Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiśniowa01

bezpłodność a związek

Polecane posty

Ja po prostu nie mam owulacji... choć czekam jeszcze na wizytę do drugiego specjalisty...nie poddaje się...za twarda ze mnie babka;-) ale też zastanawiam się, jak to mówić, żeby było fair... Na początku bez sensu, po co? Wyjdę na desperatkę... Później- jeszcze ktoś mi zarzuci, że kłamałam, zataiłam specjalnie prawdę i powinnam mówić na dzień dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simaaa
piotrass i biest... no dokladnie.. i teraz spotykam mezczyzne..jest nam dobrze-planujemy przyszlosc i? mowie wyraznie..jesli to ma byc staly zwiazek-a nie sparing wartosci..to ta prawda sama wyplynie. przeciez z mety nie powiem..cyt sluchaj..jestes fajny ale ja nie moge miec dzieci.hm? no im bardziej cos waznego sie komunikuje tym wiecej trzeba zaufania.. oczywiscie-zrozumiale ze nie mozna ukrywac-ale gdyby mi mezczyzna z mety powiedzial..jestem bezplodny to troszke bym sie sniesmaczyla?czemu? bo bym pomyslala ze jest zdesperowany by miec kobiete..zone...;) zreszta ..mozemy tu gadac i gadac a i tak moze byc na odwrot.. takze konkluzja jest jedna-swoj swojego znajdzie.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak jesteś szczera i uczciwa samo wyjdzie. Sama też odczujesz potrzeba powiedzenia o tym. Postaw się w odwrotnej sytuacji, też chyba nie oczekujesz, że ktoś od razu Ci wszystko wyśpiewa bo to drażliwa dosć sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrrasss
krwawa wilczyca wiem, ze ironizowalas ja nie mowie, ze na pierwszej randce, ale jak juz bedzie staly zwiazek, to po jakims czasie w ramach rozmow o rodzinie warto by wspomniec cos na ten temat bo sa skrajne przypadki, ze kobieta czy facet zataja takie cos, biora slub, a potem jak nie moga zajsc w ciaze, to udaja, ze nie wiedza o co chodzi i pojawiaja sie problemy malzenskie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stymulacja clo mogłaby pomoc przy jajeczkowaniu, którego nie mam...moje cykle potrafią trwać 3 miesiące- standard... a kobiety narzekają na okres;-) tylko większym wyzwaniem jest tą ewentualną ciążę utrzymać... jak już wspomniałam na razie nie planuje ciąży...bo trzeba mieć z kim:P bardziej martwiło mnie, czy mimo braku ciąży, jakiś odważny się znajdzie;-) Wiadomo, że nie wypiszę sobie na czole "Bezpłodna", ale nie mam zamiaru tego zatajać jak wspomniał piotrrasss...ani tez chwalić się wszystkim dookoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrrasss
na poczatku o tym nie myslec, zeby relacja toczyla sie na bazie uczucia i wzajemnego zainteresowania, a dopiero jak juz miedzy wami zaskoczy, to poinformowac, nie za szybko, ale tez bez zbednej zwloki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisniowa ja tez nie moge miec dzieci i moj maz od poczatku mnie wspieral. Jest po prostu najkochanszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest29 przyznam, że potrafisz podnieść człowieka na duchu:) mimo wszystko masz ogromne szczęście, że trafił Ci się taki człowiek:) To pewnie nie moja sprawa, ale myśleliście o jakiejś adopcji, itp.? Czy po prostu zaakceptowaliście ten fakt i też żyje wam się dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem :-) U nas odopcja nie wchodzi w rachube bo jestesmy dopiero rok malzenstwem. Takie jest zycie - trzeba zyc dalej i ciezsyc sie z tego co sie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotras, to jasne jest, ale myślę, że wszystko samo przychodzi po prostu, o ile ktoś uznaje uczciwość za podstawę związku. No i nie uważam, by bezpłodność była szczególnym wstydem. Przypadłość po prostu i tyle, to nie koniec świata mimo wszystko. Po prostu ludzie dziwnie reagują, nie poczekają by zobaczyć jaki stosunek ma do tego osoba której to dotyczy tylko pędzą by okazać współczucie, litość, modlenie się za kogoś o dziecko... Biest ze swoim charakterkiem:P znalazła dobrego męża to się wiśniowa nie martw bo nie ma o co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja krwawa panno :-P Biest ze swoim charakterkiem znalazła dobrego męża to się wiśniowa nie martw bo nie ma o co HAHAH ja mam jak najbardziej dobry charakter :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrrasss
krwawa wilczyca nie napisalem, ze bezplodnosc jest wstydem wszystko zalezy jakie kto ma oczekiwania od zwiazku jesli nie planuje dzieci, to sila rzeczy bezplodnosc nie ma znaczenia jesli ktos jednak planuje dzieci, no to coz, jest to wtedy problem i wlasnie w tym znaczeniu warto takie sprawy wyjasniac na jakims rozsadnym etapie, wiadomo ze nie w pierwszym tygodniu znajomosci, ale tez nie po 2 latach, bo jak juz napisalem, to nie jest jakis tam detal, tak samo jakby sie okazalo, ze ktos ma pol miliona dlugu i nic o tym nie powiedzial:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrrasss
kiedys randkowalem z laska, ktora byla samotna matka i powiedziala mi o tym bodajze na 2 wyjsciu, ale to oczywiscie inna sytuacja, chodzi mi o to, ze jak juz to powiedziala, to sama lepiej sie poczula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"HAHAH ja mam jak najbardziej dobry charakter " Nie wiedziałam, że pojęcie dobra też jest subiektywne:P Ale niech wiśniowa widzi, że cuda się zdarzają;) :D Piotrass, myślę, że to jest kwestia indywidualna, jak pisałeś, gdy się ludzie zgrają sami odczuwają potrzebę powiedzenia co i jak. Ale żadna z nas nie chce tu nic z rozmysłem ukrywać nic, więc chyba dobrze jest. A widzisz, gdyby bezpłodnośc nie była jakoś szczególnie traktowana nie było by takiego problemu z mówieniem o tym itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiedziałam, że pojęcie dobra też jest subiektywne Ale przynajmniej sie posmialam :-) Ja nie jestem wcale taka zla.... czasem tylko :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrrasss
krwawa wilczyca oczywiscie, ze kwestia indywidualna i bezplodnosc podkreslam dotyczy takze facetow a to jak to jest traktowane przez ludzi, no coz, na to raczej nic nie poradzimy, a to ze o sprawach trudnych rozmawia sie trudniej, to zrozumiale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simaaa
wiecie...tak czytam to wsio i zauwazylam jedna rzecz.. wypowiadaja sie osoby ktore raczej nie moga czy tez nie chca miec dzieci? to wiadomo ze mamy te same opinie..praktycznie a gdyby odezwal sie ktos kto jest przeciwaga do tematu? rozumiecie logike ? wlasnie wazne by byc soba..jak wilczyca napisala bodajze..ludzie roznie mowia,spoleczenstwo jest raczej hermetyczne i stad obawy i taki topik. ja nie mam dzieci i miec nie bede. aczkoliek spotkalam sie z opiniami b negujacymi moja osobe i sposob myslenia..b mi bylo przykro-takie ocenianie etc. w koncu zrozumialam ze to jest te e=mc2.;) moje zycie..moj wybor..podyktowany wieloma czynnikami. oczywiscie autorka ma zgola inny deko punkt zaczepienia-podkreslam tylko ze byc soba to wazne..zwlaszcza kiedy mowa o zwiazku -uczciwosci . moglabym sie zaglebic w temat ..ile dzieci jest mimo stosowania antykoncepcji..braku plodnosci? ale nie ma co filozofowac., zycie jest tak cholernie przewrotne ze nikt z nas nie ma pewnosci co do jego zamierzen.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piotrrasss
siimmaa ja akurat chce miec dzieci, kiedys napisalem bo zwyczajnie nie lubie glupoty i skreslania ludzi z takich powodow jak jakies defekty boilogiczne od nich niezalezne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simaaa
krwawa..ehe no ten filimik z yt to by mogl posluzyc za kolejny temat-topik. ;) piotrasss..i o tym mowie tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam dzieci i miec nie bede. aczkoliek spotkalam sie z opiniami b negujacymi moja osobe i sposob myslenia..b mi bylo przykro-takie ocenianie etc. w koncu zrozumialam ze to jest te e=mc2. Przykre to. Wg mnie kazdy ma prawo decydowac o swoim zyciu sam-czy chce czy nie chce miec dziecka i jakimi powodami sie kieruja jest osobista sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simaaa
biest tzn ..,ktos kto sobie nie wyobraza ze mozna nie miec dzieci..,ktos kto przeszedl zabieg in vitro(to b nieprzyjemne),ktos kto szukal surokatki i ja znalazl,.i w koncu ktos kto neguje osoby ktore niechca miec dzieci. przciwwaga niekoniecznie z negatywna opinia..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simaaa
biest..bardzo. mowi sie ze singiel ma swietne zycie...najczesciej mowia to ci ktorzy nie sa singlami..ot paradoks hm? (singiel...w tym mniemaniu osoba bez dziecka) i jeszcze wazna kwestia..wiek.. o ironio ja np szanuje opinie i krytyke..niestety nienawidze hipokryzji- dlatego zabieram glos w temacie ktory mnie zaintrygowal i znam kulisy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiśniowa zmień lekarza
to tak na początek. czasami lekarze snują czarne scenariusze chyba bardziej dla podreperowania własnego autorytetu niż autentyczego stanu zdrowia pacjentki. mówisz, że masz problemy hormonalne, brak owulacji, długie cykle. jeżeli nie ma problemów anatomicznych, bądź niedrożności, to wielu specjalistów podejmuje się wprowadzenia terapii hormonalnej nawet w przypadkach beznadziejnych. radzę ci znaleźć dobrego specjalistę, nawet jeśli by to trochę kosztowało, gin-endokrynolog koniecznie. nie załamuj się, partnerowi oczywiście trzeba powiedzieć, ale myślę, że jak trafisz na kogoś kto cię bardzo kocha, to będzie z tobą i bez dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie mysle ze moze mnie tu szukacie :) tylko boje sie ze to nie bedzie pokrzepiajace w pelni dla autorki:( Ja rowniez uslyszalam diagnoze NIEPLODNA i zwiazalam sie z mezczyzna ktory dzieci nie chcial oraz jako tako pogodzilam sie z faktem ze mama nie zostane. Teraz wlasnie karmie moja 3miesieczna coreczke ktora nie ma tatusia niestety ale na szczescie ma najszczesliwsza na swiecie mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×