Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Liyla

CHUDNIEMY!!!

Polecane posty

Gość Liyla
Dziś ok. 1300kcal. no może 1400 A jak tam u was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dziewczyny ja dzisiaj 1500 kalori ale spaliłam na fitnessie około 350kalori wiec nie jest tak źle:) Teraz robie zaprawy na zimę..zobaczymy jakie mi wyjdą mam nadzuiję, że bardzo dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
super _MalgosiaGosia_, tak trzymaj!:) Ja dziś sobie pozwoliłam na dość kaloryczne śniadanie: drożdżówka z budyniem i kawałek ciasta ze śliwkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj na śniadanie zjadłam bułkę z serkiem i papryka. Na obiad lekka zupę, i niedawno troszkę arbuza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
mało zjadłaś aneeczkaam. Dobrze:) U mnie było dziś: ok. 1400kcal. Tylko że ja podliczam to, co zjadłam. Nie licze tego, co pije. A pije: kawe, wode lub kompoty albo zdarza się soki sklepowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
Dziewczyny mam do was pytanie. Jak myślicie, ile schudnę na takiej diecie co stosuje do końca września? chodzi mi o cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
tak na prawdę to nie jest dla mnie ważne, ale tak z czystej ciekawości chciałabym wiedzieć ile "mogę" sie spodziewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężko powiedzieć Liyla, ale myślę że kilka cm na pewno. Zapewne już czujesz po sobie że cm jest mniej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
To prawda czuję się o wiele lepiej, ale zakładając spodnie jeszcze nie ma różnicy. Ale to dopiero 11 dzień odchudzania. Wiadomo, że to musi troche potrwać, aż spodnie będą luźniejsze. Ale i tak jestem dobrej myśli:) Dziś znowu pozwoliłam sobie zjeść na śniadanie duży kawałek ciasta ze śliwką, oprócz tego jedną kromkę z serkiem topionym, papryką i natką pietruszki. Ale dosyć już tych słodkości! Planuje sobie zrobić taką ala-głodówke, czyli zjeść rano lekkie śniadanie i przez reszte dnia tylko pić (kawa, soki, kompot, woda). Tylko jeszcze nie wiem kiedy. A jak tam u was? _MalgosiaGosia_ ninka565 gdzie się podziałyście? ninka565 wybrałaś już jakąś diete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
dziś: ok. 1100kcal:) A wy dziewczyny, coś się nie odzywacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) U mnie wczoraj nawet super dzień. Zjadłam około 1000kalori z czego 350 spaliłam na siłowni:) Teraz obawiam się weekendu bo jak wiadomo wtedy najbardziej kusi... przede wszystkim alkohol i "wymyślanki" w kuchni, bo bardzo lubie gotować nowatorskie potawy. Ale musze się powstrzymać przede wszytskim od produktów z dużą ilością węglowodanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam wczoraj ciężki dzień ale 1200 ale przekroczyłam. Muszę więcej ćwiczyć. Jutro jadę na rowery z koleżanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka 1200 kalori to nie jest źle! Dzisija mam dziwny dzien, cały czas jestem głodna..zjadłam już bułke grahamke zbiałym serem i dodatkami (pomidor, sałata, ogórek) ale chyba nie wytrzymam na tym do 17 kiedy bede jadła obiad..... Co proponujecie? Może sałatke- tylko w pracy mam dostęp do takich w pudełeczkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
zgadzam się, weekendy są okropne, zwłaszcza niedziela, kiedy nie ma co robić. Ale ja np. nie zrezygnowałam z alkoholu. Czytałam w gazecie, że picie lampki wina (lub 2) codziennie, pomaga schudnąć. Moim zdaniem w ogóle alkohol dobrze wpływa na przemianę materii. Ale świetnie wam idzie:) Oby tak dalej dziewczyny! A kiedy będziecie się ważyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
_MalgosiaGosia_ Sałatka jak najbardziej będzie, byle by bez majonezu. Ja wczoraj miałam taki dzień, że cały czas chciało mi się jeść, ale i tak było 1000kcal:) powstrzymałam sie na szczęście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde dzisija jest tylko dostępna z majonezem w związku z tym musze zjeść coś innego... Jogurcik i może jabłko a jak nie wytrzymam to kupie sobie gorący kubek:) Dziwczyny a skąd jesteście? Jakie rejony Polski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja będę się ważyła dopiero w następną sobotę może niedzielę bo jutro mam mieć okres.. A jestem z lubelskiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem ze ślaskiego:) Co do ważenia się to raczej nie szybko bo nie widzę po sobie, żebym coś schudła;) fakt, czuję sie lepiej, lżej ale tak jak Lily po ciuchach tego nie zauważam..a szkoda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liyla własnie doczytałam, że pijasz kompot a to jest na diecie zabójstwo. Kompoty mają mega dużo cukru, no chyba, ze nie używasz go do przyrzadzania kompotu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
ja jestem z wielkopolskiego. Ja też, tak jak aneeczkaam zmierzę się w następną sobote. _MalgosiaGosia_ wiem, że kompoty mają dużo cukru ale wole to niż gazowane napoje. Zresztą nie pije ich często, raz na jakiś czas zrobię. Głównie staram się wode, herbaty nie pije w ogóle, a tak to kawę, miętę, albo inne ziółko. Trzeba czasu _MalgosiaGosia_ aż ciuchy będą luźniejsze. Bądźmy dobrej myśli:) ważne jest to, ile już osiągnęłyśmy. Nie pozwólmy aby jeden dzień to wszystko zmienił!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
dziś: ok. 1400kcal. Oprócz tego 1,5 h spacerowałam po lesie, przeszłam jakieś 3km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie było Was tu dzisiaj. Śniadanie 7 rano- kanapka z serkiem i papryka, potem około 10 jabłko i gaśc malin. Nad obiadem myślę ;) musi być pozytywnie ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
ja też aneeczkaam rano kanapka z serkiem top. i papryką:) potem dwa ptysie z budyniem (nie chciałam jeść, ale mnie zmusili) i do tej pory nic. Na obiad jeszcze nie wiem co, mam pierogi ze wczoraj, zjadłabym usmażone na maśle ale to chyba dużo kalorii:/ i się zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam na śniadanie zjadłam troszkę płatek, a na obiad mam fileta z kurczaka, z moja ulubioną kasza gryczana i jeszcze muszę wymyślić sałatke;) udanej niedzieli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
hej:) ja na śniadanie zjadłam sałatkę wielowarzywną (niestety z majonezem) i do tego kromka chlebka. Na obiad też mam fileta z kurczaka. Podliczyłam kalorie ze wczoraj: ok. 1400 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) chyba się do Was dołączę :) Sama po porodzie przytyłam bardzo dużo. Aż strach patrzeć do lustra :p Zaczęłam dietę pod koniec sierpnia. Teraz jestem na diecie 500-600 kcal od wczoraj. Zobaczymy czy uda mi się wytrzymać. Więcej napiszę później, bo moje dziecię woła ^_^ Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyla
Witaj skratt:) fajnie że jesteś. 500-600 kcal to bardzo mało, ale jak jesteś naprawdę zmotywowana to myślę, że się nie poddasz i uda ci się osiągnąć swój cel. Trzymam za ciebie kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×