Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kiwi1988

160cm i 100kg wagi porażka :( a kiedyś 160cm i 56kg, schudnijmy po ciąży, kto z

Polecane posty

kamm to działa na mięśnie, a do spalenia tłuszczu że tak ujmę "służą" inne ćwiczenia ;) Jeśli ma się dużo tłuszczu na brzuchu to TRZEBA robić jeszcze jakieś spalające tłuszcz. Jak ty masz mięsnie jak skała to pewnie płaski/ prawie brzuch. To może nie musisz i dobrze wyglądasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZCZUPŁA DUCHEM Dzieki wielkie za informacje i linki, napewno z tego skorzystam, chociaż spróbuję....:) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Watra my to kg jesteśmy podobne i jak tam Ci idzie? ;> ja się dzisiaj nie ważyłam, wczoraj zjadłam na wieczór pizzę nie mogłam się powstrzymać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
watra ja kiedyś warzyłam 10kg mniej niż ty i uprawiałam fitness, wotyżerkę i jazdę konną ;) Wiem o czym mówię;) Właśnie skończyłam serię na brzuch. Doopsko mnie boli po wczorajszym :D Wcześniej też sie rozgrzałam, ale krótko. Później biegałam z psem z 30min. Po bieganiu zrobiłam to rozciąganie dłuższe. A przed chwilą właśnie na brzuch. Powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wlasnie wszedzie pisze ze to przede wszystkim na spalenie tluszczu. Mi przede wszystkim o tluszcz na brzuchu chodzi bo mam po cesarce okropny;/ I na kazdej stronce dotyczacej tych cwiczen przeczytalam ze sa bardzo dobre nA spalenie tluszczu i ze po tygodniu juz widac efekty. Wiec cwicze i zobacze ile mi zejdzie:) Chociaz powiem ze ja po 3 tyg stosowania diety, bieganiu i cwiczeniu na orbitku mam kolosalna roznice jesli chodzi o brzuch. Kiwi wlasnie dlatego widzisz ze nie ma co sie zastojem denerwowac bo teraz spala sie praktycznie sam tluszczyk, chociaz na wadze tego tak nie widac:) Czyli jestesmy teraz w najlepszej i najefektywniejszej fazie odchudzania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka- jedna33 Ja jutro sie będę ważyć , bo jutro mija mi tydzień 1 fazy..... Już nie mogę sie doczekać, ale dziś okrutnie zgrzeszylam i złe mi z tym, otóż rano było ładnie, obiad ładnie , a za 2 godz. Po obiedzie zjadłem pól czekolady i cappucino wypilam - o tak z nudów, ( normalnie masakra, płakać mi sie chce, ze cały czas ładnie było bez posiadania itp, a dziś taka masakra, ale oczywiście na kolacje będzie białko i pomodorki ) Wam tez sie zdarza ze z nudów, nie z głodu wszamiecie to słodkie paskudztwo? Bo ja ogólnie to nie miałam parcia na słodkie, tylko samo tak wyszło..... Nie wiem jak będzie z moja dieta w tym tygodniu, gdyz wyjeżdżam w góry na 2 tygodnie ze znajomymi, niestety termin wyjazdu sie przyspeiszyl, bo zanim zaczęłam sb wychodziło ze zdążę zrobić 1 fazę, ale myśle ze nie będę grzeszyc, Najgorzej to z alkoholem, bo moim znajomym to cieżko sie wymigac od picia. Co dziewczyny radzicie? Bo ja nie chce na tym wolnym prYtyc, nie po to sie za dietę sb wzięłam żeby teraz to niszczyć....... Jutro podam wagę aktualna, mam nadzieje ze jest spadek pomimo grzechów. Pozdrawiam i życzę sukcesoww w odtluszczaniu.:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz ze jestes na specjalnej diecie i musisz dbac o watrobe:) Powiem szzcerze ze ja ostatnio wypilam troche i zjadlam troche ciezkostrawnych potraw podczas imprezy bedac na diecie i skonczylo sie to dla mnie tak ze prawie trafilam do szpitala bo zatrulam sobie organizm. Takze trzeba uwazac na watrobe podczas diety szczegolnie. I tak powiedz znajomym bo jak powiesz ze sie odchodzasz to nie zrozumieja. Albo sciemnij ze antybiotyk bierzesz i tez po sprawie:) nie beda mordowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda_mamusia_2112
Witajcie, trafiłam na wasz temat.. hm wiadomo z jakiej przyczyny. Jestem młodą mamą. Od 3lat leczę chorobę hasimoto, wcześniej to zaniedbałam i zawsze byłam "pulchna" kiedy zaszłam w ciążę-nie obżerające się.. sporo przytyłam. ok 20kg. Przy tym też dużo puchłam. Kiedy urodziłam synka waga spadła, ale przestałam karmić (z powodów zdrowotnych) i waga stanęła.. Ostatnio też się trochę zaniedbałam-trochę niezdrowego jedzenia itp. Ale dziś postanowiłam że koniec z tym. Przed ciążą ważyłam ok 80. (efekt zaniedbania siebie i choroby) teraz jak autorka- ok 100kg (choć nie ważyłam sie już bardzo dawno.. ) Mój mąż dziś podkreślił, że przydało by sie żebym schudła.. bardzo mnie to zabolało-bo sam wie że staram sie mniej jeść i unikać tuczących rzeczy. Ale postanowiłam już- wezmę się za siebie- a niech zobaczy, że kiedyś będzie ze mnie laska. Dziewczyny, mam nadzieję że przyjmiecie mnie do swojego grona. Byłabym wdzięczna gdybyście podpowiedziały mi od czego zacząć-nigdy nie stosowałam żadnej diety. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny po weekendzie ;-) niestety nie moge zmienić stopki bo nie ważyłam się rano tak się do pracy spieszyłam że... zrobie to jutro ;-) kiwi dzięki za miłe słowa ;-) naewno zostanę długo mam co gubić ;-)) a co do kawowej no trudno ... my jesteśmy ;-) jak to taka jedna powiedziała ;-))) witam również nowe koleżanki milo, że do nas dołączacie ;-) kolejny tydzień przed nami ja w sobote skończyłam dietę kefirową tą 10 dni ;-) i jakieś 4-4,5 kg mniej tylko a może aż ;-) a teraz zdrowe jedzenie i liczenie kalori 1200!!! śniadanko 2 łyżki muslli 1 otrąb i jogurt naturalny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) grzeszyć jest rzeczą ludzką i chyba nie ma sensu załamywać się po każdej wpadce bo to może spowodować zaprzestania diety. Zjadłaś czekoladę.... trudno .... od tego się nie umiera. Zapomnij i walcz dalej :p (no oczywiście nie za dużo takich wpadek). Ja też wczoraj zaliczyłam wpadkę bo koło 19 zjadłam bułkę z kawałeczkiem mięsa z kurczaka. I nawet nie mam wyrzutów sumienia. Przecież dieta ma być naszym stylem życia a nie naszą karą. Więc czasami jakieś małe co nieco się nam należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki!!! u mnie waga jest coraz blizej osemki:D waze sie co czwartek i mam nadzieje ze sie uda, dzisiaj na sniadanko marchewka i jogurcik, na obiad rybka z warzywami a wieczorem zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja ogolnie w weekend tez podjadlam, chyba w sumie z 4 mielone:P Ale nie zalamuje sie tym, bo jakbym sie zalamalato to bym sie poddala. Machnelam na to reka i odchudzam sie i cwicze dalej:) Ja mam taka zasade ze jak podjem wiecej to i wiecej pocwicze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kammm to najlepsza metoda ćwiczenia ja troszkę leniwa jestem ;( muszę to przyznać ... ale walczę ze sobą i... mam nadzieję że w końcu dam radę chociaż troszkę ćwiczyć ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nyu-chan
Któraś z Was coś pisała, że jak coś jest gotowane to nie zmienia się kaloryczność. Oczywiście, że się zmienia. Jest to spowodowane tym, że zwyczajnie zmienia się waga danego warzywa a w związku z tym kaloryczność (100g surowego kalafiora to nie to samo co 100g gotowanego). Dodatkowo, np. marchewka ma w sobie cukier i gotowana ma więcej kcal. Poza tym jest też kwestia IG. Niektóre warzywa jak np. marchewka lepiej jeść w postaci surowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki. Dzisiaj rano sie wazylam i jest 1,4 kg mniej na wadze po 7 dniach 1 fazy. Teraz czeka mnie ciężki czas gdyż będę dalej na 1 fazie a pojutrze wyjeżdżam na wolne w góry. I to będzie trudny czas, ale myśle ze wszystko będzie ok, a małe odstępstwa nie pokrzyzuja mi planów co do odchudzania. Myśle ze nie przytyje bo moim celem jest dojście do 53 lub 51 kg, dodam ze bardzo dawnoo nie miałam takiej wagi. Jak myślicie cieżko będzie mi zbić jeszcze te nadprogramowe kilkuletnie kilograamy? Oczywiście mam zamiar zmienić nawyki zywieniowe na wiele lepsze, przede wszystkim na zdrowe. Jeśli chodzi o jedzenie na sb to mi smakuje , nie muszę jeść tych złych rzeczy żeby przeżyć. Moje dzisiejsze menu: 8:00 - odrobina serka wiejskiego, pomidorki, papryczka, szpinak i kawałeczek kabanosa, 14:25 - mięsko i mizeria, 16:30 - 30 sztuk pistacji, 18:30 - kolacja: serek, pomidorki i szinken x2, Następne ważenia pewnie będzie dopiero 17.09.2012 przez ten urlop, ale mam nadzieje ze do tego dnia uda mi sie zbić do 62 kg, bo będę w miarę aktywna, chodzenie po górach itp. Pozdrawiam Was kochane i jak u Was efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki. Dzisiaj rano sie wazylam i jest 1,4 kg mniej na wadze po 7 dniach 1 fazy. Teraz czeka mnie ciężki czas gdyż będę dalej na 1 fazie a pojutrze wyjeżdżam na wolne w góry. I to będzie trudny czas, ale myśle ze wszystko będzie ok, a małe odstępstwa nie pokrzyzuja mi planów co do odchudzania. Myśle ze nie przytyje bo moim celem jest dojście do 53 lub 51 kg, dodam ze bardzo dawnoo nie miałam takiej wagi. Jak myślicie cieżko będzie mi zbić jeszcze te nadprogramowe kilkuletnie kilograamy? Oczywiście mam zamiar zmienić nawyki zywieniowe na wiele lepsze, przede wszystkim na zdrowe. Jeśli chodzi o jedzenie na sb to mi smakuje , nie muszę jeść tych złych rzeczy żeby przeżyć. Moje dzisiejsze menu: 8:00 - odrobina serka wiejskiego, pomidorki, papryczka, szpinak i kawałeczek kabanosa, 14:25 - mięsko i mizeria, 16:30 - 30 sztuk pistacji, 18:30 - kolacja: serek, pomidorki i szinken x2, Następne ważenia pewnie będzie dopiero 17.09.2012 przez ten urlop, ale mam nadzieje ze do tego dnia uda mi sie zbić do 62 kg, bo będę w miarę aktywna, chodzenie po górach itp. Pozdrawiam Was kochane i jak u Was efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę ze mam problemy ze zmiana stopki, wiec sorki dziewczyny za te powielane posty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie nie wazylam ale widze po ciuchach ze chudne w ekspresowym tempie. Spodenki, ktore do niedawna byly dla mnie bardzo obcisle prawie mi z tylka spadaja:D Jest dobrze, bedzie lepiej:D I Wam rowniez zycze samych sukcesow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj widze topik podupada
dosac mocno a autorka coraz mniej zaglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny no ja już po śniadanku kanapeczka (oczywiście ciemne pieczywo)z serkiem i szyneczką do tego ogóreczek i rzodkiewka mm... pychotka! a jak tam u was dzień się rozpoczął ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka przenies sie na
inny topik bo ten pada!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwi sie nawpylała smazonych
frytek i brzuch ja boli a maz zlamal noge ,siedzi cicho bo jej wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj krucho przędzie ten topik
zapał do odchudzania minął:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nudy na pudy tu
🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tak dzisiaj pusciutko??? ja wlasnie wcinam pyszna salate heh i miesko gotowane, coraz lepiej mi idzie bez dodawania soli, prawie o niej zapomnialam i wczoraj moim chlopakom nie posolilam ziemniaczkow ale nic nie mowili:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja na razie rzadko będę tu wpadać, bo mam przyjechała i tak jakoś nie wypada siedzieć na necie :) ale w środę to jak najbardziej :P no i pewnie znowu mi się lekko przytyje, bo jej nie idzie wytłumaczyć, że można czegoś nie jeść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×