czy jest tu gdzies MIKOJAN?!

dla Ciebie wszystko moja Dżoanno w takim razie nie masz wyjścia, bo wylewanie wódki to grzech a menelowi też głupio oddawać resztki co to dla niego widzisz jak do siebie pasujemy! nawet mamy podobne doświadczenia z angielskim też jest sprawdzone und potwierdzone :D w klasie maturalnej pozwalaliśmy sobie na więcej, więc nawet zdarzało nam się picie wódżitsu z piersiówki na przerwach w naszym elitarnym liceum i pewnego pięknego dnia, gdy wziąłem parę za dużych łyków, zostałem wytypowany na angielskim do przeczytania jakiegoś opowiadania i to koorwa na środku klasy lekko zmieszany wyszedłem z ławki czytałem przez jakieś 5 minut, a gdy skończyłem to nauczycielka pochwaliła mnie za akcent :D koorwa, potem do końca lekcji powstrzymywałem się żeby nie wybuchnąć śmiechem :D odmówiłbym, bo wtedy Ty byś zmarzła, a tego bym nie chciał to Ty kusisz bardziej niż sukkubus ja od jakiegoś czasu gram z kolegą przez hamachi mamy już wspólną chatę, ogród, parę kopalni oraz ratusz jak coś to mam spory pokój i dwa łóżka

ps: ostatnio w radiu usłyszałem tę piosenkę http://www.youtube.com/watch?v=kWRhdN2XusA i od razu skojarzyła mi się z Tobą

Święte słowa Pawełe, a ja właśnie popełniłam grzech, bo mój parkinson uaktywnia się w kluczowych momentach żytzia i trochę wódki poszło w peezdu. Mam nadzieję, że karą za to przewinienie nie będzie groźny katz Pasujemy jak metalowa gąsienica do czołgu Ty mały szatanie und pijoosie Właśnie teraz dostrzegam do jakiego lamerskiego liceum chodziłam skoro nikt nie odważył się wnieść na jego pokład ani grama alkoholu, jakiś koorwa zakon Pochwała za akcent mnie rozyebała, musiałeś ładnie zaciągać :D Zawsze moglibyśmy podzielić się kołdrą Chętnie bym skorzystała, bo brzmi kusząco, tylko co by kolega powiedział na obcą samitzę w stadzie Och Pawełe, słucham tej ludowej przyśpiewki z uśmiechem na twarzy przypominajątzym uśmiech samego Jokera, już nigdy nie przejdę obok tego kawałka obojętnie

nic się nie stało, Dżoano nic się nie stałooooo! u nas w klasach 1-2 też było spokojnie rozbestwiliśmy się dopiero w maturalnej :D wtedy też miałem najwięcej godzin opuszczonych tak, to jest chyba najrozsądniejsze rozwiązanie ale gdyby tylko było Ci zimno to w 0,18238123832 sec oddałbym Ci swoją część, poświęcając się niczym Jack z "Titanica" nic by nie powiedział to byłby dla nas zaszczyt gdyby zechciała zagrać z nami taka osoba jak Ty oczywiście pomógłbym Ci budować, zdobywać surowce, narzędzia oraz broniłbym Cię przed hordami krwiożerczych zombie

ps: why so serious?

ps2: niedługo będę miał więcej postów niż legendarna PŚP ps3: odkąd poznałem Ciebie to moje wizyty na kafeterii ograniczają się tylko do tego tematu

co za banda chuja,zarejstrowali sobie nicki zeby siedziec na tym zjebanym forum

:D do Ciebie bardziej pasuje Andżela

Ty zawsze ukoisz stres und moje nerwy niczym najlepszy masaż rozluźniajątzy W sumie po głębszej rozkminie stwierdzam, że w maturalnej też były epizody wódy na przerwach w szatni, ale zawsze mnie omijały, bo ja z kolei omijałam szatnię :o I znowu wychodzę na nudziarę, bo miałam zerową liczbę nieobecności zamiast korzystać z żytzia und wagarów, ja piertolę Mój boski Pawełe, doceniam Twoją gotowość do heroicznych czynów, ale nie miałabym sertza patrzeć jak marzniesz. Z drugiej strony jestem przekonana, że jak na prawdziwy wulkan przystało wydzielasz tyle stopni Celsjusza, że marznięcie w Twojej obecności nawet nie wchodzi w grę, ponieważ grzejesz jak żywy kaloryfer Jestem motzno wzruszona skoro takiego rasowego nooba jak ja tak miło przyjęlibyście w swoje szeregi i mogłabym liczyć na Twoją pomoc w walce o przetrwanie, jesteś moim bohaterem Paletz się opiertala na forume odkąd porwał ją mój ojczym, chyba wybrała żytzie poza kafetełe I nie wiem czy się cieszyć, czy nie, że tak Cię usidliłam w jednym topełe

I piona dla pomarańczowej marudy und kosmity

koorwa dlaczego Andżela? ojczyme właśnie jest zajęte a ja siedzę, piję, palę, wpiertalam pizze, ciastka, popcorn i zastanawiam się nad tym jak mogłam sobie kupić dziś za małe koorwa buty no koorwa jak i tumoroł muszę zakoorwiać znowu w daleką podróż aby je wymienić, w peezdó

Koorwa, a ja chlam z mordą ubogą w słodkie kalorie Podziel się pizzą A tzo do butów to ja już dawno zauważyłam, że stopy to chooje, potrafią zwiększać und zmniejszać swoją długość prawie w podobnym stopniu tzo męskie pyty, ale u samitz to chyba zależne od pogody

o niech mnie tęgi chooj pierrdolnie laptop mi siada a nie mam tu ladowarky :O nie chce mi sie iśc do pokoju po nią także spiżdżam, nara

jeśli będziesz chciała do nas dołączyć to powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja na gg wyjaśniłbym Ci co i jak a dlaczego miałabyś się nie cieszyć? bo baaardzo jesteś do niej podobna, poza pewnym szczegółem opowieść o butach pominę milczeniem i przejdę do rzeczy a co sądzisz o takiej stopce? "jestę tytanem - pół człowiek, pół litra "

o koorwa Twój ojczym też zasugerował że może mi stopy spuchły :O chooja się znacie jestem za młoda na takie koorwa yaytza poza tym aż tak by mi nie spuchły te buty są w chooj za małe :O:D ya piertole gdzie ja mialam głowe dobra zara mi padnie kąp bye

no to fuck off Paletz

Wutka się skończyła :o Jak moje internete ruszy i wreszcie poczuję motz wykoorwistego łącza internetowego przesyłającego informatzje z prędkością F-16 to zastanowię się nad tą optzją Bo zawsze istnieje jakieś prawdopodobieństwo, że wolałbyś biegać po różnych topach bez opamiętania, a musisz siedzieć tu ze mną A mamełe to chyba nigdy się nie nauczy sztuki prawdziwej konwersatzji

przykro mi :( mam nadzieję, że internete pozwoli i jutro zagramy w literaki wcale nie muszę, po prostu chcę dzięki Tobie ten topik tak mnie pochłonął, że nawet nie mam ochoty go opuszczać chyba że muszę wyjść albo iść spać dobranoc und słodkich,kolorowych snów ze mną w roli głównej

W sumie skończyła się w dobrym momencie, mogę iść pod prysznic, a później spać Ja też mam taką nadzieję, bo dobrze byłoby się jakoś rozerwać Dziękuję mój boski Pawełe i Tobie również suodkich, ze mną niekoniecznie, bo to jakieś horrory :D I przy okazji apeluję do siostrełe o jakiś znak żytzia, bo wyruszę na poszukiwania z psami tropiątzymi

dzię dobry Asiu wyspałaś się dzisiaj? koorwa, teraz żałuję, że tak wcześnie poszedłem spać skoro potem poszłaś pod prysznic może po 5 kielonach byłabyś bardziej skłonna zrobić fotorelację literaki to rozrywka na dobry początek właśnie że z Tobą! dzięki takim snom wysypiam się jak nigdy i nie są to horrory, ale romanse z happy endem Kootziapy nadal nie ma! chyba powinniśmy zacząć się martwić :(

Jeszcze żyję ale mój aktualny nastrój nie nadaje się do niczego poza smęceniem,narzekaniem i zrzędzeniem,dlatego nie wiem jaki jest teraz sens pisać dzisiaj w topełe,chyba żaden:O pluus wyglądam hooyowo, plus zaraz wyjeżdżam, pluus za tydzień mam korki z matmy...:O

Dzię dobry Pawełe Und Kootziapa! Właśnie wstałam, śniła mi się zima, wykoorwiście mroźna, a ja stałam na przystanku z Pawełe, który ogrzewał moje dłonie swoimi Po takich obrazach nie można się nie wyspać, więc mam nadzieję, że Ciebie w notzy nawiedziły podobne i też się wyspałeś Pawełe, Ty boski zboczuchoo! Moja słuchawka prysznitzowa zrobiła wczoraj zamach na moje życie i zabiłaby mnie po raz kolejny, więc podejrzewam, że jest motzno zazdrosna i coś mi się wydaje, że masz nową adoratorkę. Dwie w jednym mieszkaniu to już przegięcie pauy, bo się tu pozabijamy W takim razie środek brzmi bardzo interesująco To fest suodkie, oby któryś z tych snów się kiedyś spełnił Swoją drogą, nie mogłam zasnąć, bo nosiło mnie do nooty "W kinie, w Lublinie" Siostrełe Jesteś zajeebista, jest zajeebiście, będzie zajeebiście und wyglądasz zajeebiście. HYYYPNOOOZA, HYYYYPNOZAAAAA Pomyśl o Holenderkełe, która tuli Cię do swoich tzytzów na pocieszenie, a Ty w tym czasie ciągniesz za włosy jej gitarzystełe. Całe bandełe jest z Tobą I kafetełe też

nareszcie jesteś odświeżałem forum co 5 sekund

Koorwa, ja zaraz muszę wysprzątać całą chałupę, półtorej godziny wyjęte z życia

Pawełe, odciski Ci się zrobią na paluchach

Zyje zyje...Pan Tadeusz sie wczoraj spisal :-) Mam jednak dziwne przeczucie ze kacyk mnie pewnie zlapie. U was tez jest tak goraco? Tu jest 35 stopni...

O Bożełe, Pan Tadeusz Mam nadzieję, że to jednak mylne przeczucie i będę trzymała kciuki za dzień ubogi w kaca. U mnie na szczęście jest jakieś 26 stopni, pogoda całkiem w pytę, chociaż osobiście wolałam tę sprzed kilku dni, gdzie maxem były 23 stopnie

Dostalam butelke w prezencie bojakis znajomy przywiozl im z Pl. U mnie bedzie dzis 35 stopni :-)

Może kiedyś dożyję czasów kiedy w prezencie będę dostawała alkohol Do mnie teraz mają wracać upały po trzydzieści stopni, więc ja już zaczynam gromadzić zapasy na cały tydzień, żeby nie musieć wychodzić z mieszkania. Ja piertolę, jak ja nienawidzę upałów