Denerwująca córka sąsiadów

Nie jestem psychologiem ale te jej podniecanie się w czasie zabawy piszczenie. Nie wiem jak to określić coś jak by dziecku dawać zastrzyk i lekko np popiskuje to u niej jest tak samo tylko ze jest usmiechnięta

Możesz też zrobić tak jak będą się bawiły razem w Twoim domu, to wejdź do pokoju i postaraj się wytłumaczyć, że ustalacie dni i godziny zabaw u Ciebie, bo musisz popracować i mieć spokój. I żeby obie to słyszały.

dajcie spokoj horror

najgorsze jest to np. jak pieke ciasto daje do piekarnika to ona a zapakuje mi pani na wynos?? mowie tak bo mysle dobra dam kawalek ja jej pakuje w to sreberko taerz reklamowke a ta do mnie" COO TAK MALO MA PANI CALA BLACHE

moja ma ADHD...do jakiejs poradni z nia chodza:O a do tego ma jakis problem z sexualnoscia:O mowi:kapalam sie dzis w basenie...a tata caly czas mnie podgladal:O

wiecie co ja chyba nie chcę mieć dzieci ;p

cholera!jakbym o tej mojej czytala! to popiskiwanie! serio! gdyby nie to,ze mieszkamy na wsi i nie ma w mojej okolicy innych dziewczynek pomyslalabym,ze jestes moja sasiadka:) masakra:(caly czas trzeba stac i patrzec na dzieci:( przez jedna dziewuche!

Mamo natalii, A moze tez antosia? Haha bo teraz by miala z 6 lat. A matka z opisu tocka w tocke jak ta od was - ignorantka. A umie ona tak sie pobawic z 20 min z Twoja corka bez zawracania tobie glowy? Tzn umie usiedziec chociaz te 20-30 min w spokoju bez zadawania pytan? ( oprocz siedzenia na schodach, bo to ewidentnie skubana potrafi)

tak to jest z patologia....

Nie no to nie mieści się w głowie 'zapakuje mi pani na wynos?"

Może powinnaś jednak porozmawiać z mężem i poprosić go, żeby "wyjaśnił" rodzicom małej, co i jak. I że sobie nie życzycie mieć z nią więcej styczności. Dziecko widzi Ciebie na co dzień i zna Twoje zachowania, więc logiczne, że będzie olewać zakazy, bo zdarzało Ci się być zbyt miękką albo niekonsekwentną. Natomiast Twojego męża zna mniej, niech on powie jej jasno i stanowczo, że ma wyp....lać.

nie,dzieci sa fajne:)nasze dzieci sa fajne:))))wiec Twoje tez bedzie;) ja rozumiem ADHD...ale rodzice w takim wypadku niech maja jakas kontrole nad takim dzieckiem... a nie samopas po wsi:( na moim podworku cos sie stanie to problemy bede miala!a ze gówno za przeproszeniem wszedzie wejdzie...:O

kiedys zamawialm dla sebie i meza pizze na wioczor chcielismy polozyc nasza marysie i zjesc sobie winko te sprawy zamawaim i mwoie ze za 2godziny prosze mi przywiesc a nawet za 2,5 t mysle poloze swoja mala wykapie sie ta juz dawno pojdzie a ta mala podslyszala ze zamawiam i mwoie ze prosze przywiesc na ta i na ta ulice numer domu i mieszkania taki a ta sie odzywa i PROSZE POWIEDZIEC ZEBY MI TEZ PRZYWIEZLI POD MOJE DRZWI mam 2 grosze,dolozy pani??.... ja pier****

Nigdy nie było tak żeby nie zadawała pytań lub nie grzebała mi w domu. Teraz to już ograniczam jak tylko mogę lub proszę córkę aby sama się bawiła. Raz chciałam zobaczyć dla czego ona tak popiskuje. Nie robiły nic zdrożnego moja córka ubierała lalkę a ta trzymała swoją i popiskiwała uśmiechając się. Tyle że to nie był śmiech tylko podniecanie się i to raczej takie niezdrowe

u mnie z mezem nie podzialalo..rozbeczala sie tylko na trzy podworka:O i dalej swoje za 2 minuty.......

brakuje jej matki jak nic. A moze sprobowac na jej pytania odpowiadac tak zeby nasuwac jej mame. co do ciasta - nie kochanie, mamusia napewno robi lepsze i ci zrobi, mamusia moze ci kupic, mamusia ci dolozy. I w koncu pasozytek uczepi sie swojej matuli.

pewna moja przewrazliwiona kolezanka powiedziala,zebym miala na te rodzine oko... bo zarty zartami,ale moze w rodzinie jest cos nie teges...moze jakies wykorzystywania itp..w koncu takie historie tez maja miejsce... bo te gadki o cycuszkach,calowaniu,kochaniu skads sie biora...

Moja mama jej nie znosi kiedyś przyszła do nas w odwiedziny i przyniosła mojej czekoladki i akurat była Sylwia i pyta "A dla mnie?" a moja matka pokazała jej figę i powiedziała "Co ja rodzina twoja jestem, poproś babkę to ci kupi"

Autorko trudna sprawa. Wiadomo, ze lepiej nie klocic sie z sasiadami, ale jakos ograniczyc te wizyty trzeba. Moze faktycznie niech maz wezmie sprawy w swoje rece? Tu wina rodzicow, dziecko moze niesiadomie tak robi, a rodzice ciesza sie, ze ja z domu wypchneli.

BOŻE CO ZA DURNE BACHORY! WSPÓLCZUJĘ WAM! ALENIEKTÓRYCH RZECZY JESTECIE SAME WINNE! JAK MOŻNA WE WŁASNYM DOMU POZWOLIĆ ZEBY OBCY BACHOR RZADZIŁ? DAJECIE IM IJESĆ I PIC I SRAJĄ ROBIĄ CO CHCĄ. WYTARGAĆ ZA ŁEB I MATKA NEICH SIĘ TYM ZAJMIE, ZGŁOSIĆDO MOPSU,ZARAZ SIE MATKA OPAMIETA

Mój maż to akurat ma to w nosie. Nie chce go obarczać jeszcze takimi problemami. Nie chce się kłócić bo później z sąsiadami różnie bywa. Na razie staram się nie otwierać drzwi.

Rany, no. Jak mówię - na odstrzał :D Sama dziecka nie mam, ale dużo z dziećmi pracowałam no i pamiętam, że też, dzieckiem będąc, miałam dokładnie taką samą koleżankę z piętra wyżej. Taak, też zdejmowała sobie na dworze majtki i namawiała mnie: "a pokaż mi swoją, jaką masz!" Masakra. Nie uległam, żeby nie było ;) W każdym razie taka sama - wścibska i w dodatku kleptomanka. Raz ukradła ozdobny korek od perfum mojej mamy. Mama się wściekła i poszła do sąsiadki. Od tamtej pory kontakt się skończył, a my niedługo potem się wyprowadziliśmy. 20 lat do przodu, widzę, że jest na fejsie... i od znajomych-znajomych dowiaduję się, że jest sponsorowana przez jakiegoś pana, który funduje jej wycieczki po całym świecie, a ona wstawia kolejne foty, na których pręży się w bikini.

poszlam z mala do galerii i jej to powiedzialam ok poszla siedziec pod blok wracamy...a ta do mojej corci:KUPILAS MI COS? NA TO JEJ MARYSIA ODPOWIADA nie ale mam cukierki krowki COOO?NIE KUPILAS MI LEGINSOW W RESERVED?

o matko jakbys pisala o corce naszych sasiadow! Ta nasza jeszcze do szafek zaglada!

EJ Z TYMI LEGGINSAMI TO CHYBA ZMYSLASZ, 6 LETNIA GÓWNIARA NIE UMIAŁABY WYMÓWIC RESERVED

Ech nic nie mówcie. Raz miałam zonka bo przyszedł kurier z paczką kiedy ta siedziała na schodach i czekała i co chciała wejść

hahaha mam hita.... Przyszla do nas w wigilie o okolo 21,00 i sytala czy zjedlismy i czy moze na pol godziny przyjsc to ja na to ze ja sprzatam po kolacji i nie bardzo bo juz mnie wkurzyal...

samo otwieranie nie rozwiaze problemu.

moja nie ma 6 lat.... tylko teraz do 2 klasy idzie i tamta tez....

opierduszka moja nie ma 6lat do 2klasy idzie