Coraz więcej kobiet to samotne matki... To jakaś plaga !!!

do gość :) myśle, że w części się zgadzamy i wiemy o co chodzi, ale w jednej kwestji nie moge zakceptowac:) rozumiem, że chwile sa piekne ale nie mozna robic z wlasnego ciala burdelu juz nie wnikajac w dyskusje zbytnio chodzi mi o takie zachowania ze idziesz do klubu chlejesz i bzykasz...a za kilka dni z inna osba - to nie dla mnie ale kazdy robi jak uwaza:) do gosc nizej:) oczywiscie ze z tyranem nikt nie chce zyc i to zrozumiale jest - malo kto jest masochista - idzmy na kompromis:) kazda sytuacja jest inna i kazda ma swoje mniej lub bardziej odpowiednie rozwiazanie:) dobrego dnia zycze.... czas zrobic cos konstruktywnego

"pewnie istnieja porządni ale jest ich coraz mniej z każdym pokoleniem, skoro od najmłodszych lat mają łatwe dojscie do kompa, każdy ma teraz kompa w swoim pokoju i internet, rodzice nie patrzą co dorastający syn ogląda w necie " a a skad pomysl ze jest ich coraz mniej, hm? bo tobie sie nie udaje ich spotkac , mowisz z wlasnego dosiwdaczenia? to ze rowijajacy sie mezczyzna interesuje sie seksem to bardzo dobrze - nie rozumiem dlaczego rodzice mieli by mu tego zabraniac i zmuszac do tlumienia buzujacych hormonow, po co?;-) poza tym u mezczyzn aktywnosc seksualana jest powiazana z wiekiem i nawet jelsi 15 -latek masturbuje sie codziennie, to w wieku 30 lat niekoniecznie juz odczuwa te sama potrezbe a a ja po prostu mam pecha, przyznam szczerze ale jak czytam fora to nawet te kobiety co mialy wiecej szczęścia i wyszły za mąż, to tez nie są szczesliwe, bo mąż je zdradza, siedzi na roksie, zbiorniku, sympatii i szuka wrażeń. zresztą i tak malo ktore malzenstwo wytrwa w tych czasach." a jeste tez cala masa ludzi zadowolonych z zycia - moze po prostu wolisz sie koncentrowac na negatywach, hm? a bo kiedys walczylo sie o związek, moi rodzice się czasem klocili, ale jakos przetrwali wszystkie burze. a teraz jak się zaczna klocic to zaraz jest rozwod, bo tak latwiej niz starac sie cos naprawic." a uwazam, ze "walka" o zwiazek to czysta glupota;/ nie ma po co sie wzjaemnie uniesczzesliwiac gdy rzeczywistosc pokazuje ze ludzie zaczynaja sie mijac - w imie czego? jakiejs zacnej idei?;-)

"lenie smierdzace, pijusy itd.. a jesli juz pracuje to i tak pieniedzy zonie nie daje bo przeciez co zarobi to jego" a i prawidlowo;-) niech zonka ruszy sama swoj zadek do pracy;-)

"chodzi mi o takie zachowania ze idziesz do klubu chlejesz i bzykasz...a za kilka dni z inna osba - to nie dla mnie ale kazdy robi jak uwaza" a no dokladnie - s aludzie ktorzy lubia takie "sporty" i ok. zyj i pozwol zyc innym tak jak lubia;-)

Dlaczego nie można robić z własnego ciała "burdelu"? Zresztą to tylko pojęcia, ciekawe dlaczego używasz właśnie takich. Nie rozumiem też dlaczego to Ciebie tak oburza. To jest wybór każdego z nas, jak chce żyć. Konsekwencje tego też raczej każdy zna. Ja nie mam z tym problemu co nie znaczy, że propaguje taki czy inny styl życia. Po prostu mnie to aż tak nie razi, nie zastanawiam się też aż nadto dlaczego ktoś woli taki czy inny styl życia. Rozumiem, że ludzie potrzebują i szukają różnych bodźców, motywacji, wrażeń. Często to uzależnienia pchają ich w takie a nie inne okoliczności. Nie mam potrzeby oceniać ich postępowania dopóty dopóki nie wtrącają się w moje życie. .

do ROR - zonka pracuje - inaczej by pieniedzy nie miala, a ten cwel potrafi jeszcze lapy do niej po pieniadze wyciagac, mimo ze ma prace i sam zarabia ja place za wynajem mieszkania, zakupy, niektore r-ki no ale on by wolal zeby pani za wszystko placila.. co za patalach - p******i o milosci, ze bardzo mnie koha nad zycie itd.. ale ta milosc to ma chyba tylko do pieniedzy, moich pieniedzy..

"Dlaczego nie można robić z własnego ciała "burdelu"? Zresztą to tylko pojęcia, ciekawe dlaczego używasz właśnie takich. Nie rozumiem też dlaczego to Ciebie tak oburza." a zgadzam sie z toba calkowicie;-) a do ROR - zonka pracuje - inaczej by pieniedzy nie miala, a ten cwel potrafi jeszcze lapy do niej po pieniadze wyciagac, mimo ze ma prace i sam zarabia" a masz to co sama sobie wybralas - za meza zwielas siebie kogos takiego;-) wspolczuje mu tak agresywnej zony, przy okazji;-) nie wyobrazm sobie w ten sposob mowic o najblizszej mi osobie;/ a ja place za wynajem mieszkania, zakupy, niektore r-ki no ale on by wolal zeby pani za wszystko placila.. co za patalach - p******i o milosci, ze bardzo mnie koha nad zycie itd.. ale ta milosc to ma chyba tylko do pieniedzy, moich pieniedzy.. a no wiesz....ciezko cie kochac za "cieplo" ;-)

hahah a za co ja mam kochac tego d*pka ! bez kasy, klasy i honoru ! niedlugo zostanie sam i sam bedzie swoje gacie i skarpety pral! znam dziewczyne ktora przez 4lata zwiazku obgadywala swojego faceta do kolezanek, malo tego wdala sie w romans, swojemu powiedziala ze sie zakochala, zrobila sobie z niego prawie popychadlo! a on sie jeszcze po tym wszystkim z nia ozenil, no w koncu drugiego takiego by pewnie nie znalazla co pozwalalby soba dyrygowac ! szkoda mu pewnie tez wspolnych lat, biedny facet..

wina zawsze jest po dwóch stronach, jak dla mnie. ten przypadek od gość: że kobieta narzeka na cały świat, a mąż alkoholik Przecież oni bez siebie nie mogliby żyć. Mąż nie miałby powodu do picia - w sensie jędzowatej żony. A żona na pewno nie chciałaby mieć idealnego męża, bo nie miała by na co narzekać!!! Bo my patrzymy na drugą połówkę i mówimy jakby się on zmienił, to ja bym była lepsza pip prawda!

"hahah a za co ja mam kochac tego d*pka ! bez kasy, klasy i honoru ! niedlugo zostanie sam i sam bedzie swoje gacie i skarpety pral! " aa nie muisz - to tylko swidaczy o twoich problemach;/ wyjsc za maz za kogos kogo sie nie lubi nawet;-) a a on sie jeszcze po tym wszystkim z nia ozenil, no w koncu drugiego takiego by pewnie nie znalazla co pozwalalby soba dyrygowac ! szkoda mu pewnie tez wspolnych lat, biedny facet.." a ty sie lepiej nie kolezankami a lwanym dramatem zajmij;-)

"Aneta Jurczyk wina zawsze jest po dwóch stronach, jak dla mnie. ten przypadek od gość: że kobieta narzeka na cały świat, a mąż alkoholik Przecież oni bez siebie nie mogliby żyć. Mąż nie miałby powodu do picia - w sensie jędzowatej żony. A żona na pewno nie chciałaby mieć idealnego męża, bo nie miała by na co narzekać!!!" a dokladnie tak;-) bardzo trafna wypowiedz

do gosc "Nie mam potrzeby oceniać ich postępowania dopóty dopóki nie wtrącają się w moje życie" no widzisz - rozumiesz tylko jeszcze o tym nie wiesz generalnie ludzie mnie malo obochodza -zdecydowana wiekszosc ale z definicji ludzie (chocby rodzina) sa naczyniami polaczonymi sytuacja - zakochojuesz sie do nieprzytomnosci- ukladasz sobie z kims zycie, realnie i w glowie - a tu zonk - zdrada twoj wybranek robi sobie bunga bunga codzien z inna a tobie wmawia jakas cudowna powodujac w tobie uczucie szczescia ( przeciez przypadek jak tysiace) dowieadujesz sie niespodziewanie ze przebzykal twoje wszystkie przyjaciolki no i coz mowisz sobie z usmiechem na twarzy moj ukochany to figlarz mogl mi powiedziec bysmy sobie robili fajne orgietki i juz tak zaczynacie sobie wspolnie robic a pzoniej i tak on cie lub ty go rzucasz mowiac bedzie kkolejny rozumiem ze ty jestes taka "wyzwolona" osobka wszystko przyjmujaca z usmiechem albo zrozumieniem albo dobrenlismy do konkluzji ze tez uwazasz ze cialo to nie burdel jestes po prostu dylatantem -choragiewka co wieje jak wiatr kaze- taka ma opinia to ze cos cie oburza w jednym przypadu a drugim nie bo ciebie bezposrendio nie dotyka zanczy nie za dobrze o tobie

a jesli dodasz ze w zwiazku co innego to juz widze jak rozmawiasz z 16 letnia corka no jak tam corciu ilu dzis o******elas? fajnie bylo ?

do ROR - kochalam go kiedys, ale odkad z nim zamieszkalam zaczal sie dla mnie koszmar, skrzywdzil mnie, okazal sie sk***nem, czasem mi sie to przypomni i nie potrafie wtedy nawet na niego patrzec, i jeszcze ta jego chytrosc do pieniedzy, jest taki chciwy,ale jakos jego pieniadze sie nie trzymaja, wiecznie ma minusy na koncie i dlugi dookola, za malolata faszywkami placil z kumplami* je**ny margines spoleczny!

15-latka jest juz czesto dojarzala plciowa osoba - to ludzie sobie wymyslil ze to jeszcze tylko dziecko - wiec 15-latka , niekazda, ale moze miec juz potrzeby seksualne - natomiats [przepytywanie kogoklowiek z potrezb seksualnych (zwlaszcza przeptytywanie zaczynjace dojrzewac dzieci przez rodzicow) siwdaczy o problemie psychicznym po stronie rodzica ktory nie moze sie pogodzic ze ma w domu dorastajacvego czlwoieka, z jego potrzebami (tudziez seksualnymi) oraz prawem do prywatnosci, as easy as it is;/

"gość do ROR - kochalam go kiedys, ale odkad z nim zamieszkalam zaczal sie dla mnie koszmar, skrzywdzil mnie, okazal sie sk***nem, czasem mi sie to przypomni i nie potrafie wtedy nawet na niego patrzec, i jeszcze ta jego chytrosc do pieniedzy, jest taki chciwy,ale jakos jego pieniadze sie nie trzymaja, wiecznie ma minusy na koncie i dlugi dookola, za malolata faszywkami placil z kumplami* je**ny margines spoleczny!" aa a co ja mam z twoim wyborem wspolnego?;-) mi tam rybka, co mnie obchodzi co ty do niego czujesz?;-)

Cóż sie dziwić, że tyle samotnych matek. Rodzice o tych sprawach nie mówią z dziecmi. A że to są tematy na które chcemy wiedzieć odpowiedzi to siegamy do gazet, koledzy/koleżanki. I co tam widzi: seks dla przyjemności, różne pozycje, jeszcze tego nie zrobiłeś.. ble ble znajdzdzie mi artykuł o odpowiedzialnym seksie. Kochają sie czemu nie i później zdziwienie dziecko? z kąd? A jak jeszcze dojdą rodzice i powiedzą, że trzeba się żenić! to się nie dziwie że facet pęka i spieprza gdzie pieprz rośnie. A dawniej może facet był chamski, ale wiedział że z seksu może być dziecko i brał na siebie odpwowiedzialność. Dawniej kobiety nie myślały o karierze i na pierwszym miejscu było domowe ognisko i mi się wydaję że ODPOWIEDZIALNY facet w dużym stopniu spełniał oczekiwania. Miała zapewnione, że jak bedzie kolejne dziecko to jej nie zostawi :)

Nie wmawiaj mi rzeczy, które nie są mojego autorstwa. I nie wyciągaj pochopnych wniosków kierując się wybiórczą interpretacją. Twoja sytuacja hipotetyczna jak stricte hipotetyczna. Ja nie uważam ludzi za swoją własność i nie uzależniam swojego samopoczucia od zachowania innych osób. Wytrawny obserwator życia, szanujący siebie i innych nigdy nie wpakuje się w taką sytuację jaką opisałeś. To już gruba przesada. Często jest tak, że osoby notorycznie zdradzane po prostu lubią być zdradzane a jeszcze częściej przymykają na to oko. Już ci pisałam; ludzie są różni, kierują się różnymi bodźcami często niezrozumiałymi dla innych. Oceniać innych nie jest rzeczą prostą i oczywistą no chyba że ktoś lubuje się w generalizowaniu i spłaszczaniu żywota ludzkiego. Na końcu swojego wywodu próbujesz wjechać mi na ambicje, etykietyzujesz i robisz wycieczki personalne oceniając moją osobę w kontekście dobra i zła. No wybacz.... ;)

do ror lina Medina urodziła się w regionie Huancavelica, dnia 23 lub 27 września 1933. Ustanowiła rekord świata jako najmłodsza matka w historii medycyny. Urodziła swoje pierwsze dziecko, gdy miała zaledwie 5 lat 7 miesięcy i 21 dni. dojrzalosc plciowa a dojrzalosc w znaczeniu emocjonalnym to 2 rozne rzeczy

do ROR - bo sie mnie uczepilas, wiec napisalam jak bylo mniej wiecej, jakbym miala kochanego faceta to by mnie tu na kafe nie bylo!

"Często jest tak, że osoby notorycznie zdradzane po prostu lubią być zdradzane a jeszcze częściej przymykają na to oko. Już ci pisałam; ludzie są różni, kierują się różnymi bodźcami często niezrozumiałymi dla innych. " aa swiete slowa;/

Dawniej było tak samo jak i teraz, mentalność ludzka niewiele się zmieniła. W sumie ta cała gadka jest tak samo jałowa jak co niektórych rozumowanie.

"dojrzalosc plciowa a dojrzalosc w znaczeniu emocjonalnym to 2 rozne rzeczy" aa walsnie nie;-) to ludzie sobie ustalili umowna granice "dosroslosci" na np. 18 lat - ale to jets umowne i mogloby byc w wieku 15 lat - ale to do systemu edukacyjnego nie bardzo pasuje z kolei;-) mloda kobieta ktora jest juz rozwinieta plciowo zaczyna miec potrzeby seksualne , zaczynaja sie budzic - i mowienie ze jest do tego niedojrzala jest zabawne;-) moze byc niedojrzala do np. smaodzielnego zycia w sensie obecnym, ytypu placenia rachunkow itd. - ale do seksu jest dojrzala bo jej cialo zaczyna odbierac bodzce seksualne;-) nie wiem czemu ludzie sie tak tego boja;-) a do ROR - bo sie mnie uczepilas, wiec napisalam jak bylo mniej wiecej, jakbym miala kochanego faceta to by mnie tu na kafe nie bylo! a ale ty narezkasz zamaist cos zrobic ze soba;-)

dobrze ror ze dales tyle usmieszkow juz balem sie ze serio tak myslisz

"sdaf dobrze ror ze dales tyle usmieszkow juz balem sie ze serio tak myslisz" aa oczywiscie ze mysle tak serio - a usmieszki to dlatego ze i seks i zycie nalezy brac z przymruzeniem oka - aby bylo jedno i drugie udane, tak sadze;-)

..i tak chodzi o poczucie wypełnienia i zaspokojenie syndromu niedopchnięcia.... Filozofię do dziury w doopie chcecie dopasować

do ror czyli jednym zdaniem aby zycie mialo smaczek raz dziewczynka raz chlopaczek :)

" achoojtam ..i tak chodzi o poczucie wypełnienia i zaspokojenie syndromu niedopchnięcia.... Filozofię do dziury w doopie chcecie dopasować" aa alez ja sie z toba zgadzam;-) nie ma co filozofowac - jest poped, na ogol potzreba dopchniecia - czy ma sie lat 15 czy 35;-) po prostu niektorzy udaja ze kobiety sie nie podniecaja;-)

do ROR - ja mam cos ze soba zrobic ? owszem moge zostawic tego drania i skoncza sie moje problemy a poza tym .. kto dzis nie narzeka ?

a co powiecie na to? http://tiny.pl/hsqfv