160cm i 100kg wagi porażka :( a kiedyś 160cm i 56kg, schudnijmy po ciąży, kto z

ja mialam ten sam sposob na mysli co Foxy :-)

foxy roxy zgadzam sie zupelnie tak jak napisałam nie jem słodyczy, nie słodze nie używam masła pije wyłącznie zieloną herbate, zioła, miete. Nie pije soków no chyba że sama wyciskam np z marchewki:) jem tylko musli,kefiry,marzywa, mleko 0,5%, owoce warzywa, chrupkie pieczywo i tp:) wszystko co tuczy odpada:) nie jem ziemniaków, makaronu, białego pieczywa i td:)

dasz rade :-) ale uwazam ze Foxy dobrze radzi, mozesz jesc prawie wszystko tylko malo, no tak jak ona opisala to optymalnie. wiesz masz duzo do zrzucenia i zebys sie nie zniechecilia i nie dostawala napadow objadlosci trzymam kciuki.

Ja mam cichą nadzieję do połowy września zrzucić 8 kg bo mi się wesele w rodzinie szykuje. Ale jak mi się nie uda i schudnę powiedzmy 4 kg to też będę skakać z radości. :) Moim słabym punktem jest opona brzuszno - plecowa. :P Najwolniej znika mi stamtąd sadełko. Wszystkie sukienki w moim obecnym rozmiarze są dobre w biuście i biodrach a w pasie mam o 4-5 (!!!) cm za małe. Kupiłam sobie dodatkowo pas neoprenowy i zamierzam w nim chodzić, zobaczymy co z tego będzie. @Kiwi Co Ci jeszcze mogę poradzić to zaopatrz się w jakieś suplementy diety. Bo ja w ciągu tych 5 miesięcy pół włosów z głowy straciłam mimo łykania witamin i wcierania w głowę placenty. :O :O :O A Ty jeszcze pewnie niedługo zaczniesz linieć po ciąży więc jak lepiej dmuchać na zimne. ;)

jakie suplementy polecasz?? A ja nadal nic nie zjadłam! HURA!!!

zgadzam sie zupelnie dziękuję za miłe słowa:)

Na włosy możesz spróbować Biotebal a witaminki to może Supradyn. A Ty dziś robisz sobie głodówkę? Głowa Cię nie boli? Mnie przez pierwszy tydzień odchudzania bolała dyńka.

foxy roxy nie nie boli i całkiem dobrze sobie radze nie chce mi sie jeść aż w szoku jestem:) jutro planowałam diete 2 dni z jabłkami ale nie wiem czy się uda bo niestety nie mam jabłek:( rano postaram sie po nie pojść :) a stosowałas jakies wspomagacze typu linea i tp?

Widzę dziewczyny, że motywacja w Was duża:) Ja też zaczynam. Oprócz diety biegam, robie brzuszki i ogólnie ciągle znajduję sobie prace w domu, kopanie ogródka itp. Kolacja najpozniej o 18. Im częściej zaglądam na to forum tym lepiej w tym trwam, widząc Wasze wpisy:) Pozdrawiam

Zapomniałam dodac - obecnie 160 cm wzrostu, waga 80kg. Porażka totalna:)

Kammm123 zazdroszcze ja jeszcze nie moge ćwiczyć buuu WOW!!! prawie 19 a ja nic nie zjadłam :):) i juz nie zjem :P

U gratuluje wytrwalosci:) a ja zjadlam kolacje ktora sie skladala z polowy bulki, ogorka salaty i 2 marchewek:)

kolacja zlaiczona musli z jogurtem naturalnym ale o obiad nie pytajcie;(

Młoda nie przejmuj sie bo ja na sniadanie tez przyszalalam:P To sie czasem zdarza na diecie, aby nie za czesto:) Kiwi a Ty caly dzien nie jadlas nic a nic? Powiedz jak to znioslas.

umówmy sie ja na diecie nie jestem!!!!!!!!!!:) moj mózg nie może dostac takiej informacji!!! ja nie jem słodyczy i chipsów i fast foodow!! i max o 19 ostatni posiłek:D no i rower czasami:)

He he a moj mozg ostatnio pogodzil sie ze slowem na D :) A ile masz do zrzucenia? Ja to conajmniej 15 kg:D

mam 73 kg!!!!!!i 160cm!!!!!!! byłabym dumna z 8 kg ale to nie mozliwe;( nie wierze w siebie:(

A ja położyłam dzieci spać i hulam. Ale boli. :( Mam mega siniaka na prawej nodze bo mi kółko tam spada bo póki co nie umiem kręcić dłużej niż minutę bo mi spada. A jak byłam mała to kręciłam nawet na szyi a teraz nie umiem. Uwsteczniłam się.

Mloda ja mam duzo wiecej do zrzucenia i wierze w siebie wiec i Ty uwierz:) Najwazniejsze to motywacja:) Mi pomaga spojrzenie w lustro hehe:P Foxy no tak bywa, ale pocwiczysz troche i bedzie ok:)

kamm123 a jaką masz D?:D

ide robic nalesniki z parówka ale nie zjem jestem napchana musli:D

Moja motywacja to ogolnie lepszy wyglad. Wczesniej mialam powodzenie u facetow i w ogole a teraz to nawet samej nie chce mi sie na siebie patrzec. Od jakiegos czasu nie mieszkam z ojcem mojego dziecka, on czasami podgadywal mi cos o mojej wadze itp i sobie pomyslalam ze pokaze mu dupkowi! :D

o kochana to masz mega motywacje!!!! ja mam chłopaka któremu sie podobał wiec tej motywacji nie mam bo mu sie podobał ale przydałoby sie brzuch zrzucic:(

A ja dzis gotowalam zupe szparagowa. I oczywiscie talez zjadlam, mimo ze to ze smietana:P

To Ci moze cos doradze:) Jesli nie podoba Ci sie Twoj brzuch to podejdz do lustereczka, podegnij bluzke i sobie go dokladnie obejrzyj. Od razu odechce Ci sie jedzenia:D Ja tak robie. Ogladam sobie z 10 razu dziennie te swoje oblesne faldki i rozstepy. Najlepsza jest terapia szokowa:D

nie działa rozstepów nie mam tylko oponke:(

Kammm123 Zniosłam idealnie i aż sie zastanawiam czy jutro tez nie głodowac bo jakos mi z tym dobrze:) widze że łatwiej mi nie jeśc niz jeść mało:) młoda_00 z takim podejściem to Ty nigdy nie schudniesz jak z góry zakładasz że sie nie uda :) foxy roxy a to hula hop co daje?

Ehh to nie wiem:) Ja teraz jakos daje rade a zaraz ide biegac:)

no iestety nie wierze w siebie:(

ja dzis rower odpuscilam bo 5 godzin latałam z odkurzaczem;/