Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość na skraju

beznadziejny dzień, zbłaźniłam się i piję

Polecane posty

Gość znajoma znajomego
Ej to nie jest tak źle jak to przedstawiasz:) No co niby kobieta nie może miec ochoty na seks? To coś złego? Nie przejmuj się, pewnie faktycznie nie miał czasu ale bądź spokojna, odezwie się na dniach na pewno! To ja widac jestem lepsza bo tydzień temu napisałam KOLEDZE (z którym jeszcze nawet się nie całowałam i nawet nie wiem czy tylko mnie lubi, czy mu się podobam troszkę), że jak będzie jechał do miasta X niech wpadnie po drodze do mnie, zapraszam na loda (niekoniecznie mrożonego hehe). Odpisał, że ma chore gardło i teraz lody niewskazane, ale dziękuje za propozycję. A ja głupia pociągnęłam, że moje gardło zdrowe, więc jak najbardziej wskazane, to już nic nie napisał:D Wiec nie mów, że to Ty się ośmieszyłaś:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbcbbcxcbxbcx
wspolczuje. to ostatni raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damascenka akurat jest
hahahah, znajoma znajomego :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja was zakasuje nie jestescie
najglupsze. Ja mialam kiedys takiego kolege do chodzenia za raczke (mialam alkoholowy dom, awantury, brak pieniedzy,musialam wczesnie pojsc do pracy, bo trzeba bylo kupic do domu jedzenie choc ojciec mial pieniadze i pozycje). No i rodzina doprowadzila mnie do tego, ze bylam takie ciele mele, co to kazdemu robi dobrze i potrzebuje akceptacji. Iles lat temu bylam w takim stanie psychicznym, ze ten koles z lat szkolnych sie nawinal i zwyczajnie mnie zaciagnal do lozka. Ja chcialam miec za soba swoj pierwszy raz , do tej pory czuje obrzydzenie. On mial wtedy zone, dzieci, a ja mialam depresje. W domu tak mna pomiatano, ze nie mam pracy.... do tej pory mam do siebie niesmak. Zarazil mi hpv, nawymyslal w koncu, ze "ty poqwinnas miec chlopa co cie w morde bedzie lal to bys mnie docenila" (faktycznie bylo co doceniac chyba to, ze kupil wtedy zonie samochod, zalatwil prace i nianie dla dzieci a ja jezdzilam po domach pracujac za grosze).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
"A ja głupia pociągnęłam, że moje gardło zdrowe, więc jak najbardziej wskazane, to już nic nie napisał " o kurva :D nawet ja się zaśmiałam :D no, ale wiesz, to on miał się do mnie odezwać, tak się umawialiśmy, że da znać. i wyszłam na napaloną idiotkę, która nie może wytrzymać i wypisuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też beznadziejny dzień i też p
Właśnie, troche luzu. Pomyśl w drugą stronę- jakbyś zareagowała jakby facet którym nie jestes bardzo zainteresowana Ci nadskakiwał albo robił takie sugestia? To raczej miłe uczucie. Głowa do góry, nie mysl o sobie tak źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aios
znajoma znajomego --> umarłam ze śmiechu....dobra byłaś z tym lodem :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
ja was zakasuje nie jestescie -- smutne jest to co piszesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
no nie wiem, faceci nienawidza jak się za nimi lata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to pozamiatane
czemu jakims innym frajerom laski same wskakuja do łózka ,a mnie nigdy nie spotkało coś takiego ..eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
chciałbyś żeby Ci wskoczyła do łóżka laska, do której nic nie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
ooooooo fak alko zaczyna działać i to ostro... kaaaaaaaaaaruzeeeeeeeeeeeeela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja was zakasuje nie jestescie
dopoki mi tak nie powiedzial, dzwonil 20x dziennie (on mial jakies zaburzenia psychiczne, bo mnie ciagle kontrolowal)to jeszcze go nie gonilam.Ale potem przestalam odbierac telefony. I nie odbieram do dzis.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
też bym chciała żeby ten mój do mnie dzwonil po 20 razy dziennie.. marzenie... ale kiedyś do mnie pisał po 20 razy dziennie, wtedy czuł chyba jakąś fascynację mną, i wszystko jakby zmierzało do związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma znajomego
No co, dorośli ludzie nie powinni się wstydzić rozmawiac o tych sprawach choćby w żartach. Nie zamierzam udawać cnotki, szczególnie że chce z nim pewne rzeczy robić, pozostaje mi tylko uświadomić mu, że i on chce:classic_cool: Następnego dnia sie widzieliśmy i cieszył się na mój widok jak zwykle, więc luz:D Ale za bardzo się nie przejmowałam, bo to nie pierwsza moja taka wtopa, więc już się zdążyłam naprzejmować wcześniej (tak jak i Ty autorko np. miałam czekać, aż się odezwie zgodnie z obietnicą, ale nie wytrzymałam i wysłałam esa, on nic, więc wysłałam drugiego o przekazie mniej więcej "o co Ci kurva chodzi, jeśli Cie czymś uraziłam to napisz a nie zgrywaj sfochowanej panienki", potem mi było wstyd szczególnie że się nie widzieliśmy parę dni to miałam o czym mysleć, ale jak się spotkaliśmy to mnie przeprosił za milczenie i się gęsto tłumaczył, ja przeprosiłam za wkurv i było ok). Głowa do góry, najwyżej obrócisz to wszystko w żart i będzie po staremu. Zresztą to on powinien się wstydzić że nie dotrzymał obietnicy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
ten mój jest taki jakiś aspołeczny, ciężko się z nim umawia itp to dziwny, trudny człowiek, ale i tak go uwielbiam przestałam ryczeć, a alkohol zaczął działać dżizas jakie to żałossne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja was zakasuje nie jestescie
on dzwonil z pretensjami i pytaniami, czy "sie nie widzialam z innym fagasem":o aha, i obdzwonil wszystkie numery w mojej komorce, naublizal kolegom wyzywajac ich od fagasow - dobrze, ze nie kazdy numer mialam w tej komorce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znajoma znajomego
ja was zakasuje nie jestescie To dobrze, że się od dupka uwolniłaś. Co za palant, szkoda gadać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
ja was zakasuje nie jestescie --- nie no to nieciekawie, fakt... "mój" by nie tknął mojego telefonu i w ogóle nie jest zazdrosny... ma mnie totalnie w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
obchodzi go tylko bzykanie mnie od czasu do czasu... smutna, choojowa prawda. nawet mówiłam mu ostatnio, że myślę o wyjeździe za granicę...to mnie gorąco poparł, że dobrze mi to zrobi, że powinnam zmienić otoczenie, że może tam w końcu znajdę pracę dla mnie... ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja was zakasuje nie jestescie
tylko kretynka w depresji, ktora miala rodzicow, ktorym mozg zezarł alkohol albo inne srodki psychoaktywne mogla wejsc w takie cos a on ma cos nie tak z glowa. Koles ma zero empatii. Jego ojciec zabronil jego mamie pracowac i kobieta odreagowywala na nim i na jego rodzenstwie i ona wybiera takie kobiety w takim stanie, zeby byly od niego zalezne :/ Laska, olej tego pana, Odetnij sie.Jak ma coś z tego byc, to bedzie . I nie bzykaj sie z nim, bo z hormonami nie wygrasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migusinska
oo proosze cię autorko :d do mojego miasta przyjechal facet, z którym kręcę. wiem, ze mu zależy bo by nie przyjechał na jeden dzień, a nie znamy się długo. w efekcie został u mnie na noc i rano miał pociąg. w ciągu dnia tuliliśmy się, okazywał mi uczucia, byliśmy jak para. nie usłyszałam jeszcze słów 'zależy mi' itp. on też się dla mnie staje ważny, ale chyba jeszcze się w nim nawet nie zauroczyłam. dla mnie to musi nabrać tempa, jeszcze nie czas na bycie ze sobą. wg niego chyba jesteśmy razem :D w nocy skończyło się tylko na moich pieszczotach. chcial seksu, loda. a ja mam zasady- nie jestem w związku, nie czuje nic więcej do faceta, to nie ma na co liczyć z mojej strony. wyszłam troszkę na egoistkę, ale uwazam że tak trzeba z facetami czasami. on będzie się o mnie starał, jeśli coś do niego poczuję, to może uzyczę mu co nieco :P z facetami czasami trzeba krótko i egoistycznie. też nie zachowałam się jak dama, bo pozwoliłam mu u mnie nocować i dotykać się, ale cóż... w sumie tylko ja miałam z tego przyjemność, a on sterczącą pałkę i wielką ochotę na mnie :D jakież to były godziny dla mnie... ;) autorko, nie mozesz się tak obwiniać. uwazam, że wśród ludzi panuje ta głupia mysl 'facet kozak, baba dziwka'. a oboje jestescie ludzmi, macie swoje potrzeby. więc skoro ty zakochana, pod wpływem emocji się mu oddałaś, to w sumie nie miej sobie nic do zarzucenia. widzisz, on potraktował to jako chwile uniesień, przyjemności. a czy ty nic takiego nie czułas? miej zycie poza kretynem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to pozamiatane
ja miałem nieco inne doswiadczenia mianowicie byłem zakochanym klinem po jej nieudanym zwiazku..oczywiscie jak na dobrego klina przystało sam byłem w niej zakochany ..a ona ? hmm no fuck friends to moze i nie bylismy ,ale to tez nei był normalny zwiazek....tylko taka sinusoida raz sie zachowywała jak by byla moja dziewczyna ,a raz uciekala gdzieś , nie odzywała sie , zamyslona gdzies , pełna tajemnic , niedomowien , nie chciał mówić nic ...ehh taka chujnia ja tez zylem złudzeniami ,ze mnie pokocha ,ale w koncu sama mi powiedziała ,ze " to nie to " ..no i sie rozstalismy bo niemogł bym zniesc tej błazenady ...a ona wiecznie nieosiagalna ..jej serce niezdobyte przezemnie to boli ..cholernie boli ;|.... teraz jestem rok po rozstaniu i mi w sumie przeszło ,a bardziej smieje sie z tych swoich durnych sms'ów i telefonów do niej jak pies jak zakochany kudel , który kocha bezgranicznie i wybacza wszystko ..do czasu wiec moze ty tez sie odetnij ..poboli , poboli ..ale bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja was zakasuje nie jestescie
pokasowal mi tych kolegow w telefonie :D A najlepsze, ze to byli jacys znajomi znajomych, z ktorymi ja nie mialam praktycznie kontaktu. Nawet nie mialam jak zadzwonic przeprosic :o :/ Nic to....kilka osob tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja was zakasuje nie jestescie
na skraju-nie, no dziewczyno....nie zazdrosc znajomosci ze swirem (przepraszam za okreslenie, nie powinnam tak pisac, ale tak mi zalazl za skore, tak sie staral mna pomiatac w taki chory sposob)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
ej migusinska, ja tak samo miałam z tym moim - na początku nie było bzykania tylko właśnie takie akcje się zaczęły w pewnym momencie... aż w końcu sama mu kurva wskoczyłam do wyra. żałość! aaaaaaaaaaaaa no to pozamiatane - ja też trochę jestem klinem, bo facet cierpi po jakiejś innej.... tzn nie wiem, jak teraz, bo dawno o niej nie mówił, ale jeszcze parę miesięcy temu o niej wspominał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to pozamiatane
migusinska ..twój przypadek i autorki to sa dwa odmienne przypadki nie widzisz tego ? ..ona się zaangażowała uczuciowo w facecie ktory ma ja gdzieś ..ty nie tracisz głowy dla tego swoje jak sama twierdzisz , masz wszystko pod kontrola ..i tu nie rozchodzi sie o sam fakt seksu i ,ze kobieta tez ma potrzeby owszem ma ,ale wszystko cacy jak obie strony maja pod kontrola zaangazowanie lub tez obydwie rownoczesnie sie angazuja ,a w wypadku autorki tylko ona sie wkreciła uczuciowo ,a tymczasem dla niego jest tylko kobieta do seksu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
ja was zakasuje nie jestescie - nie zazdroszczę znajomości... eh tylko tak dawno ktoś o mnie nie zabiegał, że chyba nawet zaloty świra dałyby mi radość :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migusinska
nie możesz sie obwiniac kochanie :) ludzie zyją uczuciami. ciesz sie bardziej, że nie jesteś zimną suką, bo trudno byłoby ci w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na skraju
a wiecie co jest jeszcze smutne .... :( on jest zarejestrowany na portalu randkowym i często jest tam online... dziś prawie cały dzień :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×