Do grudnia odchudzona :)

Hejka. To ja też dołączę :) Próbuję być na diecie od 01.09. Mam 34 lata, 170 cm wzrostu, waga: 75 kg. Czułam się ciężko, więc się zaparłam. Nie jem pieczywa i mącznych potraw w ogóle. Mięsa w małych ilościach, gotowane na parze. Najwięcej warzyw, zarówno surowych, jak i gotowanych. Z owoców: jabłka, winogrona. Czasem gotowane jajko. Grzechy: lampka wina, 3 kostki czekolady. Staram się skakać na skakance. Nie za mocno od razu, żebym nie miała zakwasów. Też mam w planie schudnąć do grudnia :)

Macie dziewczyny jakieś doświadczenia z błonnikiem? Czy faktycznie tak wypełnia żołądek? Co zrobić, żeby tak nie burczało w brzuszku? :)

próba stopki :)

próba stopki :)

próba stopki :)

dziwny dzień... moje dzisiejsze menu :śniadanie kawa i mus malinowo-bananowy, obiad barszcz i kawa, podwieczorek naleśnik z serem, troche owoców (poranny mus z dodatkiem gruszki i jabłka). może nie jest to zbyt dietetyczny jadłospis ale muszę miec siłe na naukę:/

Dziewczyny, a co robicie poza trzymaniem się diety? jakiś wysiłek fizyczny, sport, a może aerobik?

glod_doswiadczen, uważam że powinnaś przejść na 5 posiłków, brakuje drugiego śniadania, ponieważ od pierwszego śniadania do obiadu upływa zbyt wiele czasu.

niestety dzień zaczyna mi się w różnych godzinach, czasem spię dłużej czasem krócej, dziś wyszło tak ,że śniadanie zjadłam około 10, obiad około 14 ,a podwieczorek około 17. brak czasu nie pozwala mi na az tak regularne posiłki i wiem ,że nie jest to + dla mojego zdrowego trybu życia:( Jesli chodzi o ruch to bardzo duzo spaceruję, czasem jest to nawet kilka godzin dziennie(dzis 3), do tego fajne ćwiczenia na brzuch https://www.youtube.com/watch?v=bA2n6UC7nIo ale i inne ćwiczenia z tej serii na inne partie ciała -polecam:)

o ja to dopiero chyba zacznę porządnie dietować jak wrócę do pracy :) bo ciągle w domu coś trzeba zjeść, bo otwarta paczka albo coś :) a mąż tego nie lubi :D rany same pokusy w domu :P

głód_doświadczeń ja też to zaczęłam ćwiczyć, ale jakoś nie mogę się zdobyć na regularność:) a ból mięśni :O i ćwiczenia na nogi tez próbowałam, ale była masakra wiec narazie skupie się na brzuchu :D

głód doświatczeń- skąd ja to znam, ja niestety chodzę jeszcze do szkoły zajęcia kończę późno ,tak więc obiad jem ok 15-16, nie jest to zdrowe ale mimo wszystko da się schudnąć.

impress nie musisz mówić że chodzisz do szkoły, każdy to widzi, skoro nie wiesz jak się piesz doświadczeń to chociaż przepisuj poprawnie..

te ćwiczenia staram sie robic rano i wieczorem i musze powiedzieć ,że szybko widać efekty.

Hejka :D wiecie co dziewczyny uważam, że nie warto wgl komentować wpisów osób tych podszywających :D Ewidentnie pisze to jedna osoba i jak nie będziemy zwracać wgl uwagi to sb odpuszczą , mam nadzieję :) Żal temu komuś dupę ściska, że my potrafimy wziąć się za siebie i osiągnąć cel i z pewnością tego Nam zazdrości :) MIłego dnia :*

tylko jak będę ćwiczyć jak pracuje na 2 zmiany i nie po 8 godz, czasem mniej czasem więcej

to tylko 8minut więc robie przed porannym prysznicem i wieczorem przed kąpielą, też mam dziwny, nienormowany czas pracy.

dziewczyny, fajnie że znowu tyle piszecie. Chyba troszkę się przeziębiłam ale to w niczym mi nie przeszkadza na razie, dietkujemy ;)

Witam w ten brzydki poranek:) ja już po kawie i po śniadaniu 2 parówki z szynki i 30g ketchupu kromka chleba żytniego 35g-czyli ok 330kcal a u was co tam?

Rano szklanka wody, w pracy kawa (no nie mogę sobie tej kawy odmówić!), na śniadanie: pół jabłka, pół papryki, marchewka, pomidor. Do tego jeszcze zielona herbata. Całe szczęście, że w biurze nie mam żadnych słodkich pokus. Na obiad planuję leczo warzywne. Myślałam, żeby się zmobilizować do tych ćwiczeń brzuszkowych, ale dziś niestety zaspałam i nie wyrobiłabym się do roboty :) spróbuję wieczorkiem.

Dziewczyny, ja w tym tygodniu to mam jakas masakre:/ niestety dieta jest jako taka, zapewne ani gram nie spadnie. dzisiejsze menu : śniadanie duża gruszka i kawa, obiad 2ziemniaki, troszkę fasolki i schaboszczak:/ , podwieczorek sorbet malinowo-bananowy i jabłko.

Ja staram się pół godzinki dziennie jeździć na rowerku stacjonarnym, może to mało ale systematycznie, na więcej raczej czasu mi nie starcza bo przychodzi godzina 20 i jestem skonana. U mnie dzisiaj; śniadanie-musli z mlekiem -250kcal 2 śniadanie- malinki z jogurtem naturalnym-100kcal obiad- ziemniaki a na nie pieczone pieczarki( bez tłuszczu) 350kcal podwieczorek- jogurt natuaralny i gruszka - 100kcal a na kolacje czekam :) staram się jeść ok 1000kcal i 3godzinki przed snem :)

skąd wy wiecie ile kalorii jecie? ja jak jem śniadanie to nie patrze jak wsypie musli i ile tego jest :)

A weszłam powiedzieć dobranoc:) A ja np.jak zjem cały serek wiejski t widzę na opakowaniu,że w tych 200g było 199kcal jak zjem musli to ważę na wadzę te 30g+mleko wszystko też według stronki ilewazy.pl tak więc DOBREJ NOCY:)

Hmm, ja kupuje takie saszetki musli jednorazowe i tam pisze na opakowaniu kalorie. A co do produktów to są na internecie tabele z kaloriami, albo na większości produktów ze sklepu pisze :)

ilewazy.pl to jest najlepsza stronka zdecydowanie!;) dobrej nocy i miłego jutrzejszego dnia! :) Trwajcie! :)

nie miałam siły już wczoraj pisać, miałam ciężki dzień. Za dużo zjadłam na kolację według całego dnia ale chyba 1200 nie przekroczyłam myślę. Dalej mało ćwicze i wiem że nie sama dieta nie schudne ale ciężko mi się zmobilizować by robić to codziennie. Jutro idę z koleżanka na rowery.

z tym że ja nie posiadam takiej wagi :( a musze poszukac w holandi czy takie musli w saszetkach są jak w polsce

przyłączam się ;) jestem 4 dzień na 1000 kcal . Tym razem się uda ;D

no naprawdę ileważy.pl wymiata zdecydowanie ;D