Do grudnia odchudzona :)

Margarite3 a ile ważyłaś wcześniej ? i w jakim czasie osiągnęłaś obecny wynik ?

Nic tu się nie dzieje jakoś :D dziwnie tak pisać do siebie :P Uaktualniłam stopkę :) i to tyle ;d Dobranoc :*

kolejny dzień pozytywny. Wariatka gratulacje! No super wynik na Twoim koncie ! ;)

Teraz i ja mogę pochwalić się wynikiem w 2 tyg -2kg :) satysfakcjonuje mnie ten kilogram na tydzien :) tylko oby tak dalej, udanego tygodnia wam życzę :* Uaktualniam stopkę :)

hejoooo :) ależ mnie tu długo nie było! :P ale widzę, że trzymacie się ostro i bardzo mnie to cieszy, bo wracam do was po długiej nieobecności niczym córa marnotrawna.. :P niestety ale zarzuciłam diety, było sporo imprez, sesja poprawkowa i niestety miałam zbyt słabą wole, żeby się trzymać diety, nie mówiąc już o ćwiczeniach.. no ale to nic, do grudnia jeszcze trochę czasu zostało, także po raz kolejny już biorę się za siebie:P a co do wagi to aż się boje.. obawiam się że spwrotem jest 79 kg, ale zważe sie dopiero w następny pon, może coś zrzucę ehhh :P no dobra, spadam, do pogadania :)

do Głód_doświadczeń: możesz napisać, jakie ćwiczenia "uprawiasz" i ile czasu dziennie? Bo u mnie coś lipa ze spadkiem wagi, może za mało ruchu??? Ważę tyle co Ty przed rozpoczęciem walki z wagą :)

hej. Gratuluje wszystkim spadku wagi. A u kogo jeszcze jej nie ma to na pewno będzie Zapewne wasze organizmu zaczynają wariować bo nie wiedzą co się dzieje. Ale pomału przyzwyczaja sie i będzie spadek :-). U mnie dobrze, bardzo dobrze by było gdybym jeszcze lało konkretnie zaczęła ćwiczyć.

impress jak widaci na tym topkiu sa osoby co to nie dadza poprowadzic tematu...napisalam na poprzednim pozdrawiam

Witam :) Pozostały mi 4 tyg do wesela, oby pozbyć się jeszcze tych 5 kg :) było by wspaniale :) Jednak i tak się cieszę do moje bmi minimalnie ale zeszło z otyłości na nadwagę a to dla mnie ogromny sukces :)) Miłego wieczoru :)

Witam:) weekend zaliczam do średnio udanych...pod względem jedzenia, dziś rano waga pokazała 71-być może jest to przez nadchodzący, a raczej wyczekiwany okres. Ostatnio u mnie kiepsko ze wszystkim, a żeby tego było mało to zajumali mi torebkę, a w niej fantów na grubo ponad 1000złotych echhh, biednemu zawsze wiatr w oczy:( mala13 ćwiczenia to głównie spacery(minimum godzinę dziennie), do tego przysiady, 8minut abs na brzuch- POWODZENIA:)

Witam :D Dzisiaj miałam aż 2 lekcje więc od 11 zanudzam ;c Mój ma zaraz egz na prawko... Jezuu jakbym chciała, żeby już zdał.

Wariatka93 jak mu poszło? wróciłam z pracy i byłam mega głodna... zrobiłam twaróg ze szczypiorkiem , rzodkiewką i śmietanką, i na nieszczęście dopchałam sie 3crunchellami nie wiadomo po co:/

głód_doświadczeń zdał :) Jeszcze teraz poczeka 2 tyg i bd jeździł ^^ Coś mnie brzuch boli ;/ chyba @ się zbliża ;/

No to brawo:D ja mam wielki głód mam nadzieje ,ze to z tego powodu , z którego Ciebie boli brzuch.

hej. Wy przed okresem ja już po. Na szczęście. Bo w trakcie to normalnie puchne . Dobrze że to tylko częściowe. U mnie jak najbardziej dietkowo. W piątek ważenie. ;)

u mnie krucho... ten tydzień jest bardzo kiepski jeśli chodzi o dietę:(

Witam :) dzisiaj rano zważyłam się tak orientacyjnie i waga pokazała długo oczekiwany wynik 79,9 ha ;D Ale siódemeczka z przodu jest xD

Wariatka brawoooo!!! u mnie niestety aktualnie nie jest dietowo... co jednak nie zmienia faktu,że dążę do celu -po prostu mam zastój ...

Przyszedł @ i waga podskoczyła ;/ Wszystko mnie boli :( czy Wy też tak cierpicie podczas okresu ? :( bo ja już nie wyrabiam ;(

do mnie @ przyszedł wczoraj, tfu tfu czuję się dobrze, brzuch nie boli tylko jestem spuchnięta:(

Do mnie też dzisiaj ;( w pon miałam mieć ważenie, ale chyba odpuszczę bo pewnie będzie więcej jak to przy okresie i mnie zdemotywuje. A przed okresem mam zawsze ochotę na słodycze, i właśnie w czwartek troszkę się zaniedbałam, mam nadzieję że to bardzo na wagę nie wpłynie :)

Heej. Przechodzę kryzys. Jem mniej niż 1000 kcal a waga albo idzie w górę albo stoi w miejscu ;/ nie wiem czy to przez okres może ;/ Nie miałam tak wcześniej... Ale nic, na pewno się nie poddam ;) jutro się rano zważę i zobaczymy czy drgnie troszkę w dół ;d

Siema;) ja myślę Wariatka że albo Twój organizm się przystosował do 1000kcal i nie chudniesz to to już taka norma albo broni się przed dalsza utrata wagi.

niestety te okresy to masakra , wtedy puchniemy, jemy, mamy zachciewajki i w ogóle jest strasznie wrrrrrr

no i umarł topik...

Siemka. Właściwie to nie mam co pisać, waga nadal stoi w miejscu ;/ Myślicie, że kiedyś znowu ruszy ? czy radzicie zmienić dietę ?

jeśli długo masz zastój to wprowadź jakies zmiany.

Od dzisiaj nie waże się przez 3tygodnie, a będę patrzyła na siebie na wygląd wtedy będę wiedziała jak naprawdę chudne a nie na wadze ;). I tak mi będzie nawet lepiej.

Hej. Dzisiaj rano coś poszło w dół. Mam nadzieję, że to przez ten okres który w tym miesiącu był jakiś dziwny ;DD i że dotrwam do postawionego sobie celu :D

Cześć Kobietki, dołączam się do Was, razem raźniej :) Startuję z wagą 65kg przy wzroście 170cm, w planach mam docelowo wagę 58kg, gdyż przy takiej czuję się najlepiej, choć miło byłoby zejść do 60-ciu też. Za zrzucanie cholernych kilogramów zabieram się i zabieram i zabrać się nie mogłam, no ale - ileż można. Na dojście do 60kg daję sobie cały październik, ostatnie 2kg mogę sobie na spokojności zrzucać w listopadzie ;) Dziś z żarłem dość kiepsko, gdyż zbliżają mi się babskie dni, toteż pochłonęłam niemal całą czekoladę i biję się za to w pierś ;) Jak u Was?