Pamiętacie te czasy???

Z radia nie, ale kaset sluchałam nałogowo..najpierw piosenki dla dzieci (Na Wojtusia z popielnika, Ta Dorotka, Kowal Zuch), potem pierwsza moja kaseta - Era:) później szał na Britni :P, VengaBoys...albo się z kuzynostwem nagrywaliśmy i potem sikaliśmy ze śmiechu

temat niepostrzeżenie zbacza na seksualne manowce.to może ja z innej beczki:"fikasz-piernę znikasz" ,"spadaj na szczaw" ,"ciągnij gumę","strzel se baranka","ja to ja ty to ty kto jest głupi ja czy ty"

I były takie wafelki Dragoland, czy coś takiego, były z naklejkami z bajkowymi dinozaurami, które się wklejało do albumu :D mama mi kupowała takich mnóstwo, ale wafelki mnie nie interesowały, tylko naklejki ;) ale zapach tych wafelków pamiętam do dzisiaj, jasny wafel z kakaowym nadzieniem :D

swiecace jojo pamietam:-DW ogole mase mam wspomnien,az sie plakac chce.

Ja to nagrywałam na video z MTV piosenki a potem przykładałam magnetofon do głośnika w telewizorze i sobie nagrywałam na taśmę :P Ot, pomysłowa bestia jestem. Nie wszystkie hiciory dało się na polisz liście w radiu upolować.

Kto pamieta na ulicy saturatory?:),albo kukurydze?:)

"fikasz-pierne znikasz":-D:-D:-D:-D

pamiętam...ehh...chciałby się wrócić choć na jeden dzień...Zabawy w chowanego, podchody z dzieciakami z całego osiedla, skakanie z huśtawek...i kochani rodzice, którzy pozwalali być na podwórku cały dzień, wychodzić z kanapką (którą przy okazji jadło się z piachem), tolerancyjni dla odrapanych kolan i brudnego ubrania :)

I Mini Playback Show :D pamiętam, że zawsze z koleżankami udawałyśmy Spice Girls :) jak je zobaczyłam w tym roku na Igrzyskach, miałam ciary jak ch0lera ;)

oooo saturatory ... i słonecznik w gazecianych rożkach - taki świeżo upalony :)

O pamiętam jeszcze szał na Tamagochi - to urządzonko ze zwierzaczkiem, które trzeba było karmić. Matko co ja się rodziców naprosiłam o to:p A mieliście Walkmana? Albo Gameboya? dzisiaj dzieciaki by nas wysmialy :D

I Xene wojownicza ksiezniczke pamietam i disco polo lajf:-D

pamiętam...ehh...chciałby się wrócić choć na jeden dzień...Zabawy w chowanego, podchody z dzieciakami z całego osiedla, skakanie z huśtawek...i kochani rodzice, którzy pozwalali być na podwórku cały dzień, wychodzić z kanapką (którą przy okazji jadło się z piachem), tolerancyjni dla odrapanych kolan i brudnego ubrania :) i muza Fasolek do tego :P

I Xene wojownicza ksiezniczke pamietam i disco polo lajf:-D

I Mini Playback Show :D pamiętam, że zawsze z koleżankami udawałyśmy Spice Girls :) jak je zobaczyłam w tym roku na Igrzyskach, miałam ciary jak ch0lera ;)

pamiętam...ehh...chciałby się wrócić choć na jeden dzień...Zabawy w chowanego, podchody z dzieciakami z całego osiedla, skakanie z huśtawek...i kochani rodzice, którzy pozwalali być na podwórku cały dzień, wychodzić z kanapką (którą przy okazji jadło się z piachem), tolerancyjni dla odrapanych kolan i brudnego ubrania :) i muza Fasolek do tego :P

O pamiętam jeszcze szał na Tamagochi - to urządzonko ze zwierzaczkiem, które trzeba było karmić. Matko co ja się rodziców naprosiłam o to:p A mieliście Walkmana? Albo Gameboya? dzisiaj dzieciaki by nas wysmialy :D

Kuku - Ryku jest śmierdzące i kosztuje da tysiące :D:D:D Ale to były zajebiste wafelki.

I jeszcze: jesteś u mojej mamy, albo - co tu robisz ? masz tu kolegów ? Albo, Twój tata to budował ?

oooo saturatory ... i słonecznik w gazecianych rożkach - taki świeżo upalony :)

I Mini Playback Show :D pamiętam, że zawsze z koleżankami udawałyśmy Spice Girls :) jak je zobaczyłam w tym roku na Igrzyskach, miałam ciary jak ch0lera ;)

Umano- z tą tolerancją to różnie u rodziców bywało ;) Niejeden dostał przez łeb albo po dupie za podarte spodnie ;)

Tamagoczi pamietam;)I kanapki w piachu;)

Urszula i dmuchawce latawce wiatr:)Super bylo,dzieci a ulicy zawsze cos wymyslaly aby sie bawic.Gra w panstwa miasta,pozajmowane boiska szkolne,gra w klasy,dziewczyny graly w gume;)

"jestes u mojej mamy":-D:-D:-D o kurde:-D

"cisza na morzu ,wicher dmie zaraz bałwan odezwie się ,atym bałwanem będzie ten kto pierwszy odezwie się" , "kto wypina tego wina" , "po nazwisku to po pysku". i zespół europe z niesmiertelnym przebojem.

a kto oglądał Yattaman'a?

Yattaman, Gigi, Pojedynek Aniołów, Kapitan Tsubasa...

A propos tolerancji, to ja dostawałam miskę na korytarzu i tam się musialam rozebrać i umyć wierzchnią warstwę :D Zdrapywanie kolejnych odbywało się już w wannie :P

walkmena mialam :-) i bmx-a a brat gameboya :-)