ciaza w uk, a porod w Polsce

jestem w ciazy, chcialabym prowadzic ciaze w uk do okolo powiedzmy 28tygodnia, mam na ten tydzien zaplanowana wizyte domowa z polozna, a pozniej chce wrocic na porod do polski, czy informowac o tym polozna? czy jak poinformuje to wydzadza mi oryginaly wynikow badan czy jednak nie beda chcieli wydac? jak to zrobic by bezpiecznie stad wybyc? poza tym jestem w polsce na urlopie wychowawczym bo mamy juz jedno dziecko, a w uk nie pracuje, wiec na darmowy porod spokojnie sie lapie ze tak to ujme bo szpitalowi chodzi wlasnie o ubezpieczenie prawda? gdzies czytalam o jakims druku jak sie chce rodzic w polsce a prowadzilo ciaze w uk, ale jak w uk nie pracuje wiec mnie to nie dotyczy prawda? prosze o pomoc

a dlaczego chcesz prowadzic ciaze w UK a rodzic w Polsce?

kobieto oszalalas? radze ci rodzic w UK, juz nie wymyslaj

ciaze w uk juz prowadze, jestesmy tutaj razem z mezem od dluzszego czasu, choc maz dluzej, ale chce rodzic w Polsce ze wzgledow organizacyjnych -rodzinnych, bedzie mial sie kto zajac corcia bede miala pomoc, bo tutaj maz duzo pracuje i nie bedzie mogl pozwolic sobie na urlopowanie, poza tym po porodzie jak to po porodzie nie bedzie latwo, w uk jestem praktycznie caly dzien sama z dzieckiem, a z dwojka moze byc poczatkowo ciezko, a w Polsce bede miala pomoc tak zdecydowalismy.

chcesz miec traume na cale zycie? ;)

maz przeciez ma platne 2 tyg tacierzynskiego? rozumiem sentyment do rodziny ale czy masz PEWNOSC (poza obietnicami) ze ktos ci w PL naprawde pomoze? Osobiscie bardzo polecam porod w UK, szybko cie wypuszcza do domu (jesli nie ebdzie problemow), wrocisz do starszego dziecka szybko nie beda cie nieportrzebnie meczyc, dadza znieczulenie. Ja rodzilam w UK, niedlugo czeka mnie porod w PL i normalnie kombinuje jak tu rodzic w UK:-D

e, ja tez bede sama z dwojka dzieci juz niebawem i jakos do glowy mi nawet nie przyszlo zeby kombinowac z porodem w Polsce. Bronilabym sie przed tym wszelkimi mozliwymi sposobami. Pozniej zamierzam i tak wybyc do Polski na macierzynski, ale to juz po szczepieniach.

a może rozważ porod w podrózy? dziecko by miało bezpłaten podróze przez całe zycie. warto;)

dziecko bedzie mialo obywat.brytyjskie, lepsza opieke, becikowe,wez sie zastanow,w polsce jest masakra,zero opieki, polozne chamice

Belle ma racje plus ze szczepieniami tez bedzie ci lepiej w UK. Autorko wiesz ile kasy zaplacisz za te szczepionki dla dziecka co ci dadza w ramach ubezpieczenia w UK? masakrycznie duzo. Jak chcesz w PL za darmo 5 w 1 to owszem dostaniesz ale 5 wkluc, chyba ze zaplacisz za 5 w 1, tak samo meningokoki, pneumokoki (w PL za darmo nie daja) kolejne 150-200 zl od szczepionki. Cany pieluszek, chusteczek...zrob sobie kalkulacje, tak sama dla siebie

szczerze mowiac, tutaj leki dla dziecka sa za darmo, porod za darmo, znieczulenie za darmo, jak znasz dobrze angielski medyczny to nie dasz sobie w kasze dmuchac przy porodzie :) Ja tez mialam tesknoty za Polska,ale przeszly mi i jestem b. zadowolona z porodu, opieki, itd. Tutaj masz mnostwo kuponow, znizek, mozesz korzystac

Kopie wynikow badan zawsze mozesz dostac, nawet od GP mozesz dostac kopie calej Twojej kartoteki medycznej, jest za to jakas ustalona oplata,ale ustawowo masz prawo do takiej kopii. Oryginalow nie dostaniesz bo one ida do archiwum,ale kopie jak najbardziej, zreszta sama masz karte ciazy, wszystkie wyniki wiec sobie mozesz skserowac, co za problem. To Ty nosisz wszystko na kazda wizyte u poloznej :)

nie rozumiem, autorka podjela juz decyzje, ze chce rodzic w Polsce, wiec dlaczego probujecie jej na sile to wyperswadowac? Serio, nie lubie takiego wtracania sie. Chce rodzic w PL, to niech rodzi, skoro tutaj w uk nie ma nikogo. nie kazdy leci na zasilki tak jak wy. :o

Nawet nie wspomnialam o zasilkach ;) Mowie o samym porodzie, bezplatnym znieczuleniu na zyczenie, receptach dla dziecka, cenach w sklepach :)

akurat z tymi zasilkami to nie trafilas. Chodzi o traktowanie w szpitalach i porod w ludzkich warunkach. To w UK ma sie zagwarantowane a w PL? nie zawsze...

Ja to wiem Kaszo, sama nie rodzilam ale kolezanki rodzily w UK, niektore w PL, wiec mamy porownanie i zdecydowanie kazda chwali UK. Sama widze, ze nawet zwykle pielegniarki sa tutaj o niebo lepsze niz w Polsce. Ostatnio jak mialam szczepionke przed wyjazdem do Azjii, to pielegniarka byla taka fajna, troche sie boje zastrzykow, uspokajala mnie. A w Polsce podczas ostatniego pobytu dostalam opiernicz od niezwykle zlej pielegniarki, bo zapytalam sie jej czy jest duzo pacjentow na popoludnie do lekarza... :o Wracajac jednak do tematu - skoro autorka podjela decyzje o porodzie w Polsce, to nie ma co tego zmieniac. Jak chce, tak bedzie. Zreszta, nie musi rodzic w panstwowej klinice. Niech idzie do prywatnej. Tam ja na pewno lepiej potraktuja.

jestem przekonana do porodu w Polsce, i tego wlasnie chce sie trzymac, gdybym potrzebowala rady, opinii w temacie gdzie lepiej, na pewno inaczej brzmialby moj post. Jednak wiem ze podjelam sluszna decyzje. Pierwszy moj porod rowniez odbywal sie w Polsce i wcale nie zaluje.

Chyba troche przesadzacie, moja siostra rodzila w Polsce i miala bardzo dobra opieke.

O matko Święta i córko! Padłaś Ty na głowę! Nie pomyliło Ci się odwrotnie przypadkiem? Ciąża w Polsce poród w UK? Wystarczyło że przeczytałam sam temat i przysięgam uśmiałam się na głos! Przemyśl to. Tym bardziej, że nikt nie wpuści Cię do samolotu od 7 miesiąca ciąży. A jak chcesz się tłuc samochodem przez Europę to powodzenia. Tragedia!

spokojnie...do samolotu moze wsiasc do konca 35 tygodnia ciazy, wystarczy zaswiadczenie od GP ze ciaza przebiega prawidlowo i nie ma przeciwskazan :) Ja latalam i bylo ok, z tym ze rodzilam w UK

ktos napisal, ze jak sie dziecko urodzi w UK to bedzie miec obywatelstwo brytyjskie... otoz NIE, bo w UK obowiazuje prawo krwi, a nie prawo ziemi tak jak w USA.

jesli rodzice przed urodzeniem dziecka pracowali legalnie w UK to dziecko bedzie mialo obywatelstwo brytyjskie

tak, ale nie zapomnijmy, ze to trzeba tak z 4 czy 5 lat popracowac non stop najpierw.

ucielo mi to 5 lat kurcze :o

Miałam podobną sytuację. Moja ciąża była prowadzona w UK do 15 tygodnia,później wróciłam do Polski,ponieważ zdecydowałam,że chcę rodzić w kraju. Pytałaś o to ,czy nie będzie problemu z wydaniem dokumentów,wyników badań,itp. -ja osobiście nie miałam z tym problemu- dostałam swoją kartę ciąży,,dodatkowo wyniki badań moczu,krwi i jeszcze dodatkowych badań zleconych przez GP. Jedynie po przyjeździe do kraju mieli trochę problemów,bo trzeba było powtórzyć niektóre badania ze wględu na obcy im język( szkoda gadać). życzę szczęśliwego rozwiązania! :)

drugie dziecko - po pierwszym mam dosyć uk ! lepsza opieka zdecydowanie..a nie po 5h od porodu ledwo zyjesz i już cie do domu puszczają - chore, Te zachwalające poród w uk to widac ze to napalone beneficiary ! byle za darmo bez względu na wszystko a w Polsce musiałybyscie płacic za poród -wiec nie pieprzcie ze w uk tak jest wspaniale tylko że MUSIAŁYSCIE tam rodzić ...a szczepionki na rotawiruzy to największe gówno ! wole dac w polsce dziecku normalne szczepionki jakie brało się 15 20 25 lat temu niż kombinowane gówno co więcej szkód przynosi niz pożytku ! Łakomić się kosztem zdrowia swojego i dziecka na coś - nie ma sensu !

a co z ubezpieczeniem? jest miedzynarodowa karta ubezpieczeniowa ale jestem na wychowawczym w Polsce wiec ubezpieczenie mam, w takim razie czy wyrabiac karte? poza tym jest jeszcze jakis inny druk, e112, o co z nim chodzi?

a co z ehic i z e112 jesli mam ubezpieczenie w Polsce, jestem na wychowawczym?

wiesz chcesz to sobie rodz w Polsce, ale wyzywac, te co wola rodzic w UK od beneficiar? Zalosna jestes i strasznie durna:o

do tej madralinskiej "ja tez bede rodzic w Polsce" skad w twojej wypowiedzi tyle agresji? Nie rozumiem dlaczego ktos kto mieszka, pracuje i placi podatki w UK mialby sie decydowac na porod w Polsce. Dlaczego za cos, co powinno byc darmowe w ramach ubezpieczenia, ma sie placic? Dlaczego oczekujesz, ze Polki beda rodzily swoje dzieci w Polsce, skoro tam nie mieszkaja. Benefity? Nie badz smieszna. Lepsza opieka. Taaaaa, no chyba, ze wolisz wcisnac w lape poloznej, lekarzowi, pielegniarkom zeby falszywie sie do ciebie usmiechaly czy tez traktowaly z szacunkiem. Czujesz sie lepsza, bo posolisz komus i sie do ciebie usmiechnie? Zalosne. A moze poprostu twoj angielski jest na tak smiesznym poziomie, ze nie zrozumialabys prostego "push"...Bywa i tak. Ja rodzilam w UK. Nie wypuszczono mnie do domu po 6 godzinach, a po 5 dniach. I nie, nie mialam komplikacji. Benefity? Nie pobieram.