Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarna Kora

Dziecko u dziadków, jak to rozwiązać? Doradźcie :)

Polecane posty

Gość Czarna Kora

Witam, chciałam zapytać czy któraś z was miała podobną sytuację. Od 10 miesięcy jestem w związku z wspaniałym facetem. Nie będę się rozpisywać jest po prostu bosko. Mieszkamy w niedużym miasteczku i planujemy przeprowadzkę do dużego miasta. I tu zaczyna się sprawa którą chcemy rozwiązać. Mój M. ma 4letnią córkę, która zamieszka z dziadkami i jego siostrą. Czy taką sytuację należy załatwić jakoś w sądzie? Czy po prostu lepiej się "dogadać" z jego rodziną? Cy któraś z was miała podobną sytuację??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to??????????????????
chcecie pozostawić małe dziecko na stałe u dziadków ???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bezsens
Dlaczego ojciec nie może się dzieckiem zająć???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna Kora
Oczywiście że nie na stałe, mój M. będzie je przecież odwiedzać. Jego siostra mieszka z rodzicami, jest panną z dzieckiem i chrzestną zarazem. Chętnie zajmuje się małą. poza tym nie chcemy zmieniać jej otoczenia. A o sądzie myślałam dlatego żeby mieć pewność że jego córka ma stabilność. A nie że np. po kilku miesiącach zmienią zdanie i trzeba będzie wszystko zmieniać. Czy tymczasowe sprawowanie opieki to dobry pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bezsens
Nadal nie rozumiem. Chyba dziecku lepiej będzie w nowym otoczeniu, ale ze swoim ojcem, niż z dziadkami i zmanierowaną ciotką. Chyba że ojciec ch... wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna Kora
Może dla ciebie to bezsens, ale tak zdecydowaliśmy. I chciałam zapytać o coś zupełnie innego. A ciotka nie jest zmanierowana. po prostu wpadła i jest sama z dzieckiem. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to??????????????????
Odwiedzać dziecko to mogą dziadkowie a dziecko bezwględnie powinno być z ojcem lub matką!!! Dlaczego dziecka nie możecie zabrać, są przedszkola, opiekunki. możecie żyć jak normalna 3 osobowa rodzina ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty na powaznie????
Nie wierze, ze mozna pisac, ze jest bosko z facetem, ktory chce zostawic corke 4 letnio, zeby mieszkala bez niego. Wez sie zastanow co planujecie zrobic!? A gdzie matka dziecka? jesli jej nie ma na to zgotujecie dziecku patologie, bo nie bedzie mieszkalo z mama ani tata. Poza tym domyslam sie, ze mieszka teraz z ojcem, wiec i tak zmieni otoczenie. Trzeba byc zaslepionym samobulem, zeby cos takiego planowac. I pisze to jako macocha, z ktora mieszka nastoletnie juz dziecko meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to??????????????????
dziecko będzie wam przeszkadzalo dla własnej decyzji taka wygoda????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bezsens
Wydaje mi się, że autorka postawiła warunek, że albo ona, albo dzieciak. Że to ona nie chce mieszkać z tym dzieckiem. Nie mogłabym być z facetem, który porzucił własne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna Kora
Piszecie jakbyście nie znały życia. Różnie bywa. To że on ma córkę to według was znaczy że nie może być między nami bosko?! To jest dopiero bezsens. Poza tym pytałam o propozycje prawne, a was nie wiem czemu interesuje co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bezsens
Może być bosko, ale to przykre, że dziecko jest dla tatusia kulą u nogi i chce się go pozbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JajaAdopcyjne
Chcąc unormować tę sytuację pod względem prawnym, należy: - pozbawić go całkowicie praw rodzicielskich - ustanowić rodzinę zastępczą lub skierować do adopcji (w ostateczności pozostaje dom dziecka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna Kora
A nie można bez pozbawiania praw? Nie można dziadków ustanowić opiekunami tymczasowymi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyprobuj lakiery rimmel
jestescie pojebani i nienormalni und obrzydliwi, faktycznie zajebisty kolo, dzieciaka chce dziadkom zostawic, a niby czemu chowac z Toba nie moze?? Ty nie akceptujesz czy moze on taki zajebisty tatus?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna Kora
Mamy po prostu inne plany, boże co za zawistne forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne to, że ojciec ma inne
plany, w których nie ma miejsca dla własnego dziecka... ale pytanie było inne, więc odpowiem. Jeżeli jest to sytuacja przejściowa, np. chcecie się dopiero urządzić i mała zabierzecie niedługo, to najlepiej byłoby po prostu dogadać się z dziadkami i nie łazić po sądach. Jeżeli natomiast na zawsze planujecie dziecko wsadzić dziadkom, to wtedy rzeczywiście można ustanowić rodzinę zastępczą po odebraniu praw rodzicow... a co matka dziecka na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitta
Jestescie oboje bez serca. To nie zawisc tylko wypowiedzi matek i zon i moglabys chociaz to uszanowac. Jesli on wlasne dziecko zostawia to Ciebie tez moze zostawic. Jesli on nie chce dziecka to oddajcie je do adopcji a ktos je bedzie kochal i opiekowal sie nim jak nalezy. Ja akbym miala faceta z malym dzieckiem to bym sie nim zajela jak swoim. Jestescie okropni. Brak mi slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna Kora
Dziękuję!!! W końcu ktoś normalny. Teraz muszę się po prostu zastanowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna Kora
A jej matka? Nawet jej nie widziałam, tylko na zdjęciu. Jest w Szwecji, ma męża i nową rodzinę. Zrzekła się praw kilka pół roku po urodzeniu. Bardzo źle rozstała się z moim M. i nie chciała córki zabrać ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna Kora
Sama jesteś pedałką, hehe za dużo telewizji pustaku. To moja sprawa jak układam sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co na to twoi rodzice ?
Straszna sucz z ciebie autorko . A uwierz mi na słowo , ze rzadko mi sie zdarza oceniać .brr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna Kora
No ślicznie piszesz :) Mówiła tak do ciebie mama i ty tak mówisz do swoich bachorów i innych ludzi, brawo :) Nie podoba ci się temat to spadaj do swojego gó wnianego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna Kora
Ciagle mnie oceniacie, macie racje pomysł jest mój. Ale M. go zaakceptował. Poza tym mała zostaje przecież w rodzinie a nie w domu dziecka!! Wylyzujcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha aha....
jesli pomysl jest twoj to bardzo prawdopodobne, ze gdy pierwsze motyle znikna, twoj facet bedzie ci wypominal, ze go namowilas do czegos takiego. a jak daleko byscie byli od dziecka? z kim ona teraz mieszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne to, że ojciec ma inne
a powiedz, dlaczego nie chcesz zabrać małej? masz w planie ją zabrać za jakiś czas, czy raczej nie? Biedne dziecko, ale skoro własna matka się na nią wypięła, to podejrzewam, że dziadkowie ją wychowali, wychowują... jeżeli dziadkowie chcą, żeby mała u nich została, nie robią problemu i chcą jej stworzyć normalny dom a mała ich kocha to w sumie może i nie jest to najgorszy pomysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna Kora
jeśli zmieni zdanie, to będę musiała to zaakceptować. Bo go kocham. Ale jeśli teraz nie muszę i on się na to zgadza to czemu nie? Obecnie mieszkamy w zachodnio-pomorskiem a chcemy się przenieść do Trójmiasta. A wygląda to tak, że M. ma dom, nie za duży, parterowy i tam mieszka z rodzicami i ostatnio wprowadziła się siostra bo nie miała gdzie iść. Oprócz tego ma dwa mieszkania. Zanim mnie poznał wynajmował je i mieszkał z nimi. Ale dużo pracował. teraz w jednym mieszkamy a małą jest z dziadkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koro ja ci powiem
jedną rzecz - w życiu tak już jest że wyrządzone innym zło wraca , na szczęście i w tym przypadku też tak będzie , a jeśli facet zostawia własne dziecko dla jakieś nieogarniętej dupy to z niego żaden facet i naprawdę nie masz się czym podniecac bo ci się trafiła zwykła ciota i frajer a nie prawdziwy facet , on koło prawdziwego faceta nawet nie stał i w takiej sytuacji dziadkowie - o ile są normalni powiini sami wystąpic o odebranie mu praw rodzicielskich bo z niego taki ojciec jak z ciebie dobry człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna Kora
Do wyżej - dokłądnie tak!!! M. duzo pracował a dziadkowie na emeryturze! Także to oni ją wychowywali. Masz rację!! A ja nie jestem po prostu gotowa żeby żyć i mieszkać z małym dzieckiem. Prawie jej nie znam ona mnie też nie. A z dziadkami jest od dzieciństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna Kora
Mówiłam spadaj do do swojej meliny wieśniaro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×