Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna panna mloda

Moja rodzina nie przyjedzie na slub w anglii

Polecane posty

28agatagata - jak wygladal Wasz wielki dzien? angry bird - jak bedzie wygladal Wasz wielki dzien? tradycyjnie czy nie bardzo? Moze jeszcze jakas kobietak wypowie sie na temat perypetii w swojej rodzinie czy tez z przyjaciolmi co do slubu mieszanego, jak wygladalo to wszysytko u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nie wiem... bedzie w miare tradycyjnie, ale elegancko, chce zeby bylo dobre jedzenie, wlasnie jestem w trakcie szukania dobrego dj-a... disco-polo odpada, zadnych 'czarnych oczow', 'hej sokolow' itd.. :) zamiast wodki bedzie glownie wino i piwo. wodka jako dodatek. dekoracja ograniczona do ladnych wstazek, kwiatow, oswietlenia i swiecznikow. sama nie wiem... duzo jeszcze przede mna. aha.. slub w kosciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam w dupie, bar bedzie to sobie moga kupic :D oczepiny... nie wiem.. moze cos w miare takiego - byle nie tandetne jak to bywa zazwyczaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam w dupie, bar bedzie to sobie moga kupic :D oczepiny... nie wiem.. moze cos w miare takiego - byle nie tandetne jak to bywa zazwyczaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmananifestoo
A jak samolot się rozbije, to ile im zapłacisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna panna mloda
Buorzesztymuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narazie nie wiem co z tym barem, pewnie kupie troche alkoholu, to sprawa do przemyslenia... i wiecej mam przyjezdnych z uk niz miejscowych w polsce, a to dlatego ze moja rodzina jest mala, nie bede zapraszala dalszej rodziny, bo pewnie by krecili nosem, ze nie chce oplacic kosztow podrozy ani zakwaterowania, chociaz sprobuje ich zaprosic i zobacze co powiedza. ale juz teraz wiem ze marne na to szanse.. zreszta mi maly slub jest na reke bo to mniejsze wydatki. wiekszosc moich znojomych mieszka w uk bo ja mieszkam za granica 10 lat i jakos ci w polsce sie porozjezdzali albo potracilam kontakt, takze z polski to okolo 1/4 gosci tylko bedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko ja cie rozumiem
Z powodów logistycznych łatwiej wam zaprosić Polaków do UK. Ja w zeszłym roku byłam na weselu gdzie para Polaków, cała rodzina z Polski , oni mieszkają w Niemczech i tam należą do parafii,wiec i tam odbył się ślub i wesele. Cała rodzina jechała z Polski. Nie powiem ze nie byliśmy wkurzeni, ale cos było zrobić a powiem ci ze za hotel i przejazd płaciliśmy sami. Zabawa była OK i na drugi dzien trochę zwiedzania. Ale jakoś nikt nie badał za ich plecami raczej usłyszeli wprost dlaczego tak i tak... A pomysł dwóch wesel to dla mnie głupota. Moja koleżanka brała ślub , jej facet Anglik ona Polka. On zaplanował piękny ślub w Rzymie w pięknym kościele. Zapłacił za hotel dla jej rodziców , babć i dziadków, chrzestnych w sumie około 14 osób. Jego rodzice załatwili transport z polski bo rodzina tej koleżanki bała się samolotu. Wszystko pokryli jego rodzice a ta i tak upadła się na dodatkowe wesele w Polsce które pokryli jej rodzice a on w tajemnicy przed swoimi jeszcze się dołożył. Po co to... Przecież wystarczy jedna impreza i już... On chcail żeby ona była zadowolona... Ale nie rozumiem po co? Popieram w pełni twoje podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angry bird- przemysl dobrze sprawe wodki, zdecyduj albo placisz za cala impreze albo wcale, juz widze miny Twoich wujkow kiedy zafundujesz kilka kieliszkow czystej i nagle sie dowiedza ze od tego momentu maja sobie juz sami kupowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja cie rozumiem - widzisz, moja rodzinka nie gadala by wcale za moimi plecami gdybym byla obecna, bylaby cala debata gdybym byla w PL akurat. Uslyszala moja mama ktora mi wszystko opowiedziala. Ja nie bede robila zadnych dwoch wesel. Postanowilam i kropka. Nie stac mnie na dwa wesela a poza tym nie mam najmniejszej ochoty sie szarpac dla ludzi ktorym i tak byc moze wcale na mnie az tak bardzo nie zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie było mnie pare dni a tu widzę ze podszywy balują na moim topiku!!!!!!!!!!!!!! wypad smutna panna na wydaniu!!!!!!!!!!!!!! podszywasz się za mnie!!!!!!!!!!! byliśmy z moim narzeczonym poza miastem na pare dni przemyslec to wszystko. postanowilam ze nie bede sie przejmowac rodzina i wesele robimy dla nas. kto ma przyjechac to przyjedzie. do rodziny narzeczonego wysylac bedziemy zaproszenia. bo w angli tak sie robi - wysyla a nie osobiscie zaprasza. a oni pozniej odesla potwierdzenie. bedziemy tez miec troche gosci z afryki- bo stamtad pochodzi moj narzeczony:) nabralam sily przez ten wyjazd:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bym nie przyyjechała
Ludzie mają swoje sprawy, wesele w polsce to tylko jeden wieczór, ewentualnie 2 dni. zeby wyjechac za granice potrzeba troche więcej zachodu. trzeba wziąc urlop itp. sama podróz jest męcząca. gdyby jakaś moja kuzynka brała slub za granica też nie chciałoby mi się jechać. ludziom nie chce się tyłka ruszyć i tyle. Może myślą ze beda musieli poniesc wydatki zwiazane z podroza, noclegiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna panna mloda - witaj moj drogi podszywie. Widze ze nie doczytalas tematu. Moj narzeczony nie wie nic o moich perypetiach z rodzina a dwa, nie jestem taka rasistka jak Ty a po trzy w Anglii wcale nie wysyla sie zaproszen na sluby poczta. Jest jak w Polsce, wrecza sie osobiscie, jak sie da. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna panna mloda - witaj moj drogi podszywie. Widze ze nie doczytalas tematu. Moj narzeczony nie wie nic o moich perypetiach z rodzina a dwa, nie jestem taka rasistka jak Ty a po trzy w Anglii wcale nie wysyla sie zaproszen na sluby poczta. Jest jak w Polsce, wrecza sie osobiscie, jak sie da. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna panna mloda - witaj moj drogi podszywie. Widze ze nie doczytalas tematu. Moj narzeczony nie wie nic o moich perypetiach z rodzina a dwa, nie jestem taka rasistka jak Ty a po trzy w Anglii wcale nie wysyla sie zaproszen na sluby poczta. Jest jak w Polsce, wrecza sie osobiscie, jak sie da. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup 100% arabica
boją się wydatków, pomyśl jaki to koszt np dla 3 osobowej rodziny, przelot + zakwaterowanie + prezent + jakies ciuchy pewnie jak sie dowiedzą ze wy pokrywacie te najwieksze wydatki to zmenia zdanie niech po prostu mama wspomni o tym jakieś ciotce ta już wszystko rozgada zapewne po rodzienie to zobaczysz ilu chetnych będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polskich gosci bede miala okolo 15. w tym tylko 4 z mojej rodziny a reszta znajomych - rodzine mam bardzo mala, w polowie niestety sklocona takze zadnych wujkow nie bedzie. a reszta zrozumie. no moze znajdzie sie kilku ludzi ktorzy beda krecic nosem.. zobaczymy jak to bedzie, jak wyjdziemy z kostami. bo to od tego wszystko zalezy tak naprawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też mam ślub mieszany
Hej! Ja też borykałam sie z podobnymi problemami, mój teraz już mąż:) jest Włochem, a mieszkamy w Szwajcarii. Stanęło jednak na ślubie i weselu w PL, bo tu więcej rodziny mniej zamożnej jest. Wyszlo wszystko pięknie, bracia z rodzinami mojego męża dopisali, swiadek z innego kranca swiata również nei miał problemów by towarzyszyść nam w tym waznym dla nas dniu:) Pogoda nam dopisała, zrobilismy przywitanie i pierwszą częśc poczęstunku w ogrodzie, gdzie mogliśmy z każdym gościem podejsc i porozmawiać, pozapoznawać ze sobą rodziny. Więcej szczegółów organizacyjnych czy nawet zdjęć mogę podać na privie. anicom10@interia.pl Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna panna mIoda na wydaniu
Kolezanko. Motylki maja być takie jak tzipka :classic_cool: Angry bird - ma dziecko z mudzinem i chrzcila je w poznaniu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna panna mIoda na wydaniu
Mój maz też mudzin :D i love it. Bede miec dzieci jak czekoladki. A kutasa ma po kolana. Jak mi wsadza do tzipki to wychodzi gardlem :D a rodzine w polsce mam w tzipie! Moja rodzina tu jest same mudziny czarnoskore asfalciuchy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna panna mIoda na wydaniu
A teraz dziekuje wam za dobre rady. Opowiem cos jeszcze na odchodne. Mój sexi mudzin kiedys zapprosil kolege - też mudzina. No i gandzia trawka dzointy, alkoohol no i zaczeli się do mnie dobierac i na 2 baty czarne mnie posuwac :D ale odlot. Jednego mialam w tzipce drugiego w ustach. Wylizalam 4 jadra i 2 kutasy. O malo co nie zemdlalam z orgazmow. Polecam tylko mudzinow. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna panna mIoda na wydaniu
Poza tym nie jestem już taka smutna :D codziennie mnie dymaja stada mudzinow:D w kazda dziure wsadzaja kutasa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna panna na wydaniu 28agatagata - jak wygladal Wasz wielki dzien? angry bird - jak bedzie wygladal Wasz wielki dzien? tradycyjnie czy nie bardzo? Moze jeszcze jakas kobietak wypowie sie na temat perypetii w swojej rodzinie czy tez z przyjaciolmi co do slubu mieszanego, jak wygladalo to wszysytko u Was? U Ns w sumie to wychodzilam za niemca nie bylo jakims problemem. Jedynie to , ze nie bralismy koscielnego. na 5 dni przed slubem przylecieli moi rodzice na tydzien czasu i to byli jedyni goscie z Polski. Moj slub byl wsPanialy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×