Do grudnia odchudzona :)

żyje jeszcze ten topik ?

Coś pusto tu ;x Dzisiaj waga pokazała 79,4 :) Coraz bliżej celu :) Tylko aby go osiągnąć do 20 października...

Witam ponownie. Dziwna cisza tu panuje ;x Dzisiaj troszkę zgrzeszyłam kawałkiem ciasta, a to dlatego, że byłam u chłopaka i jego babcia tak mnie namawiała ;dd Ale od jutra już się trzymam 1000 kcal bo jutro już październik a tu 5 kg jeszcze ;x

Chyba się już wszyscy wyłamali :(

waga stoi jak zaklęta, ale muszę przyznać że nie przykładam się aż tak mocno, jak bym tego chciała... właściwie to na początku września ważyłam 75,9kg :( teraz 74,7kg.... no szału nie ma ;)

hej dzisiaj już jestem po śniadaniu. Musli jadłam. Chce poćwiczyć jeszcze trochę ale pierwsze muszę ogarnąć dom.. ;)

witajcie, u mnie troszkę kiepskawo z dietą, ale nie jest najgorzej, musze dołożyć do kompletu ćwiczenia to na pewno cos sie ruszy:)

Cicho tu . Topik już chyba całkowicie upadł ;/ a szkoda... Jest na prawdę dobrą motywacją :)

oj tu już nikogo nie ma.. Ja jestem też na innym topicu bo tu nic się nie dzieje. Żegnaj topicu.

ja sie dolacze . zostaly mi tylko ostatnie kg - 5 kg i musze do grudnia czyli do swiat je zrzucic jest tu ktos wogóle jescze?

ja jestem ale nikt nie pisze i też się nie udzielam. Zapraszam na topic : szukam ambitnej kompanki na długterminowe odchudzanie. Do lata. Tam się udzielam i jeszcze kilka dziewczyn.

ja bym się dołączyła chętnie, ale widzę, że dziewczyny coś mało piszą ostatnio... ja ruszam od jutra- na sylwester idziemy z mężem na bal i postanowiłam wbić się wobcisłą sukienkę. Moim największym problemem jej brzuch, ale przyjaciółka doradziła mi pas odchudzjący (taki dokładnie: http://www.matymasujace.net/pasy-odchudzajace/40-vibroaction-pas-wibrujacy.html ) jej pomógł, więc myślę i że u mnie zniknie oponka, tym bardzieej, że chcę to poprzeć dietą i ruchem, bo zapisuję się na salsę z mężem :D nie mogę się doczekać, jak w polowie grudnia chudsza zacznę szukać sukni na ten bal ;) 3mam za was kciuki, dziewczyny!