Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plemniczkaa

Jak to jest z tymi plemnikami?

Polecane posty

Gość plemniczkaa
Witajcie. Ja mam zly dzien. Od rana w robocie, temperatura mi spadla.. i juz mam plamienia... wiec @ rozkręci sie na dobre.... a do tego pada deszcz.... buuu Tyśka no wiedzialam ze bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plemniczkaa
Czesc :) Ale tu cisza... pewnie delektujecie sie wolnym czasem z mężusiami :)... ja tak jak pisalam wczoraj dostalam @... dzisiaj juz dosyc mocno leci ze mnie :(, z jednej strony wkurzam sie, a z drugiej ciesze sie ze od wczoraj nowy cykl mi sie zaczął... do owulacji jeszcze daleko i do ewentualnych wyników przytulanek to juz wogole baaardzo daleko :( Naczytalam sie troszke i kupilam wczoraj Oeparol i Castagnus... podobno razem te leki pomogly wielu kobitkom zaciążyc ;).... pozatym mam tak bolesne @, ze ten castagnus moze mi tylko pomóc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plemniczkaa
no i juz edytuje tabelke... tyśka911...................29.................3.........13.09 .......łódzkie staraczka też jestem....24................10........14.09....podkarpackie plemniczkaa..............28.................2.........22.09.......śląskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) ja dopiero teraz mogę trochę odpocząć. robiłam pierogi :) pierwszy raz w życiu :) i wyszły pyszniutkie.. ale ze mnie kuchara, widać że jak się zbliżam do 30tki to odkrywam w sobie dotąd nieznane talenty kulinarne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochanae :)plemniczkaa przykro mi ze @ przyszedł..ale masz nowy cykl czyli nowe nadzieje :)a jak u Was po weekendzie ?:)u mnie super :)było bardzo miło:)ja mało sie ostatnio udzielam..ale staram sie wyciszyc przed staraniami :)nie chce sie nakrecac..mam nadzieje ze rozumiecie..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny :) i kolejny tydzień przed nami.. ale ten rok szybko mija, już prawie październik.. przypominam że 30ego jest podobno dzień faceta :) u mnie weekend również był miły. sobotę spędziłam z córką na zabawach a niedzielę poswięciłam na odpoczynek (prócz gotowania, sprzatania i zakupów).. miłego dnia kochane. staraczka rzeczywiście rzadko tu zaglądasz ale wybaczymy ci ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no racja dopiero co Nowy rok był..a juz niedługo nastepny....:)oby był szczesliwy dla nas staraczek :)ja tez wczoraj leniłam sie :)tylko obiadek robiłam :)no i miłe przytulanko było ;)takie miłe rozpoczęcie staranek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie przytulanko było w piątek, bo teraz mąż pracował więc nie było jak.. i powiem wam że też, od dawna nie czułam się tak cudownie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyśka ja też :)odkąd uwolniłam głowe od ciagłych myśli o dziecku jest cudnie :)człowiek robi wszystko dla przyjemności :)a nie dlatego że trzeba :)stwierdzilismy z m ze jak bedzie dzidzus to super a jak nie to trudno...najwyzej moze kiedys pomyslimy o inseminacji..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staraczka i tak trzymać :) mamy w tym tyg dni płodne i wiem że troszkę w głowie mi to siedzi, ale nie mam parcia, presji na dzidzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ci powiem ze mi wogóle :)pewnie dopiero zaczne troche myślec po ;) czy sie udało czy nie..:)ale za to mój skarb mi wczoraj powedział ze on juz sie nie moze doczekac starań :)jest mega pozytywnie nastawiony :)jak nigdy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to cieszę się że tak u was fajnie. powiem ci że mnie jakoś nerwy opadły, teraz przed spaniem np. łaskoczemy się (wiem dziecinne, może dla kogoś głupie ale dla nas to dobra zabawa), przytulamy, zasypiam przytulona do "klaty" mężusia, i bez nerwów i napięcia jest o NIEBO LEPIEJ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyśka to wcale nie jest dziecinne :)my tez z m tak robimy :)to jest bardzo przyjemne :)i rozluźnia atmosfere :)lubimy si etez masowac ;)i wogóle ja uwielbiam takie czułosci :)ja przytulona do klaty m ogładam tv :)a śpimy raczej w pozycji na dwa misie :P czyli doopka do doopki i spi sie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteśmy jednak szczęściary :) dziś jak wychodził do pracy to ja jeszcze spałam. mamy taki nie pisany "zwyczaj" żegnania się z drugą połówką która śpi :) a że byłam mało kumająca o 5 rano to mąż pocałował mnie w rękę :) potem zaraz rano napisał że się pożegnał ale mogłam nie czuć, nie żeby zapomniał :) pocieszny jest czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nie mam tak dobrze :) za tyo nawzajem robimy sobie kanapki do roboty, a muszę przyznac że sobie nigdy nie robiłam bo tego nie lubię. ale dla męża owszem, i to jakies wyszukane :) po prostu dla siebie nie chciałoby mi sie w tym babrać :) czego się nie robi z miłości :D staraczka ale sie rozmarzyłysmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja sobie kanapki sama robie :)i m sniadanka w tygodniu tez robi sobie sam :)bo on je troche później niz ja :)ale na weekendzie ja robie :)ale mi to odpowiada :)i zawsze sie go z 10 razy pytam czy mu smakuje ;)z obiadami jest tak samo;)no fakt :) marzycielki z nas :)a ciekawe jak to jest u Plemniczki?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe jak soksoko? czy ma wyznaczony termin porodu? czy ciąża sie potwierdziła? jak się czuje? ja tak siedzę w pracy, za oknem niesmiało przebija sie słońce, chciałoby się powiedzieć że ciepło ale niestety to nieprawda.. słoneczko jest zdradliwe bo na zewnątrz kilka stopni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze ona tez zajrzy do nas :)oby wszystko było ok :)a u mnie za oknem nawet przyjemnie :) sliczne słoneczko :)otworzyałm sobie okno nawet :)ale rano było tylko 4stopnie..a ze jezdze do pracy rowerem to musiałam juz wygrzebać z szafy szalik i rekawiczki :)no i kurtke jesienna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszę, prowadzisz zdrowy tryb życia, to sie chwali. ja też dzisiaj płaszczyk przeprosiłam i apaszkę.. ale moja córka zmarzluch juz musiała miec rękawiczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no proszę, prowadzisz zdrowy tryb życia, to sie chwali. ja też dzisiaj płaszczyk przeprosiłam i apaszkę.. ale moja córka zmarzluch juz musiała miec rękawiczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super... znów cos sie chrzani z tą kafeterią. jakbys nie mogła przeczytać to powieliło 3 razy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyśka spoko :)mnie juz kafe muli od jakiegos czasu...ale nie jest najgorzej:)ja tez zmarzlak jestem..nawet wyciągnełam sobie juz zimową pizamke :)i z m ubralismy w sobote grubą koldre :)bo wieczory chłodne :(i tak bedzie dopóki nie zaczna nam grzać w bloku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak... u nas też jeszcze nie grzeja a powiem szczerze że mogliby chociaż zrobić żeby kaloryfery były letnie. powietrze by sie troche zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plemniczkaa
Witajcie... chyba mnie swoimi myslami przywołałyście :):) Milo sie czyta ze u was wszystko dobrze :). U mnie poza @ też :P, no ale w sumie jeszcze tylko ze 2 dni męczarni :):) Mój mąż tez jest kochany. Jako ze przez ostatnie dwa miesiące zupełnie rozmijamy sie (jak ja nie jestem w pracy, to on jest) to czujemy duży niedosyt siebie. Jak już sie widzimy wieczorem to leżakujemy, ja na jego klacie i oglądamy TV. a spimy podobnie jak u was, zasypiamy przytuleni, a budzimy sie dupka przy dupce... Wogole to jestesmy malzenstwem dopiero 2 miesiące i jeszcze tak śmiesznie mówić "mąż" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja też świeża, ale z maja mężatka :) z tym że my do siebie już od dawna mówiliśmy mąz i żona :) zatem nie przeszkadza mi to i sie już przyzwyczaiłam :) plemniczka to cieszę się że u ciebie też ok. no tak to bywa jak sie pracuje że rzadko się widuje z tą drugą połówką... takie życie. no dobra a tera mi sie przyznawać ktora z was trafiła 6tke w totka? :D 29 baniek, cóż ułatwiłoby mi życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×