyli widzisz jak cwiczy sie to mozna utrzymac te kalorie co są przewidziane i nie bedzie sie glodnym a waga ladnie powolutku ci zleciala, aha - od 2 lat cwiczysz tak mniej wiecej systematycznie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Sierpień 28, 2012 adziam okulary sa niewygodne zwlaszcza przy cwiczeniach:Ojuz nie mowiac o imprezie gdzie jak machne glowa to mi spadaja.mam zawroty glowy przy nich pomimo tego ze nie sa za mocne.moim zdaniem zle zrobione ale pomimo tego ze to zglaszalam optykowi to on stwierdzil ze to kwestia przyzwyczajenie-2 lata juz sie probuje przyzwyczaic:O poza tym nie znosze siebie w okularach bo mam male oczy i wtedy ich praktycznie nie widac. soczewki to po prostu calkowity komfort i tak czy inaczej bede je nosic, z reszta nie nosze ich codziennie zeby byla taka jazda o to.jak mam dzien domowy i wychodze tylko z psem czy do sklepu na rogu to chodze w okularach, soczewki tylko na zajecia czy dluzsze wyjscia miedzy ludzi:P no nic ide wlasnie w okularach i bez makijazu na spacerek z psiakiem bo juz mnie maltretuje a w glowie mi sie kreci i boli jak diabli. do pozniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Sierpień 28, 2012 Ona - hmm.. mam takie napady cwiczeniowe z reguly zaczynam jak mi sie konczy okres i wtedy mam werwe i energie i moge 2h dziennie i super hiper bum jak ta lala a potem jest spadek.. i wiekszy spadek.. az przychodzi okres:P czasem mialam tak ze schodzilam 2kg w miesiac a pozniej 3 miesiace postoju, po prostu aktywny styl zycia i zdrowe zarcie, zadnych cwiczen.. nigdy nie bylam na diecie ani nie schodzilam ponizej tych 1600kcal ja tez zrobie sobie tak jeden dzien hula hoop i rowerek a drugi dzien mel b albo tiffany ale ja dociagam tylko do 45 minut - tyle mi styka ale na maxa az pot zalewa podloge caly czas czekam na te odpowiedz w sprawie pracy...ehhh powiedzieli ze zadzwonia.. ale kiedy?? dobre pytanie Wild - ja nosze okulary przeciwsloneczne bo mam uczulenie na slonce..masakra jak siedze caly dzien w biurze i pozniej wyjde na slonce to od razu oczy cale we lzach nie moge otworzyc, zapuchniete i bola jak cholera.. marzy mi sie miec taki zapal jak nasza Wild :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Sierpień 28, 2012 wrocilam mialam isc dalej ale tak mi sie szczac chcialo ze wracalam juz krokiem modelki adziam uczelenie na slonce tez mam wiec sobie wyobraz ubranie szkiel przez ktore swiatlo wpada jakby dodatkowo,dla mnie masakra,gorzej jednak meczy mnie uczulenie na slonce mojej skory,to jest dopiero nie do zniesienia, dlatego chodze dumna i blada:P ehh mnie tez zapal czasami opuszcza,zdarzalo sie i 3 miesiace bez typowych cwiczen ale ten czas byl taki hmm niezorganizowany dla mnie wiec wole jak cwicze.dzis mi sie masakrycznie nie chce bo jestem zmeczona (pomimo przespania prawie 8 godzin) ale sadze ze sie zmusze bo w weekend bede miala wolne a to juz by bylo za duzo. jak wlasnie wypada mi wiecej wolnego to ciezej mi sie zebrac do treningu potem, jednak lepiej dla mnie cwiczyc i odpuszczac tylko wtedy kiedy niedomagam albo jest sila wyzsza. kurna juz ta godzina a jeszcze obiad musze zrobic sobie i spu zarcie ugotowac ,pocwiczyc, wyprac łóżko i krzeslo bo polalam energy drinkiem wczoraj (mialam brak koordynacji) tyle roboty a nic sie nie chce,no i jeszcze lekcja z pisania ehh.len mnie dopadl z migrena do kupy:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Sierpień 28, 2012 eee szybka jestem, ugotowalam psu i sobie i troche pozgarnialam,zaraz zjem, dokoncze sprzatac i bede mogla pocwiczyc bo juz mi sie chce:D dzis na obiadek pseudo fasolka po bretonsku 2 parowki drobiowe na patelke i papryke czerwona,potem podlewamy woda i dusimy,dodajemy fasole z puszki, dalej dusimy, dodajemy rozrobiony w sloiczku koncentrat pomidorowy z odrobina mleka, lyzeczka maki,lyzka otrebow,odrobina ketchupu i ziarenek smaku plus ziola, wylewamy na patelke i gotujemy:)pyszne wyszlo (probowalam) a robilam tylko z tego co mam w domu:)zaraz bede szamac aha to porcja na 2 obiady jest wiec bede miec tez na jutro:) no to ide sobie nalozyc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Sierpień 28, 2012 aa zapomnialam ze jeszcze wieczorem musze wyprasowac firany i zaslony bo jutro myje okna:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Sierpień 28, 2012 siedze i patrze w tyn telefon jak popierdzielona ;) dzwon... dzwon... no dzwon!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Sierpień 28, 2012 dryń dryń a tu adziam na kiblu:D biegnie, biegnie, galoty plączą sie między kostkami,ale adziam nie zwraca uwagi na detale,pędzi, ostro bierze zakręt niczym bolid formuły 1,drzwi otwiera z półobrotu niczym strażnik Teskasu, dobiega do biurka, jest!!!udało sie! podnosi sluchawke a tu...pomyłka:D ale mam wizje nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Sierpień 28, 2012 pfffffffffff telefon nosze przy doopie :D hehe :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Sierpień 28, 2012 z nudow zagralam w pasjansa 1 pytanie - czy zadzwoni dzisiaj - wyszlo 2 pytanie - czy powiedza ze mam robote - nie wyszlo 3 pytanie - czy zadzwonia dzisiaj i powiedza ze niestety ale nie - wyszlo ha nie dostane pracy buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :D ;) :) ide siku i zabiore telefon ze soba :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Sierpień 28, 2012 adziam uwazaj zeby ci do muszli nie wpadl:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Sierpień 28, 2012 trzymalam w buzi :D okej zapijam sie energy drinkiem mialam z tego wszystkiego ochote na slodkie a to cholernie slodkie jest - tyle ze diet wiec prawie nic kalorii :P jeszcze 30 minut i do domu jak nie dostane tej roboty to odkladam szukanie na przyszly rok mam zabookowane 3 tyg na Swieta zeby jechac do Pl i nie zrezygnuje z tego a raczej zadna firma tak mi na reke nie pojdzie na poszatku kontraktu ;) oczy mnie bola od tego komputeraz :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Sierpień 28, 2012 hehe szczwana bestia:D nic obiad sie przegryzł to ja ide ćwikać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Sierpień 28, 2012 o kurcze sikam, wild ty nie masz pracy a gdzies w komediach, w satyrach sama nie wiem masz talent dziewczyno - juz dawno to zauwazylam- to o adziam z telefonem i galotami zaplatanymi bylo bombowe hehe no i tez ten krok twoj taneczny z sikiem pomiedzy nogami wiec sobie wyobraz jak ja nieraz wracam jak nie mam mozliwosci wydalic kreta a on na koncu a ja musze go wstrzymac i ide jakby mi nogi odmawialy posluszenstwa. Kurcze u mnie plany troche wziely w leb - zobaczymy czy wyrobie sie do 20.0 zeby pocwiczyc- mialam z mlodsza corka po jakies pierdy jechac do szkoly ale jakos otworzylam zamrazarke i ten lod i ta szafka co nie chciala wylezc i zaczelam odmrazac a jak odmrazac to i podlogi od razu wszedzie i dopiero skonczylam. A jeszcze malemu obiecalam jakis spacerek ale to juz wezme auto i do parku zjade zeby wrocic do tej 20.0 a po drodze jakas biedrona zeby lodowke zapelnic no zobaczymy, do pozniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majka:-) 0 Napisano Sierpień 28, 2012 Ona40 w biedronie są nektarynki po 2,99...więc taniej niż lepsze jabłka ;-) Wild śmiałam się do komputera jak głupi do sera :-) Adziam...trzymam kciuki :-) Dziś na obiadek zupka orientalna( wszystko tak jak na rosołek orientalny tylko dodatkowo trzeba wrzucić mrożone warzywa do dań chińskich) Upiekłam dzisiaj ciasto z malinami...maliny dostałam od sąsiadki :-) Zamiast zwykłego cukru dałam brązowy i zamiast mąki pszennej...razową i wyszło pyszniutkie :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgosia27 0 Napisano Sierpień 28, 2012 majka.ale narobilas mi apetytu na ciacho ;)) adziam. 3mam kciuki za prace ;))) wild. kurcze ja chyba tez musze sie przejsc do okulisty bo czuje ze przez te prace pogorszył mi sie wzrok.wiec po pracy staram sie jak najmniej siedziec przy kompie....a ja tez prawie oplułam monitor jak czytałm Twoje wpisy hahahha;))) a mi okres bedzie sie zblizał i mam taką zamułę dzis, ze masakra. nie do zycia normalnie...miałąm tyle rzeczy zrobic. porzadki, pakowanie, a po obiedzie troszke odpoczełam, skoczyłam do sklepu i zaczełam ukladac ubrania ale opornie mi to idzie...zaczynam sie juz stresowac przewózką tych rzeczy.ło matko to bedzie koszmar, bo sie uzbierało tego sporo...chyba czesc rzeczy po prostu wyrzuce. szczegolnie jakies stare ubrania M. ale on za kazdym razem sie zarzeka ze bedzie w tym chodzil, ale mijaja lata i nic. tak to z chlopem... no nic wracam do mojego balaganu... do juterka ;* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Sierpień 28, 2012 jezdem:) milo ze wam sie humorki polepszyly za sprawa mojej glupoty:P ledwo skonczylam filmiki to prad wylaczyli i nie mialam jak sie zameldowac ani nic co mialam zrobic to nie moglam wiec tylko szybki prysznic i poszlam do kumpeli na kawe a skonczylam na szczanym piwie:Pnie wiem czy to jakas awaria byla czy po prostu w mojej kamienicy jakies zwarcie ale grunt ze juz jest a prasowanie zostaje na jutro wiec troche dluzej bede sie pierdolila z tymi oknami. tym razem zjem kolacyjkechoc pewnie jutro mialabym pol kilo mniej:Pale co tam glodna jestem wiec pol makrelki i pewnie jeszcze podziele sie z psem bo on tez rybak;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Sierpień 29, 2012 Witam witam i o zdrowko pytam:) Dzis dzień u mnie zaczął się nieciekawie bo szykowałam się do pracy a zegar w przedpokoju się zatzrymal na 6.30 i ja spokojnie wszystko sobie przygotowywalam aż cos mnie tknęło i tak do pracy przyjechałam 7.05 było male OPR od z-cy dyrektora no ale takie rzeczy się zdarzają - nie tłumaczylam się ale się trochę przejęłam od jutra chciałabym być w pracy już na 6,55 a nie jak zawsze na 7.00 czy troszkę po 7.00. Widzisz wild jak to nieraz cos może pokrzyzowac plany, no ale dziś se na spokojnie poprasujesz. Mgosia a co ty masz za przeprowadzka - z jednego m ieszkania do drugiego czy do innego miasta? Majka wyobraź sobie że kupiłam nektarynki a potem dopiero doczytałam że mi tak poradzilas:) Adziam i jak odezwali się z tą pracą? Wczoraj przerobiłam ze 2 filmiki z mel, jeden victorie i jeden tiffany, ale musze popracować nad tym o której mam to robic bo maly straszanie mi marudzil ze chce się kąpać trochę go zajelam bajkami ale wole już chyba biegac bo nikt mi wtedy nie przeszkadza co najwyżej kret:) Mam dylemat z prezentem dla synka na 3urodzinki tuz tuz myslalam o takich paru autkach do kolekcji w skali 1:24 bo na punkcie samochodow ma pierd ..ca:) ok 40 zl jedno- z wyraźnym logo bo zna bardzo dużo nazw i na pewno z tego by się bardzo cieszyl do tego jeszcze taki garaz z torem wyścigowym - no a druga rzecz nad która mysle to rowerek fajne są z tymi prowadnicami w sklepie ponad 400zl a na allegro za 300 - fakt że nazbiera kasy bo liczna rodzinka jak co roku się zjedzie i wtedy może te autka kupie a ode mnie dostanie rowerek? co o tym myslicie szczególnie te ktore maja chlopcow malych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Sierpień 29, 2012 witam sloneczka juz po spacerku i przy kawce oraz 3 tostach z serem plesniowym. firanki i tak wyprasowalam w nocy, skonczylam jakos po 1 i jeszcze mialam pare rzeczy zrobic ale nie tyle chcialo mi sie spac ile bolaly mnie gnaty i miesnie wiec sie polozylam i usnelam gdzies o 2.rzecz jasna o wstaniu o 5 mowy nie bylo:O dzis mam nadzieje glebnąć bardzo wczesniej wiec zdazy mi sie zachciec spac przed polnoca. jakiegoż mam leniaaaa... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Desdemonaaa 0 Napisano Sierpień 29, 2012 Ona z rowerkiem super pomysł. Mój dostał na urodziny i jest zachwycony. poza tym lubi kolejki tomek i przyjaciele i auta na sterowanie typu (silverlit_No i tez ma 3 latka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Desdemonaaa 0 Napisano Sierpień 29, 2012 Jeżeli chodzi o rowerki, to nie wiem który Ci polecić. Mój od 2 roku zycia ma ten dwukołowy z amortyzatorem z przodu i z tyłu (to dosyć ważne) i zapierdziela jak mały robocik:) Taki pojazd uczy utrzymywać równowagę, jest ogólnie super. Na 3 urodziny dostał już zwykły rowerek (mbike) i tez jest super, ale moje spostrzeżenia : choćbyś nie wiem jak wypasiony rower kupiła, to na 3 kółkach będzie się przechylał. Kij do prowadzenia nie będzie Ci potrzebny. 3-latkowi na poczatku będzie troszkę ciężko się go prowadzić Kupiłam na kołach 14" i jest rewelacyjny. Wybór nalezy do Ciebie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Sierpień 29, 2012 dziewczyny mam pytanie, moze ktoras sie orientuje albo ma wyrobione zdanie na ten temat: co sadzicie o kursach konwersacyjnych z jezyka obcego? znalazlam oferte, zrobilam test i przyszedl mi email ze powinnam wziac sie za angielski dla zaawansowanych. cena to jakies 80zl miesiecznie wychodzi i wtedy przesylaja jeden pakiet miesiecznie i miesiecy jest 16 ale ponoc mozna wybrac szybsze tempo i beda 2 pakiety na miesiac (co do ceny bym musiala dopytac wtedy).jest mozliwosc konwersacji z lektorem po 15 zl kazda ale to nie jest juz obowiazkowe a takie konwersacje moge znalezc gdzie indziej jeszcze tylko tez musialabym przejrzec.aha pakiet zawiera zeszyty z lekcjami,plyty do sluchania,audiobooka i pomoc nauczyciela-do niego rowniez wysyla sie zadania do sprawdzenia. no napiszcie co o tym myslicie, czy moze jednak lepszy bedzie kurs stacjonarny z tym ze sporo drozszy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wild cranberry 0 Napisano Sierpień 29, 2012 dobra ja ide myc te okna i mam nadzieje ze wyrazicie swoje opinie na temat tych kursow bo nie ukrywam bardzo mi zalezy:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgosia27 0 Napisano Sierpień 29, 2012 witam dziewczyny;) ale mi po tym urlopie ciezko wstawac. masakra!!! chyba zaraz zasnę. odnosnie rowerków nie pomoge, bo nie mam jeszcze dzieciaczków. ona. przeprowadzamy sie do innego mieszkania, bo taniej bedzie w tym samym miescie i wlasciciele nas wkurzają strasznie...mam juz dosc przeprowadzek, ale takie zycie :/ odnosnie kursu, to ja posciagałam sobie z chomikuj.pl audiobooki i zadania do robienia i jak mam czas to robie to. idąc do pracy słucham roznych rozmówek...a na kurs chce isc od pazdziernika. wiadomo ze taki kurs, o ktorym wpsomniałas jest tanszy, ale ja chyba bym, nie maiala tyle motywacji, zeby siedziec i przerabiac cwiczonka. a kurs stacjonarny to jest bezposrednia konwersacja z lektorem i grupą i chyba wiecej mozna sie nauczyc. chodzi o kontakt bezposredni... u mnie jest problem z mowieniem. mam blokade, ze cos zle powiem chociaz mam duzy zasób słow i rozumiem wszystko, co do mnie mowią... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mgosia27 0 Napisano Sierpień 29, 2012 a wczoraj poogarniałam z grubsza w mieszkaniu. wyrzuciałm sporo starych rzeczy. mam nadzieje, ze M. sie nie zorientuje. dzis dopiero przyjezdza. wczoraj jeszcze zdazyłam sie niezle z nim pokłocic, bo nie odbierał cały dzien tel. na chwile tylko zadzwonił, ze bedzie juz wracał. i znow nie odzywał sie przez pare godzin. zaczełam sie denerwowac, ze cos mu sie stało. potem dzwoni, ze zasiedział sie u klientów no i zostaje gdzies tam na noc.zła byłam okropnie!!! wykrzyczałm mu wszystko i poszłam spac... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Sierpień 29, 2012 Desdemona dzieki za info o rowerkach, chciałabym żeby się nauczyl pedalowac, bo do tej pory to jeździl na 3kołowcu, ale już ostatnio go nie wsadzałam bo jednak jest już za duży, najgorzej ze nie bardzo lubi pedałować ale mysle że jak będzie miał taki ladny nowy rowerek to jakos go to zachęci, mój maly to bardziej zajecia podłogowe, układanki, majsterkowania no i auta swoje jak i jego ulubiona zabawa to czy na balkonie czy w miescie jak jakies auto przyjezdza to wykrzykuje jakie to a jak nie wie to wystarczy raz powiedzieć i już zapamietuje i tak wkolo może na te auta patrzeć i krzyczeć. Jak będę w domku to obejrze jeszcze raz na allegro ten rowerek co sobie zamyslilam i popatrze jakie kola itp. Wild tym prasowaniem o 1w nocy to mnie rozbroilas. A odnośnie twego pytanka to coz ja ci mogę powiedzieć ja angielskiego umiem tyle co nic, nie zamierzam poszerzać chociaż nigdy nie mow nigdy ale raczej do niczego mi niepotrzebny, ale z perspektywy matki to powiem Ci że wlasnie rozmawiałam niedawno z corka czy by nie chciała podszkolić się z tym angielskim bo to w szkole to poziom podstaowy a jeżeli by myslala o wyjeździe to moglaby wziąć się w karby i ty mi podsunelas pomysl z tymi rozmówkami korespondencyjnymi wiec zamiast ja ci pomoc to ty pomoglas mi:) Mgosia a no tak jak tańsze to tylko zamieniać, a że się nie chce pakowac? Hmm przynajmniej czystke zrobisz, a że sie wkurzylas to sie nie dziwie, ale dobrze że wszystko dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
myszka2121 0 Napisano Sierpień 29, 2012 Mały dziś nie o obudził się w nocy :D Ale się zdziwiłam, jak budzę się o 5, a on sobie słodko śpi :) Ja już po śniadaniu, coś nie mam apetytu, więc 1 parówka z szynki z sokołowa i kromka razowca. Niedługo mały jogurt naturalny z łyżeczką inki i łyżką otrębów owsianych, szklanka zupy pomidorowej bez makaronu, na obiad w pulpety gotowane z sosem pieczarkowym i szpinak ze śmietanką, a na kolacją pieczone cukinie nadziewane kaszą gryczaną, pomidorami, pesto i cebulką. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Sierpień 29, 2012 na szybko bo jestem jedna noga juz w aucie do pracy, druga noga w kuchni bo koncze robic kurczaka do roboty na obiad i jedna reka pisze tutaj:P Ona - moj ma tez 3 latka - na rowerek krzywo patrzy za to hulajnoga robi furore ma dokladnie taki sam http://www.johnlewis.com/230407860/Product.aspx oboje z siostra - ona ma swoj - szaleja po parkach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
adziam... 0 Napisano Sierpień 29, 2012 ha! juz jestem w pracy to teraz sobie Was nadrobie Ona hehe ;) sorka, ze sie smieje ale tez raz mialam takie zdarzenie.. jakos tak czas baaaaaaaardzo powoli lecial, ze az stal w miejscu :D jeszcze sie nie odezwali ale juz dzisiaj tak nie sikam pod siebie ;) bydzie co bydzie ja tez nie lubie cwiczyc kiedy maluchy nie spia czekam az oboje chrapia i wtedy... inaczej bym za cholere nic nie zrobila ja wam powiem ze moje dzieciaki az tak duzo zabawek nie maja..hmm.. odkad spedzaja cale dnie w przedszkolu przestalam im kupowac bo nie widze sensu, tam sie tak wybawia przez caly dzien - ze jak wracaja do domu to uwalaja sie na kanape w salonie i chca obejrzec bajki.. nawet juz na dwor do ogrodu ich nie ciagnie hehe mamy sporo kolorowanek, farbek, kredek, modeliny i ogrom ksiazek.. oboje pochlaniaja ksiazki srednio wieczorem do snu musze kazdemu po 3 przeczytac.. jak zamawiam to calymi kolekcjami. Mlody nawet zabiera ze soba ksiazki do przedszkola jako 'przytulanki' a Starsza zabiera zeby opiekunka czytala innym dzieciom na 'story time' a wcale nie wymagalam ani nie uczylam ich tego ze do snu sie czyta.. Piotrula zaczal szal jak mial 2 lata.. potrafi mi rano przyjsc o 6, walnac kubkiem od kakalka po glowie i rzucic ksiazke na brzuch i - mamo czytaj 6 rano! Wild - ja Ci powiem, ze znajac mnie.. nie dalabym rady sama tak kursu zaliczyc, ja musze isc na zajecia, miec nauczyciela no i konwersacje to musza byc caly czas... jak robilam tutaj college to tez wybralam isc do szkoly niz robic kurs domowy - choc pewnie wiekszosc majaca rodzine tak wlasnie by wybrala.. Mgosiu - ja odkad mieszkam w Anglii przeprowadzalam sie 12 razy:P no.. teraz juz mam nadzieje ze co najmniej na 25 lat zostane w jednym miejscu :) takze ja Cie doskonale rozumiem.. i z roku na rok tych rzeczy jest coraz wiecej Mgosia - bo faceci czase wcale nie mysla!!!! czasem mi sie wydaje ze im czas leci zupelnie inaczej okej a teraz od siebie - zwazylam sie dzisiaj i zmierzylam - a tak, z ciekawosci.. nie wpisuje wagi i wymiarow bo to jeszcze nie czas. powiem tylko ze o niebo troszke w dol ze wszystkim - ale ale ale najgorsze jest to ze z cycow mi polecialo jak nie wiem!!! mam 91cm... szok! bede musiala sobie nowe staniki pokupowac ..ehhh... nie wiedzialam ze tak szybko spadnie z tej gornej partii :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ona40juz_nadiecie 0 Napisano Sierpień 29, 2012 Adziam super te hulajnogi na 3ech w sumie o nich zapomniałam a z miesiąc temu u nas na osiedlu dzieciak jakiś jezdzil to mój maly tak się patrzyl i myslalam wtedy o hulajnodze no ale jakos zapomniałam. Najlepiej jak by wszystko mogl mieć no ale zobaczymy jak to z funduszami będzie pomysły mam tylko realizować. Wieczorkiem wkleje link z autka które na pewno by mu się spodobalo mercedesik na akumulator ale nie miałabym go gdzie trzymać garaz za maly na dwa pojazdy:) a piwnica i tak zagracona wiec musi być cos mniejszego. Mój maly to bardziej zajecia podłogowe, układanki, majsterkowania no i auta, ale bym chciala zeby ruchowe tez mial. Adziam super że ci spada-zazdroszcze, no może piersi zostaw juz w spokoju bo szkoda twego chlopa heheh A ja już wam pisałam ostatnio nie mogę opanować się przed słodkościami- przed okresem nie jestem wiec po prostu organizm się domaga a ja nie umiem zbastowac wczoraj na noc miałam już się polozyc spac po ćwiczeniach ale zaszłam do kuchni i najpierw wpalaszowalam pol puszki fileta z makreli w sosie pomidorowym a potem to zagryzłam dwoma monte. Dzis oprócz nektarynki, twarogu z polowa małego jogurtu z siemieniem i sola, resztka makreli z puszki i druga polowa jogurtu z otrebami zjadłam jednego batonika fitness z biedrony. Przede mna jeszcze dwie kanapki z fit chlebka z wedlina i pomidorem, do pracy tez wzielam kapuśniaku z mięsem bo po robocie na zakupy z corka no a potem w domu sama nie wiem jak się opanować co prawda biegam dziś to może nie będę miała sily potem już jesc. Tak sobie mysle że chcąc tyle jesc to bym musiala chyba ze 4 godziny cwiczyc codziennie to wtedy bylby ujemny bilans i cos by spadalo albo zawiazac zakleić pysk i nie chodzic po kuchni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach