Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna panna mloda

Moja rodzina nie przyjedzie na slub w anglii

Polecane posty

Gość sima
smutna.. bedzie dobrze,wyslij zaproszenia-jeszcze raz przedstaw jak widzisz ich obecnosc na weselu-ze fundujesz im przyjzd i pobyt i nie klinij. poznasz ich odp?super...bez wzgledu jaka bedzie ty bowiem bedziesz miec spokojna glowe i sumienie ze ich zapraszalas.:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co mi powiedziala tesciowa ? Że moja rodzina jest dziwna gorsza że nie bedzie ich na slubie. Źle się czuje. Mój maz jest czarny. Moze to ich odstrasza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prosze o kazdy konstruktywny post, czy powinnam rozmawiac z moja rodzina o slubie juz teraz choc nawet nie mamy planow tak naprawde czy rozmawiac dopiero wtedy gdy bede miala date itp. wspolczuje tez mojej mamie gdyz jestem pewna ze nie raz bedzie jeszcze wysluchiwala ich tekstow. Mam nadzieje ze nie wybuchnie. Byla bliska im cos powiedziec wtedy juz ale sie powstrzymala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikota111
fakt ,ze Twoj wybranek jest czarny skutecznie odstrasza rodzine .Widac ,ze sa zasciankowi ,ale nie dziwie im sie w tym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizabeth_22
hej ja mam w tym roku slub a dokladniej lada chwila... wyslalam zaproszenie do mojej chrzestnej ktora mieszka w szwecji i rok temu uodzila bliźnieta (dwoch chlopców)... wyobraz sobie ze nawet laskawie nie zadzwonila by powiedziec ze przyjdzie... 4 lata temu jak jej corka byla mala przyleciala do polski na slub kuzyna... a chrzesnice OLAŁA :( eeehhhh.... zapro napewno dostala.... :| przykro mi z tego powodu ale ostatni raz widzilam ja na mojej komuni i na chrzcie czego oczywista sprawa ze nie pamietam... mieszkam 100 km od Rzeszowa (Chrzestna jest z Rzeszowa) gdy bylam mala to przyjezdzala 10 km od mojej miescinki do naszej rodziny to mnie nawet nie odwiedzila wiec moglam sie tego po niej spodziewac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak wrocilam :( nie daje mi to spokoju:( 16:08.to Podszyw. Mój narzeczony jest afroamerykanem - jest czarny. Ale ja chcę aby oni przyjechali w ten wazny dzien. Podejrzewam że moja rodzina to rasisci i nie akceptuja mojego zwiazku z czarnym. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo sie podszywasz pod autorke
dlatego nie piszemy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Nie ważne czy to podszyw czy nie ja się wypowiem obiektywnie. Po pierwsze nie możesz oczekiwać od rodziny że będzie leciała kawał drogi na Twój ślub . Po drugie zawsze rozśmiesza mnie to jak ktoś siedzi w Anglii kilka lat a już się uważa za tamtejszego obywatela. Kobieto NIGDY nie będziesz Angielką, nawet jak wyjdziesz za mąż za Anglika. Jesteś Polką i powinnaś przestrzegać polskich zwyczajów. Tak samo jak któraś tutaj pisała że rodzina ma sobie sama pokryć koszty transportu bo w UK nie daje się prezentów czy coś takiego- myślisz że ciocie będą się dobrze czuły jak przyjdą z pustymi rekami ? Nie ma co, na siłę udawać inną narodowość. Dla obcokrajowca zawsze będziesz Polką chociażby nie wiem co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisz mi dlaczego nie moge oczekiwac by przylecieli na moj slub? Jezeli wszystko jest oplacone? Moja ciocia jest moja chrzestna. Pewni przyleci zona kuzyna z ich corka tylko...dlaczego w ogole gadaja o tym ze nie przyleca skoro nie znaja szczegolow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Widocznie są zacofani, nie obyci i boją się latać albo wychodzą z założenia że taka jest tradycja że powinien być w miejscowości PM . JA bym się nie odważyła mojej rodziny ściągać do UK na ślub ( hipotetycznie) no ale to Twoja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu bys sie nie odwazyla? I masz racje, z tego co wiem to ciocia powiedziala ze inne pary mieszane robia po 2 sluby, w tym jeden w PL. I ze ode mnie tez tego oczekuja. Uwazam ze to bezczelne narzucac komus jak ma przezyc swoj slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna panna młoda
do smutna panna młoda,tylko do pomaranczowego można się poszyć,do czarnego już nie można ,więc nie pisz bzdur że ktoś pod ciebie się poszywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna panna młoda
do smutna panna młoda,tylko do pomaranczowego można się poszyć,do czarnego już nie można ,więc nie pisz bzdur że ktoś pod ciebie się poszywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiem dziwne to wlasnie troche, ta panna wypisywala ze wstydze sie swojej rodziny ze mam czarnego narzeczonego i ze moj ojciec to alkoholik...szok normalnie. Ludzie nie czaja ze ktos moze ma naprawde powazny problem..i nabijaja sie i przeszkadzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angry--bird
no uwazam, ze to jest ok, ze nie pokrywam kosztow transportu i zakwaterowania bo mnie po prostu na to nie stac, musialabym wylozyc kilka razy tyle ile place za talerzyk to juz wole nie zapraszac wogole. takze stawiam taki warunek: nie oczekuje prezentu ale nie pokrywam kosztow, kto chce ten przyjdzie a kto nie ten nie. proste i logiczne. moja rodzina w polsce jest bardzo mala. takze z mojej strony bedzie wiecej znajomych niz rodziny. i kazdy uwaza, ze to jest ok z mojej strony ze nie place komus za jego hotel czy bilet. sama tez bym tego nie oczekiwala, raczej to jest dziwny zwyczaj pokrywania absolutnie wszystkich kosztow jak dla mnie.. moge autobus podstawic czy taksowki, ale bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angry bird- ja tez uwazam ze jest ok nie pokrywac lotu i nie oczekiwac prezentow i tak wlasnie zrobie z moimi przyjaciolmi i jest no problem, tylko z moja rodzina cos nie halo. Nie dosc ze bym dupe zlotem wysmarowala to nie i nie. Niedobrze mi jak pomysle jak musiala sie tez czuc moja mama kiedy chamska ciotka wyjechala z textem ze absolutnie nie przyjada i ze mam robic slub w PL bo inne pary wlasnie tak robia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna panna mIoda????????????
textem - akcent kretynko tez masz angielski? jestes zerem pochodzisz z polski i zapomnialas juz o tym dawno????????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angry--bird
to sie przestan przejmowac jakimis ciotkami czy kuzynami. zapros i tyle, oni zdecyduja. ja bym tam na twoim miejscu nie pokrywala kosztow ich wakacji zagranicznych tylko sobie pojechala za ta kase na wycieczke. no chyba ze masz na tyle swobodna sytuacje finansowa ze nie zrobi ci taki wydatek roznicy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×