Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Firankaa

Starania czas rozpocząć - sierpień / wrzesień 2012

Polecane posty

Gość rybaopika
ja właśnie z pracy wróciłam! Dziewczyny fajnie, że macie już jakieś doświadczenia z Waszymi dziećmi! a przede mną wszystko.. Co do choroby tarczycy, tak dla uporządkowania wiedzy, przynajmniej odnośnie niedoczynności..- objawy to niskie tętno, tycie (bardzo niska przemiana materii), sucha skóra, zmęczenie, uczucie chłodu.. najgorsze, że te objawy są ciężkie do wychwycenia, bo wszystko można czymś innym wytłumaczyć ;) u mnie niedoczynność wyszła przypadkiem jak chciałam się odchudzać, lekarka zleciła mi tsh i wyszło powyżej normy.. przy niedoczynności tarczyca nie produkuje bądź produkuje za mało hormonu, który należy uzupełnić lekami! Ja biorę euthyrox "W badaniach laboratoryjnych cechuje się obniżonym stężeniem wolnej tyroksyny fT4 i pod-wyższonym stężeniem TSH" Przy ciąży dawkowanie leku po prostu wzrasta.. Tak przy okazji, dzisiaj chciałam mówić się do endokrynolog o której pisałam i okazało się, że wolny termin (prywatnie!!!) jest dopiero na 24.10, a chciałam iść do nie z wynikami aby potwierdziła mi, że mogę zacząć się starać.. cóż, jako, że dni płodne wypadną mi mniej więcej 13-17.10, nie będę czekała na ta wizytę! zrobiłam dziś badania tarczycy (tsh, ft3, ft4), jutro odbiorę wyniki i co nieco będę mogła stwierdzić (w końcu nie choruję od wczoraj tylko już ponad 2 lata..).. Na wizytę do niej i tak się umówiłam, bo 24.10 powinnam być po staraniach, pewnie nie będę nic jeszcze wiedzieć.. ale będę mogła rozwiać wątpliwości.. albo może przełożę wizytę na początek listopada??? wtedy już wiedziałabym z czym iść- czy pytać o potwierdzenie czy mogę się starać albo o dawkowanie bo jestem w ciąży ;)))- bardzo chciałabym to drugie..! A do mojego endokrynologa nie ma terminów w październiku w ogóle.. najgorsze jest to, że tabletki mi się kończą, ale na szczęście można zamówić bez wizyty, dobre i to :) ale się rozpisałam! mam nadzieję, że za bardzo nie namieszałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, ja dzisiaj późno, bo cały dzień miałam zaganiany. Pająk - mnie też głowa boli i nie wiem, czy to ciśnienie, czy choroba, czy "specyfiki", ale mam ochotę, żeby mi ten łeb ktoś obciął :o. A ze śluzem nie pomogę - podejrzewam tylko, że skoro jest go więcej, to może nie być tak skondensowany i stąd wrażenie "rozciągliwości". Amba - zdrowia dziewczyno, bo albo musisz być silna dla dziecięcia albo do nowych starań :). Aga - no to nowe starania przed Tobą, cóż za przyjemny czas ;). Blondi - myślę, że już poczytałaś na stronach podrzuconych przez Wrześniową. ja mierzę około 6 minut, ale w zasadzie już po 4 temp się stabilizuje i pokazuje "właściwą". Mama - ja rozumiem, że jak jest jeden termometr w domu, to go sobie trudno "przywłaszczyć", a z zakupem rtęciowego jest kłopot, bo w aptekach już nie sprzedają. ja kupiłam na Allegro po 5zł :). No i bardzo podobała mi się ułańska fantazja Twojego męża :). SŁUPku, jedyne co przychodzi mi na myśl z Twoimi testami owu, to pytanie - czy na 2h przed zrobieniem testu pijesz? Bo powinnaś zrezygnować z przyjmowania płynów na ten czas, wtedy LH ma szansę zmagazynować się w moczu - a jak się nie zmagazynuje, to testy mogą wychodzić blade. Poza tym pamiętaj, że testy wykrywają tzw PIK LH, który występuje na 24h przed owulacją, to nie jest tak, że LH przyrasta systematycznie. Wrześniowa - gratulacje z okazji 5 tyg :). Ryba - rób swoje, niech się później lekarka martwi :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki :) odebrałam dziś wyniki cytologi i mojego M u mnie cytologia grupa2 więc jest dobrze a rozpoznanie wyniku nasienia mojego M to normozoospermia czyli wygląda na to że wszystko jest oki ja byłam dziś zrobić sobie badanie progesteronu LH i estragiol czy jakoś tak wyniki mam mieć jutro obt także były dobre :) odezwę się możliwie szybko :) pa :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firanka październikowa ;), ja też z tym testowaniem nie wytrzymuję ciśnienia :). Dziś rano zrobiłam (25 dc) i nic - jedna, ale jeszcze się nie poddaje bo nie dostałam tego bardzo czułego testu nigdzie. Kupiłam więc drugi i za dwa dni zrobię znowu. No chyba że @ mnie wyprzedzi. Mam cykle 28 (tylko ostatnie dwa 31). Brzuch boli piersi pieką, a ja czekam :) Truj poczytałam sobie już o temperaturze i będę mierzyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMSUP hura :) to dobrze ze wyniki dobre... to teraz do roboty sie tylko zabierać ;) blondi e to jesli Ci sie udalo test mógł jeszcze nie wykryc... tez bym obrala taktyke jak ty co dwa dni sprawdzanie.. oby tylko @ nie przylazla :) Trujko nie ma go duzo wiecej, dalej zewnętrznie go nie widze :O, wczoraj byl identyczny jak w owulacje, a dzisiaj juz mniej... :O, no ale musze byc czujna... chyba juz od jutra zaczne robic te testy owulacyjne.... I kurcze ja mierze z 1 minute temperature... mam taki termometr elektroniczny, który pika jak juz zmierzy i jak zapika to juz go wyjmuje... moze jednak powinnam troche przytrzymac go dłuzej... od nastepnego cyklu bede mierzyla z zegarkiem 4 minuty :D, w tym nie będe juz zmieniala bo bedzie niemiarodajne w stosunku do tych już zmierzonych dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pająk, Ty mnie nie wyprowadzaj z nerw ;). Ja Ci tu zapikam zaraz :D. Temp. mierzy się termometrem rtęciowym, bo elektroniczne są do bani :D. Niestety, daleko im do dokładności pomiaru. Ostatnio dla porównania wzięłam termometr elektroniczny i rtęciowy Truja, bo nie byłam pewna, czy ma gorączkę (obydwoma mierzyłam jej pod pachą) - różnica 0,4C. To prawie pół stopnia! Wiesz, co pół stopnia "wahnięcia" oznacza w pomiarze owulacyjnym? No właśnie. Poza tym muszę Ci powiedzieć, że kiedy termometr elektroniczny zapika, to oznacza, że właśnie skończył pomiar i choćbyś trzymała go tam jeszcze pół godziny, to on i tak już mierzyć nie będzie. Blondi - owocnych i jasnych wykresów temperatur życzę :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trujko a jak zrobilas ten eksperyment to na którym termometrze wyszla wyzsza temperatura? No a nawet jesli nie jest dokladny termometr elektroniczny, to jesli mierze tym samym caly cykl to i tak widze skoki i spadki temperatury, a to jest w tym najwazniejsze... chociaz jasne ze lepiej byloby znać prawdziwą swą temperaturke... no moze i kupie (jak w tym cyklu sie nie uda) na allegro ten zwykly termometr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyższa była na rtęciowym. Mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz i wychwycisz skok, choć tak jak mówię - ja nie ufam elektronicznym termometrom. Mam wrażenie, że mierzą jak chcą. Przy 3 kolejnych pomiarach za każdym razem pokazywał inną temperaturę :o. Może ja mam szajsowaty terometr. Ale zmierz sobie temp 3 czy 4 razy pod rząd i zobacz, jakie Ci wahania wyjdą. I czy w ogóle wyjdą :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Ja nadal nie mam @ i nie jest to ciąża niestety bete mam 0,100 :( problem leży w prolaktynie tym razem.TSH mam nadal podwyższone przy leczeniu ethyroxem- nie spadło nawet tyci :( a skoczyła w góre prolaktyna, progesteron w normie- już nie wiem co robić :( w czwartek mam ginekologa a endokrynolog na sympozjum :( i mam wrażenie,że jestem źle zdiagnozowana, najprawdopodobniej wcale nie mam niedoczynności ale coś z przysadką czuje :( Rybaopika - każdy jest inny,ja mam tylko TSH podwyższone i nic poza tym. Niedoczynność zdiagnozowano na podstawie TSH i USG. Nie mam ŻADNYCH innych objawów towarzyszących niedoczynności. Jestem baaardzo chuda bo mam 45kg przy 165cm,skóra mi się przetłuszcza,jestem drażliwa->są to objawy prędzej nadczynności a jednak diagnozę mam inną:( Trochę się podłamałam eeeeh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, pewnie masz rację :) ja to chyba takie standardowe objawy opisałam, można takie opisy znaleźć na stronach o niedoczynności tarczycy.. ja raczej takie objawy miałam.. ale tak jak pisałam one są trudne do obserwacji.. zawsze można znaleźć inne wytłumaczenie tyję- bo dużo jem, mam suchą skórę- taka moja natura, zmęczenie- jestem leniwa albo zmęczona po pracy itd.! nigdy takich objawów nie uznałabym za objaw choroby, a pewnie ta moja niedoczynność jakoś się do tego przyłożyła! ja już długo TSH mam w normie, USG wskazuje na zapalenie tarczycy- diagnozowane mam Hashimoto, euthyrox to pewnie do końca życia będę zażywać! ale mam nadzieję, że to mi nie przeszkodzi w tym aby mieć dzieci :) jestem dobrej myśli :)) i kto wie może się uda za pierwszym razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rybaopilka - tsh nie szkodzi w zajściu co najwyżej w utrzymaniu ciaży, ale znam przypadki co dziewczyny miały niewiele podwyższone tsh zaszły, utrzymały i dzieci też są zdrowe, na nic nie ma reguły :(. W jakiej dawce bierzesz euthyrox? ja fatalnie się po nim czuje włosy mi garściami wypadają a serce chce z piersi wylecieć przynajmniej jakbym miała nadczynność a po wyniku nie widać :( a teraz to go w ogóle odstawiłam bo mam dosyć, odstawiłam tez starania -odechciało mi się od tego wszystkiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze sie wam pochwalic ze zrobiłam dzis 4 test owu i wyszly dwie piekne krechy w dodatku temp.skoczyla o 4 kreski do 37,a najlepsze jest to ze dzisiaj sie przytulalismy:)Pozdrawiam was wszystkie,musze nadrobic czytanie puki co musze zajac sie.szukaniem pracy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) ja też uważam, że lepszy jest termometr rtęciowy, kupiłam 2 na allegro i oba pokazują taką samą temp. a mój elektroniczny o kilka stopni niższą to właśnie rtęciowe pokazują mi temp. 37 pod pachą, a on zawsze dużo niższą i ciągle inaczej, więc coś w tym jest. A ja ciągle latam do łazienki, przed spaniem potem w nocy i jeszcze rano, to mnie tak drażni.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrześniowa, ale masz zwykły rtęciowy czy ten owulacyjny?? Bo ja mierzę zwykłym, owulacyjny kosztuje na allegro 60 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc... No ja wczoraj za radą Trujki zmierzylam dwa razy pod rząd temperature moim elektronicznym i za pierwszym razem bylo 37,04.... a za chwile 36,99... wiec w sumie roznica minimalna... ale jesli nie uda mi sie w tym cyklu to tez kupie rtęciowy na allegro. Jako ze wczoraj i przedwczoraj zaobserwowalam u siebie śluz plodny zrobilam test owulacyjny i wyszla jedna kreska, drugiej prawie nie widac, wiec jeszcze pewnie z kilka dni mam do owulacji. Pozatym temperatura mi troszke spadla dzisiaj... no nic trzeba sie uzbroic w cierpliwosc, wkurzaja mnie tylko niejednoznaczne moje objawy... sluz plodny, a reszta jeszcze nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi VEG, ze to jednak nie ciąża... Nie załamuj sie.. najwazniejsze ze znasz przyczyne, teraz trzeba sie z nią uporać. Bedzie dobrze! Majka no to super! to ostro zabierajcie sie za robote :) Dobrze ze przytulaliscie sie w owulacje... ;) Wrzesniowa a ja mam calkowicie na odwrót... mi ostatnio wystarczy 3 razy wysikac sie w ciągu dnia.... niedobrze, nawet na nie ciąże to troche mało, ale ja ogólnie malo pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vag jeżeli jest podwyższone TSH to niedoczynność jest tak czy siak, pytanie tylko dlaczego/ od czego. Miałaś robione przeciwciała? USG tarczycy? To są najbardziej podstawowe badania, które lekarz powinien zlecić. Tyciem/chudnięciem się wcale nie sugeruj! Ja mam nadczynność (znaczy teraz póki co TSH w normie, ale chyba spada :/) a przytyłam 30kg. Na to nie ma reguły... tzn. niby jest, ale jest cała masa przypadków, gdzie z objawami jest na odwrót. Ja mam większość objawów niedoczynności a TSH było 0 praktycznie. To hormony- a ich nigdy się nie generalizuje. Co do ciąży przy podwyższonym/obniżonym TSH- nie powinno się absolutnie zachodzić w ciążę jeśli TSH nie jest w normie. Utrzymanie ciąży to jedno, ale dziecko przez pierwszy trymestr (albo nawet ciut więcej, ale ręki nie dam uciąć) nie ma swojej tarczycy i bazuje na tarczycy matki. Jeżeli TSH jest podwyższone/obniżone grozi to chorobą tarczycy u dziecka, poronieniem (nieraz niekoniecznie w Iszym trymestrze tylko np. w 6tym miesiącu). Przy chorobach tarczycy z TSH w normie (Hashimoto/Basedowa) jest ryzyko a co dopiero kiedy TSH nie jest w normie. Na Twoim miejscu na razie bym się wstrzymała i poszła do dobrego endo. Ja sama teraz przed owulacją jeszcze TSH zrobie, zeby się upewnić czy TSH nie spadło poniżej normy- jak spadło będę musiała odłożyć starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo 6 latki , u mnie przy braniu euthyroxu przez 4 m-ce nie spadło nawet troszke tsh a podskoczyła prolaktyna podczas jego brania - czyli ewidentnie problem mam nie z tarczycą a z przysadką. Dodatkowo moje samopoczucie tez mi dało do myslenia.Miałam przeciwciała miałam hormony - wszystko super usg tez super tylko problem w tsh. Byłam u mojego GP z wynikami z tarczycy i powiedział ze takiego tsh jak ja mam i w dodatku z wszystkimi innymi badaniami w normie się NIE LECZY leczą TYLKO w Polsce. Na innym forum też przeczytałam ze dziewczyny w anglii mają subkliniczną niedoczynność i jest to samo- nie sa leczone ciaze donoszone i zdrowe są .Zgłupieć można:( Jutro mam ginekologa zobacze co on mi powie :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazwyczaj w ogóle przy problemach tarczycowych jest problem z przysadką... problem z przysadką właśnie powoduje złe funkcjonowanie gruczołu tarczycy (nadczyność/niedoczynność utajona- kiedy inne badania są ok, nadczynność/niedoczynność klasyczna kiedy hormony FT3 i FT4 nie są w normie). Natomiast złe funkcjonowanie gruczołu tarczycy (nadmiar/niedobór hormonów tarczycy-TSH) może (spore prawdopodobieństwo) źle wpływać na utrzymanie ciąży bądź na funkcjonowanie płodu. Dlatego lekarze zdecydowanie odradzają poczynanie kiedy hormony nie są ustabilizowane. Co do prolaktyny- ta często idzie w parze z wysokim TSH przez co kobieta ma problem z zajściem w ciąże. Wiele kobiet ma problem z zajściem w ciążę (przez prolaktyne często) kiedy TSH wynosi więcej niż 2 (gdzie norma jest aż do 5). Z hormonami to nie jest zabawa. Ja bym bała się zachodzić w ciążę z TSH powyżej/poniżej normy. Teraz się boję mimo, że mam póki co TSH w normie, że się może coś z dzieckiem stać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama6l tylko zAwsze sie moze cos stac . Kazda kobieta moze poronic nawet jak jest zdrowa. Co maja powiedziec zdrowe kobiety... to one by po 1 stracie wiecej juz nie probowaly. Bedzie dobrze dziewczyny sluchajcie lekarzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrześniowa owszem, ze zdrowa kobieta może urodzić chore dziecko... i w związku z tym kobieta chora powinna tym bardziej mieć się na baczności... z tarczycą nie ma żartów... Jest duże prawdopodobieństwo poronienia, szczególnie jeśli diagnoza jest niepełna a hormony nieustabilizowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja przyjaciółka ma chorą tarczycę. Zaczęło sie wszystko po porodzie syna. Ma hashimoto. Oczywiście bardzo by chciała mieć drugie dziecko. Jej lekarka ginekolog powiedziała jej, że jak poziomy się wyrównają to jest duża szansa na drugie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!KMSU jak tam wyniki?mam nadzieje ze wszystko ok i ze starania w tym cyklu zaowocuja fasolka:)oczywiscie wszystkim wam kobitki tego zycze:)Czy moze ktoras z was zna sie dokladnie na.tych testach owulacyjnych bo wczoraj mialam dwie.wyrazne kreski.a dzisiaj dla.pewnosci.jeszcze zrobilam i ta druga wyszla jeszcze ciemniejsza,to kiedy nastepuje owulacja 24 h od wczorajszego czy od dzisiejszego?czy nawet po owulacji lub w trakcie test wyjdzie pozytywny?wybaczcie.ze.was zameczam ale nie mam kogo sie poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka czy wczoraj byly tak samo ciemne te kreski? jesli tak to ja bym liczyla od wczoraj do owulacji... jezli natomiast druga kreseczka dzisiaj jest ciemniejsza niz wczoraj to od dzisiaj... dlatego wlasnie wszedzie piszą ze jak juz zobaczy sie dwie takie same kreski ciemne to zeby juz nie testowac... bo nawet po owulacji hormon jest jeszcze wysoki i przez kilka dni moga byc dwie kreseczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×